Sałatka z kaszą jęczmienną, jajkami, rzodkiewką i suszonymi pomidorami

Często spotykam sałatki z dodatkiem kaszy i o ile z makaronem już robiłam /niektóre nawet mi odpowiadały/, to z kaszą chyba jeszcze nie. Zatem trzeba spróbować. Moja sałatka będzie z dodatkiem kaszy jęczmiennej i u mnie będzie „robić” za samodzielny posiłek. Wyszła smaczna i … syta.

Składniki

1 woreczek /100 g/ kaszy jęczmiennej perłowej – ugotowanej
3 jajka na twardo
kilka rzodkiewek
kilka suszonych pomidorów
1 sałata rzymska
szczypiorek lub natkę pietruszki

sos – wymieszać:
3 łyżki oliwy/oleju /u mnie od suszonych pomidorów/
1 łyżka musztardy stołowej /płaska/
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka miodu /u mnie z mniszka/
sól i pieprz

Wykonanie

Sałatę rzymską porwać na mniejsze części, rzodkiewkę pokroić w plasterki, jajka w grubą kostkę, pomidory suszone w paseczki, szczypiorek/natkę posiekać.
Wymieszać wszystkie składniki, polać sosem, posypać po wierzchu szczypiorkiem/natką.

Sałatka z pieczarek marynowanych

Kiedy nadchodzą święta lub są inne okoliczności do imprezowania, zawsze mam problem z sałatką, bo to tyle różnych sałatek już w swoim życiu „poczyniłam”, że doprawdy, nie wiadomo czym można jeszcze gości zaskoczyć. Tak było też i tym razem. Siedziałam, myślałam, kombinowałam i na końcu zrobiłam jako drugą /na święta tradycyjna jarzynowa być musi/ pieczarkową. Sałatek pieczarkowych jest już na blogu kilka, ta jest na bazie pieczarek marynowanych, ale jest jednak inna niż Sałatka jajeczno-pieczarkowa II.

Składniki

1 słoik pieczarek marynowanych /0,9 l/
1 słoik ogórków konserwowych /0,9 l/
1 puszka kukurydzy konserwowej
1 jabłko
8 jajek
3 łyżki majonezu
2 łyżeczki musztardy stołowej
3 łyżki zalewy z ogórków kiszonych lub konserwowych
sól i pieprz do smaku

Wykonanie

Jajka ugotować na twardo, pokroić w kostkę.
Pieczarki i ogórki odsączyć i pokroić w drobną kostkę.
Jabłko obrać i również pokroić w kostkę.
Kukurydzą wyłożyć na sitko i odsączyć z zalewy.

Wszystkie składniki przełożyć do miski, dodać 3 łyżki zalewy z ogórków, wymieszać, doprawić do smaku solą i pieprzem, dokładnie wymieszać. Schłodzić.

Spaghetti Carbonara po mojemu – na skróty

Robiłam już Spaghetti Carbonara po mojemu, ale dziś miałam na nią zachciankę, ale ochoty na robienie w ten sposób już mniej. Zrobiłam zatem wersję uproszczoną, na skróty… i wyszło bardzo smacznie. Dzielę się zatem tym sposobem przygotowania i polecam bardzo. A… ponieważ dałam kolorowy makaron, na zdjęciu nie widać ani jajek, ani boczku.

Składniki

200 g makaronu spaghetti /u mnie kolorowe świderki/
100 g boczku wędzonego
2-3 jajka
sól, pieprz
1 łyżka oleju

Wykonanie

Makaron ugotować al dente w lekko osolonej wodzie, odcedzić.
Boczek pokroić w kostkę lub paseczki i podsmażyć na patelni na łyżce oleju. Dodać makaron i chwilę razem smażyć. Wbić jajka, dodać do smaku sól i pieprz, wymieszać i smażyć do ścięcia jajek /jak jajecznicę/.
Już na talerzu można dodać natkę pietruszkę lub co tam kto lubi.

