Torcik truskawkowo-jogurtowy z bitą śmietaną

Jakoś nie miałam weny twórczej do zrobienia jakiegoś tortu czy choćby torcika. I wtedy wpadł mi w oko ten oto torcik i od razu zapadła decyzja  robię!
Jako, że torcik jest okazjonalny, Jubilatowi życzę 100 LAT w dobrym zdrowiu!

tortownica śr. 24 cm

Składniki

800 g jogurtu greckiego
5-6 łyżek cukru pudru
biszkopty okrągłe
1 galaretka truskawkowa
600 g truskawek /400 + 200 do dekoracji/
300 ml śmietanki kremówki 30% lub 36 % /dałam 400 ml/
5 łyżeczek żelatyny
1 fix do śmietany

Wykonanie

Galaretkę rozpuścić w 400 ml wrzątku, ostudzić i odczekać, aż zacznie tężeć.
W między czasie 400 g truskawek pokroić w ćwiartki, po czym zalać zimną, tężejącą  galaretką i wymieszać.
Tortownicę wyłożyć folią spożywczą, na spodzie ułożyć biszkopty, skropić je lekko sokiem truskawkowym lub herbatą owocową.Żelatynę zalać kilkoma łyżkami zimnej wody, wymieszać i odstawić na ok 2-3 minuty do napęcznienia. Po tym czasie podgrzać do rozpuszczenia /nie gotować/, następnie ostudzić lekko.

Jogurt wymieszać z 4-5 łyżkami cukru pudru i kiedy żelatyna będzie już tylko lekko ciepła to dodać do niej 2 łyżki masy jogurtowej, wymieszać, po czym wlać z powrotem do masy jogurtowej, wymieszać energicznie i wyłożyć masę na biszkopty.
Wstawić na kilka minut do lodówki – masa szybko stężeje.Następnie wylać na wierzch tężejącą galaretkę z truskawkami i ponownie wstawić do lodówki, tym razem już na dłużej – aż całkiem stężeje.
Wtedy ubić schłodzoną śmietankę razem z 1 łyżką cukru pudru na sztywno, na koniec dodać śmietan-fix i jeszcze krótko wymieszać do połączenia się składników.
Gotową bitą śmietanę wyłożyć na stężałą galaretkę i wstawić do lodówki jeszcze na ok. 2 godziny.
Przed podaniem wierzch udekorować pozostałymi truskawkami.

Tort bezowy „Bananowy song”

Z reguły torty robię z jakiejś okazji, przeważnie z okazji urodzin. Ten będzie bez okazji, pełen spontan, zachcianka, a może nawet na przekór… na przekór jesieni, która nieubłaganie przyszła zbyt wcześnie. Tak, właśnie na przekór…
Tort będzie smakował głównie dzieciom, z uwagi na bananowy smak.

Składniki /tortownica średnicy 21-22 cm/

Blat bezowy

3 duże białka
165 g cukru /ok. 3/4 szklanki/
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1/2 łyżki octu /u mnie różany/
szczypta soli

Krem

1/2 litra śmietany 30 %
3 łyżki cukru pudru
1 szklanka zmiksowanych bananów /3 szt./
1-2 łyżki soku z cytryny
6 łyżeczek żelatyny

2 opakowania delicji

Polewa

1/2 tabliczki czekolady /deserowa lub gorzka/
1 łyżka śmietanki



Wykonanie

Beza

Rozgrzać piekarnik do temperatury 110 st. C.
Blachę z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia, a na niej ułożyć zamknięty rant tortownicy /samą obręcz, bez spodu/.

Białka ubić na najniższych obrotach ze szczyptą soli do białości, a kiedy już zbieleją i zaczną sztywnieć, zwiększyć obroty na maksymalne i nie przerywając ubijania stopniowo dosypywać po 1 łyżce cukru kryształu /każdą następną porcję dodawać, gdy poprzednio dodana już się rozpuści w białkach/ – cały czas ubijać do chwili, aż masa zacznie błyszczeć, a w pianie nie będą wyczuwalne nawet ślady po kryształkach cukru /sprawdzimy to, rozcierając odrobinę piany między palcami/. Piana powinna być gęsta i mieć sztywną konsystencję. Teraz do piany dodać mąkę ziemniaczaną i ocet, delikatnie wymieszać np. szpatułką.
Masę wyłożyć do blaszki, wyrównać.
Blachę z bezą wstawić do piekarnika /nagrzany już do temp. 110 st. C – II poziom/ i piec 10 min. po czym obniżyć temperaturę do 80 st.C. i piec jeszcze ok. 1 godz. Teraz piekarnik już wyłączyć i przez 10 min trzymać jeszcze zamknięty, a następnie lekko uchylić drzwiczki i niech beza powoli w piekarniku stygnie /dobrze jest upiec ją wieczorem i pozostawić tak w piekarniku do rana/.

