Zupa z młodą kapustą i pomidorami

Pyszna zupa, lekko winna, taka trochę inna odmiana kapuśniaku, tyle, że ze słodkiej kapusty. Najlepsza jest gdy użyjemy młodych warzyw, a więc zarówno młodej kapusty, jak też marchewki czy pietruszki. Wtedy nie musimy nawet ścierać ich na tarce, bo wystarczy pokroić je w plasterki lub w słupki. Ale całe bogactwo smaku tkwi w usmażonych na maśle pomidorach.
zupa ze słódką kapustą

Składniki

1/2 małej główki kapusty
6-7 ziemniaków
2 marchewki
1 pietruszka
1 cebula
kawałek selera
kawałek pora
1 liść laurowy
ziele angielskie
sól, pieprz

3-4 pomidory
1 mała śmietana 18%
koperek

Wykonanie

Zagotować ok. 3l wody, dodać starte na tarku marchew, pietruszkę, seler oraz pokrojony por i cebulę, gotować chwilkę. Dodać ziemniaki i poszatkowaną kapustę, a także przyprawy. Gotować do miękkości.
Pomidory sparzyć, ściągnąć z nich skórkę, pokroić. Na patelni rozgrzać masło, dodać pomidory i przesmażyć je.
Potrzepać odrobinę mąką, dodać śmietanę i chwilkę dusić, a następnie wlać to do zupy. Pogotować jeszcze chwilkę /10-15 min./, doprawić do smaku. Posypać koperkiem.

Zupa – krem pieczarkowy

Dawno nie gotowałam zupy pieczarkowej, tak jakoś wyszło, zatem czas to nadrobić. Będzie zupa pieczarkowa, a ściślej – krem pieczarkowy.
Zupę pieczarkową gotowałam wiele razy od wczesnych moich zmagań kuchennych, ale kremu nie robiłam. Pierwszy raz „popełniłam” go na obiad z okazji I Komunii św. starszego syna. Po złych wspomnieniach z zupą pomidorową, którą serwowałam na obiedzie „komunijnym” córki, postanowiłam zrobić coś innego. No i z pomocą koleżanek wymyśliłam taki krem, który podałam z groszkiem ptysiowym właśnie.
Kiedy robię tą zupę w zwykły dzień, nie miksuję jej, jest wówczas po prostu w postaci zupy pieczarkowej, a nie kremu, ale dodaję do niej nieco drobniutkiego makaronu, np. typu gwiazdki.

Składniki

50 dkg pieczarek
1 cebula /średnia/
1 marchewka
1 pietruszka
kawałek selera
2 ziemniaki
sól, pieprz, vegeta
masło, mąka
serek topiony kremowy /pieczarkowy/
groszek ptysiowy
natka pietruszki

Wykonanie

Pieczarki drobno pokroić, cebulę również, przesmażyć razem na maśle /2 łyżki/. Marchew, pietruszkę i selera zetrzeć na tarce, również przesmażyć na maśle. Do garnka wlać ok.3 l chudego rosołu /może być lekki rosołek z 2 kostek rosołowych/, dodać pokrojone ziemniaki oraz usmażone pieczarki i warzywa. Gotować do miękkości, a następnie zmiksować całość za pomocą blendera. Dodać pokrojony w kostkę ser topiony /kostka 50 g wystarczy/, doprawić do smaku vegetą, solą, pieprzem, zagotować aby ser się rozpuścił. Dodać drobniutko posiekaną natkę, podawać z groszkiem ptysiowym.

 

Dodatki do zup

1/ lane ciasto /kluseczki/
na każde rozbite uprzednio 1 jajko dać 2 czubate łyżki mąki, dokładnie wymieszać, a następnie wlewać cienką strużką na gotującą się zupę/rosół/wywar, nie mieszać, gotować 2-3 min.
Można też na garnku postawić durszlak /ale tak, by nie dotykał gotującej się wody/, wlać ciasto i przecierać delikatnie silikonową łopatką wprost do wrzątku.
Porcja jednorazowa – 2 jaja i 4 czubate łyżki mąki /ok. 7 łyżek płaskich/

2/ kluseczki z naleśników
gdy zostają nam naleśniki, których nie wykorzystaliśmy, należy je zrolować i pokroić w cienki „makaronik” – dobry dodatek do zupy pomidorowej.