Sałatka śledziowa z jajkiem, jabłkiem i kukurydzą

Śledzie uwielbiam i  w zasadzie mogę je jeść o każdej porze roku. Kiedy jednak zbliża się okres jesienno-zimowy, goszczą u mnie ze zdwojoną częstotliwością.
Kiedy jestem w sklepie na zakupach i przypadkowo natknę się na śledzie /wystarczy, że przechodzę obok półki, na której stoją słoiki ze śledziami/, to rzadko zdarza się, żebym po nie nie sięgnęła. Najbardziej odpowiadają mi śledzie wiejskie z „owada” – marynowane w oleju. Moim skromnym zdaniem te są zawsze smaczne i żadne inne im nie dorównują, nawet gdy mają podobną nazwę czy skład.
Ostatnio wracając z działki wstąpiłam do osiedlowego sklepu po drobne zakupy i …natknęłam się właśnie na śledzie w oleju. Pięknie się prezentowały w przeźroczystym opakowaniu, od razu dostałam ślinotoku, więc decyzja była natychmiastowa i wiadomo jaka. W domu natychmiast rzuciłam się do jedzenia jak wygłodniały wilk i… to nie to… były jakieś takie suche czy chude, nie wiem, ale wiem, że mi nie smakowały na tyle, że przerwałam konsumpcję. Ale jakoś przecież musiałam je zagospodarować… Udałam się więc w podróż po necie i wynalazłam taką oto prostą sałatkę … zrobiłam i wyszła bardzo dobra.

Składniki

1 opakowanie śledzi typu matias (250g lub 4 płaty) – dałam 4 płaty w oleju
2 jajka
2-3 mniejsze ogórki kiszone
1 jabłko
mała puszka kukurydzy lub ½ tradycyjnej
1 mała cebula
kilka łyżek majonezu
1 łyżeczka musztardy
trochę soku z cytryny
szczypiorek
czarny pieprz

Wykonanie

Jajka ugotować na twardo i pokroić w kostkę.
Cebulę pokroić w małą kostkę i przelać wrzątkiem.
Śledzie opłukać pod zimną wodą, osuszyć papierowym ręcznikiem i pokroić w paski o szerokości około 1,5 cm.
Jabłko obrać, wykroić gniazda nasienne i pokroić w kostkę. Skropić sokiem z cytryny, by nie ciemniało.
Kukurydzę osączyć z zalewy. Szczypiorek posiekać.
Wszystkie składniki sałatki włożyć do miski i wymieszać, dodać majonez i musztardę. Sałatki śledziowej nie solić, gdyż śledzie są wystarczająco słone. Posypać jedynie czarnym zmielonym pieprzem.
Ja dałam śledzie w oleju, więc nie musiałam płukać i na końcu posoliłam do smaku.

Przed podaniem sałatkę schłodzić w lodówce. Udekorować posiekanym szczypiorkiem.

Szakszuka

Kto lubi dania orientalne? ja nie bardzo, ale do zrobienia szakszuki sprowokowała mnie sama nazwa. Szakszuka… hm, co to może być? ale kiedy poczytałam to i owo /w necie można znaleźć informację na każdy temat/ postanowiłam zrobić. Przy pierwszym podejściu wyszło jakoś niezbyt ciekawie, a to z tego chyba powodu, że nie dałam cebuli, a tylko sam czosnek, no i nie dałam kuminu – przyprawy, która w przypadku tego dania jest podobno  o b o w i ą z k o w a !  Mój syn, który ponoć robi najpyszniejszą szakszukę w… okolicy /nie wiem, nie próbowałam/ twierdzi, że obowiązkowe jest też dodanie  chorizo, ale nie doczytałam, aby znani w Polsce kucharze też tak uważali.
Jako że jestem osobą niecierpliwą, ale też upartą, zrobiłam w krótkim czasie drugie podejście do szakszuki i to już mi i owszem smakowało.
 

Składniki

4 jajka
400-500 g pomidorów – 3 średnie malinowe /lub puszka krojonych/
1 cebula
1 papryka czerwona
1/2 papryczki ostrej lub szczypta chilli
2-3 ząbki czosnku
2 łyżki dobrej oliwy
sól, pieprz
1 łyżeczka papryki słodkiej
1 łyżeczka kuminu
natka pietruszki/kolendra/szczypior

Wykonanie

Na patelni rozgrzać oliwę,  dodać pokrojoną cebulę, czosnek, paprykę, odrobinę posolić i smażyć mieszając od czasu do czasu /uważać na czosnek, by się zbyt nie przypiekł, bo zrobi się gorzki/. Kiedy warzywa zmiękną dodać przyprawy, chwilkę przesmażyć, po czym dodać pomidory pokrojone w kostkę /oczywiście świeże pomidory należy pierw sparzyć i usunąć skórkę/. Dusić wszystko do miękkości i częściowego zredukowania sosu, doprawić jeszcze do smaku. Kiedy sos jest już gotowy zrobić w nim 4 wgłębienia, wbić jajka i dusić/gotować pod przykrycie. do czasu, gdy białka się zetną /żółtko powinno pozostać płynne/.
Podawać posypane szczypiorem lub natką z grzanką lub innym ulubionym pieczywem.

