Schabowe „pierogi” z pieczarkami w cieście francuskim

Mogą być pierogi tradycyjne gotowane, mogą być smażone, mogą być pieczone z ciasta drożdżowego, to chyba nic nie stoi na przeszkodzie, by były też z mięsa, a ściślej schabowe i do tego jeszcze w cieście francuskim… ot, takie wymyślanki szalonej gospodyni.

A’propos gospodyni…
Przypomniało mi się, jak to kiedyś w wielu kuchniach, gospodynie wieszały takie różne makatki wyszywane /w moim domu rodzinnym chyba nie wisiały… chyba kuchnia była zbyt mała i nie było wolnej ściany???/. Takie makatki kuchenne były zawsze wyszywane na białym płótnie lnianym niebieską nicią.
A brzmiały mniej więcej tak /przykładowo/:
„Dobra gospodyni dom wesołym czyni”,,,
„Dobra żona tym się chlubi, że gotuje co mąż lubi”

Teraz trochę się zmieniło, często jest odwrotnie, mąż gotuje co żona lubi lub… żona gotuje to co sama lubi….A takie „pierogi” to ja lubię…
   

Składniki

4 kotlety schabowe /grube na ok. 1 cm/
200 g pieczarek
1 kopiata łyżka czosnku niedźwiedziego /u mnie suszony/
1 łyżka masła/oleju
sól, pieprz
2 łyżki startego sera parmezan lub żółtego
1-2 łyżki majonezu
pół pęczka posiekanej natki pietruszki
1 rolka ciasta francuskiego



Wykonanie

Pieczarki pokroić na drobno i podsmażyć na łyżce masła, dodać czosnek niedźwiedzi, doprawić solą i pieprzem, wymieszać i ostudzić.
Do ostudzonych dodać starty ser, majonez i natkę pietruszki, wymieszać.

Kotlety rozbić bardzo cienko, nałożyć farsz pieczarkowy na środek, mięso złożyć tak jak składamy pierogi, brzegi lekko przyklepać tłuczkiem.*)

Ciasto francuskie lekko rozwałkować, przeciąć na 4 części. Na każdej części z jednej strony położyć „pieróg” schabowy, ciasto złożyć na pół, brzegi zlepić np. widelcem jak w pierogach.
Gotowe „pierogi” ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia /lub w naczyniu żaroodpornym/ i piec w piekarniku nagrzanym do temp. 180 st.przez ok. 30-40 minut.
/I poziom grzanie góra-dół/

*) na tym etapie można już zakończyć dalsze przygotowanie potrawy, czyli „pierogi” opanierować i upiec w piekarniku lub usmażyć analogicznie jak kotlety schabowe.

Polędwiczki wieprzowe nadziane fetą w sosie chrzanowym

Takie polędwiczki to w mojej ocenie bardzo pasują na Wielkanoc, obok oczywiście innych dań, jak choćby takich jak Schab faszerowany jajkiem czy Pieczeń rzymska, też z jajkiem. Ta polędwiczka wprawdzie nie ma nadzienia z jaj, ale czyż kostki fety nie wyglądają jak jajeczka…przepiórcze? a już sos chrzanowy to komentarza nie wymaga.

Składniki

1 polędwiczka wieprzowa (ok.300 g)
sól i pieprz
kostki sera feta

Sos chrzanowy

250 ml wody
50 ml śmietanki kremówki 30%
1 czubata łyżka mąki pszennej
1 płaska łyżeczka soli
2 łyżki chrzanu

do dekoracji – szczypiorek


  tu podane bez sosu

Wykonanie

W polędwiczce – przez środek, na całej długości – zrobić otwór ostrym, długim nożem, na tyle duży, aby potem włożyć tam kostki sera feta.

Nadziać polędwiczkę kostkami fety. Lekko posypać z każdej strony solą i pieprzem. Włożyć do naczynia żaroodpornego z pokrywką lub do rękawa piekarniczego. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C, piec ok. 1 godz. /II poziom grzanie góra-dół/. Po wyjęciu z piekarnika odstawić na 10 min. po czym pokroić w plastry.
Podawać z sosem chrzanowym.

Wykonanie sosu:
Do garnka wlać pół szklanki wody, dodać chrzan, zagotować. Wlać śmietankę, doprawić solą. W pozostałej wodzie dobrze rozmieszać mąkę, wlać na gotujący się sos cały czas przy tym mieszając, doprowadzić do wrzenia.