Krem

Żelatynę zalać kilkoma łyżkami wrzącej wody, wymieszać do rozpuszczenia.
Banany zmiksować, można dodatkowo przetrzeć przez sitko, wymieszać z sokiem z cytryny..
Schłodzoną kremówkę ubić z dodatkiem cukru pudru na sztywno, dodać płynną, ale ostudzoną żelatyną oraz przetarte banany. Masę dokładnie wymieszać.

Spód rantu do składania tortów o śr. 22-23 cm wyłożyć delicjami, na wierzch wyłożyć połowę kremu, znowu warstwa delicji i druga połowa kremu, wyrównać. Przykryć blatem bezowym, lekko docisnąć.

Czekoladę rozpuścić w ciepłej śmietance i ozdobić tort, robiąc jakieś esy-floresy.

Tort dobrze schłodzić w lodówce przez kilka godzin.

Tort truskawkowy z bitą śmietaną

Tort okazjonalny, a ponieważ sezon truskawkowy powoli się zaczyna, to musiał być z truskawkami. Powinien być jeszcze przyozdobiony listkami mięty, ale… zapomniało się zerwać.

  

tortownica śr. 24 cm

Biszkopt

6 jajek
1 szklanka drobnego cukru
3/4 szklanki mąki pszennej tortowej
3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cukru waniliowego
1 łyżka oleju

Nasączenie – wymieszać

1 szklanka mocnej herbaty /barwi ciasto – zmienić na wodę lub słabą herbatę/
1 łyżeczka cukru
1-1,5 łyżki spirytusu

Truskawki

500 g truskawek
50 ml wody
50 ml soku z cytryny
50 g cukru

Bita śmietana

800 ml śmietanki kremówki 30%
2 galaretki cytrynowe
800 ml wody


Wykonanie

Biszkopt
Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, boków nie smarować. Piekarnik nagrzać do 170-180 st. C.

Wymieszać dokładnie mąkę pszenną, ziemniaczaną i proszek do pieczenia, a następnie przesiać.

Całe jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą, jasną masę.
Do ubitych jajek dodać łyżkę oleju i zmiksować.
Zmniejszyć teraz obroty miksera do minimum i nie przerywając ubijania dodawać powoli małymi partiami przesiane obie mąki z proszkiem do pieczenia.
Miksować ciasto tylko do połączenia składników.
Gdyby masa wydawała się bardzo gęsta, można dodać łyżkę gorącej wody.
Ciasto przelać do formy.

Biszkopt wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około 40 minut /do suchego patyczka/ – II poziom grzanie góra-dół.
Po upieczeniu biszkopt wyjąć z piekarnika i razem z formą zrzucić z wysokości około 40-50 cm – zapobiegnie to późniejszemu opadaniu ciasta.
Odstawić do całkowitego wystygnięcia.
Dopiero teraz okroić nożem dookoła tortownicy, wyjąć biszkopt z tortownicy i wyłożyć na kratkę.
Przekroić na 3 blaty po całkowitym ostudzeniu, a najlepiej dopiero na drugi dzień.
Przed smarowaniem kremem, każdy blat dobrze nasączyć.

Truskawki
Zagotować wodę z dodatkiem cukru i soku z cytryny.Odstawić do lekkiego ostygnięcia.
W tym czasie truskawki kroić w plasterki grubości ok. 0,5 cm i dodawać do letniej zalewy. Wymieszać, przykryć folią i odstawić na 20 min. Odsączyć.

