Szynka gotowana peklowana na sucho

Zamieściłam już na blogu przepis na szynkę pieczoną /klik tutaj/, więc teraz kolej na szyneczkę gotowaną. Przepis na nią zapożyczyłam od baryz1, jednak wprowadziłam kilka zmian, a mianowicie:
– szynkę zapeklowaną nakłułam dość gęsto ostrym patyczkiem do szaszłyków, żeby przyprawy głębiej weszły w szynkę
– do peklowania użyłam tylko soli peklowej /zwykła jest w zalewie/
– zwiększyłam ilość papryki wędzonej z 1 łyżeczki do 1 łyżki /bo lubię/
– dodałam od siebie do zalewy cukier – cukier  powoduje, że szynka nie ma potem szarej barwy w przekroju

Składniki

ok. 1 kg szynki wieprzowej /najlepiej w kształcie”kulki” lub w zgrabnym, niezbyt płaskim kawałku/ – u mnie 1,20 kg
2 łyżeczki soli /dałam sól peklową/
1 łyżeczka pieprzu
1 łyżeczka czosnku granulowanego
1 łyżeczka słodkiej papryki wędzonej /dałam 1 łyżkę/
1 łyżka majeranku
2 łyżki oleju

Zalewa

2 l wody zimnej
2 łyżki majonezu
1 łyżka musztardy
2-3 łyżki soli
2 liście laurowe
kilka ziarenek ziela angielskiego
2 ząbki czosnku
1 łyżka ziarenek jałowca
1-2 łyżki cukru /dałam dodatkowo/
opcjonalnie: gałązka rozmarynu

Wykonanie

Mięso umyć, osuszyć ręcznikiem papierowym, natrzeć solą i przyprawami, skropić olejem, nakłuć dość gęsto i głęboko patyczkiem do szaszłyków, włożyć do zamykanego woreczka foliowego i odstawić do lodówki na 24-48 godz.

Składniki zalewy wymieszać w wyższym garnku, włożyć mięso tak aby całe było zanurzone w zalewie, doprowadzić do wrzenia i gotować 10 minut pod przykryciem, wyłączyć gaz, pozostawić do następnego dnia.
Po upływie 24 godzin ponownie doprowadzić do wrzenia i gotować 15 minut, wystudzić w zalewie przez ok.12 godz.
Ponownie doprowadzić do wrzenia i gotować 10 minut, pozostawić do całkowitego wystygnięcia w garnku. Dopiera po tym czasie wyjąć szynkę, osuszyć i… zajadać z wielkim smakiem.

Szynka pieczona

Szynka prawie jak robiona kiedyś przez mojego Tatę… prawie, bo ta nie jest wędzona tradycyjnie, ale smakuje bardzo dobrze, jest kruchutka, a równocześnie wilgotna, a dzięki użytej papryce wędzonej przypomina tamtą domową. No i najważniejsze – jest bez konserwantów.
inspiracja kuleczka  – od siebie dodałam jałowiec, cebulę i paprykę wędzoną


Składniki

ok. 1,5 kg szynki surowej /wskazana tzw. „kulka”/

Zalewa
2 l przegotowanej zimnej wody
4 łyżki soli peklowej
3 ząbki czosnku
1 liść laurowy
5 ziaren ziela angielskiego
1 łyżka jałowca
opcjonalnie – mała cebula w całości, ponakłuwana
1-2 łyżki cukru /dałam dodatkowo/

Do natarcia szynki
1 łyżka majeranku /pełna/
1 łyżeczka przyprawy do mięsa /płaska/
1 łyżka vegety /płaska/
1/2 łyżeczki pieprzu
1/2 łyżeczki soli
1-2 łyżki papryki wędzonej

