Kotlety schabowe w gyrosowo-kebabowej panierce

Kotlety schabowe… któż ich nie zna…Ale czasem przydaje się ich odmiana, ot choćby zmiana jednego dodatku smakowego i już jest inaczej. Tym razem do masy jajecznej, w której moje ubite już kotlety „wylegiwały się” w lodówce przez całą noc, dodałam przyprawy Gyros-kebab… I było inaczej, równie smacznie.

Składniki

4 kotlety schabowe
1 jajko
2 łyżki jogurtu naturalnego /greckiego/
2 łyżki przyprawy gyros-kebab
1 łyżeczka słodkiej papryki mielonej
pieprz
płatki kukurydziane/paluszki słone /bułka tarta z domieszką mąki/
olej do smażenia

Wykonanie

Kotlety rozbić na cienkie plastry.
Jajko rozkłócić, dodać jogurt, przyprawę gyros/kebab, paprykę oraz pieprz do smaku, wymieszać. Do masy jajecznej włożyć kotlety, wymieszać, aby całe były zanurzone i odstawić do lodówki na całą noc.

Płatki kukurydziane/słone paluszki  rozdrobnić /zgnieść/. Zamarynowane kotlety panierować w płatkach i smażyć na rumiano z obu stron, po czym układać na papierowych ręcznikach w celu odsączenia nadmiaru tłuszczu.

Najlepiej smakują z surówką z kapustą kiszoną i ziemniakami tłuczonymi /lub bez/.

Schab w sosie jogurtowym z serem feta i szpinakiem

Obiad był zaplanowany, a drugie danie w zamyśle dopracowane w detalach. Niestety, po rozmrożeniu schabu okazało się, że plastry są dość „mizerne” i nie bardzo nadają się na rozbicie do tego stopniu, by zrobić z nich roladki. No cóż, plany są po to, by je czasem zmieniać. Przyniosłam jednak świeży szpinak z ogródka, w lodówce zalegała resztka sera feta więc zaczęłam kombinować… wyszło coś dobrego, smacznego i… innego. I choć fotka tego nie oddaje, danie wyszło naprawdę smaczne, w smacznym sosie.

Składniki

4 plastry schabu
2 cebule
3-4 ząbki czosnku
250 ml bulionu
125 ml jogurtu naturalnego
125 g sera feta
2 łyżki maki pszennej
spora garść liści szpinaku nowozelandzkiego /można więcej/
sól i pieprz oraz sól czosnkowa do smaku
olej do smażenia

Wykonanie

Kotlety schabowe lekko rozbić, oprószyć solą i pieprzem z obu stron i usmażyć na rumiano.
Na tej samej patelni zeszklić posiekaną cebule i czosnek, po czym wlać bulion, dodać usmażony schab i pod przykryciem dusić do miękkości mięsa.
Wymieszać jogurt z mąką i wlać do mięsa, dodać również pokruszony ser feta, gotować razem kilka minut. Na koniec doprawić jeszcze do smaku, dodać całe liście szpinaku, wymieszać i gaz już wyłączyć /chodzi o to, by szpinak pozostał w całości i nie zrobiła się z niego ciapa/.

Kotlety schabowe z marynaty panierowane

Czasem robię Kotlety schabowe z marynaty bez panierki, ale dla osób lubiących kuchnię tradycyjną nie spełniają one roli „prawdziwego kotleta”. Aby jednak odmienić nieco „zwyczajność” kotleta, dziś zaserwowałam go wprawdzie w panierce, ale po nocy spędzonej w specjalnej marynacie. Wyszły bardzo dobre i soczyste – niby takie jak tradycyjne, a jednak inne.

Składniki

ok. 0,5 kg schabu
sól i pieprz
smalec lub olej do smażenia
bułka tarta

Marynata
2 małe jajka
2 łyżki majonezu
1 łyżka soku z cytryny
1/2 pęczka natki pietruszki

Wykonanie

Schab pokroić na kotlety i rozbić przy użyciu skruszacza do mięsa lub lekko tylko przy pomocy tłuczka. Przyprawić solą i pieprzem.

