Tort brzoskwiniowy z masą czekoladowo-śmietankowo-twarożkową

Tort przygotowany na 10 urodziny  mojej ukochanej Wnuczki Julii… Boże, kiedy to zleciało?

Julio, słoneczko moje, niech Cię zdrowie nigdy nie opuszcza, a szczęście towarzyszy w każdej godzinie Twojego życia. I wszystkie Twoje marzenia niech się spełniają w 100-procentach.

Biszkopt 27 cm

8 jaj – wielkość „L”
265 g cukru – u mnie drobny do wypieków
200 g mąki tortowej
136 g mąki ziemniaczanej
1 i 2/3 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
1 stołowa łyżka octu

Nasączenie – wymieszać

sok z 1 cytryny
1/2 szklanki syropu z brzoskwiń
1/2 szklanki zimnej przegotowanej wody
2-3 łyżki alkoholu /gdy tort tylko dla dorosłych/

Masa czekoladowo-śmietankowo-twarożkowa

600 g twarogu tłustego lub półtłustego
600 ml śmietany kremówki 30-36%
200 g białej czekolady
4 płaskie łyżki żelatyny rozpuszczone w 2/3 szklanki mleka/wody
ok. 500 g brzoskwiń z puszki /waga owoców po osączeniu/

Krem do wykonania zdobień

250 ml śmietany 30%
250 g serka mascarpone
4 łyżki cukru pudru
2 śmiet-fix

dodatkowo – dżem brzoskwiniowy lub morelowy niskosłodzony

Wykonanie

Biszkopt

Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, boków nie smarować. Piekarnik nagrzać do 180 st. C.

Ubić pianę z białek ze szczyptą soli, dodawać stopniowo cukier i ubić. Masa białkowo-cukrowa powinna być lśniąca i sztywna.
Żółtka, ocet i proszek do pieczenia wymieszać w innej miseczce /zamiast octu może być sok z 1/2 cytryny, ważny jest kwas, który zetnie białka/ i dodać do ubitej wcześniej piany – zmiksować.
Na koniec do masy dodać obie mąki /przesiać nad ubitymi jajkami/ i bardzo delikatnie wymieszać szpatułką. Przełożyć do przygotowanej tortownicy i wyrównać.
Piec ok. 30 – 40 min. w piekarniku nagrzanym już do 180 st.C. na II półce od dołu grzanie góra-dół.
Upieczony biszkopt wyjąć z piekarnika, spuścić na blat z wysokości ok. 30 cm i przestudzić. Dopiero teraz okroić nożem dookoła tortownicy, wyjąć biszkopt z tortownicy i wyłożyć na kratkę.
Przekroić na 3 blaty po całkowitym ostygnięciu, a najlepiej na drugi dzień.

Masa czekoladowo-śmietankowo-twarożkowa z brzoskwiniami

Wszystkie składniki powinny być schłodzone.
Brzoskwinie – osączone dokładnie na sitku – pokroić w kosteczkę /1 połówkę odłożyć do dekoracji/.
Ser zmielić 2-3 razy w maszynce /można też przecisnąć przez praskę lub zmiksować w malakserze/.
uwaga – Do tego kremu nie nadają się serki homogenizowane lub podobne im sery wiaderkowe. Wyjątek stanowi prawdziwy ser z wiaderka np. Delfiko lub Piątnica. Ja użyłam właśnie z Piątnicy.

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej.
Żelatynę rozpuścić w gorącym mleku, szklankę wstawić do naczynia z gorącą wodą i tak trzymać do czasu użycia.
W jednej misce miksera zmiksować na gładką masę zmielony uprzednio twarożek, dodać cienkim strumieniem czekoladę.
W drugiej misce ubić dobrze śmietanę kremówkę.
Teraz ubitą śmietanę dodać w dwu rzutach do utartego twarożku i dokładnie wymieszać szpatułką do połączenia. Jeśli krem wg n/oceny jest za mało słodki, można teraz dodać jeszcze przesianego cukru pudru. Dodać rozpuszczoną, letnią żelatynę. Całość dokładnie wymieszać.
Ok. 1/3 masy odłożyć do posmarowania wierzchu i boków, zaś do pozostałej masy dodać pokrojone w kostkę brzoskwinie i wymieszać. Masą przełożyć  nasączone i posmarowane cienko dżemem blaty biszkoptu. Tort odstawić do lodówki celem stężenia masy na ok. 1 godz. po czym obsmarować odłożoną masą boki i wierzch tortu. Ponownie dobrze schłodzić.

