Ciastka siekane maślane – prawie francuskie

W ciasteczkowym szale wyszukałam w starym zeszycie przepis na ciastka, które piekła Mama.
Wtedy /a byłam wówczas małą dziewczynką/ szczerze tych ciastek nienawidziłam. Były bez cukru, tylko tyle co na wierzchu jakby posypka, za to były jakieś takie grubaśne, spuchlaki wprost… i tak je właśnie nazywałam. I te kształty… ukośniki? romby?
Postanowiłam więc je upiec i przypomnieć sobie…dzieciństwo? młodość?
ciastka siekane francuskie

Składniki

25 dkg mąki
25 dkg smalcu lub margaryny /ja dałam margarynę tortową/
200 ml kwaśnej śmietany /1 szklanka/

białko lub woda
gruby cukier

Wykonanie

Długim, szerokim nożem wysiekać  mąkę z masłem, a gdy już się połączą dodać śmietanę i szybko zagnieść ciasto. Wynieść w chłodne miejsce na godzinę, po czym wałkować /na ok. 0,5 cm/ i radełkiem wykrawać ciastka. Smarować rozmąconym białkiem z dodatkiem wody lub samą wodą i moczyć w cukrze. Piec 7-8 min. w temp. 180-190 st. C.

U mnie miały być inne niż „tamte” tzn. inne kształty i nieco cieńsze może?
Może kółeczka z dziurką?
Ale dopadł mnie już”leń” /w końcu to był już czwarty rodzaj ciastek w ciągu dwóch dni, więc miało prawo ogarnąć mnie już…zniechęcenie/ i zrobiłam takie jak „tamte”… prawie takie, bo jednak cieńsze… ale ich smak nie ten….jednak muszą to być trochę „spuchlaki”.

 

Kruche różyczki z różaną marmoladą

Różyczki Agnieszki, to do towarzystwa dorzucę jeszcze inne różyczki
A co, jak szaleć z ciastkami to szaleć!
kruche różyczki

Składniki    

40-45 dkg mąki pszennej
20 dag masła /lub margaryny/
1 łyżka smalcu
2/3  szklanki cukru pudru
3 żółtka
1 białko lub 1 kopiata łyżka kwaśnej śmietany
szczypta soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia

cukier puder lub lukier do dekoracji

Wykonanie

kruche różyczki   kruche różyczki   I sposóbkruche różyczki   II sposóbkruche różyczki   kruche różyczki

Wszystkie składniki na ciasto posiekać, a następnie szybko zagnieść. Zawinąć w folię i włożyć na godzinę do lodówki. /Ja sobie uprościłam pracę, włożyłam wszystko do malaksera i „wysiekałam” do momentu powstania jednolitej kuli ciasta. Także z pośpiechu ciasto włożyłam do zamrażalnika i tylko na pół godziny /.

Ciasto cienko rozwałkować i wykrawać kółka szklanką.
Teraz układać po trzy kółka tak, aby na siebie zachodziły, posmarować marmoladą różaną /moim zdaniem lepszy II sposób/, zwijać i przekrajać po środku na dwie części, po czym odwijać zewnętrzne płatki.  W ten sposób z każdej 1 porcji z 3 kółek, powstaną dwie różyczki. Ułożyć na blasze i porządnie schłodzić w lodówce – 2-3 godz.
kruche różyczki

Piec ok 15-20 min. w temp. 180-190 st. C. /temperatura musi być wysoka, bi inaczej ciastka utracą swe cudne kształty/.
Po ostudzeniu udekorować lukrem lub posypać cukrem pudrem.
kruche różyczki   jeszcze bez „makijażu”

Z powyższej porcji wyszło mi 36 różyczek /kółka wycinane zwykłą szklanką/.
ciastka