Składniki marynaty i posiekaną natkę pietruszki dokładnie wymieszać w misce, dodać kotlety, „skąpać” je dokładnie w marynacie tak, aby każdy był nią dokładnie obtoczony, przykryć i odstawić do lodówki na całą noc.
Po tym czasie na patelni rozgrzać smalec/olej.
Każdy kotlet obtoczyć dokładnie w bułce tartej i smażyć krótko z obu stron na rumiano /wystarczy po 2 min. z każdej strony/.

Bitki schabowe z pieczarkami i warzywami

Zachwyciła mnie ostatnio przygotowywana Karkówka w sosie sojowo-porowym z ananasem do tego stopnia, że postanowiłam zrobić coś trochę podobnego ze schabu. I tu postanowiłam trochę zainspirować się z kolei daniem pn. Bitki schabowe z pieczarkami. I tak oto powstały te bitki. Przygotowanie ich pozwoliło mi ponadto wykorzystać warzywa zalegające w kuchni, co do których jakoś nie miałam pomysłu, a wyrzucać jedzenia nie lubię. Myślę, takie danie przygotowane z karkówki byłoby równie dobre, jak nawet nie lepsze.

Składniki

0,5 kg młodego, cienkiego, nie przerośniętego schabu /5-6 kotletów/
500 g pieczarek
1 cebula
1 młoda zielona cukinia
2 papryki /czerwona i żółta/
1 łodyga selera naciowego
5-6 suszonych pomidorów /minimum 1 szt/1 kotlet/
sól, pieprz, sos sojowy /do pieczarek/
mąką do obtoczenia
olej, masło do smażenia

zalewa

1 szklanka bulionu lub zimnej wody
3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka pikantnej pasty paprykowej
1 łyżeczka papryki słodkiej
na czubek łyżeczki papryki ostrej
1/2 łyżeczki soli

Wykonanie

Mięso umyć, osuszyć, pokroić na plastry, lekko rozbić, oprószyć solą /nie za dużo/ i pieprzem, odstawić na 30 minut.
Następnie obtoczyć dokładnie w mące pszennej i krótko obsmażyć z obu stron na rumiano.

Pieczarki przygotować tak, jak pieczarki z rusztu i odłożyć na osobny talerz- patrz Pieczarki z rusztu.
Na tej samej patelni zeszklić cebulę pokrojoną w ćwierć plasterki, dodając w trakcie smażenia seler pokrojony w paski i również odłożyć.
Teraz na patelnię dać łyżkę masła, a następnie dodać paprykę pokrojoną w paski i cukinię pokrojoną w półkrążki. Smażyć do momentu utraty surowości.
Suszone pomidory pokroić w paski.
Wszystkie przygotowane warzywa i pieczarki wymieszać teraz delikatnie.

Składniki zalewy wymieszać.

Dno naczynia żaroodpornego wysmarować lekko olejem, ułożyć „dachówkowo” usmażone kotlety, po obu bokach rozłożyć przygotowane warzywa. Całość zalać zalewą i zapiec pod przykryciem przez ok. 50-60 min. w piekarniku nagrzanym do 180 st.C /II poziom grzanie góra-dół/.

Schab po myśliwsku

Czy zwykły schab może smakować niezwykle? Może, i to jeszcze jak… Wystarczy dodać trochę zapachu wędzonki, trochę zapachu lasu pachnącego jałowcem i grzybami, ubarwić to jeszcze smakiem świeżego rozmarynu i już nasze podniebienie jest … w niebie. Schab po myśliwsku to wspaniała propozycja obiadowa w różnych okolicznościach np. święta, spotkanie rodzinne, niedzielny obiad albo tak bez specjalnych okazji. Zawsze będzie smacznie.

