Kapusta kiszona zasmażana

Czy można sobie wyobrazić schaboszczaka bez kapusty zasmażanej? pewnie tak,
ale czy będzie tak samo smakowity? chyba nie!  Na pewno nie!!!!

Składniki

50 dag kiszonej kapusty
2 średnie cebule
1 łyżka masła
2 łyżki oliwy
1 czubata łyżka mąki /dobrze rozprowadza się krupczatka/
1 łyżeczka miodu lub cukru
pieprz, liść laurowy, ziele angielskie
kminek, majeranek

Wykonanie

Kapustę kiszoną odciskamy z soku, a jeśli jest bardzo kwaśna, to dodatkowo płuczemy, a następnie kroimy.
W rondlu rozgrzewamy olej i wrzucamy pokrojoną kapustę i podsmażamy ją do uzyskania ciemno-brązowego koloru. Takie podsmażenie przed gotowaniem zapewnia, że jej smak będzie wyśmienity.
Teraz kapustę zalać wrzątkiem /do poziomu kapusty/, wrzucić listek laurowy, kilka ziaren ziela angielskiego, kminek,  1 bardzo drobno posiekaną cebulę, miód /cukier/, zagotować. Gotować powoli do miękkości nie dolewając już wody. Odlać ok. pół szklanki wywaru kapuścianego, ostudzić. Na oliwie z masłem przesmażyć drugą cebulę do zrumienienia, wsypać mąkę, zasmażyć na jasno złoty kolor. Zasmażkę rozprowadzić wywarem, dodać do kapusty, zagotować. Przyprawić do smaku solą i pieprzem oraz majerankiem.

Surówka z kiszonej kapusty

Prosta, zdrowa, tania, zawsze do zrobienia, taka można powiedzieć – dyżurna surówka. Ale czy można sobie bez niej wyobrazić podanie smażonych filetów rybnych?
no chyba nie….. ale do schabowego też pasuje i do innych dań, nie tylko mięsnych.

Ja, oprócz ryby,mam skojarzenia z gulaszem…. na stołówkach szkolnych czy studenckich, zawsze do gulaszu podawano właśnie tą surówką…… jej kwaśny smak był niwelowany częściowo przez sos, który wypływał, chcąc nie chcąc, z gulaszu i mieszał się nieubłaganie z kapustą ….. pamiętam do dziś, mimo upływu ……lat…..
a co tam, suróweczka jest pierwsza klasa!
surówka z kapusty kiszonej

Składniki

0,5 kg kiszonej kapusty
2 małe lub jedna większa marchewki
1 jabłko
1 mała cebula
kminek /wolę zmielony/
natka pietruszki
pieprz
olej/oliwa
surówka z kapusty kiszonej

Wykonanie

Kapustę odcisnąć z nadmiaru soku, pokroić  na drobno. Marchew i jabłko zetrzeć na grubych oczkach, cebulę drobniutko posiekać. Połączyć wszystkie składniki, doprawić pieprzem, kminkiem, cukrem, dodać olej/oliwę i natkę pietruszki. Wymieszać, odstawić na chwilę, aby składniki się połączyły.

Tą surówkę można w łatwy sposób odmienić. Wystarczy dodać do niej 2-3 ugotowane buraki ćwikłowe, starte na grubych oczkach, albo też dodając np. 1-2 łyżki majonezu.

 

Kotlety schabowe – w kilku odsłonach

Kotlety schabowe, do tego z kapustą zasmażaną – jakże „nasze”, jakże swojskie,jakże w końcu „męskie” typowo danie, wszak kobiety ciągle dbają o dietę i liczą kalorie. Ale czy nie warto od czasu do czasu zapomnieć o tym i zjeść kotleta, tym bardziej, że można go podać w wersji tradycyjnej, ale też w wielu innych konfiguracjach.

