Ciastka kruche siekane inaczej

Przepis na te ciasteczka przywiozłam wiele lat temu z pobytu na delegacji w… Będziemyślu.
Zamiast ciasto siekać, wystarczy po prostu ścierać na tarce schłodzone masło lub margarynę, przesypując startą część mąką.
Smakują bardzo dobrze.
ciastka kruche siekane inaczej

Składniki

2 szklanki mąki
1 kostka margaryny
2 żółtka
2 łyżki kwaśnej śmietany

Wykonanie

Bardzo mocno schłodzoną margarynę ścierać na grubych oczkach. przesypując sukcesywnie mąką. Dodać żółtka i śmietanę i zagnieść szybko ciasto. Schłodzić je w lodówce przez 2-3 godz.
Następnie ciasto wałkować, wycinać ciastka w formie kółek z dziurką, które następnie moczyć w białku i cukrze bądź też połowę z dziurką, a połowę całych i przekładać potem ulubionym dżemem lub marmoladą różaną. Piec w temperaturze 170-180 st.C przez około 8-10 minut /do zrumienienia/ na środkowym poziomie, grzanie góra-dół. Po wyjęciu z piekarnika odczekać chwilę i dopiero zdejmować z blachy.

Ciasteczka w kolorowe piegi

Ciasteczka upiekłam na Mikołajki dla moich wnuczek… to będzie taka mała niespodzianka. Szkoda tylko, że nie mogły uczestniczyć w tych wypiekach. Może jeszcze kiedyś nadarzy się okazja? A może kiedyś zrobią je same pod nadzorem swoich mam? Z pewnością byłaby to dla nich ogromna frajda. Babcia postara się, aby taką okazję też jeszcze znaleźć i pobawić się z nimi, zwłaszcza w dekorowanie ciastek.
Myślę, że moje małe latorośle nie buszują jeszcze w necie po blogach kulinarnych i nie zobaczą przed czasem mojej niespodzianki /przecież babcia to nie Mikołaj/, więc publikuję przepis, a nóż inna babcia też zechce jeszcze takie zrobić?!
Ciasteczka w kolorowe piegi

Składniki /na 35-36 szt/

2,5 szklanki mąki /dobrze dać pół na pół z krupczatką/
1 kostka masła
1/2 szklanki cukru brązowego
1/2 szklanki cukru pudru
2 jajka
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego lub cukru waniliowego
szczypta soli
1 łyżeczka sody
ok. 200 g lentylek lub m&m’s
Ciasteczka w kolorowe piegi (3)

Wykonanie

Mąkę wymieszać z sodą i szczyptą soli.
Masło utrzeć z cukrem, dodać jajka i wanilię – utrzeć, dodać mąkę z sodą – wyrobić ciasto /ja robię w malakserze/.
Ciasto wyjąć, włożyć do worka foliowego i dobrze schłodzić /np. na 5 min. włożyć do zamrażarki/.
Po tym czasie formować z ciasta kulki wielkości orzecha włoskiego, układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, każdą lekko spłaszczać, po czym powtykać po kilka cukierków.
Piec w temperaturze 170-180 st.C ok. 10-15 min. /do zezłocenia/. Po upieczeniu pozostawić chwilę na blasze /są bardzo kruche/, a gdy już lekko stwardnieją, przełożyć na kratkę i ostudzić.
Ciasteczka w kolorowe piegi (2)

Bezy, beziki

Zostają nam czasem niewykorzystane białka i nie wiemy co z nimi zrobić. Jak to co? zapytam sama siebie… upiec Pavlovą, albo tort bezowy, albo zamrozić na inne czasy.
Ale kiedy mamy już bezowych tortów „po kokardy”- jak mawia młode pokolenie, zamrażalnik wypełniony po brzegi zamrożonymi jajami, to co wtedy?
A upiec właśnie małe bezy…beziki… różnej wielkości czy kształtów.
bezy, beziki

Składniki

2 białka
szczypta soli
150 g drobnego cukru do wypieków

Wykonanie
bezy, beziki

Białka ubić ze szczyptą soli do białości, po czym – cały czas ubijając – dodawać stopniowo cukier, aż uzyskana masa będzie sztywna i szklista.
Piekarnik nagrzać ustawiając temp. na 110 st. C i włączając termoobieg.
Blachę z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia i za pomocą szprycy „wyszprycować” mniejsze lub nieco większe beziki.