Składniki

5 plastrów schabu /grubość ok. 1,5 cm/
spora garść suszonych grzybów – ok. 20-25 g
150 g wędzonego boczku
1 cebula
2-3 kulki jałowca
sól, pieprz
czosnek granulowany
1 szklanka bulionu  /może być z kostki/
2 płaskie łyżki mąki /daję 1 pszennej i 1 ziemniaczanej/
rozmaryn świeży /zamiennie suszony/
mleko*) do namoczenia grzybów suszonych

Wykonanie

Grzyby umyć pod bieżącą wodą, włożyć do niedużego garnka, zalać niedużą ilością letniego mleka i odstawić na 2-3 godz. do namoczenia, po czym wypłukać na sitku i pokroić na mniejsze kawałki /np. w paski/.

Plastry schabu lekko rozbić i obsmażyć na oleju z obu stron na rumiano, po czym przełożyć do rondla.

Boczek pokroić w paski i usmażyć na tej samej patelni, dodając w trakcie smażenia cebulę pokrojoną w piórka. Zawartość patelni przełożyć do rondla. Na patelnię wlać odrobinę wody, zagotować i dodać również do rondla /chodzi o to, by zebrać wszystkie smaki z patelni/.

Teraz do rondla dodać pokrojone grzyby, jałowiec, czosnek granulowany, sól, pieprz, podlać gorącym bulionem i dusić pod przykryciem, do miękkości mięsa i grzybów /ok.45-60 minut/, uzupełniając w razie potrzeby wodę.
Pod koniec dodać pokrojony świeży rozmaryn oraz zagęścić sos mąką.

*) moczenie grzybów w mleku to zwyczaj stosowany w dawnej, staropolskiej kuchni i znacznie poprawia smak grzybów; możemy jednak zrezygnować z tego i moczyć grzyby w wodzie, pamiętając, aby wody z tego moczenia nie wylewać, a wykorzystać ja potem do duszenia potrawy

Jeśli nie mamy grzybów suszonych, możemy zastąpić je pieczarkami.
Może nie będzie to w pełni „po myśliwsku”, ale zapewniam, że też będzie smacznie.

Kotlety schabowe w majonezie pod pieczarkową pierzynką

Majonezu gotowego, czyli sklepowego w zasadzie nie używam. Czasem kupuję mały słoiczek, aby użyć go do czegoś, ale nigdy nie jest to spożycie bezpośrednie czyli w drodze dodania np. do sałatki. Robię tak ze względów zdrowotnych, nie żebym miała coś przeciw majonezom jako takim.
Dziś właśnie użyłam reszty majonezu ze słoiczka do posmarowania kotletów przed panierowaniem. I powiem, że był to chyba strzał w 10… Nie wiem, czy była to zasługa wyłącznie majonezu, czy też w równym stopniu „pierzynki” z pieczarek i sera, ale wiem jedno – kotlety smakowały wybornie.
Poniżej zamieszczam zdjęcia z „pierzynką” i bez niej, oba warianty są godne uwagi.

Składniki

5 kotletów schabowych
sól, pieprz
ok. 150 ml kefiru
3 łyżki majonezu
jajko + bułka tarta do panierowania /do bułki dodałam zmielone słone paluszki oraz paprykę słodką/
smalec do smażenia

dodatkowo

200-250 g pieczarek
1 łyżka masła
1 łyżka oleju
sól, pieprz
5 plastrów żółtego sera
 

Wykonanie

Kotlety rozbić na cienkie plastry, przyprawić solą i pieprzem, włożyć do zamykanego pojemnika z kefirem, lekko przemieszać, odstawić na kilka godzin do lodówki /ja zostawiam na noc/.
Po tym czasie za pomocą papierowych ręczników usunąć z mięsa pozostałości z kefiru, każdy kotlet posmarować z obu stron majonezem, po czym panierować w jajku i bułce i smażyć na rozgrzanym smalcu na rumiano.

W tzw. między czasie usmażyć pokrojone na drobniej pieczarki – smażyć do całkowitego odparowania płynu i lekkiego zrumienia, dodając na koniec sól i pieprz..

