Tort „Biała Dama”

Tort z dedykacją – SAMA SOBIE – JA.
A skąd taka nazwa? bo chciałam, żeby był cały biały i taki pomysł wpadł mi nagle do głowy.
PS. kwiaty to już nie są ode mnie, lecz „dostane”…..

tortownica śr. 24 cm

Biszkopt

6 jajek
1 szklanka drobnego cukru
3/4 szklanki mąki pszennej tortowej
3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cukru waniliowego
1 łyżka oleju

Do nasączenia – wymieszać

1 szklanka ciepłej wody /można dodać trochę soku ananasowego z puszki/
3-4 łyżki cukru pudru
3-4 łyżki soku z cytryny

Krem czekoladowo-twarożkowy

700 g serka śmietankowego /temperatura pokojowa/*)
350 g białej czekolady /dałam 300 g/

*) chodzi o miękki, mazisty twarożek np. Mój Ulubiony, President,  ewentualnie mascarpone;
podana proporcja sera i czekolady zapewnia puszystość kremu /im w masie proporcja sera i czekolady zmienia się na korzyść czekolady, staje się ona bardziej twarda

Dodatkowo
puszka ananasów
płatki kokosowe
jasny kwaśny dżem /u mnie pigwowy domowy b. kwaśny/



Wykonanie

Biszkopt
Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, boków nie smarować. Piekarnik nagrzać do 170-180 st. C.

Wymieszać dokładnie mąkę pszenną, ziemniaczaną i proszek do pieczenia, a następnie przesiać.

Całe jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą, jasną masę.
Do ubitych jajek dodać łyżkę oleju i zmiksować.
Zmniejszyć teraz obroty miksera do minimum i nie przerywając ubijania dodawać powoli małymi partiami przesiane obie mąki z proszkiem do pieczenia.
Miksować ciasto tylko do połączenia składników.
Gdyby masa wydawała się bardzo gęsta, można dodać łyżkę gorącej wody.
Ciasto przelać do formy.

Biszkopt wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około 40 minut /do suchego patyczka/ – II poziom grzanie góra-dół.
Po upieczeniu biszkopt wyjąć z piekarnika i razem z formą zrzucić z wysokości około 40-50 cm – zapobiegnie to późniejszemu opadaniu ciasta.
Odstawić do całkowitego wystygnięcia.
Dopiero teraz okroić nożem dookoła tortownicy, wyjąć biszkopt z tortownicy i wyłożyć na kratkę.
Przekroić na 3 blaty po całkowitym ostudzeniu, a najlepiej dopiero na drugi dzień.
Przed smarowaniem kremem, każdy blat dobrze nasączyć.

Krem czekoladowo-twarożkowy
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, przestudzić.
Utrzeć serek śmietankowy na najniższych obrotach miksera posiadającego wolne obroty /w innym przypadku bezpieczniej jest mieszać np. trzepaczką rózgową lub nawet łyżką/. Nie przerywając ucierania wlewać cienkim strumieniem ostudzoną, ale jeszcze płynną czekoladę. Odstawić masę do lodówki, aby zgęstniała. Podzielić na 3 części.
Jedną część odłożyć – będzie na wierzch i boki.Do dwu pozostałych dodać ananas osączony z płynu i drobno pokrojony.

Złożenie tortu
Na pierwszy nasączony i cienko posmarowany dżemem blat biszkoptu /dosłownie tylko musnąć całą powierzchnię/ wyłożyć jedną część kremu, wyrównać, przykryć drugim blatem biszkoptowym, nasączyć, posmarować dżemem, wyłożyć drugą połowę masy, wyrównać, przykryć trzecim blatem biszkoptu, lekko docisnąć.
Przełożony tort wstawić na godzinę do lodówki, po czym trzecią częścią kremu posmarować wierzch i boki, udekorować płatkami kokosowymi i schłodzić w lodówce przez kilka godzin.

 

 

Tort komunijny

Wymarzyłam sobie, że dla mojej Wnuczki zrobię tort piętrowy… wszystko było już obmyślane, przepis opracowany i…niestety,  względy logistyczne wzięły górę… transport, przechowanie itd.
Nastąpiła zmiana planów i powstał zupełnie inny tort… też okazały, żeby był podzielny…
Dekoracja skromna, bo ja taką wolę, nie wiem tylko czy Wnuczka nie wolałaby bardziej strojnego…Róże wykonałam z masy cukrowej.