Kieszonki schabowe z brokułem

Bardzo dobre zarówno na obiad rodzinny, jak też świąteczny. Lepiej i efektowniej by wyglądały, gdybym zbyt nie rozdrobniła sera pleśniowego, byłyby bardziej widoczne białe akcenty /kostki/, choć na smak nie ma to wpływu.

Składniki

5 szt. kotletów schabowych /ok. 500-550 g/
przyprawa do mięsa wieprzowego lub sól
papryka słodka, ostra
pieprz czarny

farsz

1/2 brokuła /5 różyczek/
1 serek pleśniowy no. camembert
sól, pieprz

do panierowania i smażenia
mąka, jajko, bułka tarta
olej



Wykonanie

Kotlety rozbić, spryskać olejem, oprószyć przyprawami, wgnieść je w mięso i odstawić na minimum pół godziny.

Brokuł ugotować na półmiękko w osolonej wodzie, wyjąć  z wody, przelać zimną wodą, osączyć. Podzielić na drobne cząstki /czyli odrobinę rozdrobnić/.
Ser również rozdrobnić np. krojąc w kosteczkę. Połączyć z brokułem, doprawić do smaku pieprzem.

Na każdym płacie schabu kłaść porcję farszu na jednej połowie, przykryć drugą połową i połączyć brzegi, tworząc coś w rodzaju kieszonki /lekko przyklepać bądź spiąć wykałaczką/.
Kieszonki panierować w mące, jajku i bułce tartej i smażyć na oleju na wolnym ogniu z obu stron, kilka razy odwracając, na koniec wyłączyć już grzanie, patelnię przykryć i pozostawić tak jeszcze na ok. 10 min. aby mięso „doszło”.

Podawać z ziemniakami i ulubioną surówką

Kiełbasa śląska a’la potrawka o węgierskim smaku

Spotkałam się kiedyś z bardzo podobnym daniem, nawet sobie gdzieś zapisałam, ale po czasie /może nawet po latach/ szukaj wiatru w polu. Z grubsza pamiętałam jednak składniki, więc postanowiłam odtworzyć… trochę po swojemu, trochę wg własnej wyobraźni, ale wyszło całkiem smacznie, a nawet – bardzo smacznie.

Myślę, że ilość składników można dowolnie ustalać wg naszych potrzeb i zasobów lodówki, ja podam ilości, których ja użyłam.

Składniki

3 kiełbaski śląskie
1 cebula
1 duże jabłko
5 bardzo dużych płatów papryki konserwowej
2 łyżki przecieru pomidorowego
1 mała puszka zielonego groszku
2 łyżki kukurydzy /można pominąć/
1 łyżeczka słodkiej papryki wędzonej
na czubek łyżeczki papryki ostrej
1 łyżeczka cukru
sól i pieprz do smaku

Wykonanie

Kiełbasę pokroić w plasterki i podsmażyć na patelni.
Cebulę pokroić w półkrążki, dodać do kiełbasy i razem smażyć, aż się zeszkli.
Obrane jabłko pokroić w grubsze plasterki /pierw pokroiłam na ćwiartki, potem w poprzek w plasterki/, dodać do kiełbasy i chwilę smażyć – jabłka powinny stracić surowość, ale zachować chrupkość.
Paprykę osączyć z zalewy, pokroić w grubsze paski i dodać do kiełbasy. Dodać też przecier pomidorowy, dusić chwilę, po czym dodać odsączony groszek /i kukurydzę/, obie papryki, cukier, sól i pieprz do smaku. Chwilę jeszcze dusić.

Podawać z czym kto chce -z  ziemniakami, kaszą bądź chlebem.
U mnie z kaszą bulgur

Bitki wieprzowe w grzybowym sosie

Tak się zastanawiałam dziś, co też wykombinować na obiad, mając do dyspozycji mięso pn. sznycle z szynki wieprzowej. Snułam się po swojej „książce” z przepisami, zaglądałam to tu, to tam i nagle mój wzrok powędrował na półkę, a tam na puszkę z grzybami suszonymi. Zawsze w okresie świąt Bożego Narodzenia przy okazji zakupu grzybów do potraw wigilijnych /uszka, kapusta, pierogi itp./, zaopatruję się w trochę większą ich ilość, chowam do puszki w towarzystwie liścia laurowego /ten przeciw molom spożywczym/ i potem wykorzystuję, aż do następnych zakupów przedświątecznych. Zatem skoro mój wzrok zaprowadził mnie do tych grzybów, zapadła decyzja błyskawicznie – będą bitki w sosie grzybowym, a dla zaostrzenia smaku sosu dodam ogórek kiszony.

