Bitki schabowe z pieczarkami i warzywami

Zachwyciła mnie ostatnio przygotowywana Karkówka w sosie sojowo-porowym z ananasem do tego stopnia, że postanowiłam zrobić coś trochę podobnego ze schabu. I tu postanowiłam trochę zainspirować się z kolei daniem pn. Bitki schabowe z pieczarkami. I tak oto powstały te bitki. Przygotowanie ich pozwoliło mi ponadto wykorzystać warzywa zalegające w kuchni, co do których jakoś nie miałam pomysłu, a wyrzucać jedzenia nie lubię. Myślę, takie danie przygotowane z karkówki byłoby równie dobre, jak nawet nie lepsze.

Składniki

0,5 kg młodego, cienkiego, nie przerośniętego schabu /5-6 kotletów/
500 g pieczarek
1 cebula
1 młoda zielona cukinia
2 papryki /czerwona i żółta/
1 łodyga selera naciowego
5-6 suszonych pomidorów /minimum 1 szt/1 kotlet/
sól, pieprz, sos sojowy /do pieczarek/
mąką do obtoczenia
olej, masło do smażenia

zalewa

1 szklanka bulionu lub zimnej wody
3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka pikantnej pasty paprykowej
1 łyżeczka papryki słodkiej
na czubek łyżeczki papryki ostrej
1/2 łyżeczki soli

Wykonanie

Mięso umyć, osuszyć, pokroić na plastry, lekko rozbić, oprószyć solą /nie za dużo/ i pieprzem, odstawić na 30 minut.
Następnie obtoczyć dokładnie w mące pszennej i krótko obsmażyć z obu stron na rumiano.

Pieczarki przygotować tak, jak pieczarki z rusztu i odłożyć na osobny talerz- patrz Pieczarki z rusztu.
Na tej samej patelni zeszklić cebulę pokrojoną w ćwierć plasterki, dodając w trakcie smażenia seler pokrojony w paski i również odłożyć.
Teraz na patelnię dać łyżkę masła, a następnie dodać paprykę pokrojoną w paski i cukinię pokrojoną w półkrążki. Smażyć do momentu utraty surowości.
Suszone pomidory pokroić w paski.
Wszystkie przygotowane warzywa i pieczarki wymieszać teraz delikatnie.

Składniki zalewy wymieszać.

Dno naczynia żaroodpornego wysmarować lekko olejem, ułożyć „dachówkowo” usmażone kotlety, po obu bokach rozłożyć przygotowane warzywa. Całość zalać zalewą i zapiec pod przykryciem przez ok. 50-60 min. w piekarniku nagrzanym do 180 st.C /II poziom grzanie góra-dół/.

Biała kiełbasa zapiekana ze śliwkami, boczkiem i cebulą

Biała kiełbasa na Wielkanoc to potrawa, która od niedawna pojawiła się u mnie na stole. Wiem, że są regiony, w których biała kiełbasa jest obowiązkowa, i to w różnych postaciach, przygotowywana na różne sposoby. W moich rodzinnych stronach nie była ona danie wielkanocnym. Także tu, gdzie obecnie mieszkam od wielu lat, jakoś nie słyszałam o tym. A jednak ktoś musiał ją robić, bo w sklepach przed Wielkanocą są zwiększone jej dostawy. A może jedynie służy do przyrządzenia żurku?
Nie wiem i doprawdy nie chce mi się tematu roztrząsać, ale u mnie już drugi rok na stole w czasie Wielkanocy pojawi się kiełbasa zapiekana i to w nowej szacie,,,
Polecam też te wcześniej wypróbowane, a to:
Biała kiełbasa duszona w piwie z cebulką
Biała kiełbasa zapiekana w piwie ze śliwkami

Składniki

ok. 1 kg białej kiełbasy – surowej
1-2 cebule
spora garść suszonych śliwek /bez pestek/ – po 3 szt na 1 kiełbasę
cienkie, długie plasterki wędzonego boczku – ilość odpowiadająca ilości kiełbasek
sól, pieprz, majeranek, tymianek
olej

Wykonanie

Cebule pokroić w piórka, posypać szczyptą soli, pieprzu, majeranku i tymianku, wymieszać.
Każdą kiełbaskę naciąć po skosie w kilku miejscach na całej długości, w nacięcia wcisnąć suszone śliwki, po czym każdą owinąć dookoła plastrem boczku.
Naczynie żaroodporne wysmarować olejem.
Na dnie ułożyć cebulę, na niej kiełbaski. Całość skropić jeszcze delikatnie olejem.
Zapiekać w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez 40-45 minut.