Składniki /tortownica śr. 30 cm/

Biszkopt
/należy upiec 2 takie same biszkopty, stąd ilość składników należy podwoić/

2 x 5 jajek
2 x szczypta soli
2 x 130 g cukru
2 x 100 g mąki pszennej tortowej
2 x 50 g mąki ziemniaczanej
2 x łyżeczka proszku do pieczenia
2 x 1 łyżka octu

Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, boków nie smarować. Piekarnik nagrzać do 100 st. C.

Białka ubić ze szczyptą soli na sztywno.  Dodawać stopniowo po łyżce cukru, cały czas ubijając. Następnie, nie przerywając ubijania, dodawać po 1 żółtku.
Mąkę pszenną i ziemniaczaną oraz proszek przesiać i w 3 rzutach dodawać do masy jajecznej, delikatnie mieszając szpatułką.
Pod koniec dodać również ocet.
Przełożyć do przygotowanej tortownicy i wyrównać.  Wstawić do nagrzanego piekarnika na II półkę od dołu włączyć termoobieg i grzanie ustawić na 160 st. C /gdy nie mamy termoobiegu ustawić na 180 st. C/. Piec ok. 25-30 min.

Upieczony biszkopt wyjąć z piekarnika, spuścić na  blat z wysokości ok. 30 cm i przestudzić.  Dopiero teraz okroić nożem dookoła tortownicy, wyjąć biszkopt z tortownicy i wyłożyć na kratkę.

W analogiczny sposób przygotować i upiec drugi biszkopt.

Każdy z nich przekroić na 2 blaty – w sumie otrzymamy 4 blaty biszkoptu /kroić po całkowitym ostygnięciu, a najlepiej na drugi dzień/.

Nasączenie

świeżo wyciśnięty sok z 2 dużych cytryn
syrop z brzoskwiń w puszce

Sok z cytryny przelać do szklanki lub pojemniczka. Dopełnić syropem z brzoskwiń, aby w sumie otrzymać 1,5 szklanki ponczu.

Krem śmietankowo-maślano-budyniowy I – do przełożenia

0,5 l mleka 3,2%
2 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1/2 szklanki cukru
cukier waniliowy
kilka kropli aromatu cytrynowego
1 tabliczka białej czekolady /100 g/
1 śmietan-fix
200 g kremówki /dałam 36%/
1 kostka masła 82% tłuszczu /200 g/
opcjonalnie 1 łyżka spirytusu
1 puszka brzoskwiń
1 puszka ananasów
1 mały słoik dżemu ananasowego
1 większy nieco słoik dżemu brzoskwiniowego
/dżem troszkę podgrzać, smarować bardzo cieniutko biszkopty – w zasadzie lekko „maznąć”/

Śmietanę dobrze podgrzać, gdy zacznie się gotować, dodać połamaną białą czekoladę i zestawić z ognia, ale cały czas mieszać do momentu, aż czekolada się rozpuści i wszystko ładnie połączy.
Wystudzić dobrze przez kilka godzin w lodówce, a najlepiej całą noc.

Gdy śmietana będzie wystudzona, ubić mikserem dodając śmietan –fix – na początku na niskich, następnie na wyższych obrotach  /uważać, aby nie „przebić” śmietany i nie zrobić masła!!! ubijać do momentu, gdy mieszadła zaczną zostawiać na powierzchni wyraźny ślad /.

Ugotować budyń –  odlać pół szklanki mleka, rozmieszać w nim obie mąki ;  resztę mleka zagotować z dodatkiem cukru, do gotującego się mleka wlać wymieszane obie mąki, zagotować.
Ugotowany budyń ostudzić /naczynie przykryć szczelnie folią spożywczą/.

Masło utrzeć na puch, nie przerywając ucierania dodawać stopniowo ostudzony budyń, potem spirytus, a na koniec połączyć z ubitą śmietaną – dodawać stopniowo po łyżce ubitej śmietany  i delikatnie mieszać szpatułką.

Masę podzielić na 2 części – 1/3 i 2/3.
Do 1/3 części tej masy dodać drobno pokrojone ananasy , zaś do 2/3  dodać pokrojone w kostkę brzoskwinie.

Uwaga: ananasy i brzoskwinie wyjąć wcześniej z puszek,  dokładnie odsączyć i osuszyć na papierowym ręczniku.  Wg własnej oceny zdecydować, czy wykorzystać całość owoców czy tylko część.