3/ zacierka
na 1 jajko
8 dkg mąki
Zagnieść mąkę z jajkiem,  zetrzeć do ugotowanej już zupy na tarce o dużych oczkach i gotować jeszcze 5 minut.

4/ grzanki

a/ z patelni
8 kromek chleba toastowego
oliwa z oliwek lub olej
1-2 ząbki czosnku
natka pietruszki
Chleb tostowy kroimy w kosteczkę, wrzucamy na rozgrzaną oliwę, podsmażamy na złoty kolor. Teraz dodajemy 1-2 posiekane ząbki czosnku i poszatkowaną natkę pietruszki. Grzanki wkładamy bezpośrednio do zupy już na talerzu.
Grzanki można też zrobić z całych kromek bułki/chleba, bez uprzedniego krojenia w kostkę.

b/ z piekarnika 
chleb zwykły lub tostowy, bułka /najlepiej suchy/
przyprawy wg uznania np. granulowany czosnek, zioła prowansalskie, szczypta soli, papryka ostra i słodka, kurkuma. suszony koperek, pietruszka,
olej/oliwa
Chleb pokroić w kostkę, wrzucić do dużej miski lub szczelnego worka, obsypać przyprawami i skropić kilkoma łyżkami oleju, wymieszać.
Wysypać wszystko na blachę z piekarnika wyłożoną papierem do pieczenia i piec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C + termoobieg około 10-15 minut, aż uzyskają złoty kolor.
Przechowujemy w szczelnie zamkniętym słoiku.
Można je przechowywać nawet przez kilka miesięcy. Ważne, żeby trzymać je w suchym pojemniku.

5/ kluseczki z mąki i kaszy manny
4 łyżki mąki
6 łyżek kaszy manny
2 łyżki posiekanej natki pietruszki lub koperku
2 jajka
sól i pieprz do smaku
Wymieszać dokładnie kaszę manną, mąkę, jajka,  natkę, sól i pieprz.
Za pomocą łyżeczki moczonej w gorącym płynie formować małe kluseczki i kłaść na gorący wywar.  Gotować około 10  minut do momentu kiedy kluski będą miękkie.

6/ kluseczki z samej kaszy manny
1 szklanka kaszy manny
2 jajka
2 łyżki płaskie miękkiego masła
1/2 szklanki kwaśnej gęstej śmietany 18%
odrobinka soli
3 płaskie łyżki posiekanego koperku lub natki pietruszki
Roztrzepać jajka, dodać masło, dobrze rozetrzeć. Cały czas mieszając wsypywać kaszę manną, wlać śmietanę, dodać koperek, troszkę posolić i wymieszać. Odstawić na kilka minut, aby kasza napęczniała.
Na gotującą, lekko osoloną wodę, kładziemy kluseczki (wielkość wg uznania) łyżką  moczoną w gotującej wodzie, gotować ok. 7-8 minut od wypłynięcia, na wolnym ogniu.

7/ kostka z kaszy manny
½ litra wody
sól do smaku
1 czubata szklanka kaszy manny / szklanka = 250 ml/
Zagotować wodę, dodać  do smaku sól, gdy woda się powoli gotuje wsypywać jednym ciągiem kasze manną, energicznie mieszać łyżką lub trzepaczką.
Rozłożyć płaskie obiadowe talerze, przepłukane zimną wodą, wyłożyć po trochu kaszy na środek, moczyć łyżkę w zimnej wodzie i rozprowadzać kaszę po talerzu. Odstawić do wystudzenia.
Maczając nóż w gorącej wodzie, kroić ukośne romby.
Ułożyć na głębokim talerzu i zalać zupą/rosołem.