Składniki
4 kotlety /ok. 0,5 kg schabu/
1 szklanka mleka*
sól, pieprz, Vegeta*
mąka, bułka tarta*
1 jajko
olej i masło do smażenia

*) zamiast bułki można użyć zmielonych krakersów, chipsów, płatków kukurydzianych lub paluszków słonych
*) można też dla odmiany dodać do bułki 2 zupy serowe typu „Gorący kubek” /pyszna jest np. zupa „Gorąca chwila” z Biedronki/
*) zamiast mleka można użyć jogurt a nawet kefir
*) zamiast vegety bardzo polecane jest dodanie zmielonej cebuli prażonej lub suszonej – zasadniczo zmienia i poprawia smak kotletów, zwłaszcza panierowanych w płatkach kukurydzianych

Wykonanie

Kotlety rozbić na cienkie plastry. Mleko wymieszać z solą, pieprzem i vegetą, zanurzyć w nim rozbite mięso i odstawić na całą noc do lodówki /mięso fajnie skruszeje/.
Na drugi dzień odsączyć, do mleka dodać jajko, wymieszać. Kotlety obtaczać w mące, następnie w jajku i bułce, smażyć na złoty kolor. Pod koniec smażenia na każdy kotlet dać po kawałeczku masła. I to jest podstawowy sposób podawania kotletów.

Drugi sposób usmażenia kotletów – rozbite kotlety obtaczać pierw w bułce wymieszanej z mąką, a dopiero potem w rozkłóconym jajku i od razu smażyć.

Drugi sposób podania
Na każdy usmażony kotlet położyć plaster ananasa z puszki, na to plasterek żółtego sera, zapiec do lekkiego rozpuszczenia sera, przed podaniem – we wgłębienie powstałe w miejscu dziurki w ananasie położyć np.wiśnię z kompotu lub owoc żurawiny.
kotlet z ananasem

Trzeci sposób podania
Usmażyć na maśle kilka pokrojonych pieczarek /lekko posolonych i popieprzonych/, nałożyć to na kotleta, przykryć plasterkiem sera i zapiec. Sposób dobry zwłaszcza przy drugim sposobie smażenia.

Czwarty sposób podania
Na każdym kotlecie położyć gruby plaster pomidora, przykryć plasterkiem żółtego sera, zapiec.

Kotlety z piersi kurczaka

Lubię je, szczególnie smakują mi w panierce krakersowej. Niby takie same jak w bułce tartej, a jednak inne.
kotlet w płatkach kukuydzianych  tu w płatkach kukurydzianych

Składniki

2 pojedyncze piersi z kurczaka
1 szklanka kefiru /zamiennie jogurt/
Vegeta, sól, pieprz
1 jajko
paczka krakersów /zwykłe lub cebulowe/*)
olej i masło do smażenia

Wykonanie

Piersi podzielić na części / duże – na 3 części, mniejsze na 2/, każdą lekko ubić, wkładając uprzednio do woreczka foliowego. Rozmieszać kefir z Vegetą, solą, pieprzem, włożyć ubite kotlety tak, aby były zanurzone, odstawić w chłodne miejsce na kilka godzin /ja wkładam do lodówki na całą noc/.

Jajko rozmącić za pomocą widelca, dodać odrobinę wody lub mleka.
Krakersy rozdrobnić za pomocą wałka lub zmielić.
Zamarynowane mięso oczyścić z kefiru, panierować  w jajku i krakersach, smażyć na średnio rozgrzanym oleju na złoty kolor, przy czym kiedy odwrócimy kotleta na drugą stronę, na wierzch każdego, czyli tej usmażonej już strony, dać kawałeczek masła /pół łyżeczki/. W czasie kiedy druga strona się smaży, masełko fajnie się rozpuści, wsiąkając nieco w panierkę, co zdecydowanie poprawi smak dania.