 

Jajka sadzone w sosie koperkowym

Wreszcie się doczekały, wreszcie je zrobiłam, bo w zamyśle były już od dawna, ale albo nie było na jajka ochoty, albo zabrakło chęci na wykonanie, albo „konkurencja” je wyeliminowała. Ale, jak mówi przysłowie – co się odwlecze, to nie uciecze.
Danie bardzo smaczne, takie … bardzo koperkowe i bardzo wiosenne, no i co ważne – efektowne!

Składniki

50 g masła
1 łyżka mąki
2 szklanki wody
2 łyżki siekanego koperku
150 ml śmietany 18%
4- 6 jajek

Wykonanie

W pierwszej kolejności należy zrobić sos.
Masło rozpuścić w rondelku i wsypać 1 łyżkę mąki, energicznie mieszając, aby nie było grudek. Cały czas mieszając doprowadzić do jej zezłocenia.
Nie przerywając mieszania wlać wodę, doprowadzić do wrzenia. Dodać posiekany koperek, doprawić sos do smaku solą i pieprzem. Po około 5 minutach gotowania do sosu dodać zahartowaną uprzednio śmietanę.
Zmniejszyć maksymalnie płomień pod patelnią i wbić delikatnie surowe jajka. Gotować 5-10 minut pod przykryciem /pod wpływem wysokiej temperatury jajka się zetną i nabiorą koperkowego smaku/.
Dobrze smakują z ziemniakami i kiszonym ogórkiem. U mnie tym razem z ogórkiem małosolnym.

inspiracja lexi27

Sałatka wielkanocna – jajeczna z chrzanem

Składniki

6 jaj ugotowanych na twardo
1 średni por
3 czubate łyżki szczypiorku
2 czubate łyżki szczypiorku czosnkowego /zamiennie 1 ząbek czosnku/
6 średnich ogórków konserwowych
1 puszka kukurydzy konserwowej /dałam małą puszkę/
2-3 łyżki chrzanu /najlepiej „Polonaise”/
3 łyżki majonezu /u mnie kwaśna śmietana + musztarda + sól, cukier, pieprz/
3 łyżki jogurtu greckiego
sól i pieprz do smaku /gdy damy majonez/

Wykonanie

Jajka pokroić w kostkę. Por pokroić w ćwierć plasterki, posypać odrobiną cukru i odstawić, aby zmiękł. Ogórki pokroić w drobną kosteczkę. Kukurydzę odcedzić, szczypiorek posiekać.
Wymieszać chrzan, majonez i jogurt razem z przeciśniętym przez praskę czosnkiem /gdy dodajemy czosnek w ząbkach/.
Połączyć wszystkie składniki sałatki, wlać sos i ponownie wymieszać, doprawiając pieprzem i solą do smaku.

 

przepis podpatrzony na blogu CO MI W DUSZY GRA

Sałatka brokułowa z jajkami, serem feta, papryką i pomidorami

Zdałam sobie właśnie sprawę z tego, że ostatnio działam jakoś seryjnie, tak w kuchni, jak też na blogu. Teraz nastała „era” brokułowa, więc w ślad za tym tutaj też pojawi się nowy przepis na sałatkę z tym składnikiem. Wszystko przez tą spóźnioną wiosnę, bo człowiek siedzi w domu, podjada to i owo, potem musi walczyć z tą dodatkowo nabytą masą /masą ciała oczywiście/, a wtedy co jeść? a no lekkie dania fit, najlepiej warzywne. I to jest właśnie jedna z wielu takich propozycji.

Składniki

1 brokuł – podzielić na różyczki
1/2 kostki sera feta
3 jajka na twardo
1 papryka świeża
2 pomidory
natka pietruszki i koperek

sos
4 łyżki gęstego jogurtu
1 łyżeczka łyżka miodu
1 łyżeczka ostrej  musztardy
2 ząbki czosnku

Wykonanie

Różyczki brokuła ugotować na półmiękko w lekko osolonej i zakwaszonej kilkoma kroplami octu wodzie przez około 5 minut, potem przelać zimną wodą  i ostudzić na sitku.
Ser feta pokroić w kostkę, jajka w ćwiartki, zaś paprykę i pomidory w niewielkie paski. Natkę i koperek grubo posiekać.

Czosnek przecisnąć przez praskę, wymieszać z pozostałymi składnikami sosu.

W salaterce /najlepiej szklanej/ ułożyć połowę różyczek brokuła, na to połowę fety, pomidorów, papryki i jajek, posypać połową pokrojonej zieleniny i polać punktowo sosem. Na to drugą warstwa w kolejności jak poprzednio.
Przed podaniem schłodzić.

Sałatka z rzodkiewki, jajek, pomidorów i sałaty rzymskiej

Propozycja na szybką przekąskę lub kolację. Można dorzucić coś jeszcze jeśli chcemy, choć wg mnie te składniki wystarczą. Jest smaczna, lekka, w sam raz na posiłek dla osób dbających o linię, wszak wiosna już przyszła.