Krem śmietankowo-maślano-budyniowy II – do obłożenia i dekoracji tortu

0,5 l mleka 3,2%
2 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1/2 szklanki cukru
cukier waniliowy
kilka kropli aromatu cytrynowego
1 tabliczka białej czekolady /100 g/
1 śmietan-fix
200 g kremówki /dałam 36%/
1 kostka masła 82% tłuszczu /200 g/
opcjonalnie 1 łyżka spirytusu

Krem II wykonać analogicznie jak krem I – nie dodajemy tylko owoców.

Przekładanie /każdy blat biszkoptu przed nałożeniem masy dokładnie nasączyć/:
– biszkopt
– cieniutka warstwa dżemu brzoskwiniowego
– ½ masy brzoskwiniowej
– biszkopt
– cieniutka warstwa dżemu ananasowego
– masa ananasowa
– biszkopt
– cieniutka warstwa dżemu brzoskwiniowego
– ½ masy brzoskwiniowej
– biszkopt

Przełożone blaty dobrze schłodzić, po czym całość obłożyć i udekorować masą II  /część masy do dekoracji również wcześniej dobrze schłodzić/.

Moje uwagi:
– użyłam kremówki 36% /zależało mi, by masa była trwalsza/ – była bardzo żółta, stąd krem nie jest czysto biały; myślę, że jaśniejszy krem otrzymamy przy użyciu śmietanki 30%;
gdy chcemy wykończenie tortu całkiem białe, w miejsce kremu II użyć ubitej kremówki z serkiem mascarpone /zwłaszcza do dekoracji/
– zamiast podgrzewać śmietanę z czekoladą można iść „na skróty” czyli rozpuścić czekoladę w ugotowanym, gorącym budyniu
– przepis jest długi i wydaje się pracochłonny, ale prace można rozłożyć na 2-3 dni /ja w czwartek piekłam biszkopty, w piątek zrobiłam krem I i przekładałam blaty, zaś w sobotę krem II i dekorowałam/.

 

 

 

 

 

Tort ananasowy

Tort ananasowy dla Julii… Wprawdzie Ona nie jest „ananasem”, tylko grzeczną, dobrze ułożoną dziewczynką, ale ananasy lubi, stąd padło na tort ananasowy na Jej 9 urodziny. Ależ „starzeją się” nam wnuki.
A wspomnienia tamtego dnia można poczytać tutaj.

Julio. taki wierszyk-życzenia Ci zadedykuję /to mój zapamiętany z dzieciństwa/:

Idź śmiało przez życie
I miej dziarską minę
Łap szczęście za ogon
I duś jak cytrynę!

I jeszcze toast – 100 lat, 100 lat… i zawsze uśmiechniętej buzi!!!

tort-ananasowy5-julii

Składniki /tortownica śr. 24 cm/

Biszkopt

6 jajek
1 szklanka mąki tortowej + 2 kopiate łyżki
1 szklanka cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka octu
3 łyżki oleju
szczypta soli

Do nasączenia biszkoptu
syrop z ananasa /od kremu/ rozcieńczony 2-3 łyżkami soku z cytryny
tort-ananasowy-5a-julii

Krem

750 ml śmietanki kremówki 30%
3 op. śmietan-fixu lub 3 pełne łyżeczki żelatyny rozpuszczone w 1/3 szklanki mleka
4 łyżki soku z cytryny
4 łyżki cukru pudru
1 puszka ananasa w zalewie /syrop do nasączenia/

Masa ananasowa

1 puszka ananasów
sok z 2 cytryn
1 galaretka cytrynowa
370-400 ml płynu /syrop z puszki uzupełnić wodą do pojemności ok.400 ml/
4 łyżki cukru drobnego kryształu
tort-ananasowy4-julii

Wykonanie

Biszkopt
Dzień wcześniej upiec biszkopt wg przepisu podstawowego /klik/
Na drugi dzień przekroić ciasto na 3 blaty.

Krem
Ananasy dokładnie osączyć.
Syrop wykorzystać do nasączenia biszkoptu /dodając 2-3 łyżki soku z cytryny/.
Osączone ananasy pokroić w drobną kostkę /odłożyć 2-3 plastry do dekoracji/.

Schłodzoną śmietanę ubić z cukrem. Pod koniec ubijania dodać sok z cytryny oraz płynną, lekko jeszcze ciepłą żelatynę lub śmietan- fixy i krótko zmiksować – tylko do połączenia się składników. Odłożyć 1/3 śmietany do obsmarowania góry tortu i boków, zaś do 2/3 dodać pokrojone ananasy i delikatnie wymieszać  szpatułką.