*) zamiennie zamiast krakersów – słone paluszki lub płatki kukurydziane

Zupa pomidorowa /ze świeżych pomidorów/

Za oknem zima, a mnie naszła ochota na zupę pomidorową, ale ze świeżych pomidorów, takich zerwanych wprost z grządki na działce, skąpanych w słońcu, pachnących jeszcze krzakiem pomidora /uwielbiam ten specyficzny zapach/, a do tego świeżutka, młodziutka, soczysta marchewka, pietruszka razem z natką, listki selera, no i obowiązkowo gałązka lubczyku, rosnącego tuż obok. A jako dodatek – obowiązkowo lane ciasto!
Och, jaka pyszniasta jest ta zupa……mniam, mniam….
No co, nie można sobie pomarzyć, mieć trochę lata w zimie? w końcu za kilka miesięcy marzenia będą mogły stać się realne.
zupa pomidorowa   z lanym ciastem

Składniki

1 kg pomidorów
2 skrzydełka z kurczaka
2 średnie marchewki
1 nieduża pietruszka
mały kawałek selera
1 cebulka
1 liść laurowy
3 ziarenka ziela angielskiego
troszkę Vegety
sól, cukier do smaku
natka pietruszki i selera
gałązka lubczyku
masło do smażenia pomidorów
mała śmietana 18% /200 g/
3 l wody

Wykonanie

Wlać do garnka 3 l wody, dodać skrzydełka, troszkę Vegety, liść laurowy, ziele angielskie, warzywa oraz gałązkę lubczyku – ugotować wywar.
Pomidory sparzyć /nacinając skórkę każdego na krzyż/, ściągnąć skórkę, pokroić i włożyć na patelnię z 1 łyżką masła, szczyptą soli i 1 łyżeczką  cukru / ewentualnie dodać 2-3 łyżki przecieru pomidorowego/. Dusić pod przykryciem ok. pół godziny. Następnie zmiksować je i przetrzeć przez sito, aby oddzielić pestki /ja lubię bez przecierania -uwielbiam zupę ze świeżych pomidorów z pestkami/.
Przecier połączyć z odcedzonym wywarem /bez warzyw, można je wykorzystać do innego celu/. Całość pogotować teraz ok. 10 min. doprawić jeszcze do smaku /sól, cukier/, dodać śmietanę, uprzednio zahartowaną zupą, zagotować.
Teraz do zupy dodajemy kluseczki z lanego ciasta /można też inne dodatki, co kto lubi/.

lane ciasto :
rozbijamy 2 jajka, dodajemy 4 łyżki mąki, dokładnie mieszamy, ewentualnie rozrzedzamy dodając odrobinę wody lub mleka. Na gotującą zupę pomidorową wlewamy ciasto, stopniowo, po troszeczkę, nie mieszamy!!!  Gotujemy około 2-3 minut.
Po wyłączeniu gazu posypujemy natką.

Sernik z kruszonką kokosową

Ciasto:
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru pudru
1/2 kostki margaryny
3 żółtka
1 cukier waniliowy
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki śmietany

Ser:
1 kg sera
1 szklanka cukru
6 jaj
budyń śmietankowy
1/2 kostki margaryny
1 puszka ananasów /lub brzoskwiń/

Kruszonka:
20 dkg kokosu
10 dkg margaryny
4 łyżki mąki
4 łyżki cukru

Wykonanie

Składniki na ciasto wysiekać, zagnieść i włożyć na godzinę do lodówki. Następnie ciasto rozwałkować i wyłożyć na blaszkę. /Aby sobie uprościć pracę nie wałkuję ciasta, lecz kroję cienkie plastry i wykładam nimi dno blachy/.

Składniki sera utrzeć jak na normalny sernik, dodać pianę z białek i pokrojony ananas i delikatnie wymieszać. Wyłożyć na ciasto.

Utrzeć margarynę z mąką i cukrem, dodać kokos – wymieszać. Kruszonkę wyłożyć /rozsypać/ na wierzch sera.

Piec ok. 1 godz. w temp. 150-160 st.  C na jasno złoty kolor. Można po upieczeniu lekko potrzepać cukrem pudrem.