Bita śmietana
Galaretkę rozpuścić w gorącej wodzie zrobić to w pierwszej kolejności, jeszcze przed przygotowaniem truskawek /uwaga – mniejsza ilość wody niż normalnie w przepisie na opakowaniu/.
Śmietanę ubić na sztywno, na koniec dodać po łyżce tężejącą galaretkę /powinna być jeszcze trochę lejąca, podobna do … kisielu/.

Składane tortu

Na spód położyć pierwszy blat /górną warstwą do do dołu/, dobrze nasączyć.
Posmarować warstwą śmietany, a na niej ułożyć część osączonych truskawek.
Przykryć drugim blatem, nasączyć, posmarować śmietaną, a na niej ułożyć drugą część osączonych truskawek.
Przykryć trzecim blatem /spód biszkoptu będzie teraz górą tortu/, nasączyć. Cały tort obłożyć śmietaną czyli górę i boki. Z reszty śmietany zrobić na górze zdobienia  /wyciskając za pomocą tylki wybrany wzór/, środek udekorować resztą truskawek.
Wstawić do lodówki na kilka godzin celem dokładnego schłodzenia.

Sernik cytrynowy a’la tort serowy

Sernik a’la tort… urodzinowy..
.

Składniki /tortownica 24 cm/

Spód

100 g masła
ok. 200 g kakaowych herbatników /duża paczka z Biedronki/

Masa serowa

1 kg dobrego wiaderkowego sera /np. Piątnica, Mój ulubiony, Trzebownisko/
3/4 szklanki śmietany kremówki 30-36%
250 g drobnego cukru
2 łyżki otartej skórki z cytryny
ok. 1/3 szklanki wyciśniętego soku z cytryny
6 jaj /L/ – wystarczą też 4 jaja i 2 białka od lemon curd
3 łyżeczki ekstraktu waniliowego lub aromat waniliowy
szczypta soli

Glazura lemon curd – sposób wykonania tutaj

2 duże cytryny
2 całe jajka /dałam L/
2 żółtka
160 g cukru /dałam drobny do wypieków/
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej /lub 1 łyżeczka żelatyny+1 łyżka gorącej wody/
80 g masła

Krem śmietankowy /do dekoracji/ – ubić

250 ml śmietany 30%
1 op. śmietan-fixu
1 łyżka cukru pudru

Dodatkowo do dekoracji

2 cytryny
wiśnie/czereśnie kandyzowane


Wykonanie

Pokruszone ciastka i roztopione masło włożyć do malaksera i zmiksować na masę o konsystencji mokrego piasku. Tortownicę wysmarować masłem, dno tortownicy dodatkowo wyłożyć papierem /położyć arkusz papieru i zamknąć obręczą/, po czym dno wylepić „ciasteczkową” masą /dokładnie wklepać w dno i trochę w boki – świetnie robi się to przy użyciu dna szklanki/, a następnie schłodzić przez pół godziny w lodówce.

Włączyć piekarnik i nagrzać do 175-180 st.C. /grzanie góra-dół/.

Utrzeć krótko ser /5 sek./, dodać cukier wymieszany z otartą skórką z cytryny i ubijać do uzyskania gładkiej masy, po czym dodać jajka /po 2 na raz /- wymieszać. Dodać sok z cytryny, wanilię, sól – wymieszać krótko /ok. 5 sek./. Dodać śmietanę kremówkę i znowu krótko wymieszać /ok. 5 sek./.
Masę serową przełożyć na schłodzony spód ciasteczkowy.

Na dno piekarnika nagrzanego już do 175-180 st. C wstawić naczynie napełnione do 2/3 wysokości gorącą wodą, następnie na kratkę umieszczoną wyżej /II poziom/ włożyć sernik.
Piec przez 15 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 130 st.C i piec jeszcze przez 60 minut.
Po wyłączeniu piekarnika nie otwieramy drzwiczek przez ok. 30 minut, następnie uchylić je lekko i pozostawić tak sernik na następne 30 min. i dopiero wyjąć ciasto na blat.
Schłodzić do temperatury pokojowej, po czym wyłożyć na wierzch przygotowaną wcześniej glazurę z lemon curd.
Całość schodzić dobrze w lodówce /kilka godzin/.

