Dżem winogronowo-jabłkowy

Jeśli mamy sporo własnych winogron, tych najzwyklejszych, to po zrobieniu wina i likieru możemy pokusić się do zrobienia jeszcze dżemu. Dżem jest bardzo aromatyczny, przynajmniej mnie taki wychodzi, ale być może jest to efekt posiadania bardzo aromatycznych owoców. Ja takie mam.
Inspiracją był dżem mojej imienniczki, jednak sporo zmieniłam w składnikach, pomijając te, które mi nie odpowiadały, a wręcz przeszkadzały /orzechy, skórka pomarańczowa/ oraz dostosowując inne do moich oczekiwań.

Składniki

3,0 – 3,5 kg ciemnych winogron
1,5 kg jabłek
2 szklanki cukru
kieliszek winiaku lub brandy (niekoniecznie) lub nalewki z pigwy
sok z cytryny lub sok z pigwy /ew. kwasek cytrynowy/

Wykonanie

Winogrona oberwać z gron, wypłukać, rozgnieść w naczyniu (najlepiej tłuczkiem do ziemniaków). Zagotować i jeszcze gorące przetrzeć przez sito.
Przecier z winogron przelać do szerokiego naczynia, dodać cukier i starte na dużych oczkami jabłka. Wytwarzającą się w czasie smażenia pianę zbierać i usuwać.
Gotować na wolnym ogniu często mieszając. Gdy dżem zgęstnieje, a starte jabłka staną się szkliste, dodać sok z cytryny i kieliszek alkoholu, następnie gorący dżem nakładać do słoików,  szczelnie zamknąć, słoiki odwrócić do góry dnem.


 

Pigwa do herbaty – w soku własnym

Jako, że zrezygnowałam w tym roku z robienia nalewki z owoców pigwowca, mam ich nadwyżkę. Postanowiłam zatem zrobić  z niej coś do herbaty.
pigwa w syropie

Składniki

1 kg pigwowca /waga owoców po oczyszczeniu/
1 kg cukru

Wykonanie

Owoce zbierać, kiedy są w pełni dojrzałe i pięknie żółte. Umyć je pod bieżącą wodą, a następnie przekrajać na pół lub na ćwiartki, wydrążyć gniazda nasienna, a następnie pokroić w cienkie plasterki. Zasypać cukrem w misce /łatwiej potem mieszać/ i odstawić na 1-2 dni /oczywiście mieszając od czasu do czasu/. Następnie włożyć całą zawartość do słoja i pozostawić na kilka dni, aby owoce puściły całkowicie sok, a cukier się rozpuścił.
Po tym czasie całość przełożyć do garnka, podgrzewać, nie dopuszczając jednak do zagotowania. Gorące nakładać do słoików po brzegi, zakręcić, odwrócić i pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
pigwa w syropie z jednej porcji wychodzi 5 słoików po dżemie

Gruszki w syropie

Mamy nadmiar gruszek jesiennych? to przetwórzmy je na zimę. Zanurzone w syropie przeczekają jesień i przypomną o sobie zimową porą, a wtedy …pyszny deser np. gruszki w sosie waniliowym, albo też wspaniały dodatek do ciasta.

Składniki

3 kg gruszek
1 kg cukru
1,5 l wody
2 cukry waniliowe
6 goździków
2 cytryny

Wykonanie  

Zagotować 1,5 litra wody z cukrem, cukrem waniliowym, sokiem z cytryn oraz z goździkami.  Do tej zalewy włożyć gruszki i gotować przez ok. 40 minut aż się  zeszklą. Gorące włożyć do słoików razem z syropem /po same brzegi/, szybko zakręcić i odwrócić do góry dnem. Nie dawać goździków do słoików – ciemnieją od nich gruszki.
Nadmiar gorącego syropu wlać do buteleczek, zakręcić i też odwrócić.

a przepis źródłowy tu

Brzoskwinie w syropie

Wprawdzie „sklepowe” są też bardzo dobre, ale jeśli mamy swoje owoce, warto zrobić je samemu. Zaprezentowany przepis to brzoskwinie w lekkim syropie, ale można je zrobić w syropie bardziej słodkim – wówczas na 1 wody należy dać 1 kg cukru. Więcej cukru dajemy też gdy owoce nie są zbyt słodkie.