Składniki

ok. 400-500 g mięsa z szynki wieprzowej /plastry/gr. ok. 1 cm/
1 mała cebula
1 mały kiszony ogórek
4-5 kapeluszy grzybów suszonych /pokruszonych na drobne kawałki/
3 ziarna ziela angielskiego
1 liść laurowy
gałązka świeżego tymianku lub 1/2 łyżeczki suszonego
gałązka świeżego rozmarynu lub 1/2 łyżeczki suszonego
1 szklanka bulionu lub wody
sól i pieprz do smaku
mąka pszenna – do obtoczenia
olej – do smażenia
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej – do zagęszczenia sosu

Wykonanie

Mięso nakłuć skrzuszaczem do mięsa lub delikatnie rozbić tłuczkiem.
Przyprawić z obu stron solą i pieprzem oraz obtoczyć w mące, po czym usmażyć na oleju na dość mocnym ogniu na rumiano.
Do podsmażonego mięsa dodać następnie cebulę pokrojoną w kostkę, pokruszone grzyby, liść laurowy, ziele angielskie, wymieszać i chwilę razem podsmażyć, po czym wlać wrzący bulion/wodę, dodać rozmaryn i tymianek, przykryć i na wolnym ogniu dusić pod przykryciem do miękkości mięsa /trwa to ok. 40-45 min. w razie potrzeby należy uzupełniać płyn/.
Kiedy mięso jest miękkie dodać ogórek kiszony pokrojony w drobniutką kostkę lub starty na grubych oczkach i dusić jeszcze ok. 10-15 min.
Po tym czasie sos zagęścić, ewentualnie doprawić jeszcze do smaku

inspiracja tu

Żeberka pieczone z cebulą i papryką

Żeberka w miodowo-musztardowej marynacie są już na blogu /patrz tutaj/, ale dziś proponuję je w wersji wzbogaconej nieco o paprykę świeżą i cebulę /paprykę akurat miałam na zbyciu i prosiła się już o wykorzystanie/. Podane z ziemniakami i surówką z kapusty kiszonej smakowały bardzo…

Składniki

ok.1 kg żeberek wieprzowych
1 łyżka ulubionej musztardy
4 łyżki płynnego miodu
4-5 ząbków czosnku
1 średnia cebula /biała lub czerwona/
1 średnia papryka czerwona /może być żółta lub pomarańczowa/
1/3 szklanki wody, bulionu lub piwa
4 łyżki oleju
przyprawy:
1 łyżka majeranku
1 łyżeczka słodkiej papryki /dałam wędzoną/
po 1/2 łyżeczki soli, pieprzu i ostrej papryki
po szczypcie kminku, kolendry i rozmarynu /opcjonalnie/
świeży rozmaryn lub tymianek



Wykonanie

Żeberka umyć, osuszyć, pokroić na mniejsze kawałki tak, by każdy miał dwie kostki.

W małej miseczce wymieszać składniki marynaty: musztardę, miód, olej, czosnek przeciśnięty przez praskę oraz przyprawy.
Marynatą wysmarować dokładnie żeberka i pod przykryciem wstawić je na kilka godzin do lodówki.
Ja umieszczam je od razu w naczyniu żaroodpornym, w którym będą się potem piekły, wkładam do rękawa piekarniczego, zamykam i tak wstawiam do lodówki nawet na całą noc.

Zamarynowane już żeberka wyjąć z lodówki, jeśli były już w naczyniu to wyjąć je na chwilę z rękawa. Pomiędzy żeberka powkładać kawałki cebuli oraz pokrojonej w grube paski papryki, na wierzchu ułożyć świeże gałązki rozmarynu/tymianku. Na koniec wlać do żeberek około 1/3 szklanki dowolnego bulionu, wody lub piwa.
Naczynie ponownie włożyć do rękawa, rękaw zamknąć, nakłuć w kilku miejscach.
Wstawić do nagrzanego piekarnika.
Piec ok. 60 min. w temperaturze 180 st.C, po czym – jeśli trzeba je zrumienić – delikatnie naciąć worek u góry i dopiec jeszcze 5-10 minut.