Sernik z czekoladą

Uwielbiam serniki, nie przepadam jednak za sernikami bez spodu, a ten …. urzekł mnie i wyglądem i smakiem kiedy zostałam nim poczęstowana. Pomyślałam więc, czemu nie piec i takich….

Składniki

1,5 kg sera
15 jaj
50 dkg cukru
1/2 kostki masła /lub 3/4 kostki gdy ser chudy/
sok z 2 dużych pomarańczy
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 cukier waniliowy
1 gorzka czekolada
1 łyżka mleka

Wykonanie

Ser przygotować jak na normalny sernik /vide Sernik wiedeński Teresy/. Podzielić na 2 części. Na blaszkę wyłożyć jedną część sera – jasną. Następnie rozpuścić czekoladę w 1 łyżce mleka i dodać do drugiej części sera, Wyłożyć na jasną część sera.
Jeżeli chcemy, aby obie warstwy sera częściowo się wymieszały ze sobą, wykładamy jeden ser na drugi od razu. Gdy chcemy aby warstwy wyraźnie się oddzielały, wkładamy blaszkę z jasną częścią na chwilę do lodówki, a gdy nieco stężeje, wykładamy ser czekoladowy.
Piec ok. 1 godz. w nagrzanym uprzednio piekarniku 150-160 st. C..

Do jasnego sera można dodać ananasy lub brzoskwinie, pokrojone w kostkę lub rodzynki.

Sernik gotowany przekładany ciastem kruchym lub herbatnikami

Ten sernik, wbrew pozorom, jest bardzo łatwy do upieczenia. Dużym plusem jest również to, że jego przygotowanie można rozłożyć na raty, czyli jednego dnia upiec placki, zaś na drugi dzień przygotować ser i przełożyć je. A efekt końcowy? no cóż, po prostu mniam, mniam…
sernik got. przekładany kruchym ciastem

składniki na formę 24×36 cm

Ciasto:
0,5 kg mąki
1/2 kostki margaryny
3 żółtka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
25 dkg cukru pudru
kwaśna śmietana /ile zabierze 2-3 łyżki/

Ser:
1 kg sera
20-25 dkg masła lub dobrej margaryny
25 dkg cukru
2 jajka
1 budyń śmietankowy
1/2 szklanki mleka
cukier waniliowy, bakalie

Wykonanie

Mąkę posiekać z margaryną / ja biorę lekko zmrożoną margarynę i ścieram na grubych oczkach, przesypując mąką, bo nie lubię siekać, a efekt ten sam/, dodać proszek, żółtka, cukier i śmietanę – zarobić ciasto. Podzielić na 3 części, dodając do jednej kakao /ok.2 łyżki/. Upiec 3 jednakowe placki /w formie o tych samych rozmiarach/.

Do zmielonego sera dodać dodać margarynę, cukier, jajka, wymieszać i podgrzewać ciągle mieszając, aż zacznie się gotować. Zdjąć z ognia, dodać budyń rozpuszczony w mleku, wymieszać i jeszcze raz zagotować. Na końcu dodać cukier waniliowy i bakalie. Jeszcze ciepłym serem przełożyć placki /placek z dodatkiem kakao w środek/, polać polewą czekoladową.
Uwagi:
Zamiast piec kruche placki z powodzeniem można je zastąpić herbatnikami /używam wtedy analogicznie jasnych i ciemnych – kakaowych, ale można same kakaowe/. Wskazane też, aby zrobić wówczas sernik w mniejszej blaszce /u mnie 20×32 cm/ – herbatniki są cieńsze i chodzi o to, aby sernik nie był zbyt niski.
Uważam też, że jeśli robimy sernik na herbatnikach, należy pominąć rodzynki – bardzo źle się kroi /przy plackach kruchych kroi się trochę lepiej/.