Wykonanie

Ok. 2 l. wody zagotować. W wodzie rozpuścić sól peklową oraz pozostałe dodatki i wystudzić.
Szynkę włożyć do zalewy, naczynie szczelnie zamknąć i odstawić w chłodne miejsce (lodówka, zimny taras czy balkon). W takiej zalewie powinno pozostać minimum 2 dni, ale lepiej 4-5 dni.
Jeśli sztuka mięsa jest w całości zanurzona w zalewie, nie musimy jej przewracać w trakcie marynowania /choć można/, ale dobrze jest np. ponakłuwać mięso, aby zalewa „dotarła” też do środka /nastrzyknąć/.
Po minimum 2 dniach /moim zdaniem optymalny czas to 4 dni/ szynkę wyjąć z marynaty, osuszyć ręcznikiem papierowym i związać sznurkiem lub włożyć do siatki .
Przyprawy do natarcia wymieszać i wysmarować szynkę, po czym włożyć ją do rękawa foliowego przeznaczonego do pieczenia mięsa, szczelnie zamknąć.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez ok. 80-90 min. Można na ostatnie 10-15 min. pieczenia rękaw rozciąć. Można też w trakcie pieczenia szynkę przewrócić.
Studzić w rękawie i dopiero wyjmować, a gdy dopiekamy przy rozciętym rękawie, studzić owiniętą w folię aluminiową.

W podobny sposób można przygotować karczek, schab, boczek.
Schab i boczek piec potem krócej – ok. 1 godz. wystarczy /to moje ostatnie spostrzeżenie/.

Soczysty schab /i nie tylko/ na kanapki

Po rozpoczętej przygodzie z pieczeniem chleba, przyszedł czas na wędliny. Dziś serwuję schab.
Przepis w całości jest autorstwa megi65. Megi, dziękuję za udostępnienie recepturki.
Schab wyszedł bardzo smaczny, wilgotny, no i co najważniejsze – bez dodatku „chemii”.
Wg mojego smaku muszę dodać nieco więcej soli i papryki, także wędzonej, może zrezygnować z czosnku.
.

Składniki

1-1,5 kg schabu

Zalewa
– 2 l przegotowanej zimnej wody
– 40 g soli peklowej
– 1 łyżka soli morskiej /dać troszkę więcej/
– 3 łyżki papryki ostrej
– 3 ząbki czosnku /może dać 1 lub łyżkę czosnku granulowanego/
– 1 łyżeczka pieprzu białego /dać pieprz ziołowy/
– 2 łyżki ziół dalmatyńskich
– 1 łyżka cukru
– 3 gałązki rozmarynu

Do natarcia schabu
– 
2 łyżeczki majeranku
– 2 łyżeczki  papryki  wędzonej /dać więcej, może 3-4 łyżeczki/
– 2 łyżki oleju

Wykonanie

Ładny kawałek schabu umyć, po czym zalać jeszcze wodą i odstawić na ok. 30 min. w celu wymoczenia. Nadmiar tłuszczu ewentualnie zdejmujemy.

Ok. 2 l. wody zagotować i wystudzić. W wodzie rozpuścić sól peklowaną, cukier oraz dodać pozostałe składniki . Oczywiście można dołożyć swoje ulubione smaki.
Sztukę mięsa włożyć do zalewy, naczynie szczelnie zamknąć i odstawić w chłodne  miejsce (lodówka, zimny taras czy balkon). W takiej zalewie powinno pozostać 3-5 dni.
Jeśli sztuka mięsa jest w całości zanurzona w zalewie, nie musimy jej przewracać w trakcie marynowania.

Zamarynowany schab osuszyć ręcznikiem papierowym i związać sznurkiem lub włożyć  do siatki .
Posmarować olejem i natrzeć papryką wędzoną i roztartym w palcach majerankiem .
Mięso umieścić w formie i włożyć do nagrzanego piekarnika, z temperaturą ustawioną na 80-90 st. C + włączony termoobieg /w przypadku braku termoobiegu temp. ustawić na 100-110 st.C/ i piec ok. 1.5 godz. bez przykrycia /przy wadze ponad 1 kg czas pieczenia raczej wydłużyć o ok. 10-15 min./. Można ewentualnie w czasie pieczenia polać kilka razy wytworzonym sosem.
Po tym czasie piekarnik wyłączyć, zostawiając jednak w nim mięso aż do całkowitego wystygnięcia, a następnie włożyć je do lodówki.
A potem… smacznego!

Analogicznie można przygotować karkówkę, łopatkę, szynkę, boczek.
Można 2 różne rodzaje robić razem, wtedy czas pieczenia wydłużyć też /do ok. 2 godz./.

 

Pasztet mięsno-cukiniowy

To już ostatki zachomikowanych na balkonie cukinii, muszę zrobić z nich coś fajnego. Po długim namyśle padło na pasztet, tym razem z dodatkiem mięsa.
Wyszedł bardzo smaczny, wilgotny i bardziej syty, niż te dotąd pieczone /z samej cukinii bądź też z dodatkiem pieczarek lub papryki/.
Na przyszłość dodam jednak jeszcze ok. 0,5 szklanki bułki tartej.