Schab w sosie śliwkowym ze śliwką w occie

Potrzeba matką wynalazku to najprawdziwsza prawda. Miałam zaplanowany schab w sosie cebulowo-śliwkowym z dodatkiem świeżych śliwek węgierek. Oczywiście o tej porze roku świeżych owoców nie ma, ale w zamrażarce są… przynajmniej powinny być, o czym byłam do końca przekonana. I nadal tkwię w tym przekonaniu, tyle, że do śliwek nie udało mi się dokopać. I cóż było robić? a zmienić nieco plan i już prawie na mecie użyć śliwek w occie, które akurat miałam pod ręką. Danie wyszło… bardzo dobre…. a wersja schabu ze śliwkami świeżymi /mrożonymi/ poczeka troszkę na realizację.

Składniki
5 plastrów schabu
2 duże czerwone cebule
sól, pieprz
10-12 śliwek węgierek w occie /patrz przepis tu/
1/4 szklanki octu śliwkowego /przepis tu/
1 plasterek imbiru
2 łyżki sosu sojowego
2 łyżki brązowego cukru
50 g masła
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
olej – do smażenia
Wykonanie
Umyte i osuszone plastry schabu nakłuć „skruszaczem” /jeśli nie posiadamy tego „przydasia”, to bardzo lekko uderzyć po kilka razy tłuczkiem lub nawet delikatnie i płyciutko naciąć nożem/. Następnie każdy kotlet natrzeć solą i pieprzem. Odstawić na godzinę do lodówki.
Po tym czasie kotlety usmażyć na oleju na złoty kolor z obu stron i przełożyć do rondla.
Na tą samą patelnię wrzucić teraz cebulę pokrojoną w piórka, chwilę podsmażyć, dodać starty na tarce imbir, ocet, sos sojowy i cukier. Wymieszać, podlać wodą, tak aby przykryła cebulę, zagotować, aby zebrać wszystkie smaki i przełożyć również do rondla.
Przykryć i dusić, aż wszystko będzie miękkie. W razie konieczności polewać wodą.
Pod koniec duszenia do rondla dodać połówki śliwek oraz masło i dusić jeszcze 5-10 min. po czym doprawić do smaku, a sos zagęścić mąką ziemniaczaną rozprowadzoną niewielką ilością zimnej wody.
Podawać z tłuczonymi ziemniaki i ulubioną sałatką/surówką.

Kotlety mielone z ziemniakiem i porem

Chciałam zrobić kotlety mielone, ale nie chciałam tych tradycyjnych. Na blogu mam już wiele wariacji na temat mielonych, ale chciałam coś nowego. No i spotkałam u Moniki kotlety mielone soczyste, z dodatkiem ziemniaka i pora. Kotlety z dodatkiem tartych ziemniaków już robiłam (patrz tutaj), a por…zastąpił cebulę. Akurat miałam kawałek pora, zatem zrobiłam. Wyszły naprawdę smaczne i soczyste /nie znoszę mielonych suchych/.

 Składniki

400 g mielonego mięsa wieprzowego (szynka, karkówka, łopatka)
ok. 5 cm jasnej części pora
1 średni ziemniak
1 łyżeczka soli
1 łyżka suszonego majeranku
1 łyżeczka pieprzu ziołowego
1 jajko
bułka tarta do panierowania
olej do smażenia

Wykonanie

Pora pokroić w cienkie ćwierć plasterki i zeszklić tylko na łyżce oleju.
Ziemniaka zetrzeć na drobnych oczkach (jak na placki ziemniaczane).
Wszystkie składniki przełożyć do miski, doprawić do smaku i dokładnie wyrobić masę.

Formować kotlety, obtaczać w bułce tartej i smażyć z obu stron na rumiano. Następnie gaz zmniejszyć do minimum, patelnię przykryć i dosmażyć jeszcze kotlety po kilka minut z każdej strony. Tą ostatnią czynność można wykonać też przy użyciu piekarnika (włożyć przykrytą patelnię na kilka minut do rozgrzanego piekarnika).

Roladki z szynki wieprzowej z kolorowym nadzieniem

Chętnie wracam do mięsa przygotowywanego w formie roladek. Zawsze można coś pokombinować z farszem i za każdym razem otrzymać coś innego, acz smacznego i efektownego.
Dziś roladki zrobię z mięsa szynki wieprzowej, którą nabyłam już w formie pokrojonej na plastry, choć oczywiście może to być mięso w kawałku, do pokrojenia we własnym zakresie. Znakomicie też sprawdzą się w tej wersji roladki ze schabu.