Placek makowo-kokosowy z delicjami

Ależ mam wspomnienia z tym ciastem związane ….. jeszcze dziś się śmieję, a minęło tak duuużo czasu, wiele lat…..
Przyniosłam je kiedyś do pracy, olbrzymią porcję, 3/4 blachy może, no i częstuję wszystkich …. mężczyźni ponoć słodkiego nie lubią, a tu zdziwienie – pałaszują, ba, o repetę proszą, a jeden kolega to zjadł tyle porcji, a mlaskał przy tym, a oblizywał się….. dopiero potem zdradził, że z tym spirytusikiem ciasto pierwsza klasa….. no i sprowadził mnie na ziemia, bo ja już byłam cała w piórkach, że takie ciasto dobre zrobiłam, a tu … to ten spirytus tak im smakował, choć były go ilości śladowe tylko.

Ciasto:
21 dkg suchego maku
21 dkg kokosu
21 dkg cukru
9 białek
1 płaska łyżeczka proszku lub amoniaku
makowo kokosowy z delicją  wyk. Agnieszka

Krem:
9 żółtek
6 łyżek cukru
1/2 l mleka
1 budyń cytrynowy /lub inny jasny/
dodatkowo 1 łyżka budyniu lub mąki pszennej lub ziemniaczanej
37,5 dkg masła
galaretka cytrynowa /+ 1 szkl.wody/

2 paczki delicji
2 galaretki cytrynowe /+ 3/4 l wody/
1 puszka ananasów
spirytus

Białka ubić, usztywnić cukrem, dodać mak, kokos, proszek. Ciasto wyłożyć na tortownicę /duża/ lub blachę /23×34/ i piec ok. 45 min. w temp. 150 st. C.

Żółtka i budyń utrzeć. Mleko i cukier zagotować, połączyć z żółtkami i ugotować krem. Masło utrzeć, dodać zimny krem, utrzreć, dodać tężejącą galaretkę, rozpuszczoną w 1 szklance wody.

Na ciasto wyłożyć 1/2 masy, na to ananasy, znów 1/2 masy, na nią delicje moczone w spirytusie, na wierzch wylać 2 tężejące galaretki, rozpuszczone w 3/4 l wody. Włożyć do lodówki/lepiej konsumować dopiero na drugi dzień/.

Makowiec krucho-drożdżowy – nie zwijany

Bardzo smaczny, nie wymagający ogromnego wysiłku przy wyrabianiu ciasta, jak to jest w przypadku makowców drożdżowych,a do tego pięknie wygląda pokrojony i wyśmienicie smakuje. Często je piekę na święta.

makowiec krucho-drożdżowy nie zawijany

Ciasto:
o,5 kg mąki
5 dkg drożdży
2 całe jajka
2 żółtka
10 dkg cukru pudru
cukier waniliowy
1 margaryna
3 łyżki kwaśnej śmietany

Mak:
0,5 kg maku
6 jaj
40 dkg cukru pudru
3 łyżki mąki
rodzynki, orzechy,
zapach migdałowy /pestkówka/
otarta skórki z cytryny
= wiśnie w soku własnym/z kompotu/smażone

Wykonanie
makowiec krucho-drożdżowy nie zawijany

Drożdże, 1 łyżkę cukru, 1 łyżkę śmietany i troszkę mąki wymieszać.
Mąkę posiekać z margaryną,dodać jaja, drożdże i szybko połączyć/skleić ciasto/. Podzielić na 3 części /na 3 placki/.

Mak sparzyć, zemleć. Jaja ubić na parze z cukrem. Dodać mak i pozostałe składniki i dokładnie wymieszać.
Można też żółtka utrzeć na zimno z cukrem, dodać mak i resztę skłądników, a na końcu pianę ubitą z białek.

Na blachę wyłożyć: placek – rozrzucić połowę wiśni – 1/2 masy makowej – placek –  rozrzucić drugą połowę wiśni – 1/2 masy makowej – placek. Zostawić na 2-3 godz. do wyrośnięcia, a następnie upiec w temp. 150-160 st. C ok. 1 godz.
Po upieczeniu polukrować lub oblać polewą miodowo-orzechową albo polewą czekoladową, a na wierzch płatki migdałowe.