Krem do wykonania zdobień

Ser mascarpone połączyć z cukrem pudrem /małe obroty, tyle tylko, żeby połączyć z cukrem i uzyskać gładką masę/ .
Schłodzoną śmietanę ubić, usztywnić śmietan-fix.
Na końcu ostrożnie połączyć bitą śmietanę z serkiem mascarpone /śmietanę dodawać do serka/. Schłodzić w lodówce, po czym wykonać dowolne dekoracje/zdobienia/.


Tort Brzoskwinka-Natalinka

Tak, moja wnuczka Natalia, Natali, Natala, Natka – ma już 1 rok, słownie jeden rok.
Rok temu na tym blogu chwaliłam się Jej narodzinami, a tu … już cały rok minął. Babcia cieszy się z tego faktu niezmiernie, choć nieco mniej z faktu, że o ten roczek babcia jest również… e tam, bardziej doświadczona.
Wnusiu, z okazji Pierwszych Urodzin życzę Ci, abyś rosła w zdrowiu i przynosiła wiele radości Rodzicom oraz Dziadkom!
A życzenia, które otrzymałaś od nas wówczas są nadal aktualne…poczytasz kiedyś tu
Kartka z kalendarza dojrzałej? babci.

tort brzoskwinka natalinka (4)

Składniki /tortownica 27 cm/

Biszkopt

7 jajek
1 i 1/3 szklanki cukru
2 szklanki mąki pszennej
1/3 szklanki oleju
5 łyżek gorącej wody
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka soku z cytryny
tort brzoskwinka natalinka (7a)

Masa brzoskwiniowa

1 puszka brzoskwiń w syropie /duża/
2 galaretki pomarańczowe lub brzoskwiniowe
2 budynie /waniliowe lub śmietankowe/
1 szklanka wody z syropem – do brzoskwiń *)
3/4 szklanki wody z syropem – do rozpuszczenia budyniu *)
*) syrop z puszki z brzoskwiniami odlać i uzupełnić wodą aby w sumie było 1 i 3/4 szklanki
tort brzoskwinka natalinka (5)

Masa biała

500 ml śmietanki 30 %
1 cukier waniliowy
ew. 1 łyżka cukru pudru
3  płaskie łyżeczki żelatyny rozpuszczone w 1/4 szklanki mleka

Dodatki

brzoskwinie z puszki /owoce i syrop/
sok z cytryny

Krem do obłożenia i wykonania zdobień

250 ml śmietany 30%
250 g serka mascarpone
4 łyżki cukru pudru
1pełna łyżeczka żelatyny
tort brzoskwinka natalinka (3)

Wykonanie

Biszkopt

Białka ubić na sztywno, dodawać powoli cukier, a gdy już będzie dobrze ubite dodawać po 1 żółtku. Następnie dodać mąkę wymieszaną z proszkiem /przesiać nad ubitymi jajkami/, lekko wymieszać /tu już najlepiej trzepaczką rózgową/, a na końcu wlać olej wymieszany z gorącą wodą i sokiem z cytryny. Delikatnie wymieszać i przełożyć do tortownicy o średnicy 27 cm /tylko dno tortownicy smarujemy lub wykładamy papierem/, piec około 40-45 min. w temp. 160-170 st.C. Po upieczeniu rzucić biszkopt razem z blaszką z wysokości ok. 40 cm na blat stołu. Pozostawić do ostygnięcia. Dopiero teraz okroić nożem dookoła tortownicy, wyjąć biszkopt z tortownicy i wyłożyć na kratkę.
Przekroić po całkowitym ostudzeniu, a najlepiej dopiero na drugi dzień, na 3 blaty /części/.

