Zupa pomidorowa /ze świeżych pomidorów/

Za oknem zima, a mnie naszła ochota na zupę pomidorową, ale ze świeżych pomidorów, takich zerwanych wprost z grządki na działce, skąpanych w słońcu, pachnących jeszcze krzakiem pomidora /uwielbiam ten specyficzny zapach/, a do tego świeżutka, młodziutka, soczysta marchewka, pietruszka razem z natką, listki selera, no i obowiązkowo gałązka lubczyku, rosnącego tuż obok. A jako dodatek – obowiązkowo lane ciasto!
Och, jaka pyszniasta jest ta zupa……mniam, mniam….
No co, nie można sobie pomarzyć, mieć trochę lata w zimie? w końcu za kilka miesięcy marzenia będą mogły stać się realne.
zupa pomidorowa   z lanym ciastem

Składniki

1 kg pomidorów
2 skrzydełka z kurczaka
2 średnie marchewki
1 nieduża pietruszka
mały kawałek selera
1 cebulka
1 liść laurowy
3 ziarenka ziela angielskiego
troszkę Vegety
sól, cukier do smaku
natka pietruszki i selera
gałązka lubczyku
masło do smażenia pomidorów
mała śmietana 18% /200 g/
3 l wody

Wykonanie

Wlać do garnka 3 l wody, dodać skrzydełka, troszkę Vegety, liść laurowy, ziele angielskie, warzywa oraz gałązkę lubczyku – ugotować wywar.
Pomidory sparzyć /nacinając skórkę każdego na krzyż/, ściągnąć skórkę, pokroić i włożyć na patelnię z 1 łyżką masła, szczyptą soli i 1 łyżeczką  cukru / ewentualnie dodać 2-3 łyżki przecieru pomidorowego/. Dusić pod przykryciem ok. pół godziny. Następnie zmiksować je i przetrzeć przez sito, aby oddzielić pestki /ja lubię bez przecierania -uwielbiam zupę ze świeżych pomidorów z pestkami/.
Przecier połączyć z odcedzonym wywarem /bez warzyw, można je wykorzystać do innego celu/. Całość pogotować teraz ok. 10 min. doprawić jeszcze do smaku /sól, cukier/, dodać śmietanę, uprzednio zahartowaną zupą, zagotować.
Teraz do zupy dodajemy kluseczki z lanego ciasta /można też inne dodatki, co kto lubi/.

lane ciasto :
rozbijamy 2 jajka, dodajemy 4 łyżki mąki, dokładnie mieszamy, ewentualnie rozrzedzamy dodając odrobinę wody lub mleka. Na gotującą zupę pomidorową wlewamy ciasto, stopniowo, po troszeczkę, nie mieszamy!!!  Gotujemy około 2-3 minut.
Po wyłączeniu gazu posypujemy natką.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*