 

 

Rosół

Rosół, ulubione danie dzieci, ale też dorosłych. Często podawany jako I danie na wszelkiego rodzaju przyjęciach, ale cieszy się też powodzeniem jako składnik menu świątecznego czy nawet niedzielnego.
Dodatkową zaletą rosołu jest to, że może być bazą do przygotowania innych zup, w związku z czym w jeden dzień może być rosół, w drugim na jego bazie barszczyk czerwony, a w trzecim – pomidorowa. Także mięso i warzywa pozostałe po ugotowaniu można wykorzystać w różny sposób  np. jako farsz do pierogów, krokietów, lub do przygotowania galaretki lub jakiejś sałatki.
rosół

Składniki

w wersji bogatej
1/2 kury rosołowej
kawałek wołowego rosołowego z kością /np. szponder/

w wersji oszczędnej
1 korpus z kurczaka
3 skrzydełka
2 udka

pozostałe dla obu wersji
4 cienkie, długie marchewki
1 pietruszka
1 mały lub 1/2 dużego selera
1 cebula
1 gałązka lubczyka
2-3 liście z łodygą selera
natka z pietruszki

Wykonanie

Przy gotowaniu rosołu ważne są dwie zasady:
1/ należy go gotować bardzo długo, ok. 3 godz. na bardzo wolnym ogniu, nie ma wrzeć,     ma tylko „mrugać”
2/ zarówno mięso jak i  warzywa zalewamy zimną wodą – wtedy wszystkie smaki oddadzą do rosołu, a w razie dużego ubytku wody w trakcie gotowania, uzupełnić płyn również dodatkiem zimnej wody

Mięso dokładnie umyć, warzywa /z wyjątkiem cebuli/ oczyścić i umyć, włożyć wszystko do garnka, zalać zimną wodą z odrobiną soli i zacząć powoli gotować. W trakcie gotowania zacznie ścinać się białko i będą tworzyć się tzw. szumowiny. Można je zbierać i usuwać, bądź też pozostawić- z czasem ulegną one rozpuszczeniu. Po ok. 2 godz. dodać cebulę – albo całą w łupince, albo też obraną, przekrojoną na pół i opieczoną nad gazem lub na suchej, teflonowej patelni. Gotować dalej, w razie potrzeby  uzupełniać płyn zimną wodą   /nie za dużo/. Pod koniec gotowania dodać nać  lubczyka i selera razem z łodygami, gotować jeszcze ok.10 min. Rosół przecedzić – oddzielić od warzyw i mięsa. Do czystego rosołu dodać drobno pokrojoną natkę pietruszki. Podawać z makaronem typu nitki.

Krupnik

Bardzo lubię krupniczek, pod warunkiem, że do jego ugotowania mogę użyć  trochę świeżej zieleniny. Nieodzowny jest tu wg mnie lubczyk, ale też  uwielbiam dodatek zielonej cebulki. Taki krupnik pachnie wiosną i moim ogródkiem. No i smakuje wyśmienicie. A jeśli jest ugotowany na kości schabowej, to nie wymaga już nawet dodatkowego zabielania śmietaną.
krupnik

Składniki

kość od schabu wieprzowego
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
kawałek pora
5-6 ziemniaków
gałązka lubczyku /maggi/
gałązka natki selera
natka z pietruszki
szczypior zielony z cebuli
kilka grzybków suszonych /4-5 szt /
sól, pieprz
liść laurowy, ziele angielskie
kasza jęczmienna /średnia/ – liczę łyżkę na każdy talerz zupy

Grzyby połamać i namoczyć w wodzie.
Kość zalać wodą /ok. 3 l/, gotować na średnim ogniu, zbierając tzw. szumowiny.
Po ugotowaniu kości, wyciągnąć ją  i obrać z mięsa.
Teraz do garnka dać liść laurowy, ziele angielskie, starte jarzyny, obrane mięso oraz grzyby wraz z wodą, w której się moczyły. Gotować 30 min. po czym dodać pokrojone w kostkę ziemniaki, a gdy całość ponownie się zagotuje, dodać kaszę, lubczyk, zieloną cebulkę pokrojoną w ok. 1 cm kawałeczki, doprawić do smaku i jeszcze chwile gotować – aż wszytko będzie miękkie.
Krupnik posypać natką pietruszki.