Składniki

ok.0,5 kg szynki wieprzowej /zamiennie schabu/
pół średniej czerwonej papryki
pół średniej żółtej papryki
pół pora – zielona część
100 g boczku wędzonego
1 kulka sera mozzarella
300 ml bulionu
1 płaska łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżka sosu sojowego
sól, pieprz, słodka i ostra papryka mielona
opcjonalnie: mąka lub śmietanka do zagęszczenia sosu

mąka – do obtoczenia roladek
olej do smażenia

Wykonanie

Mięso pokroić w plastry, cienko rozbić, przyprawić solą i pieprzem /u mnie 5 roladek/.

Paprykę i pora pokroić w kosteczkę. Boczek również pokroić w drobną kosteczkę. Wymieszać.

Ser mozzarella odsączyć z zalewy i pokroić na tyle części, ile mamy kotletów.

Na każdym plastrze mięsa ułożyć porcję sera oraz po 1-2 łyżki mieszanki papryki, pora i boczku /do nadziewania nie będzie wykorzystany cały farsz/. Zwinąć ciasno w roladkę.
Roladki obtoczyć dokładnie w mące i obsmażyć na rumiano ze wszystkich na rozgrzanym oleju.
Mięso zdjąć na chwilę na talerz, a na patelnię włożyć pozostały farsz i podsmażyć przez chwilę, po czym ponownie włożyć roladki, podlać bulionem i dusić pod przykryciem na małym ogniu do miękkości – ok. 45-50 minut, co jakiś czas obracając mięso.
W razie potrzeby uzupełnić wodą ilość płynu.
Gdy mięso jest już odpowiednio miękkie dodać koncentrat pomidorowy oraz sos sojowy, doprawić do smaku mieloną papryką, solą oraz pieprzem.
W razie potrzeby sos jeszcze zagęścić.

Klops… po prostu

Planowałam zrobić na obiad pieczeń z mięsa mielonego i pierwsza myśl, będzie Pieczeń rzymska… potem wymyśliłam, że może Ale KLOPS… do tego kolorowy, ale nie bardzo chętnie przygotowuję dania te same /wielokrotnie powtarzane/, wymyśliłam … no nic nie wymyśliłam, stąd powstał po prostu KLOPS. Jednak żeby nie był już tak całkiem zwyczajny, do pieczenia zrobiłam mu „owijkę” z plasterków boczku… gdzieś to chyba w necie widziałam, wszak sama tego nie wymyśliłam.
Dodatkowo zrobiłam do niego sos musztardowy.

Składniki

ok. 0,5 kg mięsa wieprzowego mielonego /łopatka, karkówka/
1 cebula
2 ząbki czosnku
2 łyżki bułki tartej
1 jajko
1/2 szklanki słodkiej śmietany – u mnie 18%
sól, pieprz, kminek mielony, papryka ostra, majeranek

dodatkowo:
boczek w plasterkach ok. 150-200 g



Wykonanie

Cebulę drobno posiekać, zeszklić na oleju, dodając pod koniec również drobno posiekany czosnek.

Do miski włożyć mięso mielone, bułkę tartą, śmietanę, przyprawy oraz zrumienioną cebulę. Masę dobrze wyrobić, po czym schłodzić w lodówce przez ok. godzinę.

Masę mięsną po schłodzeniu rozłożyć na kawałku folii spożywczej i pomagając sobie tą folią utworzyć wałek /rozmiar czyli długość dopasować do wielkości formy, w której będzie się potem piekł/. Mięso zawinięte powinno być dokładnie ugniecione/sprasowane, a zawinięte powinno mieć wygląd cukierka.

Paski boczku ułożyć w jodełkę lub poprzecznie na nowym kawałku folii spożywczej. Na tej boczkowej „jodełce”lub „prostokącie” ułożyć teraz wałek mięsa i znowu pomagając sobie folią owinąć ten mięsny wałek boczkiem, wygładzić, folię zdjąć, zaś klops ułożyć w formie.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do temp. 200 st. C  i piec ok. 50-60 min. – /II poziom  grzanie góra-dół/.

Podałam z sosem musztardowym i ulubioną kaszą bulgur.