Składniki

2 kg brzoskwiń

1 l wody
2 kopiate szklanki cukru /0,5 kg/
szczyptę kwasku cytrynowego lub kilka kropli soku z cytryny

Wykonanie

Brzoskwinie zalewamy wrzącą wodą, pozostawamy na 3-5 minut, przelewamy zimną wodą i ściągamy skórkę /analogicznie jak z pomidorów/. Przekrajamy na pół, usuwamy pestkę i układamy takie połówki w słojach.
Z wody i cukru gotujemy syrop /kilka minut pogotować/, dodajemy kwasek, zalewamy brzoskwinie w słoikach /mają być przykryte syropem/.
Pasteryzujemy 20-30 minut, w zależności od wielkości słoika, a nastepnie wyjmujemy i odwracamy do góry dnem.

Nutella ze śliwek

Przysmak dla łasuchów… małych i dużych… Dzieci ją uwielbiają.

Składniki

2,5 kg śliwek węgierek bez pestek /ok. 3 kg z pestkami/
2 cukry waniliowe
i
1 kg cukru
200 g kakao holenderskiego /z wiatrakami/
lub
0,75 kg cukru
100 g kakao
100 g gorzkiej czekolady

Wykonanie

Śliwki zemleć w maszynce do mięsa, smażyć z dodatkiem cukru do uzyskania pożądanej gęstości /ok. 3 h/. Pod koniec  dodać kakao / lub kakao i posiekaną czekoladę/. Smażyć jeszcze kilka minut. Przekładać do słoików, zakręcić i odwrócić do góry dnem. Pozostawić do całkowitego ostygnięcia.

Śliwki na zimę – pasteryzowane

Dobre rozwiązanie na to, aby w zimie delektować się ciastami czy potrawami z udziałem śliwek, np. knedlami.
śliwki

Składniki

1 kg dojrzałych  śliwek /dowolnych/
0,30 kg cukru
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu

Wykonanie

Śliwki umyć, osączyć, przekroić na pól i wyjąć pestki. Połówki śliwek włożyć do dużej miski, posypać cukrem wymieszanym z cynamonem, przykryć i odstawić na 3-4 godziny.
Potem delikatnie wymieszać. Ponownie przykryć i odstawić do następnego dnia. Cukier powinien rozpuścić się zupełnie.
Śliwki włożyć do wyparzonych słoików wraz z powstałym sokiem i zaraz pasteryzować –  małe słoiki 7 minut, duże – 15 minut.

Powidła śliwkowe

Ileż to ja przepisów wypróbowałam w życiu, a ile garnków przypaliłam… lepiej przemilczę ten temat, ale w końcu metodą prób i błędów wypracowałam bardzo dobry sposób na zrobienie pysznych powideł.
powidło sliwkowe

Składniki

4 kg śliwek węgierek /już bez pestek/
100 ml octu
0,5 kg cukru /lub mniej**/

Wykonanie

Śliwki włożyć do dużego rondla, wlać ocet i zagotować pod przykryciem, aby nieco puściły sok. Dodać cukier, rondel wstawić do piekarnika /ja ustawiłam na 150 st.C/ i „piec” je do momentu uzyskania odpowiedniej konsystencji, mieszając od czasu do czasu. W początkowej fazie robiłam to pod przykryciem, w ostatniej fazie pokrywkę zdjęłam.
Gorące nakładać do słoików, zakręcać i odwracać, pozostawiając do zupełnego ostygnięcia.