Karkówka w sosie sojowo-porowym z ananasem

Danie w sam raz na świąteczny obiad… mięso wyszło mięciutkie, lekko słodkawe, przełamane delikatną ostrością porów, no i efektownie wyglądające na półmisku. Smaczne bardzo… mniam, mniam….

Składniki

8-10 kotletów z karkówki
2 pory
1 puszka ananasów
sos sojowy
sól, pieprz
mąka
  przed zapiekaniem
  po zapiekaniu

Wykonanie

Kotlety lekko rozbić, obficie skropić sosem sojowym i włożyć do lodówki na całą dobę.
Następnego dnia lekko posolić, oprószyć pieprzem, obtoczyć w mące i obsmażyć na rozgrzanym oleju z obu stron na rumiano.
Plastry ananasa wyjąć z puszki i obsmażyć na maśle do lekkiego skarmelizowania.
Pory pokroić w plasterki.
Dno naczynia żaroodpornego wysmarować lekko olejem, ułożyć „dachówkowo” usmażone kotlety, przetykając je plastrami ananasów, po obu bokach rozłożyć pokrojone pory. Całość zalać sokiem z ananasów /z puszki/ i zapiec pod przykryciem przez ok. 60 min. w piekarniku nagrzanym do 180 st.C /II poziom grzanie góra-dół/.

A to karkówka w wykonaniu Goplany:

Schab po myśliwsku

Czy zwykły schab może smakować niezwykle? Może, i to jeszcze jak… Wystarczy dodać trochę zapachu wędzonki, trochę zapachu lasu pachnącego jałowcem i grzybami, ubarwić to jeszcze smakiem świeżego rozmarynu i już nasze podniebienie jest … w niebie. Schab po myśliwsku to wspaniała propozycja obiadowa w różnych okolicznościach np. święta, spotkanie rodzinne, niedzielny obiad albo tak bez specjalnych okazji. Zawsze będzie smacznie.

Składniki

5 plastrów schabu /grubość ok. 1,5 cm/
spora garść suszonych grzybów – ok. 20-25 g
150 g wędzonego boczku
1 cebula
2-3 kulki jałowca
sól, pieprz
czosnek granulowany
1 szklanka bulionu  /może być z kostki/
2 płaskie łyżki mąki /daję 1 pszennej i 1 ziemniaczanej/
rozmaryn świeży /zamiennie suszony/
mleko*) do namoczenia grzybów suszonych

Wykonanie

Grzyby umyć pod bieżącą wodą, włożyć do niedużego garnka, zalać niedużą ilością letniego mleka i odstawić na 2-3 godz. do namoczenia, po czym wypłukać na sitku i pokroić na mniejsze kawałki /np. w paski/.

Plastry schabu lekko rozbić i obsmażyć na oleju z obu stron na rumiano, po czym przełożyć do rondla.

Boczek pokroić w paski i usmażyć na tej samej patelni, dodając w trakcie smażenia cebulę pokrojoną w piórka. Zawartość patelni przełożyć do rondla. Na patelnię wlać odrobinę wody, zagotować i dodać również do rondla /chodzi o to, by zebrać wszystkie smaki z patelni/.

Teraz do rondla dodać pokrojone grzyby, jałowiec, czosnek granulowany, sól, pieprz, podlać gorącym bulionem i dusić pod przykryciem, do miękkości mięsa i grzybów /ok.45-60 minut/, uzupełniając w razie potrzeby wodę.
Pod koniec dodać pokrojony świeży rozmaryn oraz zagęścić sos mąką.

*) moczenie grzybów w mleku to zwyczaj stosowany w dawnej, staropolskiej kuchni i znacznie poprawia smak grzybów; możemy jednak zrezygnować z tego i moczyć grzyby w wodzie, pamiętając, aby wody z tego moczenia nie wylewać, a wykorzystać ja potem do duszenia potrawy

Jeśli nie mamy grzybów suszonych, możemy zastąpić je pieczarkami.
Może nie będzie to w pełni „po myśliwsku”, ale zapewniam, że też będzie smacznie.

Rolada z mięsa mielonego z serem topionym, ogórkiem, papryką i cebulą

Propozycja przygotowania dania obiadowego z mięsa mielonego w formie rolady. Taką roladę można też oczywiście zjeść na zimno, bowiem znakomicie sprawdzi się podana na kromce chleba  czyli na kanapce.

