Przez lata robiłam naleśniki na tzw. oko, czyli wlewałam do miski mleko, wbijałam jajko, dosypywałam mąkę, za gęste? no to jeszcze chlup mleka, a teraz za rzadkie? no to mąki ….i znowu mleka, i znowu mąki… no i tak dodawałam, … Czytaj dalej
Przez lata robiłam naleśniki na tzw. oko, czyli wlewałam do miski mleko, wbijałam jajko, dosypywałam mąkę, za gęste? no to jeszcze chlup mleka, a teraz za rzadkie? no to mąki ….i znowu mleka, i znowu mąki… no i tak dodawałam, … Czytaj dalej