Żeberka w miodowo-tymiankowej marynacie

Ależ ja dziś kombinuję,… kazałam kupić żeberka na obiad, bo chciałam je upiec w piekarniku z warzywami, ale zupa też ma być warzywna, więc doszłam do wniosku, że no… bez przesady…Wprawdzie lato w pełni i warzywa piękne, świeżutkie, a różnorodności też nic zarzucić nie można, to nie może być wszystko na bazie warzyw – zupa, drugie danie, surówka…a kompotu nie da się? tak bym usłyszała zapewne….

Siadłam więc i rozmyślam, i kartkuję książki, zeszyty, i myszkuję w necie, i… idę na balkon podlać moje ziółka, a tam tymianek rozrośnięty i uśmiechający się z daleka, jakby wołał – weź mnie, zrób coś ze mną….
No to wzięłam …. po drodze wpadłam jeszcze do Moniki na konsultacje i zrobiłam. A żeberka wyszły pierwsza klasa, palce lizać, ale nie obgryzać!

Składniki

ok.1 kg mięsnych żeberek wieprzowych /paski/
2 średnie cebule
1 pełna łyżeczka suszonego tymianku /dałam 2 łyżki świeżego/
1 pełna łyżeczka miodu
2 łyżki ciemnego octu balsamicznego
2 łyżki ciemnego sosu sojowego
1 płaska łyżeczka soli
mielony czarny pieprz do smaku

Wykonanie

Żeberka umyć i osuszyć, podzielić na porcje.
Cebule bardzo drobno posiekać, połączyć z miodem, solą, pieprzem, sosem sojowym, tymiankiem i balsamico. Powstałą pastą dokładnie natrzeć żeberka i odstawić minimum na godzinę do lodówki /u mnie na całą noc/.
Tak zamarynowane przełożyć do worka do pieczenia, zawiązać, nakłuć worek w kilku miejscach wykałaczką/szpilką.
Piec ok. 60 min. w temperaturze 180 st.C /lub 160 st. C + termoobieg/, po czym delikatnie naciąć worek u góry i dopiec jeszcze 10-15 minut.

Żeberka podałam z upieczonymi równocześnie ziemniakami oraz mizerią.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*