Składniki

ok. 0,5 kg  mięsa wieprzowego /łopatka, karkówka, od szynki/
1 mała cebula
1 namoczona bułka /kajzerka/
1 jajko
zielona cebulka lub czosnek
sól, pieprz, kminek mielony, sól czosnkowa
2 łyżki śmietany
1 łyżeczka musztardy
1 łyżka bułki tartej

dodatkowo
kilka plasterków sera topiona
czerwona papryka słodka
biała cebula
kiszony ogórek
olej

Wykonanie

Mięso, cebulę i odciśniętą bułkę zmielić w maszynce do mięsa. Dodać zieloną cebulkę bądź czosnek oraz pozostałe składniki, dobrze wyrobić masę.
Masę mięsną rozłożyć na papierze do pieczenia w formie prostokąta o długości odpowiadającej długości foremki.

Ogórki i paprykę pokroić wzdłuż na paski, cebulę w piórka.  Po kawałku każdego z nich ułożyć na plasterkach sera topionego,  a następnie umieścić na środku  mięsnego „prostokąta” i pomagając sobie papierem zwinąć /uformować/ roladę.
U mnie ogórek przesunął się niespodziewanie na bok, a powinien pozostać na środku, czego nie zauważyłam w trakcie zwijania.

Foremkę wysmarować olejem i obsypać bułką tartą. Ułożyć w foremce roladę.
Wierzch posmarować delikatnie olejem.
Piec w piekarniku nagrzanym do temp. 150 st. C + termoobieg ok. 50-60 min.
Podawać wg własnego uznania. U mnie z dodatkiem sosu chrzanowego, ale mógłby też być musztardowy.

 

Biodrówka duszona w sosie własnym

Tym razem propozycja dania obiadowego z biodrówki… dawniej dość często ją kupowałam, ale ostatnio jakoś „nie rzucała mi się w oczy” przy zakupach… Mięso wyszło bardzo smaczne, dusiłam je wprawdzie dość długo, ale efekt końcowy zadowalający.
Mięso można przygotować w wersji podstawowej, ale można też dodać podczas  smażenia cebuli kilka pieczarek /ja tak zrobiłam, bo mi zostały z innego dania/ i też będzie pysznie.

Składniki

ok.1 kg biodrówki wieprzowej
2 cebule /może być biała i czerwona/
2-3 ząbki czosnku
1–2 liście laurowe
3–4 ziarenka ziela angielskiego
4–5 ziarenek pieprzu
1 łyżka słodkiej papryki wędzonej
na czubek łyżeczki ostrej papryki
1 łyżeczka ziół prowansalskich
sól, pieprz, czosnek granulowany – do oprószenia mięsa
2-3 łyżki mąki do zagęszczenia sosu /polecam 2 łyżki pszennej i 1 ziemniaczanej/
olej lub smalec do smażenia
opcjonalnie – kilka pieczarek

Wykonanie

Umyte i osuszone mięso pokroić w plastry grubości ok. 1-1,5 cm, oprószyć solą, pieprzem, czosnkiem granulowanym, wklepując przyprawy w mięso i odstawić na kilkanaście minut. Obsmażyć plastry mięsa z obu stron na rumiano i przełożyć do rondla.
Na tej samej patelni zeszklić cebulę pokrojoną w kostkę, dodać czosnek drobno posiekany – chwilkę smażyć, Przełożyć cebulę do rondla z mięsem.
Na patelnię wlać teraz ok. 1 szklanki wody i zagotować, aby zebrać wszystkie smaki po smażeniu mięsa i cebuli, następnie przelać zawartość do mięsa. Ewentualnie dodać jeszcze odrobinę gorącej wody, aby mięso było przykryte, dodać wszystkie przyprawy i dusić pod przykryciem na małym gazie do miękkości mięsa.
Kiedy mięso już gotowe, zagęścić sos, dodając mąkę rozpuszczoną w 1/2 szklanki wody, zagotować, ewentualnie jeszcze doprawić do smaku.
Podawać z ziemniakami, kluskami śląskimi, bądź też z ulubioną kaszą i ogórkiem kiszonym /lub jakąś ostrą surówką/.

Polędwiczki wieprzowe w sosie śliwkowym z serem camembert

Od dawna planowane, wreszcie zrobione na obiad w minioną niedzielę. Bardzo, ale to bardzo smaczne danie. I efektowne.

