Gyros wieprzowy /z dodatkami bądź nie/

Sposobów na zrobienie tego dania jest bardzo wiele.
Typowy gyros, podawany często w knajpach, nie zawiera żadnych dodatków warzywnych i jest podawany z frytkami oraz sosem czosnkowym.
Wiele osób robi go jednak, dodając różne warzywa np. paprykę, cukinię czy pieczarki.
Ja tym razem zrobiłam z dodatkiem papryki. Jednak chcę zwrócić uwagę, że kiedy już usmażymy całe mięso, możemy zrezygnować z papryki, pominąć etap jej smażenia, tylko przejść dalej w przygotowaniu dania. Można też na etapie smażenia cebuli włączyć pieczarki, a na etapie smażenia papryki dodać cukinię. Możliwości jest wiele, wszystko zależy od naszej pomysłowości i oczekiwanego efektu końcowego.
Moja koncepcja bardzo mi odpowiada, zarówno smakowo, jak też wizualnie, choć w końcowej fazie gdzież zatracił się kolor papryki żółtej i zielonej, a szkoda. Na przyszłość będę mieszać całość tuż przed wyłączeniem gazu.

Składniki

0,8-1,0 kg łopatki /zamiennie karkówka, szynka/
2 cebule /zalecana biała i czerwona/
2-4 ząbki czosnku
2 kopiate łyżki przyprawy gyros /kebab-gyros/
5 łyżek oleju
sól, pieprz
2-3 papryki /u mnie po 3/4 papryki czerwonej, zielonej i żółtej/


Wykonanie

Mięso pokroić w cienkie plastry, a następnie w paski.
Przyprawę gyros połączyć z olejem i przeciśniętym czosnkiem, zalać tą marynatą mięso, dokładnie wymieszać i odstawić na kilka godzin do lodówki /można nawet na całą noc/.

Na gorącym oleju podsmażyć cebulę pokrojoną w piórka, po czym przełożyć ją do rondla, a na patelnię wrzucać partiami mięso, podsmażać na dość dużym ogniu, zmniejszyć gaz i podsmażać jeszcze kilka minut. Usmażone kawałki przekładać do rondla z cebulą.

Uwagawskazane smażyć mięso partiami, by na rozgrzanym tłuszczu się smażyło na rumiano, a nie dusiło w płynie – własnym sosie.

Na koniec na patelnię wrzucić pokrojoną w paski paprykę i chwilę dusić, mieszać przy tym, aby przy okazje zebrać z patelni wszystkie smaki po smażeniu cebuli i mięsa.
Paprykę wyłożyć na mięso w rondlu, nie mieszać, potrzepać odrobiną soli i pieprzu, przykryć i dusić na małym gazie przez ok. 30 min. aż mięso będzie miękkie. Teraz wymieszać całość i jeszcze chwilkę razem poddusić już odkryte.

Karkówka zapiekana – cesarska uczta

„Królowa”  mięs, jak niektórzy określają karkówkę… Też uważam ten rodzaj mięsa za jeden z lepszych i smaczniejszych, nie mówiąc już o bardzo szerokim wachlarzu potraw, które można z niej wyczarować. Na blogu jest już sporo przepisów na dania z karkówki, ale to nie koniec, obiecuję ich jeszcze wiele i to ciekawych, smacznych i efektownie się prezentujących potem.
Ta karkówka stanowy danie 2 w 1 /są już ziemniaki/, a nawet może być 3 w 1, bo są też warzywa.

Składniki

700-800 g karkówki
15 plastrów wędzonego boczku
700-800 g ziemniaków
1 cukinia zielona /młoda/
2 papryki /czerwona i żółta/
1 duża lub 2 małe cebule
ostra papryka /płatki chilli/
słodka papryka /może być wędzona/
przyprawa do ziemniaków
100 ml śmietany 30%
1/2 szklanki białego półsłodkiego wina
1 łyżeczka musztardy /u mnie miodowa/
sól do smaku
 przed pieczeniem
  po zapiekaniu

Wykonanie

Karkówkę pokroić w plastry, lekko rozbić, posypać przyprawami /obie papryki/, odstawić na godzinę, po czym obsmażyć na minimalnej ilości tłuszczu. Po ostudzeniu plastry przekroić na pół /powinny być wielkości dłoni/.

Ziemniaki obrać, pokroić na szatkownicy w cienkie plastry, oprószyć przyprawą do ziemniaków.
Podobnie poszatkować cukinię oraz cebulę, zaś paprykę po oczyszczeniu również pokroić w plasterki.