Zupa ogórkowa

Zupa pyszna, o lekko kwaskowym smaku, przez co chętnie zjadana i przez dorosłych i przez dzieci. A jeśli jeszcze zrobimy ją z ogórków z własnej spiżarni, to po prostu palce lizać. Można ją przyrządzić z ryżem, bądź też nie, wtedy dodaję więcej ziemniaków, bo to one będą jej zagęstnikiem.
Ilekroć zabieram się do jej gotowania, przypomina mi się zawsze taka oto historyjka, której zresztą byłam świadkiem.
Sąsiadka /mieszkała obok mojego domu rodzinnego/ miała brata, który mieszkał samotnie, był bowiem dożywotnim kawalerem. Wobec tego ona często zapraszała go na jakiś ciepły posiłek, choćby talerz zupy. Zawsze pytał – a jaka dziś zupa, bo ogórkowej nie jadam. Jeśli akurat była właśnie ogórkowa, odmawiał jej zjedzenia. Aż pewnego razu nie miała mu nic innego do zaproponowania, oprócz ogórkowej, uciekła się więc do małego kłamstewka i na pytanie jaka zupa, odpowiedziała ze stoickim spokojem – a taka jarzynowa. Dostał więc talerz zupy i zaczął jeść. Wszyscy kątem oka obserwowaliśmy co się dalej wydarzy, ale nic, zajada aż mu się uszy trzęsą. Kiedy pochłonął już całą zawartość talerza, mówi : Staszka, tak dobrej zupy jeszcze w życiu nie jadłem, dostałbym  repetę? Ależ oczywiście…… Spałaszował drugi talerz zupy, podziękował, a wtedy ona pyta – a wiesz jaką zupę jadłeś? To była ogórkowa!
Cooo? jak mogłaś mnie oszukać, przecież wiesz, że nie lubię ogórkowej!
Biedak, nigdy wcześniej jej nie próbował, ale na wszelki wypadek założył, że jej nie lubi i tego się całe życie trzymał.
Nie jestem pewna, ale coś mi się wydaje, że jeden z moich synów też w ten sam sposób     ” nie lubił ogórkowej”

zupa ogórkowa

Składniki

2 skrzydełka lub kawałek korpusu z kurczaka
6-7 ziemniaków + torebka ryżu lub dodatkowo 2 ziemniaki
2 marchewki
1 mała pietruszka
kawałek selera
1 cebula
6-7 ogórków kiszonych
1 szklanka soku z ogórków kiszonych
5 łyżek gęstej śmietany 18%
1 łyżka mąki pszennej
1 liść laurowy
3 ziarenka ziela angielskiego
2 ząbki czosnku
1 łyżka Veget
majeranek
pieprz
cukier
koperek lub natka pietruszki

Wykonanie

Do garnka wlewamy ok 3 l wody, dodajemy skrzydełka/korpus, listek i ziele angielskie  i gotujemy do miękkości.
Wyjmujemy mięso i wrzucamy 6-7 ziemniaków pokrojonych w kostkę, a 2 wrzucamy w całości.

Marchew, pietruszkę i seler ścieramy na dużych oczkach i dodajemy do zupy. Cebulę kroimy w kosteczkę i również wrzucamy do zupy. Dodajemy Vegetę i czosnek. Gotujemy całość do miękkości.

Dwa całe ziemniaki i trochę warzyw wyjmujemy, rozgniatamy widelcem i wrzucamy z powrotem do zupy.
Ogórki trzemy na tarce, podsmażamy na rozgrzanym maśle i wrzucamy do zupy /można je obrać, ale nie jest to konieczne, chyba, że zupę będą jadły małe dzieci/. Dodajemy ok 1 łyżki majeranku oraz przeciśnięty czosnek.
Gotujemy ok. 10 min.
Teraz mieszamy 1/2 szklanki soku z ogórków z mąką i śmietaną i wlewamy do zupy. Gotuje ok 5 min.
Doprawiamy do smaku solą, cukrem, pieprzem, a także sokiem z ogórków, gdy zupa za mało kwaśna /mamy w zapasie jeszcze 1/2 szklanki soku/.
Całość posypujemy dużą ilością koperku lub natki pietruszki.