Udekorować ubitą śmietaną oraz cytryną i owocami.

inspiracja tu

Sernik limonkowy a’la tort serowy

Sernik, a właściwie tort, przygotowany z okazji … 7 rocznicy prowadzenia bloga. Bardzo smaczny, orzeźwiający, pachnący cytrusami, aksamitny… no cóż, może więcej nie będę go chwalić, a przy okazji chwalić się….
 

Składniki /tortownica 24 cm/

Spód

100 g masła
ok 200 g herbatników maślanych – zbożowych lub kakaowych /duża paczka z Biedronki/

Masa serowa

1 kg dobrego wiaderkowego sera /np. Piątnica/
1/2 szklanki śmietany kremówki 30-36%
250 g drobnego cukru
otarta skórka i sok z 3 średnich limonek
5 jaj /L/
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego lub aromat waniliowy
szczypta soli
2 płaskie łyżki mąki pszennej
2 płaskie łyżki skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej /mazeiny/

Polewa śmietanowa /wymieszać/:

300 g śmietany 18% /gęstej/
3 łyżki cukru
3 łyżki soku z limonki
skórka otarta z 1 limonki

Do dekoracji – ubić

250 ml śmietany 30%
1 op. śmietan-fixu
1 łyżka cukru pudru

Dodatkowo do dekoracji
2 limonki

Wykonanie

Pokruszone ciastka i roztopione masło włożyć do malaksera i zmiksować na masę o konsystencji mokrego piasku. Tortownicę wysmarować masłem, dno tortownicy dodatkowo wyłożyć papierem /położyć arkusz papieru i zamknąć obręczą/, po czym dno wylepić „ciasteczkową” masą /dokładnie wklepać w dno i trochę w boki – świetnie robi się to przy użyciu dna szklanki/, a następnie schłodzić przez pół godziny w lodówce.

Włączyć piekarnik i nagrzać do 175-180 st.C. /grzanie góra-dół/.

W misce na niskich obrotach miksera ubić ser do uzyskania jednorodnej konsystencji, dodać cukier, wymieszać. Dodać śmietanę, sok z limonki, skórkę i ekstrakt waniliowy, a następnie – po jednym jajku. Wymieszać tylko do połączenia składników.
Masę serową przełożyć na schłodzony spód ciasteczkowy.

Na dno piekarnika nagrzanego już do 175-180 st. C wstawić naczynie napełnione do 2/3 wysokości gorącą wodą, następnie na kratkę umieszczoną wyżej /II poziom/ włożyć sernik.
Piec przez 15 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 130 st.C i piec jeszcze przez 60 minut.

Sernik wyjąć z piekarnika, delikatnie wylać masę śmietanową i znowu wstawić do piekarnika, piekarnik już wyłączyć i zostawić tak jeszcze przez ok. 15 minut w piekarniku zamkniętym, potem lekko uchylić drzwi i pozostawić tak do ostudzenia /ok. 1 godz./.
Ostudzony sernik dobrze schłodzić w lodówce /odkryty/ przez kilka-kilkanaście godzin, a najlepiej przez całą noc.
Dekorujemy ubitą śmietaną oraz limonką

inspiracja tu.

 

a tu wypiek Sylwii … czyż nie wspaniały?

Truskawkowa Pavlova

Truskawkowa? mega truskawkowa Pavlova. Zachęcam do zrobienia, póki sezon truskawkowy trwa. Robiona trochę w pośpiechu, trochę „siadła” po ostudzeniu, ale w niczym nie umniejszyło to jej smaku. Pochłonięta w całości, nawet nie zdążyłam jej jakoś wyeksponować do fotografii, nie mówiąc o zdjęciu w przekroju.

Składniki

Beza

1 miarka białek /u mnie ok. 200 ml/
2 miarki cukru drobnego, w tym 2 łyżki trzcinowego
szczypta soli
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka soku z cytryny

Krem

300-330 ml śmietany 30-36% /dobrze schłodzonej/
2 łyżki cukru pudru
1 cukier waniliowy
1 śmietan-fix /gdy damy śmietanę 36% można pominąć/

Sos truskawkowy

250 g truskawek /waga bez szypułek/
1 łyżka cukru pudru

Dodatkowo

około 300-400 g truskawek bez szypułek /przekroić na pół/

Wykonanie

Rozgrzać piekarnik do temperatury 160 st. C.
Na drugim poziomie od dołu umieścić kratkę do pieczenia, na której potem umieścimy blaszkę z bezą.
Na tortownicy lub innej formie odwróconej do góry dnem /u mnie forma do tarty/ położyć papier do pieczenia, na środku narysować okrąg o średnicy ok. 20 cm /u mnie okrąg odrysowany przy pomocy talerzyka deserowego/.