Naczynie do zapiekania wysmarować lekko olejem, a następnie układać naprzemiennie „dachówkowo” : ziemniaki, mięso, cebula,boczek,papryka,cukinia, i znowu ziemniaki, itd.… I tak do wyczerpania składników. Po wierzchu posolić całość wg smaku.

Na patelnię po smażeniu mięsa wlać wino i śmietanę, dodać musztardę i całość zagotować. Polać tą mieszanką mięso z warzywami.
Naczynie przykryć folią lub drugą częścią naczynia żaroodpornego. Wstawić do piekarnika nagrzanego do temp. 180’C i piec ok. 1.5 godziny./II poziom grzanie góra-dół/. Na 5 min. przed końcem zapiekania odkryć jeszcze, aby wierzch się lekko przypiekł.

inspiracja tu

Pulpety w sosie marchewkowo-kabaczkowym

Ileż się nasiedziałam nad różnymi przepisami, ileż namyślałam, co tu zrobić z mięsa mielonego, by nie było smażone, w miarę dietetyczne, w miarę odżywcze i do tego smaczne. W końcu wymyśliłam pulpety, a ponieważ zostało mi sporo z ogromnego kabaczka przy robieniu pasztetu, padło na sos do nich z…kabaczkiem w roli głównej.
Polecam też podobne trochę Pulpety w sosie marchewkowo-ogórkowym oraz
Pulpety w sosie marchewkowo-porowym.
Dodam, że kabaczka można z powodzeniem zastąpić cukinią.

Składniki

0,5 kg mięsa /u mnie łopatka/
2 kromki pieczywa tostowego /ew. 3 łyżki kaszy manny lub bułki tartej/
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 jajko
sól i pieprz
zielona cebulka /szczypiorek/
mąka do obtoczenia pulpetów

1 kostka rosołowa

1 większa marchew starta na  dużych oczkach
1/2 dużego kabaczka – po oczyszczeniu u mnie ważył 700 g
2 łyżki masła
szczypta płatków chilli
3 łyżki śmietany
1 łyżka chrzanu w occie
1 łyżka koncentratu pomidorowego
kilka pomidorków koktajlowych
natka pietruszki

Wykonanie

Kabaczka obrać, usunąć ziarna, zetrzeć na grubych oczkach.
Marchewki obrać i również zetrzeć na grubych oczkach.  Można też oba te składniki pokroić w kostkę. Rozgrzać masło na patelni i chwilę je podsmażyć, po czym dodać szczyptę vegety, a na koniec śmietanę – podsmażyć razem, ewentualnie podlać odrobiną gorącej wody i chwilę dusić.

Mięso zmielić razem z cebulą, czosnkiem i namoczonym pieczywem tostowym /można dać zwykłą bułkę/, dodać jajko oraz sól i pieprz i szczypiorek. Wyrobić masę, formować kulki wielkości dużego orzecha włoskiego, obtoczyć w mące.
Zagotować wodę z kostką rosołową, na gotującą wrzucać pulpety, gotować ok. 30 min.  Ugotowane pulpety wyjąć na chwilę, do wody w której się gotowały dać podsmażonego kabaczka, chrzan, koncentrat pomidorowy, wymieszać, zagotować razem ok. 5 min. doprawić do smaku solą, pieprzem, chilli,  włożyć pulpety i przekrojone na pół pomidorki koktajlowe i już tylko krótko zagotować. Dodać natkę.

Kotlety z karkówki nadziewane po białorusku

Wpadłam na chwilę do Ogrodnika i od razu wypatrzyłam te kotlety. Takie chyba na czasie, w związku z tym, co aktualnie dzieje się u sąsiadów. Choć w ten sposób to zaakcentuję.  Gdyby nie były dobre, to akcent nie miałby sensu, ale są pyszne i efektowne, i takie inne, niezwykłe w stosunku do zwykłych.A jakie syte!

Składniki

4 grube plastry karkówki, raczej chudej
6-7 pieczarek
2 jajka ugotowane na twardo
1 cebula średniej wielkości
1 płaska łyżeczka mielonej gałki muszkatołowej
1 płaska łyżeczka czosnku granulowanego
sól, pieprz do smaku
1 łyżka startego sera żółtego o łagodnym smaku

2 jajka świeże, nie ugotowane do obtoczenia kotletów
2 szklanki bułki tartej
olej


Wykonanie

Plastry karkówki ubić jak najcieniej, oprószyć solą i pieprzem, odstawić na bok.
Pieczarki i cebulę drobno posiekać i podsmażyć do miękkości. Odstawić do wystygnięcia.
Ugotowane jajka rozgnieść widelcem, dodać do nich wystudzone pieczarki z cebulą oraz mieloną gałkę muszkatołową, tarty ser, czosnek, sól i pieprz do smaku . Wymieszać dokładnie.

