Kotleciki drobiowe siekane z cukinią i serem feta

Kotleciki drobiowe siekane to bardzo dobra propozycja na letni obiad dla mięsożerców, bo to i trochę mięsa, ale też trochę warzywnych „dobroci” lata zawartych w jednym daniu. Takich propozycji jest już na blogu kilka, zarówno z mięsa drobiowego /szukaj tutaj – klik/, jak też wieprzowego /klik/. Wszystkie pyszne… moim skromnym zdaniem.
Dziś w wersji uproszczonej, szybkiej, bez wcześniejszego podsmażania warzyw.

Składniki

1 duża lub 2 małe piersi z kurczaka /ok.500 g/
1 młoda cukinia /ok.400 g/
1 duży ząbek czosnku
1 cebula szalotka
kawałek czerwonej papryki /opcjonalnie/
ok. 100-125 g sera feta
1 łyżka jogurtu naturalnego
2 łyżki kaszy manny/mąki ziemniaczanej lub pszennej
1-2 jajka
pęczek natki pietruszki
pęczek szczypiorku
przyprawa do kurczaka
pieprz, ew. sól.
1/2 łyżeczki kurkumy

bułka tarta
olej do smażenia

Wykonanie

Pierś kurczaka posiekać w bardzo drobną kostkę, dodać przyprawę do kurczaka, czosnek przeciśnięty przez praskę oraz jogurt naturalny, wymieszać i odstawić w chłodne miejsce na min. 1 godzinę.
Cukinię /bez obierania/ zetrzeć na dużych oczkach tarki, lekko posolić, wyłożyć na sitko i odstawić na ok.pół godziny, aby odsączyć wytworzony sok.
Cebulę drobno posiekać.
Odsączoną cukinię wymieszać z cebulą i zamarynowanym mięsem z kurczaka, dodać jajka, ser feta, kaszę/mąkę i drobno posiekany szczypiorek i natkę pietruszki, ewentualnie pokrojoną w kosteczkę paprykę.  Przyprawić pieprzem i kurkumą /ew. solą – ser feta jest już słony/, dokładnie wyrobić masę.
Formować łyżką nieduże kotleciki, obtaczać w bułce tartej /trochę trudno się to robi, ale się da!/, smażyć na średnio rozgrzanym oleju na rumiano z obu stron. Odsączać z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku.

z tej porcji wyszło mi 15 kotlecików

Kotleciki drobiowe siekane z warzywami II

Nieco inaczej przygotowane kotleciki drobiowe z warzywami, niż zamieszczone już na blogu Kotleciki drobiowe siekane z warzywami.


Składniki

3 pojedyncze piersi kurczaka /moje ważyły 600 g/
mała cukinia /ok. 15 cm długości/
3/4  dużej czerwonej papryki
1 cebula /czerwona lub biała/
1/2 małej puszki kukurydzy konserwowej /kilka łyżek/
2 jajka
2 kopiate łyżki mąki ziemniaczanej
1-2 łyżki kaszy manny
przyprawa do kurczaka, vegeta
sól, pieprz do smaku
bazylia, majeranek
natka pietruszki lub szczypiorek
masło, olej

Wykonanie

Mięso, cebulę i paprykę pokroić w drobniutką kosteczkę, cukinię zetrzeć na grubych oczkach /razem ze skórką/ – każdy składnik umieścić w osobnej miseczce.
Na łyżce masła zeszklić cebulę, dodać paprykę – chwilę podsmażyć, dodać cukinię – dusić razem, aż warzywa zmiękną, a wytworzony płyn odparuje. Ostudzić.

Do mięsa dodać ostudzone warzywa, osączoną kukurydzę, pozostałe składniki, przyprawić do smaku. Wyrobić masę, schłodzić w lodówce ok. 1 godziny.
Nakładać łyżką porcje masy na rozgrzany olej, formować kotleciki i smażyć na średnim ogniu na rumiano z obu stron /po kilka minut z każdej strony/.

Kotlety pożarskie

Kotlet pożarski, zwany też kotletem Pożarskiego, to danie pochodzące z kuchni rosyjskiej. Skąd taka nazwa? wiele legend krąży na ten temat, jednak wszystkie na  ogół sprowadzają się do kotleta przygotowanego przez karczmarza o nazwisku Pożarski dla cara Mikołaja I.
Ja co prawda carem nie jestem /i nie będę/, ale kotlet pożarski zjeść mogę, zwłaszcza, że jest pyszny.
kotlet pozarski (2a)

Składniki

0,5 kg piersi z kurczaka
1 duże jajko /żółtko i białko osobno/
1 kopiata łyżka masła /stopione i schłodzone/
1 malutka cebulka
1-2 ząbki czosnku
2 kopiate łyżki tartej bułki
pęczek szczypiorku /jeśli mamy to szczypior czosnkowy/
sól, pieprz, słodka papryka
kotlet pozarski (2c)

panierka

1 jajo
mąka
bułka tarta

do smażenia – zalecane masło klarowane
kotlet pozarski (2b)

Wykonanie

Piersi z kurczaka oczyścić i pokroić w kosteczkę lub zmielić w maszynce do mięsa na największych oczkach razem z cebulką /u mnie zmielone, lubię sobie upraszczać robotę/.
Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek oraz sól, pieprz i paprykę, dokładnie wymieszać.

Osobno utrzeć żółtko z masłem i też dodać do mięsa, wymieszać. Dodać posiekany szczypiorek, tartą bułkę, wyrobić.
Dodać ubite na sztywno białko i już delikatnie wymieszać np. drewnianą łyżką. Jeśli masa jest za rzadka dodać jeszcze troszkę tartej bułki.

Masę mięsną podzielić na porcje /u mnie wyszło 7 kotletów/, po czym zwilżyć dłonie i formować podłużne kotlety, obtaczać je pierw w mące, potem w rozkłóconym jajku i na końcu w tartej bułce.
Smażyć na małym gazie na złoty kolor z obu stron.