Białka ubić na najniższych obrotach ze szczyptą soli do białości, a kiedy już zbieleją i zaczną sztywnieć, zwiększyć obroty na maksymalne i nie przerywając ubijania stopniowo dosypywać po 1 łyżce cukru /każdą następną porcję dodawać, gdy poprzednio dodana już się rozpuści w białkach/ – cały czas ubijać. Kiedy masa będzie już szklista i podwoi swoją objętość, dodać mąkę, a potem ocet. Jeszcze chwilę miksować do połączenia się składników.
Masa powinna mieć gęstą i sztywną konsystencję.

Ubitą masę wyłożyć na przygotowany już papier do pieczenia i uformować bezę.
Włożyć bezę do nagrzanego już do 160 st.C piekarnika, piec 15 min. po czym zmniejszyć temperaturę do 130 st. C i dalej piec przez następne 15 min. Teraz zmniejszyć temperaturę do 100 st.C i piec dalej /suszyć/ przez 60 min. Po tym czasie piekarnik już wyłączyć, pozostawiając jednak bezę w zamkniętym piekarniku przez 10 min. a następnie uchylić minimalnie drzwi piekarnika /drewniana łyżka/ i pozostawić tak bezę do całkowitego wystudzenia /najlepiej na całą noc/.

Przygotować sos truskawkowy czyli zmiksować/zblendować truskawki z cukrem pudrem, aby powstał gładki mus. Schłodzić.

Za pomocą miksera ubić zimną śmietanę z cukrem pudrem, cukrem waniliowym i śmietan-fixem.

Bezę przełożyć na paterę. Na wierzch /głównie we wgłębienie/ wyłożyć krem, przyozdobić truskawkami i polać sosem truskawkowym. Wskazane, aby strużki sosu tu i ówdzie spływały po bokach bezy w dół.

Sernik brzoskwiniowy a’la tort serowy

Dziś pierwszy dzień władania wiosny, pięknej pory roku, a kiedy pierwszy dzień wiosny to i urodziny mojego „Wiosennego Chłopaka”… ach, wspomnienia, wspomnienia…

Synku, wszystkiego co najlepsze, najpiękniejsze, najzdrowsze, najdroższe, oby się spełniało zawsze i wszędzie, we wszystkich dziedzinach życia.
100 LAT!
 

Składniki /tortownica śr. 24 cm/

Spód

duża paczka okrągłych biszkoptów

Masa serowa

500 g serka mascarpone
500 g sera sernikowego z wiaderka
5 jajek
3/4 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego lub aromat waniliowy
2 budynie waniliowe bez cukru

Glazura brzoskwiniowa

1 duża puszka brzoskwiń
1 galaretka brzoskwiniowa /zamiennie pomarańczowa/

Masa śmietanowa do dekoracji /ubić na sztywno/

250 ml śmietany 30%
1 op. śmietan-fixu
1 łyżka cukru pudru

Dodatkowo do dekoracji
2 owoce kiwi

Wykonanie

Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia /dno i boki też – do boków posmarowanych masłem tez przykleić pasek papieru/, a następnie biszkoptami.

Całe jaja ubić ze szczyptą soli i cukrem na puch.
Do jajecznej masy dodać teraz oba sery i zmiksować dokładnie na najwyższych obrotach. Następnie dodać proszek budyniowy oraz ekstrakt lub aromat waniliowy i zmiksować do połączenia.
Masę serową wylać delikatnie do tortownicy wyłożonej biszkoptami, wyrównać powierzchnię.
Sernik wstawić na dolną półkę piekarnika /najniższą/ i piec w piekarniku nagrzanym już do 120 st.C /grzanie góra-dół/ przez 80-90 minut /sernik nie powinien się rumienić, jeśli zacznie, to można go przykryć folią aluminiową/. Na samo dno piekarnika zaleca się wstawić płaskie naczynie z gorącą wodą, co spowoduje nawilżenie sernika w czasie pieczenia.
Po tym czasie piekarnik wyłączyć, uchylić drzwiczki /włożyć drewnianą łyżkę/ i tak pozostawić ciasto do ostudzenia. Następnie wstawić sernik na parę godzin do lodówki.