Na każdy plaster karkówki nakładać łyżkę farszu, rozprowadzić i złożyć /zamknąć/ tak, jak
książkę. Docisnąć delikatnie dłońmi. Obtaczać w roztrzepanym jajku i bułce tartej, znowu w jajku i w bułce tartej, ponownie lekko docisnąć dłońmi. Odstawić na godzinę do lodówki, to sprawi, że kotlety nie będą się rozpadać.
Smażyć z obu stron na złoty kolor. Podawać na gorąco z dowolnymi dodatkami

Roladki schabowe z cukinią i serkiem topionym w sosie

Są już na blogu Roladki schabowe z cukinią, papryką i suszonymi pomidorami zapiekane, ale te prezentowane będą mniej kolorowe, za to będą duszone w sosie, co dla osób lubiących dania z sosem nie jest bez znaczenia. Takie roladki są daniem lżejszym, bowiem są tylko krótko obsmażone, bez długiego smażenia, a poza tym znakomicie smakują tak z ziemniakami, jak też wszelkiego rodzaju kaszami i makaronami również.

Składniki

5 kotletów schabowych
1/2 młodej, cienkiej cukinii
1 kostka serka topionego 100 g /u mnie smak czosnkowo-ziołowy/
garść zielonych liści pietruszki bądź bazylii bądź koperku
sól, pieprz

0,5 litra bulionu lub wody
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka papryki słodkiej
na czubek łyżeczki papryki ostrej
1 liść laurowy
3-4 ziarenka ziela angielskiego
3-4 łyżki słodkiej śmietany





Wykonanie

Kotlety bardzo cienko rozbić, oprószyć solą i pieprzem, odstawić na chwilę.

W tym czasie przygotować nadzienie roladek.

Cukinię umyć, nie obierać ze skórki, za pomocą ostrego noża lub obieraczki do warzyw pokroić wzdłuż w cienkie plastry. Plastry rozłożyć, posolić i skropić nieco olejem /aby zmiękły i dały się potem rolować/. Odstawić na 15-20 min. po czym osuszyć papierowym ręcznikiem.
Kostkę serka /schłodzonego uprzednio/ pokroić na 5 kawałków.
Na każdym rozbitym kotlecie ułożyć teraz po kilka plasterków cukinii, jeden obok drugiego, po czym przykryć je kilkoma listkami wybranego dodatku zielonego. Z jednej strony ułożyć jeszcze 1 cząstkę serka topionego – to będzie środek roladki.

Kotlety zwijać ciasno w roladki, po czym obtaczać je w mące i smażyć krótko na rumiano z każdej strony.
Roladki ułożyć w rondelku, dodać liść laurowy, ziele angielskie, zalać bulionem/wodą i dusić pod przykryciem na małym gazie do miękkości mięsa /ok. 40-45 min./. W razie potrzeby uzupełnić wodę.
Kiedy mięso będzie już miękkie, dodać koncentrat pomidorowy, obie papryki, doprawić jeszcze do smaku solą i pieprzem i zagotować. Można dodatkowo dodać słodką śmietanę, ale nie jest to konieczne.

Gulasz wieprzowy z piekarnika

Gulasz? a czemu nie? ale taki, które robiłby się sam, czyli bez uprzedniego smażenia, a potem duszenia, doprawianie i co tam jeszcze…
I będzie taki, można by rzec – leniwy gulasz, a wszystko za sprawą piekarnika i rękawa do pieczenia. A efekt końcowy? mlaskaniu nie będzie końca!

Składniki

1 kg łopatki wieprzowej /lub szynki/
1 duża cebula
3-4 ząbki czosnku
3 łyżki keczupu /2 wystarczą, gdy keczup pikantny/
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżka oleju
2 łyżki wody
2 łyżki mąki pszennej
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka pieprzu zmielonego
1 łyżeczka papryki słodkiej
1/2 łyżeczki papryki ostrej
1 liść laurowy
2 ziarenka ziela angielskiego

Wykonanie

Mięso pokroić w dużą kostkę, cebulę w piórka, a czosnek drobno posiekać.

W miseczce wymieszać keczup, koncentrat, olej, wodę, obie mąki i przyprawy /za pomocą trzepaczki rózgowej/.

Do rękawa piekarniczego włożyć mięso, cebulę i czosnek, liść laurowy i ziele ang. a następnie wlać marynatę, dobrze zamknąć i wymieszać potrząsając woreczkiem.
Woreczek z zawartością umieścić w naczyniu żaroodpornym i włożyć do lodówki na kilka godzin /u mnie na całą noc/, aby mięso zamarynowało się.