*)Jeśli zupa będzie z dodatkiem ryżu, dodajemy tylko 6-7 ziemniaków, pokrojonych w kostkę oraz ryż przepłukany zimną wodą.
**)możemy użyć gotowych ogórków na zupę – patrz tutaj

Zupa pomidorowa /ze świeżych pomidorów/

Za oknem zima, a mnie naszła ochota na zupę pomidorową, ale ze świeżych pomidorów, takich zerwanych wprost z grządki na działce, skąpanych w słońcu, pachnących jeszcze krzakiem pomidora /uwielbiam ten specyficzny zapach/, a do tego świeżutka, młodziutka, soczysta marchewka, pietruszka razem z natką, listki selera, no i obowiązkowo gałązka lubczyku, rosnącego tuż obok. A jako dodatek – obowiązkowo lane ciasto!
Och, jaka pyszniasta jest ta zupa……mniam, mniam….
No co, nie można sobie pomarzyć, mieć trochę lata w zimie? w końcu za kilka miesięcy marzenia będą mogły stać się realne.
zupa pomidorowa   z lanym ciastem

Składniki

1 kg pomidorów
2 skrzydełka z kurczaka
2 średnie marchewki
1 nieduża pietruszka
mały kawałek selera
1 cebulka
1 liść laurowy
3 ziarenka ziela angielskiego
troszkę Vegety
sól, cukier do smaku
natka pietruszki i selera
gałązka lubczyku
masło do smażenia pomidorów
mała śmietana 18% /200 g/
3 l wody

Wykonanie

Wlać do garnka 3 l wody, dodać skrzydełka, troszkę Vegety, liść laurowy, ziele angielskie, warzywa oraz gałązkę lubczyku – ugotować wywar.
Pomidory sparzyć /nacinając skórkę każdego na krzyż/, ściągnąć skórkę, pokroić i włożyć na patelnię z 1 łyżką masła, szczyptą soli i 1 łyżeczką  cukru / ewentualnie dodać 2-3 łyżki przecieru pomidorowego/. Dusić pod przykryciem ok. pół godziny. Następnie zmiksować je i przetrzeć przez sito, aby oddzielić pestki /ja lubię bez przecierania -uwielbiam zupę ze świeżych pomidorów z pestkami/.
Przecier połączyć z odcedzonym wywarem /bez warzyw, można je wykorzystać do innego celu/. Całość pogotować teraz ok. 10 min. doprawić jeszcze do smaku /sól, cukier/, dodać śmietanę, uprzednio zahartowaną zupą, zagotować.
Teraz do zupy dodajemy kluseczki z lanego ciasta /można też inne dodatki, co kto lubi/.

lane ciasto :
rozbijamy 2 jajka, dodajemy 4 łyżki mąki, dokładnie mieszamy, ewentualnie rozrzedzamy dodając odrobinę wody lub mleka. Na gotującą zupę pomidorową wlewamy ciasto, stopniowo, po troszeczkę, nie mieszamy!!!  Gotujemy około 2-3 minut.
Po wyłączeniu gazu posypujemy natką.