W czasie kiedy sernik się chłodzi, przygotować brzoskwiniową glazurę.
Owoce osączyć z zalewy i zmiksować.
Mus przełożyć do garnka, podgrzać do zagotowania, po czym gaz już wyłączyć, a do gorącego musu wsypać galaretkę i dokładnie wymieszać – do całkowitego rozpuszczenia. Teraz mus ostudzić, następnie schłodzić w lodówce, a gdy uzyska już konsystencję gęstej śmietany, wyłożyć na sernik. Całość włożyć ponownie do lodówki
w celu stężenia musu.
Gdy już całość będzie gotowa wyjąć sernik z tortownicy, ułożyć na paterze i udekorować bitą śmietaną i owocami kiwi.
Można też użyć innych owoców i innej galaretki.

Leniwa szarlotka – bez pieczenia

Miała być szarlotka, bo jabłka zapakowane jesienią do słoików i należy je wykorzystać. Zatem jabłka zostały przyniesione z piwnicy i zaczęło się studiowanie przepisów na szarlotki  Może ta? e, nie, do tej brakuje mi czegoś… może ta? e, nie chce mi się robić kruchego ciasta… to może jabłecznik ucierany? e, potem znowu mycie tych misek, mieszadeł, trzepaczek… to może… może… e, żadnej mi się nie chce robić!
Ale jabłka przyniesione już z piwnicy, słoik otwarty… To może taką bez pieczenia?
No i zrobiłam bez pieczenia, na herbatnikach, do tego bita śmietana… taki leniwiec… ale czasem i taka możliwość zrobienia ciasta się przydaje.
Na przyszłość chyba lepiej będzie przygotować ją na okrągłych biszkoptach – są grubsze i warstwy będą masywniejsze, a wtedy użyć tortownicy okrągłej – tym razem użyłam kwadratowej.


tortownica kwadratowa 24×24 cm lub okrągła śr. 24 cm

Składniki

1 litrowy słoik jabłek /patrz Jabłka prażone na szarlotkę i nie tylko/ *)
2 galaretki /cytrynowa, brzoskwiniowa lub pomarańczowa/

1 kubek śmietany 30% /330 ml/
2-3 łyżki cukru pudru
1 śmietan-fix lub pełna łyżeczka żelatyny rozpuszczona w kilku łyżkach wody
płatki czekoladowe lub migdałowe uprażone na suchej patelni

herbatniki lub biszkopty

Wykonanie

Prażone jabłka włożyć do rondla i doprowadzić do zagotowania. Zdjąć rondel z ognia, dodać suche galaretki, mieszać do ich całkowitego rozpuszczenia. Ostudzić, aby nie były gorące, ale nie mogą już zastygać przed wyłożeniem.

Formę wyłożyć herbatnikami/biszkoptami, na nie wylać masę jabłeczną, wyrównać, na wierzchu ułożyć drugą warstwę herbatników/biszkoptów. Schłodzić.

Zimną kremówkę ubić z cukrem, usztywnić żelatyną/śmietan-fixem i dowolnie ozdobić.

*) można zrobić z jabłek świeżych – 1,5 kg

Rurki waflowe z bitą śmietaną

Nabyłam kiedyś dość spore pudełko rurek waflowych, bez jakiegoś głębszego zastanowienia co z nimi zrobię. To był taki… impuls po prostu. Rurki, a właściwie ich zdjęcie zamieszczone na opakowaniu wyglądały tak naturalnie, że od razu przypomniały mi pewne zdarzenie z przeszłości… Bez wahania włożyłam więc opakowanie do koszyka i już przeniosłam się w myślach do czasów bardzo odległych, acz fajnych, wartych powspominania.