Masa brzoskwiniowa

Brzoskwinie pokroić na mniejsze części, dodać 1 szklankę wody z syropem, zmiksować na gładką masę, po czym całość zagotować.
Do takiej gorącej masy dodać 2 galaretki  pomarańczowe lub brzoskwiniowe /proszek/ i wymieszać dokładnie do rozpuszczenia.
2 budynie rozpuścić w 3/4 szklanki wody z syropem, wlać do ciepłej masy, powtórnie zagotować, a następnie lekko ostudzić /do stężenia, ale nie całkowitego zastygnięcia/.

Masa biała

3 łyżeczki żelatyny zalać zimnym mlekiem, a kiedy już wchłonie mleko, podgrzać do całkowitego rozpuszczenia i trochę ostudzić.
Śmietanę ubić z cukrami na puch, na koniec wlewając lekko ostudzoną, jeszcze lejącą żelatynę /bezpieczniej – dać kilka łyżek śmietany do żelatyny, wymieszać i dopiero połączyć z ubitą śmietaną/.

Brzoskwinie z drugiej puszki dokładnie osączyć, 2-3 połówki odłożyć do dekoracji, pozostałe pokroić i wmieszać za pomocą łopatki do ubitej śmietany. Włożyć na chwilę do lodówki.
tort brzoskwinka natalinka (6)

Składanie tortu

Blaty nasączyć syropem z brzoskwiń /z tej drugiej puszki/ z dodatkiem soku z cytryny /do smaku/.
Pierwszy blat wyłożyć na paterę, na to 1/2 masy brzoskwiniowej i 1/2 masy białej /w zależności od konsystencji, być może trzeba będzie posmarowany biszkopt masą brzoskwiniową włożyć pierw na chwilę do lodówki, aby stężała i dopiero nałożyć masę białą/.
Przykryć drugim blatem biszkoptu, na to znowu 1/2 masy brzoskwiniowej i 1/2 masy białej. Tort schłodzić dobrze w lodówce.*)

Wykończenie

W czasie, kiedy przełożony biszkopt się chłodzi, należy przygotować:

Krem do obłożenia i wykonania zdobień:
Żelatynę rozpuścić w 2-3 łyżkach gorącego mleka i ostudzić.
Ser mascarpone połączyć z cukrem pudrem /małe obroty, tyle tylko, żeby połączyć z cukrem i uzyskać gładką masę/ .
Schłodzoną śmietanę ubić. Kilka łyżek ubitej śmietany dodać do ostudzonej żelatyny, wymieszać i połączyć z całością śmietany.
Na końcu ostrożnie połączyć bitą śmietanę z serkiem mascarpone /śmietanę dodawać do serka/.

1/2 kremu odłożyć i dobrze schłodzić w lodówce – będzie do wykonania zdobień. Resztą kremu posmarować boki i wierzch.
Po schłodzeniu wykonać dowolne dekoracje/zdobienia /krem+odłożone brzoskwinie/.

*) w początkowej fazie tort składałam w 2 obręczach – tortownicach czyli w jednej ułożyłam jeden blat biszkoptu i wyłożyłam połowę kremu brzoskwiniowego, w drugiej analogicznie jeden blat i połowa kremu brzoskwiniowego;
w czasie kiedy oba te blaty tężały w lodówce, przygotowałam masę białą, po czym jej połowę wyłożyłam na krem brzoskwiniowy na pierwszym blacie, wtedy dopiero przykryłam drugim blatem z kremem brzoskwiniowym /który wyjęłam z drugiej tortownicy/ i nałożyłam drugą część masy białej; całość przykryłam trzecim blatem biszkoptu…
trochę skomplikowane i niezbyt zrozumiałe? proszę zatem pytać, wyjaśnię dodatkowo…