Zupa pomidorowa /z przecieru pomidorowego/

Dziś na obiad robię pomidorową, ale z przecieru, choć wolałabym ze świeżych pomidorków. Taka zupa to dopiero smakuje, a jak pachnie…. latem, bazylią, po prostu moim ogrodem i trochę moim balkonem – bazylię hoduję latem w skrzynce na balkonie. Ale ta z przecieru też może być, może nawet jest bardziej „charakterna”, bo ta ze świeżych ….. trochę słodkawa?
O ile wszyscy lubią jeść tą zupę, a ja nawet lubię ją gotować, to wspomnienia o niej….. szkoda gadać.
A było to tak. Córka szła do I Komunii św. no i trzeba było „wyprawić” przyjęcie, składające się z obiadu i  kolacji. Wszyscy dookoła serwowali na I danie rosół, więc ja postanowiłam, że rosołu nie będzie. Z pomocą koleżanek z pracy wymyśliłyśmy, żeby ugotować zupę pomidorową z ryżem, z dodatkiem zielonego groszku, który miał „robić” za efekty wizualne.
Tak też zrobiłam, a że robót innych miałam w bród, ugotowałam zupę już wieczorem, a w zasadzie w nocy, no i gar został wyniesiony na balkon……
Jakież było moje zdumienie i zaskoczenie /nie powiem, że miłe/, kiedy następnego dnia przed obiadem zajrzałam do owego nieszczęsnego garnka. W garnku zamiast zupy ujrzałam….risotto! O rany! co ja przeżyłam, to moje! Ile musiałam się nagimnastykować, aby to coś w garze doprowadzić do stanu ciekłego, przypominającego w dodatku zupę pomidorową…. No, ale skończyło się nawet dobrze /tyle, że miałam dwa gary zupy, jedliśmy ją jeszcze potem przez tydzień/. A najważniejsze, że córce bardzo zupa smakowała i wiele lat jeszcze wspominała, jaką to pyszną zupę pomidorową mama zrobiła. Ciekawe, czy jeszcze ją pamięta?
A ja już teraz gotuję ryż do zupy osobno…….

Składniki

przecier pomidorowy 30% ok. 300 g
skrzydełko z kurczaka
1 kostka rosołowa
2 średnie marchewki
1 nieduża pietruszka
mały kawałek selera i pora
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 duży liść laurowy
3 ziarenka ziela angielskiego
3 łyżki śmietany + 1 łyżka mąki
troszkę Vegety
sól, cukier do smaku
natka i świeża bazylia /ostatecznie suszona/
3 l wody

Wykonanie

Wlać do garnka 2 l wody, dodać skrzydełko, kostkę rosołową, liść laurowy, ziele angielskie – ugotować wywar.
W osobnym naczyniu / 1 l wody/ ugotować pokrojone dowolnie warzywa z dodatkiem Vegety. Kiedy już będą miękkie, zmiksować za pomocą blendera. Połączyć wywar z przetartymi warzywami /dodatkowo zagęszczą one zupę/, całość zagotować.
Na patelni rozgrzać łyżkę masła, wyłożyć przecier pomidorowy, lekko podsmażyć na małym ogniu /nie za gorącym, bo przecier zgorzknieje/, dodać śmietanę zmieszaną z mąką, podsmażyć, wlać trochę gorącego płynu, rozrzedzić i połączyć z zupą, lekko zagotować.  Garnek odstawić z ognia, dać zieleninę.

Przed podaniem dodać ugotowany osobno  ryż lub makaron, albo też makaron zrobiony z pokrojonych w paski naleśników. Dekoracyjnym dodatkiem będzie też zielony groszek /ok. 1 łyżki na talerz./

 

Barszcz czerwony zabielany

Jak już wspominałam, barszcz – to moja najbardziej ulubiona zupa. Uwielbiam go w każdej postaci – czysty, zabielany, ukraiński, no i nie należy zapominać o wersji wiosennej, czyli tzw. botwince.
Barszcz czerwony zabielany był i jest najczęściej podawany w moim domu.  Lubię go jeść z ziemniakami, albo z jajkiem na twardo, albo też z pływającą tu i ówdzie białą fasolą. W moim domu rodzinnym był natomiast przygotowywany bez żadnych dodatków, a podawany z ziemniakami…… talerz barszczu, a obok, na małym talerzyku pogniecione ziemniaczki, okraszone smażoną cebulką,  a czasem jeszcze z dodatkiem skwaruszków. Ach, co to były za smaczności, jeszcze teraz to czuję! Mniam, mniam, niebo…….
barszcz czerwony
Składniki
5-6 czerwonych buraków /ok. 1,5 kg/
1 cebula /można pominąć/
2 ząbki czosnku
3-4 łyżki cukru
3-4 łyżki octu /ja daję ocet malinowy – sama robię/
3 ziarenka ziela angielskiego
1-2 liście laurowe
1 szklanka kwaśnej śmietany18%
sól, pieprz
3 l wody