Blachę wstawić do nagrzanego piekarnika, obniżyć temperaturę do 100 st.C /termoobieg nadal włączony/ i piec/suszyć bezy od 30 do 60 min.
I tak malutkie beziki wystarczy piec 30 min.
Większe beziki należy piec ok. 30 min. gdy mają być w środku ciągnące do 60 min. gdy mają być całe chrupkie. Uwaga – temperaturę ustalić indywidualnie, bowiem każdy piekarnik zachowuje się inaczej.
bezy, beziki
Moje /te widoczne na zdjęciu/ piekłam 30 min. po czym pozostawiłam je w piekarniku z lekko uchylonymi drzwiczkami do częściowego ostygnięcia, ale można je było wyjmować już po tych 30 min..

Róże z jabłek w cieście francuskim

Fajny deserek, super wygląda, dobrze smakuje. I już widzę iskierki radości w oczach dzieciaków.
róże z jabłek w cieście francuskim

Składniki /na 6 szt/

1 opakowanie ciasta francuskiego
2 jabłka
0,5 l wody + sok z ½ cytryny /zamiennie kwasek cytrynowy, ja dałam nawet ocet różany/
konfitura z płatków róż
cukier puder do posypania

Wykonanie

Jabłka umyć, przekroić na pół bez obierania /skórka ma zostać/, wyciąć gniazda nasienne i pokroić w cieniutkie plasterki – grubość ok. 2 mm.
Zagotować wodę z dodatkiem soku z cytryny, gaz wyłączyć, włożyć do wody pokrojone jabłka, przykryć garnek pokrywką i pozostawić pod przykryciem ok.5 minut, aby jabłka zmiękły /ewentualnie pogotować 1-2 min. w zależności od twardości jabłek/.
Następnie jabłka wyłożyć na sito, osączyć, po czym rozłożyć na tacy, w celu całkowitego ostudzenia.
róże z jabłek w cieście francuskim
róże z jabłek w cieście francuskim
róże z jabłek w cieście francuskim
róże z jabłek w cieście francuskim
Ciasto francuskie rozwinąć i wzdłuż krótszego boku pokroić na 6 pasków szerokości ok. 6 cm. 2/3 każdego paska – licząc od dołu – cieniutko posmarować konfiturą, po czym ułożyć „na zakładkę” zimne plasterki jabłek, pozostawiając na końcach po 2 cm wolnego miejsca. Plasterki jabłek powinny zająć ok. 2/3 szerokości paska – licząc od góry, czyli od strony nie posmarowanej, co widać na załączonych zdjęciach.
Teraz od dołu, tam gdzie ciasto jest posmarowane, zrobić zakładkę /z 1/3 szerokości całego paska/, po czym ciasto zwinąć w rulon bez zbytniego dociskania, aby jabłka się nie wyśliznęły.
Ruloniki wkładać do formy na muffinki posmarowanej masłem, ewentualnie przykryć folią aluminiową i piec w piekarniku nagrzanym do 190 st.C przez 40-45 min. /grzanie góra-dół/. Pod koniec pieczenia /ok.5-10 min./ można już folię zdjąć, aby ciasto się zarumieniło.
róże z jabłek w cieście francuskim
Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem.
róże z jabłek w cieście francuskim

Bezy na różowo z malinami

Specjalna okazja to też miały być specjalne słodkości, a ponieważ „młode damy” do pewnego wieku uwielbiają kolor różowy, postanowiłam zrobić im niespodziankę i upiec bezy w bajkowym, różowym kolorze, do tego krem również różowy i świeże malinki… oczyma wyobraźni już widziałam to cudo, które miało powstać.
Nie miałam barwnika spożywczego, to też zrobiłam eksperyment – zamiast mąki ziemniaczanej do bezy dodałam 1,5 łyżeczki kisielu malinowego. Niestety, nie dał on prawie żadnego koloru, więc dodałam jeszcze kilka kropli soku z buraka. Bezy wyszły delikatnie różowe. Resztę miał dopełnić różowy krem /choć też róż „udał się” bardzo pastelowy/  i maliny.
bezy na różowo

SKŁADNIKI na 16 sztuk o średnicy 8 cm:

4 białka
3 krople soku z cytryny
230 g cukru drobnego
4 łyżeczki cukru pudru
1,5 łyżeczki mąki ziemniaczanej /kisielu/
kilka kropli soku z buraka

Krem

250 g mascarpone
300 g śmietany kremówki
1 śmietan fix i 1 łyżeczka żelatyny rozpuszczonej w małej ilości wody
1 płaska łyżeczka cukru pudru
3 łyżki mocno różowego i winnego syropu z Konfitury z róży

maliny
świeże liście mięty
małe beziki
bezy na różowo z malinami

Wykonanie

Na blaszkę położyć papier do pieczenia i wyrysować kółka – ja odrysowałam od szklanki średnicy 8 cm.
Piekarnik nagrzać do temperatury 110-120 st.C /bez termoobiegu/.