dodatkowe moje uwagi :
-ten sposób zapobiega przypalaniu garnków w trakcie smażenia
-W zasadzie powidło powinno się robić bez cukru lub z niewielkim jego dodatkiem /to już rzecz indywidualnego gustu i smaku/
-Śliwki na powidło powinny być dojrzałe tzn. powinny zacząć się marszczyć przy ogonku i wtedy w zasadzie już nie trzeba cukru dodawać
-robię zawsze część powideł z dodatkiem cukru, a część bez, bowiem te kwaśne przydają się kiedy piekę ciasto z powidłem do którego dodaję np. różę ucieraną /bardzo słodką przecież / lub dużą ilość bakalii..
-powidła można też robić na gazie /a nie w piekarniku/; należy wówczas dodać ocet i cukier, zamieszać i odstawić na całą dobę, a następnie gotować odkryte na małym ogniu..przez minimum 3 godz. nie wolno mieszać, potem już można pomieszać i jeszcze gotować, do uzyskania odpowiedniej konsystencji

** stwierdzam, że dostępne obecnie węgierki to już nie te same co kiedyś, zrobiłam w tym roku /2013/ powidło z dodatkiem cukru – dałam ok. połowy przewidzianej porcji i … słodkie obrzydliwie
wniosek – robić bez cukru, a dosłodzić pod koniec dopiero /po tych 3 godz./, chyba, że mamy  owoce „prawdziwych węgierek”

 

Dżem z aronii

Wiele nasłuchałam się przez lata o pysznym dżemie z aronii, wszyscy dookoła robili, mieszali z jabłkami, gruszkami i innymi jeszcze, a potem rozpływali się chwaląc, jaki pyszny. Ja też próbowałam, ale za każdym razem efekt był taki sam… suche, dławiące, piaskowate, cierpkie „coś”…
Aż kiedyś po rozmowie z sąsiadką na działce i wymianie poglądów, postanowiłam spróbować jeszcze raz, ostatni raz. Wzięłam od niej przepis, trochę go zmodyfikowałam i zrobiłam… i wyszedł pyszny!!!
I już wiem… aronia musi być w całości, nie wolno jej rozgniatać, miksować itp. bo wtedy wychodzą z niej te mikroskopijne pesteczki, które dają cierpkość i dławią.

Składniki                       

1 kg aronii /całej !!! nie wolno rozdrabniać !!!/
1 kg jabłek
1 kg cukru /ew. troszkę mniej gdy jabłka słodkie/
2 łyżeczki kwasku cytrynowego
2 torebki Dżemfixu /Jasło- pektyna/

 Wykonanie

Aronię wypłukać, włożyć do rondla, wlać 1 szklankę wody i gotować pod przykryciem min. ½ godz. /powinna zrobić się miękka i trochę popękać/.

W tym czasie obrać jabłka, pokroić na kawałki, włożyć do drugiego garnka, wlać ½ szklanki wody i rozprażyć pod przykryciem.

Połączyć aronię i jabłka, przykryć i gotować jeszcze ok. pół godziny, mieszając od czasu do czasu. W razie potrzeby podlać jeszcze wodą /ok. ½ szklanki/.

Da garnuszka wsypać  ok. ½ szklanki cukru oraz 2 Dżemfixy, wymieszać, a następnie wsypać to do gotującego się dżemu, intensywnie mieszając. Gotować 3-5 min. po czym wsypać resztę cukru oraz kwasek cytrynowy, wymieszać, aby cukier się rozpuścił, a całość lekko zagotowała.

Gorący dżem nakładać do słoików /po same brzegi/, zakręcać, odwracać i pozostawić do całkowitego ostygnięcia. W czasie napełniania słoików garnek cały czas stoi na malutkim gazie /minimalny/.

Z 1 porcji wychodzi 8-9 słoików po dżemie.

Można dodać jeszcze 1 łyżeczkę cynamonu.