Rozgrzać piekarnik ustawiając temperaturę na 170-180 st.C grzanie góra-dół.
Naczynie z mięsem wstawić do rozgrzanego piekarnika /II poziom/ i piec 70-80 min. Po tym czasie wyjąć z piekarnika, worek rozciąć i wyłożyć gulasz. Podawać z kaszą, makaronem lub ziemniakami.

Kotlety mielone z kaszą jaglaną i cukinią

Z cukinii faszerowanej m.in. mięsem, zostało mi trochę mięsa mielonego… za mało na tradycyjne mielone, ale jeśli połączyć to jeszcze z czymś… no tak, właśnie tak… połączyłam z kaszą jaglaną /samo zdrowie/ i cukinią /też zdrowie, a do tego moja ulubiona jako solo i dodatek do wszystkiego i wszędzie/…..
Wyszły pyszniutkie, smaczniutkie i pulchniutkie w środku, chrupiące na zewnątrz. Lubię je z ….. kromką chleba, a w zasadzie lubię taki ciepły kotlecik włożyć między dwie cienkie kromeczki i zajadać, nawet bez dodatków. 

Składniki

250 g mięsa mielonego /dałam z szynki, a waga w przybliżeniu /
1 cebula
1/2 cukinii średniej wielkości
1 woreczek kaszy jaglanej /100 g/
1 jajko
1 kajzerka namoczona /mleko/woda/
natka pietruszki, zielona cebula /szczypior/
przyprawy do smaku /powinno mieć wyrazisty smak/ – sól, vegeta, pieprz, kminek mielony, majeranek, papryka ostra i słodka

bułka tarta
olej

Wykonanie

Kaszę ugotować, bułkę namoczyć i odcisnąć.
Cukinię zetrzeć na grubych oczkach, odstawić na chwilę wyłożoną na sitku, aby nadmiar soku spłynął i odcisnąć. Cebulę bardzo drobno pokroić.
Dodatki zielone posiekać.
Wszystkie składniki wymieszać, ewentualnie jeszcze doprawić do smaku. Odstawić do lodówki na 30 minut.
Formować kotlety, panierować w bułce tartej i smażyć na rozgrzanym oleju z dodatkiem masła na złoty kolor. Po usmażeniu osączyć z nadmiaru tłuszczu, układając na chwilę na papierowym ręczniku.
Podawać z czym kto chce, z czym kto lubi….

Żeberka w miodowo-tymiankowej marynacie

Ależ ja dziś kombinuję,… kazałam kupić żeberka na obiad, bo chciałam je upiec w piekarniku z warzywami, ale zupa też ma być warzywna, więc doszłam do wniosku, że no… bez przesady…Wprawdzie lato w pełni i warzywa piękne, świeżutkie, a różnorodności też nic zarzucić nie można, to nie może być wszystko na bazie warzyw – zupa, drugie danie, surówka…a kompotu nie da się? tak bym usłyszała zapewne….

Siadłam więc i rozmyślam, i kartkuję książki, zeszyty, i myszkuję w necie, i… idę na balkon podlać moje ziółka, a tam tymianek rozrośnięty i uśmiechający się z daleka, jakby wołał – weź mnie, zrób coś ze mną….
No to wzięłam …. po drodze wpadłam jeszcze do Moniki na konsultacje i zrobiłam. A żeberka wyszły pierwsza klasa, palce lizać, ale nie obgryzać!

Składniki

ok.1 kg mięsnych żeberek wieprzowych /paski/
2 średnie cebule
1 pełna łyżeczka suszonego tymianku /dałam 2 łyżki świeżego/
1 pełna łyżeczka miodu
2 łyżki ciemnego octu balsamicznego
2 łyżki ciemnego sosu sojowego
1 płaska łyżeczka soli
mielony czarny pieprz do smaku

Wykonanie

Żeberka umyć i osuszyć, podzielić na porcje.
Cebule bardzo drobno posiekać, połączyć z miodem, solą, pieprzem, sosem sojowym, tymiankiem i balsamico. Powstałą pastą dokładnie natrzeć żeberka i odstawić minimum na godzinę do lodówki /u mnie na całą noc/.
Tak zamarynowane przełożyć do worka do pieczenia, zawiązać, nakłuć worek w kilku miejscach wykałaczką/szpilką.
Piec ok. 60 min. w temperaturze 180 st.C /lub 160 st. C + termoobieg/, po czym delikatnie naciąć worek u góry i dopiec jeszcze 10-15 minut.