Na początku mojej „kariery” zawodowej trafiłam we władanie szefowej, bardzo mądrej, inteligentnej kobiety, ale też bardzo stanowczej i wymagającej dużo od innych, ale też od siebie. Szefowa „doktoryzowała się” i kiedy już uzyskała upragniony tytuł, przygotowała mały poczęstunek dla swoich pracowników. I co to było?
To były właśnie takie rurki waflowe z bitą śmietaną, nowość w ówczesnym czasie, serwowane w malutkim lokalu tuż obok, o wdzięcznej nazwie „As” o ile pamiętam /serwowano tam ciastka, lody i napoje/. No więc każdy otrzymał porcję rurek /2-3 szt może/  i …puszkę soku pomarańczowego o nazwie „dodoni” chyba…. Ależ to były rarytasy…. ale kiedy to było…

A wracając do rurek… postanowiłam je też nadziać bitą śmietaną, trochę jednak usztywnioną galaretką.

Składniki

rurki waflowe – ilość dowolna /u mnie 25 szt/

250 ml śmietany kremówki 30%
1 galaretka – smak dowolny /u mnie brzoskwiniowa/
250 ml gorącej wody

Wykonanie

Galaretkę rozpuścić w gorącej wodzie, ostudzić /ale ma pozostać płynna/.
Śmietanę ubić. Do ubitej wlać cienkim strumieniem ostudzoną już galaretkę i wymieszać. Odstawić na chwilę do lodówki /15-20 min./.
Przełożyć śmietanę do worka cukierniczego z dłuższą końcówką i napełniać rurki /napełniałam je wciskając krem z obu stron/.
Podawać raczej od razu po napełnieniu, bo potem wafel namaka.

Ptasie mleczko kokosowe

Dla smakoszy kokosu – rarytasik! Więcej komentarza nie potrzeba… chyba…

 

Składniki /forma 20×32 cm/

Biszkopt

5 dużych jaj (lub 6 szt. mniejszych)
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka cukru /3/4 wystarczy, jeśli wolimy mniej słodkie/
2 łyżki ciemnego gorzkiego kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1 łyżka octu
1 łyżka oleju
szczypta soli

Masa

2 galaretki cytrynowe
200 g wiórków kokosowych (wybierać drobne)
1 duży kefir (400 ml) – użyłam kefiru gęstego w butelce 400 g
1 duży kubek śmietany 30% (330 ml)
1/2-3/4 szklanki cukru pudru

opcjonalnie – dżem np. z czarnej porzeczki lub pigwy

Nasączenie

herbata z cytryną lub kawa z alkoholem

Wykonanie

Piekarnik nagrzać do temperatury 175-180 st. C.
Dno blaszki  wyłożyć papierem do pieczenia, boki pozostawić wolne. Blaszki niczym nie smarować.
Mąkę  wymieszać z proszkiem do pieczenia, sodą i kakao, przesiać przez sito z wysokości ok. 20 cm, żeby napowietrzyć.

Białka ubić na sztywną pianę z odrobiną soli. Stopniowo dodawać po łyżce cukru. Piana z cukrem musi być bardzo dobrze ubita.
Do piany dodawać po jednym żółtku i miksować na wysokich obrotach. Dodać ocet i olej – krótko zmiksować.
Wsypywać stopniowo mąkę z dodatkami delikatnie mieszając łyżką, zagarniając od brzegu miski do środka.
Masę przełożyć na blaszkę  i natychmiast wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec bez termoobiegu ok. 30 minut – do suchego patyczka.

Po upieczeniu biszkopt wyjąć z piekarnika i pozostawić do ostudzenia.
Lekko ciepły odciąć nożem od brzegów blaszki i  odwrócić. Zdjąć papier. Po całkowitym ostudzeniu /najlepiej na następny dzień/ przekroić go na połowę /na 2 blaty/.

Galaretki rozpuścić w 2 szklankach gorącej wody, ostudzić. Wiórki połączyć z kefirem i pozostawić na 30 min.
Śmietanę ubić z cukrem. Teraz połączyć ją z wiórkami, a następnie dodać galaretkę, wszystko dokładnie wymieszać.

Biszkopt nasączyć wybranym płynem i przełożyć masą. Zostawić kilka łyżek i posmarować wierzch ciasta. Posypać startą czekoladą lub zrobić esy-floresy z czekolady roztopionej. Opcjonalnie – można przed nałożeniem masy posmarować cieniutko dżemem /lekko maznąć/.