Na każdy usmażony kotlet położyć 2 łyżki usmażonych pieczarek /lub więcej/, przykryć plastrem sera i chwilkę zapiec np. w mikrofali – ser ma się lekko rozpuścić.

Dodatek pieczarek można pominąć, a kotlet też będzie dobrze smakował. Jeśli jednak chcemy podać go w bardziej wyszukanej wersji radzę nie rezygnować z tego dodatku.

Bitki wieprzowe w żurawinowym sosie

Danie pyszne, efektownie wygląda i wyjątkowo smakuje. Można podać także w czasie obiadu rodzinnego, świątecznego czy innych wyjątkowych okazji.

Składniki

5 kotletów wieprzowych /schab, polędwica/
sól, pieprz
mąka – do oprószenia bitek
olej

0,5 l bulionu
1 cebula – pokrojona w drobną kosteczkę
1 łyżka miodu
1 łyżka octu
1 płaska łyżka musztardy miodowej
0,5 szklanki suszonej żurawiny
8 suszonych moreli – pokrojone w paseczki
szczypta ostrej papryki mielonej

Wykonanie

Kotlety oprószyć solą i pieprzem,potraktować skruszaczem lub lekko rozbić, po czym oprószyć mąką i obsmażyć na rozgrzanym oleju. Odłożyć na talerz, przykryć aby nie wystygły.
Na tą samą patelnię dodać znowu troszkę oleju i cebulę pokrojoną w kosteczkę, zeszklić.
Dodać bulion, ocet, miód, musztardę, żurawinę i morele – zagotować. Włożyć do sosu podsmażone kotlety, przykryć, zmniejszyć ogień na mały i dusić do miękkości – 30-40 minut. Po tym czasie sos powinien już zgęstnieć /ewentualnie jeszcze chwilkę odparować już bez przykrycia/. Doprawić jeszcze ewentualnie do smaku solą, pieprzem oraz ostrą papryką.
Podawać z czym kto lubi… u mnie z kaszą jaglaną i surówką z marchewki.

 

Roladki drobiowe z serem camembert w sosie śliwkowym

Pyszne, efektowne, w miarę dietetyczne danie. Bez smażenia, bez dodatkowego obciążania wątroby, przygotowane w piekarniku, można równocześnie upiec też ziemniaki. A powstały sosik…. poezja dla podniebienia.
Roladki można też przygotować ze schabu.
Inspiracją częściowo były Roladki żurawinowo-śliwkowe w sosie  /o, odkryłam, że te nie zostały sfotografowane, koniecznie trzeba to uzupełnić/, które też mogą być przyrządzone ze schabu lub piersi kurczaka, tyle, że w jednych są śliwki suszone, a w drugich świeże.

Składniki

2 duże pojedyncze piersi kurczaka /zamiennie kotlety schabowe
serek camembert
sól, pieprz
opcjonalnie – kilka plastrów boczku wędzonego /nie dawałam/
olej

sos

400 g śliwek węgierek
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżka miodu
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka słodkiej wędzonej papryki w proszku
szczypta pieprzu cayenne
po upieczeniu w naczyniu żaroodpornym

Wykonanie

Śliwki przekroić na pół, usunąć pestki i połączyć z pozostałymi składnikami sosu tj. sosem sojowym, miodem, sokiem z cytryny, papryką i pieprzem. Wymieszać i odstawić na kilkanaście minut.

Piersi z kurczaka przekroić wzdłuż na pół /u mnie jedna była ogromna i przekroiłam na 3 części/, lekko rozbić, przyprawić solą i pieprzem.
Na każdym kawałku mięsa położyć porcję sera pleśniowego /kawałki-słupki grubości ok. 1,5 cm/, zwinąć w roladkę /opcjonalnie owinąć paskiem boczku/.
Roladki ułożyć w naczyniu żaroodpornym, spryskać odrobiną oleju /pominąć to,  gdy dajemy boczek/ i zapiekać przez 1 godz. w piekarniku nagrzanym do temp. 150-160 st.C i włączonym termoobiegu pod przykryciem.