Składniki /na 4 porcje/

500 g polędwiczki wieprzowej
60 g sera camembert
200 g szynki parmeńskiej lub szwarcwaldzkiej lub wędzonego boczku
tymianek
1 łyżka masła + 1 łyżka oliwy

Cynamonowy sos śliwkowy

350 g śliwek (świeżych lub mrożonych)
1 łyżka soku z cytryny
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżka miodu (lub mniej do smaku)
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
1/3 łyżeczki mielonego kardamonu
1/3 łyżeczki pieprzu cayenne lub ostrej chili
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej lub 1 – 2 łyżki powideł śliwkowych
po szczypcie soli i świeżo zmielonego pieprzu

Wykonanie

Polędwiczkę pokroić na 2 cm plastry /wyszło mi w sumie 6 plastrów/. Rozbić /delikatnie/ na cieńsze filety. Oprószyć delikatnie solą oraz świeżo zmielonym pieprzem. Rozłożyć na desce. Na środku każdego filecika położyć kostkę sera /ser też pokroiłam na 6 części, czyli tyle, ile miałam kawałków mięsa/, posypać tymiankiem. Zwinąć w rulonik, a następnie każdy owinąć w plasterek szynki/boczku /kupiłam boczek surowy, wędzony już w cieniutkich plasterkach/.

W międzyczasie przekroić śliwki i usunąć pestki. Resztę składników sosu umieścić w miseczce i wymieszać.

Rozgrzać masło z oliwą na patelni, włożyć roladki i smażyć przez około 5 minut, aż zrumienią się od spodu, przewrócić na drugą stronę i smażyć jeszcze przez około 4 minuty. Obsmażyć jeszcze z pozostałych dwóch stron po około 3 minuty, do lekkiego zrumienienia. Teraz już gaz zmniejszyć do minimum, patelnię przykryć i tak chwilę jeszcze dusić /można nawet podleć odrobiną gorącej wody/.

Polędwiczki wyjąć na talerz, a na patelnię włożyć śliwki i na większym ogniu smażyć – co jakiś czas mieszając – przez około 2 minuty (czas smażenia zależy od dojrzałości śliwek). Wlać sos i zagotować. Włożyć polędwiczki, chwilkę razem podgrzać do zagotowania, po czym już odstawić z ognia. Posypać tymiankiem i podawać.

źródło

 

Kotlety schabowe w majonezie pod pieczarkową pierzynką

Majonezu gotowego, czyli sklepowego w zasadzie nie używam. Czasem kupuję mały słoiczek, aby użyć go do czegoś, ale nigdy nie jest to spożycie bezpośrednie czyli w drodze dodania np. do sałatki. Robię tak ze względów zdrowotnych, nie żebym miała coś przeciw majonezom jako takim.
Dziś właśnie użyłam reszty majonezu ze słoiczka do posmarowania kotletów przed panierowaniem. I powiem, że był to chyba strzał w 10… Nie wiem, czy była to zasługa wyłącznie majonezu, czy też w równym stopniu „pierzynki” z pieczarek i sera, ale wiem jedno – kotlety smakowały wybornie.
Poniżej zamieszczam zdjęcia z „pierzynką” i bez niej, oba warianty są godne uwagi.

Składniki

5 kotletów schabowych
sól, pieprz
ok. 150 ml kefiru
3 łyżki majonezu
jajko + bułka tarta do panierowania /do bułki dodałam zmielone słone paluszki oraz paprykę słodką/
smalec do smażenia

dodatkowo

200-250 g pieczarek
1 łyżka masła
1 łyżka oleju
sól, pieprz
5 plastrów żółtego sera
 

Wykonanie

Kotlety rozbić na cienkie plastry, przyprawić solą i pieprzem, włożyć do zamykanego pojemnika z kefirem, lekko przemieszać, odstawić na kilka godzin do lodówki /ja zostawiam na noc/.
Po tym czasie za pomocą papierowych ręczników usunąć z mięsa pozostałości z kefiru, każdy kotlet posmarować z obu stron majonezem, po czym panierować w jajku i bułce i smażyć na rozgrzanym smalcu na rumiano.

W tzw. między czasie usmażyć pokrojone na drobniej pieczarki – smażyć do całkowitego odparowania płynu i lekkiego zrumienia, dodając na koniec sól i pieprz..

Na każdy usmażony kotlet położyć 2 łyżki usmażonych pieczarek /lub więcej/, przykryć plastrem sera i chwilkę zapiec np. w mikrofali – ser ma się lekko rozpuścić.

Dodatek pieczarek można pominąć, a kotlet też będzie dobrze smakował. Jeśli jednak chcemy podać go w bardziej wyszukanej wersji radzę nie rezygnować z tego dodatku.