 

Wiśnie w soku własnym

Są pyszne, dość jędrne, można użyć do ciasta, galaretki, zrobić kompot, zupę owocową i co tam jeszcze przyjdzie nam do głowy.

Składniki

1 kg wiśni /waga po wydrylowaniu/
25-30 dag cukru

Wykonanie

Umyte wiśnie wydrylować. Zasypać je cukrem i odstawić, aby puściły sok /minimum na 2-3 godz., ja zostawiam na całą noc/. Następnie podgrzać całość w garnku aż do zagotowania, zmniejszyć gaz do minimum, gorącą masę wkładać do słoików /do pełna, po same brzegi/, zakręcać i odwracać do góry dnem.
Gdyby wiśnie były bardzo soczyste i zostało soku, gorący wlewać do małych buteleczek i też zakręcić i odwrócić do góry dnem.

Sok z malin… i nie tylko

Malina to taki owoc, który należy przetworzyć natychmiast po przyniesieniu z działki… ale kiedy już jest późno to co? a no jest sposób – zrobić kompot wg przepisu na kompot z owoców miękkich, albo zasypać cukrem na nalewkę,  albo zrobić maliny w soku własnym, albo ..zasypać cukrem, a potem zrobić sok…
sok malinowy

Składniki

maliny – dowolna ilość
1,5-2 szklanek  cukru na każdy uzyskany litr soku
sok malinowy

Wykonanie

Maliny włożyć do garnka, podlać odrobiną wodą /maksymalnie daję pół szklanki wody gdy mam ok. 1 kg malin/, garnek przykryć i doprowadzić maliny do zagotowania. Odstawić do drugiego dnia /na całą noc, a jeszcze lepiej na 24 h/. Po tym czasie zawartość wyłożyć na sito i dokładnie odcedzić sok. Teraz odmierzyć go i na każdy litr soku dać 1,5 do 2 szklanek cukru, wymieszać, doprowadzić do wrzenia, a następnie zmniejszyć gaz do minimum /sok ma lekko mrugać/ i gorącym napełniać butelki/słoiki po same brzegi, zakręcać, odwracać i pozostawić tak do całkowitego ostygnięcia.

uwagi dodatkowe

Z 1 kg malin otrzymujemy ok. 5 butelek soku /wielkość butelek j.w./
Ilość cukru można dostosować do pożądanej „słodkości” soku, ja muszę się przyznać, że często sypię go na tzw. oko.

Można dodać kwasku cytrynowego na czubek łyżeczki – poprawia kolor.
Jeśli czasem zabraknie mi odrobinę soku, aby butelka była wypełnione po brzeg, uzupełniam niedobór wrzącą wodą – nie wpływa to na jakość soku, a ważna zasada wypełnienia butelki po sam brzeg zostaje zachowana.

Odpady z malin po odsączeniu soku dodaję do kompotu robionego do bieżącego zużycia, bądź też – jeśli miałam dużą ilość owoców – przecieram przez sitko, dodaję cukru i troszkę pektyny, zagotowuję i do słoiczka… mam dżemik malinowy.

Jeśli mam natomiast malutko owoców, zasypuję je na noc cukrem, a na drugi wkładam do słoiczka i pasteryzuję… otrzymuję maliny w soku własnym.
maliny w soku

Jeśli chcemy zrobić syrop malinowy /sok gęsty, zawiesisty/ maliny zasypujemy od razu cukrem – warstwami – odstawiamy na noc, następnie podgrzewamy do zagotowania, przecieramy nawet dwukrotnie /raz sito dość gęste, drugi bardzo gęste/, potem doprowadzamy do wrzenia i do butelek. Do syropu dajemy oczywiście więcej cukru – 2 szklanki cukru /ok. 1/2 kg/ na 1 kg owoców.
Odpady w tym przypadku nie nadają się już do wykorzystania /zostają praktycznie pestki/.

W podobny sposób można zrobić sok z innych owoców, pamiętając o dostosowaniu ilości cukru do kwasowości owoców.