W tym czasie przygotować sos śliwkowy.
Do rondelka włożyć śliwki wraz z zalewą i dusić, aż będą miękkie, a sos się zredukuje i trochę zgęstnieje. Całą zawartość patelni przelać następnie do roladek i zapiekać jeszcze razem ok. 15 min./nadal przykryte/.

 

 

Roladki schabowe ze śliwkami węgierkami i serem kozim

Ser kozi to moje ostatnie odkrycie smakowe. Jeszcze do niedawno robiłam grymaśną minę, kiedy patrzyłam jak córka kupuje to-to i zajada. Teraz sama zajadam się takim serem i prawdę mówiąc mogłabym go jeść codziennie, gdyby nie cena…trochę jednak cena wysoka, przynajmniej jak na moją kieszeń.
Postanowiłam zatem użyć tego sera do wypełnienia środka moich roladek, a ponieważ jest sezon śliwkowy również, dorzuciłam też węgierki. Wyszło bardzo smacznie choć chciałam trochę „odchudzić” danie i tym razem zrezygnowałam z boczku /kto nie musi liczyć kalorii radzę jednak nie pomijać go/.

Składniki

8 plastrów schabu
8 pasków boczku
12 śliwek węgierek
150 g sera koziego /roladka/
sól, pieprz, papryka słodka
1 szklanka kefiru

Wykonanie

Mięso rozbić cieniej niż na kotlety. Każdy kawałek oprószyć solą i pieprzem, ułożyć w pojemniku z przykrywką, zalać kefirem i odstawić na kilka godzin /nawet na całą noc/ do lodówki.

Ser pokroić w pólplastry, śliwki przekroić na pół i usunąć pestki.

Na każdy zamarynowany plaster schabu kłaść w rzędzie po 3 połówki śliwek i 2 półplastry sera, zwinąć w roladkę, po czym owinąć paskiem boczku. Roladki ułożyć w naczyniu żaroodpornym i zapiekać przez 1 godz. w piekarniku nagrzanym do temp. 175-180 st.C i włączonym termoobiegu pod przykryciem, a następnie odkryć i zapiec jeszcze przez 10 min.

Gdy chcemy danie bardziej dietetyczne, można pominąć boczek, ale wówczas dno naczynia i roladki skropić delikatnie olejem /ja tak właśnie zrobiłam/.

Równocześnie można upiec ziemniaki /u mnie piekły się na półce wyżej, umieszczone w torebce do pieczenia/.

Bitki schabowe duszone w soku jabłkowym z jabłkami

Plany obiadowe zmieniły mi się dziś w ostatniej chwili… ot, tak czasem bywa…a że miałam akurat świeży schab i to już pokrojony w plastry /lubię takie „gotowce”/, a do tego jabłka z własnego ogródka, powstało takie oto danie. Danie mi smakowało, jedyna uwaga – jabłka powinny być na przyszłość słodkie… moje były lekko kwaśne i to mi burzyło całą kompozycję smakową.

Składniki

0,5 kg schabu /5-6 plastrów/
2 cebule
1 szklanka soku jabłkowego
1 niepełna szklanka wody
1-2 małe twarde jabłka
sól, pieprz
papryka słodka i ostra
majeranek /sporo/
liść laurowy, 3 ziarenka ziela angielskiego

Wykonanie

Mięso umyć, osuszyć i rozbić lekko lub potraktować skruszaczem. Oprószyć solą i pieprzem, odstawić na 30 minut do lodówki.
Po tym czasie każdy plaster obsmażyć na oleju z obu stron i przełożyć do rondla.

Na tej samej patelni zeszklić cebulę pokrojoną w półplasterki, dodać do rondla z mięsem. Dodać przyprawy. Całość zalać sokiem jabłkowym i wodą. Dusić pod przykryciem ok. 40 min. Dodać ósemki obranych jabłek, dusić jeszcze ok. 15 min.
Ewentualnie doprawić jeszcze do smaku.