źródło tu
pasztrt-miesno-cukiniowy-2pasztrt-miesno-cukiniowy-3a

Składniki

3 szklanki startej na średnich oczkach i odciśniętej mocno cukinii
1 ugotowana marchewka starta na grubych oczkach
1/2 kg mięsa mielonego wieprzowego
200 g startego sera żółtego
2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
3 całe jajka
1-2 średnie cebule drobno posiekane
1/3 szklanki oleju
sól, pieprz, majeranek, tymianek /przyprawić, aby miało wyrazisty smak/
natka pietruszki lub koperek
0,5 szklanki bułki tartej /dodam na przyszłość/
pasztrt-miesno-cukiniowy

Wykonanie

W misce wymieszać wszystkie składniki oprócz jaje, doprawić do smaku. Teraz dodać do masy żółtka, wymieszać, po czym dodać ubitą na sztywną pianę z białek i delikatnie, ale dokładnie wymieszać.
Masę przełożyć do aluminiowych keksówek, wysmarowanych delikatnie olejem i wysypanych bułką tartą. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez ok. 60-70 minut.

Pasta z sera białego i szprotek

Kiedyś robiłam taką pastę bardzo często, a smak jej poznałam dawno, dawno temu, kiedy to moja przyjaciółka przygotowywała ją niemal codziennie na śniadanie dla swego świeżo poślubionego męża /ponoć uwielbiał ją… pastę… choć młodą żonę zapewne też… nie mam wątpliwości/. Wtedy to zostałam także i ja poczęstowana tą pastą i też mi posmakowała.
Potem inne „wynalazki” wyparły pastę z jadłospisu.
Kilka dni temu mój syn przypomniał mi o niej, opowiadając, jaką pyszność przygotował. Nie mogłam pozostawać w tyle – też zrobiłam ją ponownie i z pewnością będę znowu często do niej wracać.

pasta-z-sera-i-szprotek

Składniki

1 kostka białego sera /250-300 g/
1 puszka szprotek w oleju
2-3 pomidory lub ogórki kiszone/konserwowe
1 cebula
natka pietruszki /ja lubię sporo/
sól, pieprz

Wykonanie

Cebulę pokroić w cienkie ćwierć plasterki, pomidory lub ogórki w drobną kostkę, natkę posiekać.
Wyłożyć do miski ser i szproty – rozdrobnić za pomocą widelca. Dodać pozostałe składniki, wymieszać. Odstawić na chwilę, aby smaki się połączyły.
A potem…zajadać, aż będą uszy się trzęsły.

Zwykły-niezwykły twarożek

Przepis na twarożek z dodatkami to w zasadzie „żaden” przepis. Zatem w jakim celu go zamieszczam? W takim samym celu,  w jakim piszę bloga – dla potomnych…może będzie kiedyś zachętą do przygotowania jakiejś potrawy, może przyjdzie komuś ochota na przypomnienie babcinych smaków, a także jej samej…może…
A tak naprawdę przepis ten chcę zadedykować głównie jednej mojej Wnuczce – Julii, która nie chce się jakoś zaprzyjaźnić z „zieleniną” wszelkiej maści, a którą ja tak lubię i mogłabym jeść na każdy posiłek.

Wszystkie nowalijki, a szczególnie zielone, lubię „od zawsze”. Myślę, że to zasługa mojej Mamy, która jak pamiętam, serwowała nam „zieleninę” odkąd tylko ta wychyliła nieśmiało główkę na grządce.
A serek domowy /twarożek/ ze śmietaną i toną zielonych dodatków miał taki zapach i smak, że czuję to do dziś.
Pamiętam, jak Mama przynosiła z ogrodu świeżo zerwaną sałatę i szczypior z cebuli oraz czerwoną rzodkiewkę, w dużej miednicy urządzała im kąpiel, potem osuszała to i kroiła, dodając ser i śmietanę, a wszystko to lądowało w sporej misie, tak by każdy mógł się do woli zajadać.
W zasadzie można byłoby powiedzieć, że była to micha zielonej cebulki i sałaty z dodatkiem świeżego, mięciutkiego sera i śmietany. Tak czy siak, było pyszne i pochłanialiśmy to jak odkurzacze.
Może ta krótka opowiastka zachęci moją Wnuczkę do polubienia zieleninki? zapewniam, że mimo to nie stanie się króliczkiem…
twarożek (2)