Składniki

1 pęczek rzodkiewki
10-15 szt pomidorków koktajlowych
2-3 jajka na twardo
1 mała sałata rzymska /zamiennie sałata krucha lub pekinka/
pęczek szczypiorku

100 ml gęstego jogurtu greckiego/naturalnego
2 łyżki oleju
2 łyżeczki musztardy miodowej
1 łyżeczka miodu
sól, pieprz – do smaku

Wykonanie

Przyrządzenie sałatki rozpocząć od przygotowania sosu, czyli wymieszać jogurt z dodatkami i odstawić, aby smaki się połączyły.

Sałatę rzymską umyć, osuszyć, przekroić wzdłuż na ćwiartki, po czym pokroić w paseczki.
Rzodkiewki umyte i osuszone pokroić w cienkie plasterki /ja zrobiłam to używając szatkownicy/.
Jajka pokroić w gruszą kostkę, gdy mamy 3 szt, jedno można pokroić na ćwiartki i pozostawić do dekoracji.
Pomidorki pokroić na pół, szczypiorek drobno posiekać.
Wszystkie składniki delikatnie wymieszać, polać sosem i od razu podawać.

Gdy chcemy sałatkę przygotować wcześniej, kroimy składniki, ale nie mieszamy od razu, lecz tuż przed podaniem i wtedy też polewamy sosem /chodzi o to, aby sałatka nie straciła chrupkości/.

Pierogi drożdżowe pieczone z farszem pieczarkowo-jajecznym

Pierożki drożdżowe uwielbiam, zresztą nie tylko ja, wszyscy w mojej rodzinie je lubią. Mam na myśli szczególnie te prawie „mamine” – Pierożki drożdżowe pieczone – z różnym farszem , ale też   Pierożki drożdżowe pieczone ekspresowe lub    
Pierożki drożdżowe pieczone – na kefirze  bądź też Pierożki krucho-drożdżowe pieczone z kapustą i pieczarkami.
Dziś upiekłam pierożki klejone nieco inaczej niż te znane mi z dzieciństwa /i moich rodzinnych stron/, a mianowicie sklejane tak, jak pierogi tradycyjne, gotowane. Stąd też nazwałam je „pierogi” w odróżnieniu do moich „pierożków” /nazwa „pierożki” prawie zastrzeżona w mojej rodzinie tylko dla tych kształtów właśnie/.
Recepturkę wzięłam od Moniki.

z tej porcji otrzymałam 40 szt.

Ciasto

500 g mąki pszennej
300 ml ciepłej wody
1 łyżeczka cukru
25 g drożdży /1/4 kostki/
1/2 łyżeczki soli

Farsz

500 g pieczarek
4 jajka ugotowane na twardo
1 cebula
sól, pieprz
natka pietruszki lub szczypiorek
tłuszcz do smażenia /daję 2 łyżki oleju i 1 łyżkę masła/

2 łyżki oliwy z oliwek /użyłam olej/
½ łyżeczki suszonej papryki słodkiej

Wykonanie

Drożdże rozpuścić w wodzie wymieszanej z cukrem, odstawić na około 10-15 minut w ciepłe miejsce.
Do miski wsypać mąkę, dodać sól, wlać drożdże. Wyrabiać, aż ciasto będzie dobrze napowietrzone i gładkie /ja robię to przy użyciu robota, za pomocą tzw. haków/. Ciasto odstawić do wyrośnięcia /powinno podwoić objętość/

W tym czasie przygotować farsz.
Pieczarki i cebulę drobno pokroić i usmażyć na rozgrzanym tłuszczu, ostudzić, po czym połączyć z drobno pokrojonymi jajkami. Przyprawić do smaku solą i pieprzem /powinien być pikantny/, dodać pokrojoną natkę pietruszki /lepiej chyba szczypiorek/.

Wyrośnięte ciasto podzielić na 4 części i rozwałkować na placki o grubości około 3-5 mm. Szklanką wykrawać kółka, na środku układać łyżeczkę nadzienia i sklejać podobnie jak tradycyjne pierogi /brzegi ozdabiałam dodatkowo przy użyciu widelca/. Przekładać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Odstawić przykryte ściereczką na ok. 15-20 min. do wyrośnięcia.
Przed pieczeniem pierogi posmarować oliwą/olejem/ wymieszaną z papryką. Piec 12-15 min. w piekarniku nagrzanym do 190-200 st.C /środkowy poziom grzanie góra-dół/.
Są doskonałe na ciepło, ale na zimno również smakują wyśmienicie.