Masa ananasowa
Ananasy odsączyć z syropu i zmiksować.
370-400 ml płynu zagotować z sokiem z cytryny i cukrem. Zestawić z ognia i rozpuścić w nim galaretkę cytrynową. Po dokładnym rozpuszczeniu galaretki dodać papkę ananasową. Odstawić do stężenia.

Składanie tortu
– blat biszkoptu – nasączyć
– 1/2 masy ananasowej
– 1/2 kremu z ananasem
– blat biszkoptu – nasączyć
– 1/2 masy ananasowej
– 1/2 kremu z ananasem
– blat biszkoptu – nasączony
– cały tort obsmarować odłożonym kremem /bez ananasa/
– dowolna dekoracja

 

Sernik z jogurtu greckiego z brzoskwiniami/ananasami/

Serniki z jogurtu greckiego są bardzo lekkie, kojarzą mi się z wakacjami nad morzem i pianą morską. Ten będzie już trzecim sernikiem jogurtowym na moim blogu, bowiem są już Sernik z jogurtu greckiego oraz Sernik z jogurtu greckiego z malinami.
Ten prezentowany jest z masą jogurtową na samych białkach i bez dodatku tłuszczu /oleju/, ale za to z dodatkiem brzoskwiń, zamiennie mogą być też ananasy.
sernik z jogurtu greckiego z brzoskwiniami

Składniki /na formę 24×36 cm/

Ciasto

3 szklanki mąki pszennej
6 żółtek
1 kostka /250 g/ masła lub dobrej margaryny
1 łyżka smalcu
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 szklanki cukru pudru
szczypta soli

Masa sernikowa /jogurtowa/

3 kubki jogurtu greckiego po 400 gramów każdy czyli łącznie 1200 g
1,5 szklanki drobnego cukru
6 białek
szczypta soli
2 budynie waniliowe na 0,5 l mleka każdy
1 łyżka octu

dodatkowo

1 puszka brzoskwiń
sernik z jogurtu greckiego z brzoskwiniamia

Wykonanie

Brzoskwinie pokroić na mniejsze kawałki i osączyć na sicie.

Mąkę wymieszać z proszkiem i cukrem, dodać zimne masło pokrojone w kostkę i wysiekać, dodać żółtka i zagnieść kruche ciasto.
Ciasto podzielić na dwie nierówne części:
– 1/3 zawinąć w folię i włożyć do zamrażalnika
– 2/3 wyłożyć na blachę /rozwałkować cienki placek i wyłożyć dno i boki/, nakłuć widelcem i podpiec przez 15 min. w temp. 180 st. C, po czym wyjąć i lekko ostudzić

W czasie kiedy ciasto stygnie przygotować masę jogurtową.

Z białek i szczypty soli ubić sztywną pianę, po czym stopniowo dodawać cukier i ubijać. Na koniec bezę usztywnić octem.

Wymieszać jogurt z proszkiem budyniowym za pomocą trzepaczki, dodać powoli ubitą pianę i delikatnie wymieszać wszystko łopatką. Dodać pokrojone brzoskwinie i znowu delikatnie wymieszać. Masę wyłożyć na podpieczony spód.
Na wierzch zetrzeć ciasto schłodzone w zamrażalniku.

Do piekarnika nagrzanego już do 180 st.C wstawić na spód naczynie z gorącą wodą, po czym włożyć ciasto /II poziom grzanie góra-dół// i piec łącznie ok. 50-60 min. przy czym gdy już urośnie zmniejszyć temperaturę do 160-170 st. C /nastąpi to po ok. 30 min. od początku pieczenia/. Po upieczeniu nie otwierać jeszcze drzwiczek piekarnika przez ok. 30 min. potem włożyć drewnianą łyżkę lekko je uchylając i tak ostudzić ciasto /minimum 40-50 min./.

Śledzie z ananasem i fetą

Wiosna jakoś nieśmiało kręci się po opłotkach, to błyśnie promieniem słoneczka, to znów zakręci piruet i dmuchnie wiatrem i chłodem. Taka pogoda nie nastraja dobrze, ale na zjedzenia dobrego śledzia zawsze jest pora, to i nastrój się poprawi.
Dziś propozycja śledzia z ananasem, jednak w odmiennym wydaniu niż prezentowane już na blogu Śledzie z ananasem. Tamte bardzo wszystkim smakowały, więc mam nadzieję, że te również przypadną do gustu.
śledzie z ananasem i fetą