Żeberka podałam z upieczonymi równocześnie ziemniakami oraz mizerią.

Klopsiki z dodatkiem cukinii i pieczarek w sosie

Skoro lato to i klopsiki trochę „letnie”… z dodatkiem mojej ulubionej cukinii.
A do tego, klopsiki można podawać w dowolny sposób czyli:
– zanurzone w sosie i wyłożone na talerz
– położone na talerzu i dopiero polane sosem
– w ogóle bez sosu /podobnie jak kotlety mielone/
Również dodatki dowolne – ziemniaki, kasza, makaron…co kto woli. Do tego, jak na porę roku przystało – duuużo ulubionej sałaty.

Składniki

500 g mięsa mielonego – wieprzowego /z łopatki lub szynki/
1 średniej wielkości cukinia /0k. 300 g/ ze skórką
1 cebula
1 jajko
5-6 pieczarek /można dać więcej/
1 bułka namoczona w wodzie i odciśnięta
pół pęczka natki pietruszki
sól, pieprz, czosnek granulowany
słodka i ostra papryka
odrobina majeranku i mielonego kminku

mąka do obtoczenia klopsików
olej do smażenia

Sos

1 duża cebula
2-3 ząbki czosnku
1 liść laurowy
2 ziela angielskie
1 łyżeczka cukru
1 kostka mięsna
1 łyżeczka ciemnego sosu sojowego
1/2 l wody
1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej

Wykonanie

Cukinię zetrzeć na grubych oczkach, lekko posolić, wyłożyć na sito, a po ok. 15 min. odcisnąć.
Pieczarki i cebulę również zetrzeć na grubych oczkach
Natkę posiekać.

W misce połączyć mięso, odciśniętą cukinię, pieczarki i cebulę, dodać jajko, bułkę namoczoną i odciśniętą, natkę i przyprawy, dokładnie wyrobić.
Z masy formować owalne klopsiki, obtaczać je w mące i smażyć na średnim gazie z obu stron, na jasny kolor.

Sos
Cebulę drobno pokroić i zeszklić na patelni, na której smażyły się klopsiki, dodając też łyżeczkę cukru, a w trakcie smażenia również pokrojony czosnek, ziele ang. i listek laurowy. Kiedy cebula zacznie się rumienić dodać pokruszoną kostkę mięsną, wlać wodę, dodać sos sojowy, chwilę gotować.
Na koniec zagęścić sos 1 łyżką mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w małej ilości zimnej wody i zagotować.
Sos można pozostawić w takiej postaci lub zblendować go na gładko.

Klopsiki można też podać z sosem kurkowym, tak jak u mnie tym razem.

Kotlety schabowe inaczej czyli… po bawarsku

Są domy, w których rosół i kotlet schabowy są obowiązkowe na niedzielny  obiad. U mnie nie, bo lubię zmiany, lubię nowości, ale czasem wracam też do dań tradycyjnych. W ten sposób postanowiłam zrobić kotlety schabowe /nie będą jednak w towarzystwie rosołu, bo skoro lato w pełni, to będzie zupa kalafiorowa/.
Ale może by wprowadzić jakieś zmiany w tym tradycyjnym kotlecie? W przepisie Kotlety schabowe wg Magdy Gessler pisałam, że spotkałam się ze smarowaniem kotletów dodatkowo musztardą, zaczęłam więc szperać i … wyszperałam kotlety po bawarsku. Od tradycyjnego wyróżnia je dodatek chrzanu i musztardy oraz to, że mięso smażone jest na maśle /tradycyjne schaboszczaki najlepiej smażyć na smalcu/.
No to niech będą „po bawarsku”. A przepis dedykuję Pani Gosi.

Składniki

5 kotletów schabowych
1 łyżka tartego chrzanu /ze słoika/
1 łyżka musztardy
sól, pieprz

Panierka
mąka pszenna
1 jajko
bułka tarta

masło do smażenia

Wykonanie

Schab rozbić tłuczkiem do mięsa – niezbyt cienko. Każdy kotlet przyprawić solą i pieprzem /z obu stron/.

W miseczce wymieszać chrzan z musztardą. Tą mieszanką natrzeć kotlety z obu stron. Odstawić do lodówki na ok. 30 min.

Po tym czasie obtaczać kotlety w mące, następnie w jajku i bułce tartej.
Smażyć na rozgrzanym maśle na rumiano.
Po usmażeniu odsączyć z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku.
Podawać podobnie jak kotlety tradycyjne, z czym kto lubi.

Kotlety w wykonaniu Koroo