Białka ubić na sztywno z sokiem cytrynowym. Nie przerywając ubijania dodawać stopniowo po łyżce cukru kryształu – ubijać, aż piana stanie się lśniąca. Na ubitą pianę przesiać cukier puder wymieszany z mąką ziemniaczaną, dodać sok z buraka i delikatnie wymieszać drewnianą lub plastikową łyżką /nie używać do tego miksera/.
Masę bezową wykładać na wyrysowane kółka, nadając im okrągły kształt.  Bezy suszyć na drugim poziomie piekarnika /dodatkowa blacha na pierwszym poziomie/ ok. 1,5 godz. w temperaturze 110-120 st. C., po czym piekarnik wyłączyć, a drzwiczki od piekarnika otworzyć lekko, wkładając łyżkę drewnianą. Bezy pozostawić do wystudzenia w piekarniku.
  bezy na różowe

Mascarpone przełożyć do miski i rozmieszać łyżką. Śmietanę ubić z cukrem pudrem wymieszanym ze śmietan fixem. Pod koniec dodać ostudzoną żelatynę.
Śmietanę dodać do mascarpone. Zmiksować bardzo krótko na najniższych obrotach. Dodać syrop różany.
Krem „wyszprycować” na bezy, przybrać malinami i listkami mięty oraz małymi bezikami /upieczone oddzielnie/. Tuż przed podaniem można maliny oprószyć lekko cukrem pudrem, co spowoduje „wrażenie mgiełki” /ja tym razem tego nie zrobiłam/.

Kokosanki

No to skoro pogoda nie zachęca do wyjścia do ogrodu, ba, nawet nie ma warunków do robienia zakupów świątecznych, bo deszcz kapie za kołnierz, to może jeszcze jedne ciasteczka? może kokosowe? no to może kokosanki od Wkn.

kokosanki

Składniki

6-7 białek /zależy od wielkości jajek/
300 g wiórków kokosowych
280 g cukru
cukier waniliowy
kilka kropli aromatu migdałowego
cynamon do smaku
kokosanki

Wykonanie

Białka ubić na prawie sztywno, wsypać cukier i cukier waniliowy i dalej ubijać, aż kryształki cukru rozpuszczą się, a masa stanie się sztywna i lśniąca.
Ostrożnie domieszać wiórki kokosowe, dodać olejek i szczyptę cynamonu.
Przy pomocy dwóch łyżeczek nakładać na papier do pieczenia okrągłe porcje masy i delikatnie spłaszczać na grubość centymetra. Kokosanki nie powinny być grubsze, ponieważ mogą nie dopiec się w środku.
Ciasteczka pieczemy pół godziny w temperaturze 130-140 st.C.
Po upieczeniu delikatnie odklejamy je od papieru i zostawiamy do ostygnięcia.

Ciastka maślano-cytrynowe

Planowałam dziś wyjście na działkę, bo przecież prac wiosennych sporo i dzisiejszy dzień był jedynym w tym przedświątecznym tygodniu, kiedy jeszcze mogłam się wyrwać i „naładować akumulatory”. Niestety, pogoda pokrzyżowała mi plany.
Zachciało mi się ciasteczek… nie jeść, ale upiec na święta… może moje wnuczki chętnie zjedzą?
Zaczęłam szperać w necie i szukać czegoś … sama nie wiedziałam, czego szukam…
i znalazłam takie oto ciasteczka – kruchutkie, bardzo maślane i bardzo aromatyczne… cytrynowe. W sam raz na Wielkanoc… takie orzeźwiające, takie wiosenne…
a tu źródło
ciastka maślano-cytrynowe

Składniki

250 g miękkiego masła
otarta skórka z 2 cytryn
łyżeczka soku z cytryny
100 g cukru pudru
1 jajko
1 łyżka zimnej wody
335 g mąki /2 i 1/4 szklanki/

ciastka maślano-cytrynowe

Wykonanie

Wszystkie składniki zagnieść, schłodzić w lodówce przez około pół godziny. Po tym czasie ciasto rozwałkować /około 4 mm grubości/, podsypując mąką. Wycinać ciasteczka. Układać na blasze w niedużych odstępach.
Piec około 5-7 minut w temperaturze 190 st. C.

Poniżej ciastka z wypieku Koroo. Cudne, to mało powiedziane.