Pulpety w sosie pomidorowym II

Są już na blogu Pulpety w sosie pomidorowym , jak też Pulpety w sosie pomidorowo-paprykowym. Są, ale mając na uwadze powiedzenie, że od przybytku głowa nie boli, postanowiłam zamieścić jeszcze jedną ich wersję. Te bowiem mają bardziej wyrazisty smak, co przy pulpetach nie jest bez znaczenia, a i kolor sosu jest bardziej intensywny, bardziej „pomidorowy”.

Składniki

0,5 kg mielonego mięsa wieprzowego lub wieprzowo-wołowego
3 łyżki bułki tartej /zamiennie kaszy manny/
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 jajko
sól i pieprz
mąka do obtoczenia pulpetów

3-4 łyżki mrożonej włoszczyzny /drobno ciętej/ lub marchew starta na  dużych oczkach
kostka rosołowa

sos

1 kartonik passaty pomidorowej /ok. 400-500 ml/
2-3 łyżeczki suszonych pomidorów z bazylią
sól czosnkowa, pieprz, cukier
natka pietruszki, koperek, bazylia

Wykonanie

Mięso połączyć z cebulą i czosnkiem przeciśniętymi przez praskę, dodać bułkę tartą, jajko oraz sól i pieprz. Wyrobić masę, formować kulki wielkości orzecha włoskiego, obtoczyć w mące.
Zagotować wodę z kostką rosołową  /woda ma tylko przykryć kulki mięsne/, dodać włoszczyznę/marchew, na gotującą wrzucać pulpety, gotować ok. 30 min.
Pulpety wyjąć na talerz, a do garnka dać wszystkie składniki sosu /przyprawy wg własnego smaku/, gotować ok. 10 min. Teraz do sosu dodać z powrotem pulpety i zagotować.
Można dodać łyżkę śmietany, ale nie jest to konieczne. Posypać po wierzchu koperkiem.

Karkówka pieczona – na kanapki i nie tylko

Dziś propozycja przygotowania  domowej wędliny z karkówki.
Karczek wychodzi bardzo smaczny. Doskonały do podania na zimno, ale też może być podany na ciepło np. z dodatkiem sosu.
Polecam również inne domowe wędliny:
Boczek wędzony, pieczony z kminkiem
Soczysty schab /i nie tylko/ na kanapki
Szynka gotowana peklowana na sucho
Szynka pieczona

Składniki

ok. 1,5 kg karkówki

przyprawy do natarcia mięsa – wg uznania, u mnie:
1 łyżka majeranku /pełna/
1 łyżeczka pieprzu
1 łyżeczka soli czosnkowej
1 łyżeczka kminku mielonego
1-2 łyżki papryki /może być wędzonej/

Marynata

2 l wody
4-5 łyżek soli
3-4 liście laurowe
po 5 szt ziaren pieprzu czarnego i ziela angielskiego
1-2 łyżki cukru

Wykonanie

Składniki marynaty zagotować i ostudzić.
Mięso dokładnie natrzeć przyprawami, związać sznurkiem lub włożyć do siatki, po czym przełożyć je do naczynia dopasowanego do wielkości mięsa. Zalać zimną marynatą tak, aby mięso było całkowicie przykryte, naczynie szczelnie zamknąć i odstawić na 2-3 dni w chłodne miejsce (lodówka, zimny taras czy balkon).
Jeśli sztuka mięsa jest w całości zanurzona w zalewie, nie musimy jej przewracać w trakcie marynowania /choć można/, ale dobrze jest np. ponakłuwać mięso, aby zalewa „dotarła” też do środka /nastrzyknąć/.
Po tym czasie wylać zalewę, mięso osuszyć papierowym ręcznikiem, przełożyć do rękawa foliowego przeznaczonego do pieczenia mięsa, szczelnie zamknąć.
Piec łącznie 1,5 godz. na środkowym poziomie, grzanie góra-dół pierw przez 30 min. w piekarniku nagrzanym do 200 st.C, a następnie obniżyć temperaturę na 170 st.C i piec jeszcze 60 min. Można na ostatnie 10-15 min. pieczenia rękaw rozciąć. Można też w trakcie pieczenia mięso przewrócić.
Studzić w rękawie i dopiero wyjmować, a gdy dopiekamy przy rozciętym rękawie, studzić owinięte w folię aluminiową.
Z zimnego już mięsa zdjąć nici.

 

inspiracja – z pewnymi moimi zmianami