Składniki

500 g białego sera /dobry jest „serek babuni”/
1 sałata masłowa /może być inna/
1 pęczek rzodkiewki
garść zielonej cebulki /szczypior/
wszystkie inne ulubione dodatki /ogórek świeży, pomidor, rzeżucha, młode listki rzodkiewki, szczypiorek itp./
1-1,5 szklanki śmietany 12% lub 18%
sól do smaku
twarożek

Wykonanie

Ser połączyć ze śmietaną, lekko posolić.

Wszystkie składniki zielone i rzodkiewki oczyścić, wymyć pod bieżącą wodą, osuszyć. Sałatę i szczypior pokroić nierdzewnym nożem lub pociąć specjalnymi nożyczkami. Rzodkiewkę pokroić w cienkie plasterki. Jeżeli będziemy dodawać pomidora lub ogórka również pokroić w kostkę lub plasterki.
Połączyć wszystkie dodatki z serem, wymieszać, ewentualnie jeszcze doprawić solą.
I…zajadać. Najlepiej smakuje z pajdą świeżego chleba.

 

Karkówka w musztardzie francuskiej na soli

Zdziwiło mnie, że dotąd nie ma na moim blogu tej pysznej karkówki. Można zrobić ją bez jakichkolwiek przypraw, albo też z dodatkiem swoich ulubionych. Ja tym razem dodałam paprykę słodką, czosnek granulowany i pieprz ziołowy, ale można je pominąć.
Karkówka przygotowana w ten sposób jest bardzo dobra do podania na ciepło, ale też wyśmienicie smakuje na zimno, jako domowa wędlina.
karkowka w musztardzie fr na soli 1

Składniki

1-1,3 kg karkówki /można użyć dowolny kawałek, u mnie dziś 1 kg/
1 mały słoiczek musztardy francuskiej
ok. 1 kg soli /lepsza grubsza, ale może być każda inna/
dodatkowo:
1 łyżka słodkiej papryki
1 łyżka czosnku granulowanego
1/2 łyżki pieprzu ziołowego

Wykonanie
karkowka w musztardzie fr na soli  
przed pieczeniem
karkowka w musztardzie fr na soli (2)  
po upieczeniu

Ładny kawałek karkówki umyć i osuszyć, po czym natrzeć przyprawami, zapakować w folię spożywczą i włożyć na 2-3 godz. do lodówki /ja zostawiłam nawet na całą noc/. Po tym czasie folię usunąć.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i rozsypać na nim cały kilogram soli, wyrównując powierzchnię /grubość warstwy solnej powinna wynosić ok. 1 cm/, a następnie ułożyć karkówkę /układać zdecydowanym ruchem, nie przesuwać mięsa po soli, bo się do niego przyklei/. Teraz mięso obsmarować musztardą i piec na II poziomie piekarnika /grzanie góra-dół/ ok.1-1,5 godz. początkowo w temperaturze 200 st.C. zaś w połowie pieczenia obniżyć temperaturę do 180 st. C. /czas pieczenia zależy od wagi mięsa, a ponadto gdyby musztarda zaczęła się przypalać, należy mięso przykryć folią aluminiową/.

Karkówkę można piec bez jakichkolwiek przypraw – wtedy od razu ułożyć ją na soli i obsmarować musztardą. Można też musztardę w ogóle pominąć, wtedy karkówkę ułożyć na soli i od razu piec.

Podawać – najlepiej – z ziemniakami pieczonymi w piekarniku. Można je upiec równocześnie z mięsem /na drugiej na blasze/, ułożonej na poziomie pod blachą z karkówką lub nad nią, w zależności od grzania naszego piekarnika.
U mnie karkówce towarzyszyły dziś – Ziemniaki pieczone w piekarniku z gotową mieszanką przypraw i Sałatka z ogórka kiszonego i cebuli.