Składniki

1 słoik śledzi marynowanych w oleju /u mnie wiejskie 650 g/
1 puszka kukurydzy lub groszku
1 puszka ananasa
1 opakowanie sera feta
2 małe cebule czerwone i 2 białe
4 kopiate łyżki jogurtu naturalnego /np. greckiego/
1 łyżka śmietan 18%
1 łyżeczka musztardy stołowej
sól i pieprz – do smaku
opcjonalnie – gdy użyjemy groszek zielony dodać trochę ziarenek granatu, wtedy też tylko biała cebula /wizualnie wg mnie lepiej/
śledzie z ananasem i fetą (3a)

Wykonanie

Cebulę pokroić w półkrążki, sparzyć na sicie.
Śledzie pokroić w paski, a ananasy i ser feta w kostkę. Kukurydzę/groszek odsączyć.
Jogurt wymieszać ze śmietaną i musztardą, doprawić pieprzem, można dodać też troszkę soku z ananasa. Uwaga na ewentualny dodatek soli – feta jest już słona.
Wszystkie składniki połączyć, jeśli trzeba jeszcze doprawić do smaku. Schłodzić.
śledzie z ananasem i fetą (2)

Szarlotka Elżbiety z dodatkiem innych owoców

Ta szarlotka to takie ciasto 2 w 1, bo jabłka są, ale inne owoce także i to do wyboru, to co lubimy, albo na co jest akurat sezon. Poza tym można je zrobić z pianą na wierzchu lub z niej zrezygnować. Ja wolę bez piany.
Jednym słowem jest to całkiem inny smak ciasta, niż znanej powszechnie szarlotki.
Przepis dostarczyła nam kiedyś koleżanka z pracy, a sama zdobyła go od innej swojej koleżanki… Elżbiety właśnie.  I taki łańcuch „piekarniczy” się wytworzył.
A ponieważ sezon „szarlotkowy” w pełni, postanowiłam odświeżyć sobie jej smak, a dodatkiem do jabłek są śliwki.
Powiem krótko – pyszne! Zajadam ciepłe!
szarlotka Elżbiety

Składniki

3 kopiate szklanki mąki
12,5 dkg masła
12,5 dkg margaryny
2-3 łyżki dobrej śmietany
2 łyżki octu
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 żółtka
1/2 szklanki cukru lub 3/4 szklanki cukru, gdy zrezygnujemy z piany na wierzch

1-1,5 kg jabłek
1-1,5 łyżeczki cynamonu
0,70 dkg śliwek lub innych owoców /np. wiśnie, ananasy/
2 łyżki cukru
garść rodzynek
bułka tarta

3 białka
1/4 szklanki  cukru
szarlotka Elżbiety

Wykonanie

Posiekać w malakserze tłuszcz i mąkę, dodać cukier, żółtka,  proszek do pieczenia, ocet i śmietanę – wyrobić  – ciasto ma być wolne.
2/3 ciasta nakładać  łyżką na blachę /łyżę zanurzać w gorącej wodzie/, 1/3 ciasta zostawić na wierzch.
Jabłka obrać, pokroić w cienkie plasterki lub ósemki, a potem każdą na 3-4 części, potrzepać cynamonem, dodać rodzynki i śliwki przekrojone wzdłuż na 4 części oraz 2 łyżki cukru – wymieszać.
Owoce wyłożyć na ciasto, potrzepać bułką tartą, położyć rzadko po szczypcie masła, na wierzch rozłożyć cząstki pozostałego ciasta /skubać, strzępić/.
Piec w piekarniku nagrzanym do temp. 150-160 st.  ok. 45-50 min. na koniec na 5 min. włączyć termoobieg.
szarlotka Elżbiety

Jeśli zdecydujemy się na wersję z pianą, ubić ją z dodatkiem cukru i pod koniec pieczenia wyłożyć na wierzch pianę.

 

Śledzie z ananasem

śledzie z ananasem
Składniki

0,5-0,7 kg śledzi /używam śledzi marynowanych w oleju/
1 puszka ananasów
2-3 cebule
ok.5 dkg rodzynek
3-5 korniszonów
olej
troszkę czosnku w granulkach /1/2 łyżeczki/

Wykonanie

Śledzie pokroić w kawałki, ananasy przekroić w ćwiartki , korniszony i cebulę w kostkę, rodzynki zalać wrzątkiem na kilka minut i odsączyć na sitku.
W głębokiej salaterce /najlepiej szklanej/ układać warstwy:
– śledzie,
– cebula wymieszana z korniszonami,
– śledzie,
– ćwiartki ananasa posypane rodzynkami,
itd. aż do wyczerpania wszystkich składników.

Sok z ananasa wymieszać z olejem i zalać śledzie. Odstawić w zimne miejsce na kilka godzin.