Dodatki do wyboru
– ziemniaki pogniecione
– biała fasola
– połówki jajka na twardo
– zielony koperek lub natka z pietruszki
barszcz czerwony zabielany

Wykonanie

Buraki obrać i albo pokroić w kawałki, gdy potem zamierzamy barszcz przecedzić, albo też, co ja preferuję, zetrzeć na średnich oczkach. Cebulę i czosnek posiekać bardzo drobniutko. Wszystko zalać wodą, dodać przyprawy, sól i cukier – gotować ok. 30 min./jeśli buraki mają zostać w barszczu, powinny już być w miarę miękkie/
Teraz dodać ocet i gotować jeszcze ok.15 min. Po tym czasie barszcz odstawić na 1-2 godz., aby smaki się przegryzły i  by odzyskał ładny kolor.
Można też całość potraktować blenderem – uzyskamy wówczas konsystencję kremu.
Teraz barszcz podgrzać, dodać śmietanę /zahartowaną pierw gorącą zupą /, wymieszać i już nie gotować. Doprawić pieprzem, ewentualnie solą, dodać koperek lub natkę.
Podawać z wybranym dodatkiem lub bez, zwłaszcza, gdy barszcz nie został przecedzony.

Barszcz ukraiński

Barszcz ukraiński to moja zupa nr 1, choć lubię barszcz czerwony w każdej postaci. Gotuję go odkąd stałam się posiadaczką mieszkania z kuchnią. Pierwsze kroki w tym zakresie stawiałam pod dyktando „połówka”, który był i jest jego wielkim smakoszem i widział, jak gotowała go jego mama.
Teraz robię go już wg własnej receptury i sposobu.
Kiedyś zobaczyłam w TV, jak Weronika Marczuk robi ten barszcz /w końcu rodowita Ukrainka/. Zapisałam skrzętnie przepis przez nią prezentowany i oto on.
barszcz ukraiński

Składniki

2 garści białej fasoli /dałam czerwoną z puszki/
30 do 50 dkg mięsa wołowego na rosół *)
5 średnich ziemniaków
pół średniej kapusty
2 duże marchewki
2 średnie buraki
1 duża cebula
5 łyżek koncentratu pomidorowego (można dodać więcej)
sól
6 listków laurowych
olej
śmietana

Wykonanie

Fasolę i mięso dzień wcześniej zalewamy wodą. Namoczoną fasolę i mięso wkładamy do czystej wody i gotujemy razem. Obieramy ziemniaki i kroimy je w kostkę. Szatkujemy kapustę. Po 30-45 minutach gotowania, do fasoli i mięsa najpierw wrzucamy ziemniaki, a następnie po 15 minutach także kapustę. Przechodzimy do przygotowania zasmażki, czyli bazy barszczu ukraińskiego. Obieramy buraki, marchew i cebulę. Trzemy marchewkę i buraki na dużej tarce, a cebulę kroimy w kostkę. Na patelnię z olejem wrzucamy najpierw cebulę, potem buraki i marchew. Dusimy wszystko razem, można trochę podlać zasmażkę wodą, jeśli jest taka potrzeba. Kiedy warzywa puszczą soki dodajemy koncentrat pomidorowy. Całość wrzucamy do garnka z fasolą, mięsem, ziemniakami i kapustą. Do całości dodajemy trochę soli i 5-6 listków laurowych na kilka minut przed końcem gotowania. Barszcz podaje się w miseczkach z łyżką śmietany. Zazwyczaj do barszczu podaje się też czarny chleb albo z cebulą dymką, lub z czosnkiem, do przegryzania.

A co ja robię inaczej?
daję kość od schabu, fasolę białą gotową z puszki /gdy chcę szybciej/, no i 3-4 buraki, śmietanę daję na patelnię do tej zasmażki pod koniec smażenia, a na wierzch – natka pietruszki lub koperek.

*)moje ostatnie odkrycie – zamiast mięsa czy nawet kości można ugotować smaczny barszcz, dodając paprykę w proszku wędzoną