 

Pasta z sera białego i jaj

Ta pasta przypomina mi koleżankę Halinę, moją ongiś współlokatorką w wynajmowanym pokoju. Często robiła taką pastę do kanapek, zachęcając mnie również do „współtworzenia”, ale ja… no cóż… to były czasy kiedy miałam dwie lewe ręce i boczne ustawienie do sztuki kulinarnej, a w głowie…w głowie notoryczny maj…
Ale teraz sobie o niej przypomniałam i stworzyłam własne smarowidło na wzór i podobieństwo owej Halinkowej.
pasta-serowo-jajeczna

Składniki

1 kostka białego sera /użyłam półtłusty zmielony już z Biedronki/
4 jajka ugotowane na twardo
4 łyżki zieleniny /szczypiorek lub rzeżucha/
1 łyżka gęstej kwaśnej śmietany
1 łyżeczka chrzanu /ze słoiczka/
1 łyżeczka musztardy łagodnej /dałam stołową/
sól, pieprz – do smaku
pasta-serowo-jajeczna

Wykonanie

Obrać jaja, rozdrobnić widelcem, połączyć z serem i śmietaną, dodać pozostałe składniki, dosmaczyć, wymieszać, smarować pajdę chleba i zajadać, posypując dodatkowo jeszcze zieleninką, coby więcej witaminek wtłoczyć wiosną w nasz organizm.

Pasta z tuńczyka i jaj

Lubię takie „gotowce” do smarowania, bo to i smacznie i wygodnie i szybko można głodnych nakarmić. W sezonie, kiedy roślinki na mojej działce odpoczywają i nie wymagają mojej opieki, mogę przeznaczyć więcej czasu na różne „takie tam” w kuchni. Zatem ta pasta nie będzie pierwszą i ostatnią na moim blogu. Odwrotnie – będzie ich więcej.
pasta z tuńczyka i jaj

Składniki

1 puszka tuńczyka w sosie własnym
2 jajka na twardo
4-5 łyżek startego żółtego sera
2 kiszone ogórki
1 cebula szalotka
5 łyżek gęstej śmietany /u mnie 18%/
sól, pieprz, cukier, musztarda – do smaku
szczypiorek
pasta z tuńczyka i jaj

Wykonanie

Tuńczyka osączyć z zalewy. Ser żółty zetrzeć na drobniutkich wiórkach.
Jajka, szalotkę i ogórki drobno posiekać /użyłam siekacza do cebuli/.
Śmietanę wymieszać z musztardą, solą, pieprzem i cukrem – dodatki wg smaku.
Wszystko dokładnie wymieszać, smarować pieczywo i zajadać.

Pasztet z selera, kabaczka i pieczarek

Dziś jeszcze jedna propozycja na jarski … warzywny pasztet.  Pasztet jest moim pomysłem na wykorzystanie zalegającego selera, który pierwotnie miał być użyty do zrobienia surówki, a także przyniesionego z działki kabaczka oraz reszty pieczarek, nie wykorzystanych do innego dania.
pasztet z selera kabaczka pieczarki

Składniki
1/2 kg selera /1 duży/
2 szklanki startego, odciśniętego kabaczka
1 marchew
20 dkg pieczarek
kawałek papryki kolorowej
2 cebule
3-4 ząbki czosnku
1 margaryna „Palma”
1 szklanka wody
2 kostki bulionu
1,5 szklanki bułki tartej
1-2 łyżki kaszy manny
4 jaja
sól, pieprz ziołowy, 1/2 łyżeczki papryki ostrej
natka pietruszki
szczypior cebulki i czosnku
pasztet z selera kabaczka i pieczarek

Wykonanie

Seler i cebulę zetrzeć na tarce o grubych oczkach, dodać wodę, przyprawy, rozdrobniony czosnek i margarynę, doprowadzić do wrzenia i gotować na wolnym ogniu ok.1 godz.

Kabaczka obrać ze skórki i oczyścić, zetrzeć również na grubych oczkach, odstawić na ok. godzinę, aby puścił sok, dobrze odcisnąć i dodać do selera pod sam koniec gotowania. Ostudzić.
pasztet z selera kabaczka pieczarki

Pieczarki drobniutko pokroić i podsmażyć na maśle.
Do zimnej masy dodać roztrzepane jajka, pieczarki, pokrojoną w kostkę paprykę i bułkę tartą oraz przyprawy, dobrze wyrobić. Foremkę wysmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą, nałożyć masę i piec 1 godz. 15 min. w temp.180-190 stop.
Z podanego przepisu wychodzą 2 foremki  20-25 cm /foremki  do pieczenia -te gotowe, aluminiowe/.