 

Piwoszki pikantne z pieczarkami

Dobre jako samodzielna przegryzka, ale też fajny dodatek do barszczyku lub piwa.
Podobne do tych na słodko – Piwoszki – ciastka z marmoladą, jakkolwiek te zrobione są przy użyciu większej ilości mąki. W celu nadania fajniejszego koloru dodałam do ciasta odrobinę kurkumy.
piwoszki pikantne z pieczarkami

Składniki

3 szklanki mąki tortowej
1 kostka masła/dobrej margaryny
1 szklanka jasnego piwa
szczypta soli
szczypta kurkumy

Farsz – usmażyć
ok. 30 dkg pieczarek drobno pokrojonych
1 cebula drobno posiekana
sól + pieprz
piwoszki pikantne z pieczarkami

Wykonanie

Mocno schłodzone /nawet zmrożone/ masło posiekać z mąką przesianą razem ze szczyptą soli /można masło zetrzeć na tarce o grubych oczkach przesypując mąką/, dodać piwo i zagnieć. Odłożyć ciasto na kilka godzin /nawet na całą noc/ do lodówki. Następnie rozwałkować je podsypując troszkę mąką na grubość ok. 3-5 mm, kroić na kwadraty o dowolnym boku /ok. 5-6 cm/, na środek nakładać około 1/2 łyżeczki farszu, rogi zaginać do środka tak, aby powstała koperta, wcisnąć mocno palcem na środku.
Ciastka układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec około 20-25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st.C. /grzanie góra-dół/ na złoty kolor.

Piwoszki – ciastka z marmoladą

Ciastka znane od lat, wiele razy przeze mnie robione, choć ostatnio pojawiło się tyle nowości w wypiekach, że te pyszne ciasteczka poszły trochę w zapomnienie, ale tylko na krótko, bo oto i one.
piwoszki z marmoladą

Składniki

2 szklanki mąki tortowej
1 kostka masła/dobrej margaryny
1/2 szklanki jasnego piwa
szczypta soli
ew. 1 łyżka cukru pudru
marmolada wieloowocowa /raczej twarda/
kilka kropli aromatu śmietankowego – gdy użyjemy margaryny
piwoszki z marmoladą

Wykonanie

Mocno schłodzone /nawet zmrożone/ masło posiekać z mąką przesianą razem ze szczyptą soli /można masło zetrzeć na tarce – grube oczka, przesypując mąką/, dodać piwo i zagnieć. Odłożyć ciasto na kilka godzin /nawet na całą noc/ do lodówki. Następnie rozwałkować je podsypując troszkę mąką na grubość ok. 3-5 mm, kroić na kwadraty o dowolnym boku /ok. 4-5 cm/, na środek nakładać około 1/2 łyżeczki marmolady, rogi zaginać do środka tak, aby powstała koperta.
Ciastka układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec około 20-25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st.C. /grzanie góra-dół/ na złoty kolor. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.

Faworki, inaczej chrusty

By tradycji stało się zadość, są faworki. Zrobiłam nawet 2 rodzaje, drugie z piwem, ale te piwne jakieś niezbyt udane, zbyt chrupiące /czytaj – zbyt twarde wyszły/, stąd nie będę ich publikować i zamieszczam tylko jedne.

faworki

Składniki

1,5 szklanki mąki pszennej /+0,5 szklanki do posypywania/
4 żółtka
na czubek łyżeczki proszku do pieczenia /spora szczypta/
1 łyżka spirytusu lub octu
4 łyżki kwaśnej śmietany
1 łyżka miękkiego masła
1 łyżeczka cukru pudru

Wykonanie

Z wymienionych składników zagnieść ciasto /ma być elastyczne, o zwięzłej konsystencji/. Urywać po kawałku ciasta i wałkować bardzo cienko /prawie jak pergamin/, po czym wycinać radełkiem faworki i od razu wkładać na średnio gorący tłuszcz /tłuszcz jest odpowiedni kiedy wrzucony nań faworek od razu wypłynie na wierzch i przybierze złotawą barwę/.
Smażyć na złoty kolor. Usmażone i ostudzone posypać cukrem pudrem.
faworki

Uwagi:
– dobrze jest – czego ja nie robiłam – „wybić” ciasto wałkiem przez ok. 10 min. /hihihi, można dać upust nerwom na „chłopa”,  albo uwolnić się od zbytniej energii….
– podobno to „wybijanie” ciasta znakomicie zastąpi przemielenie ciasta przez maszynkę – trzeba to zrobić dwukrotnie, używając sitka o największych otworach