Różyczki Agnieszki

Czekały te ciastka bardzo długo na wykonanie, a wszystko dlatego, że jakoś nie byłam w stanie pojąć, jak należy je kształtować. Ot, starość nie radość…
W tym roku jednak się uparłam. Na moje szczęście bratanica /bo to od niej pochodzi przepis/, miała zdjęcie owych ciasteczek… wystarczyła droga mailowa i już wszystko było jasne…a na marginesie, też chyba nie potrafię opisać sposobu ich wykonania, ale zdjęcia wskażą drogę. Ciastek wyszło dość sporo, część zrobiłam w formie gwiazdek. Nie ma chyba „gwiaździstych” róż, ale inne kwiatuszki i owszem są, a róża to przecież też kwiatuszek.
I oto one.
różyczki Agnieszki

Składniki

4 surowe żółtka
1 całe jajko
1 szklanka smalcu (kopiata) – dałam ok. 30 dkg
1 szklanka cukru pudru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
mąki tyle ile zabierze ciasto – dałam ok. 50 dkg
miękka marmolada /wskazana z różą/

Wykonanie
różyczki Agnieszki   różyczki Agnieszki   różyczki Agnieszki

Zagnieść ciasto, rozwałkować, literatką wycinać kółeczka. W każdym kółeczku naciąć w sześciu miejscach brzeg /powstanie jakby 6 płatków/, ściskać delikatnie palcami powstałe płatki, aby nadać im bardziej owalny kształt, przypominający płatki róży.
Na środek każdego ciasteczka dać marmoladę – dobrze zrobić to przy pomocy szprycy do dekoracji ciast, bo wtedy ładnie wygląda.
Piec w temperaturze 150 st. C ok.12-15 min. na złoty kolor /termoobieg – 7-8 min./.
Po upieczeniu można posypać cukrem pudrem.
różyczki Agnieszki

A to jeszcze moje gwiazdki:
różyczki Agnieszki   różyczki Agnieszki

Ekspresowe ciasteczka z ciasta francuskiego

Nawet nie zauważyłam, że ten wpis jest 1000 wpisem na moim blogu. No, no…
********************************************************************************************

Są czasem takie momenty, że przydałoby się coś do kawusi, albo ot tak, do schrupania, a tu w domu pustki, wszystkie zapasy wyjedzone. Albo – jak obecnie – przed nami święta, a w ich perspektywie szeroko zakrojona akcja wypiekania i całe stosy ciast i ciasteczek, i co? piec coś jeszcze teraz? no nie brzmi to zachęcająco, ale może coś na szybko, coś „na ząb”…

Te ciasteczka spełnią wszystkie oczekiwania – będzie coś na „już”, będzie z gotowego ciasta, będzie szybko, no i będzie tanio, co w związku ze zwiększonymi wydatkami świątecznymi też nie jest bez znaczenia.
ciasteczka z ciasta francuskiego

Składniki

opakowanie gotowego ciasta francuskiego
miękka marmolada
cukier puder

Wykonanie

Ciasto rozpakować i rozłożyć, wycinać różne kształty ciastek i piec w piekarniku nagrzanym do 190-200 st. C kilka minut /6-8 min./ – do uzyskania złotego koloru. Posypać cukrem pudrem.

Propozycje:

1/ wiatraczki

Ciasto podzielić na kwadraty o dowolnym boku /ja kroję na 24 kwadraty/, każdy kwadrat naciąć od wierzchołka-rogu do środka /nie do końca/, zaginać co drugi róg do środka i sklejać. Na środek wcisnąć za pomocą szprycy marmoladę.

wiatraczki   wiatraczki

2/ Joulutorttu, czyli fińskie ciasteczka

Ciasto podzielić na kwadraty o dowolnym boku /u mnie j.w./. W rogu każdego kwadratu zrobić nacięcie w kształcie litery L /raczej przypomina to przekrój „kątownika”/, po czym rogi pozostające na zewnątrz zaginać do środka, zostawiając te wewnętrzne na swoim miejscu. Na środek wcisnąć przy użyciu szprycy miękką marmoladę.

Joulutorttu   Joulutorttu   Joulutorttu

3/ ruloniki

Ciasto pokroić w pasy, każdy posmarować np. jajkiem i posypać cynamonem, albo marmoladą, albo makiem, albo słodkim serem. Zwijać brzegi z obu stron do środka, aż się zejdą, po czym pokroić na mniejsze kawałki /dowolnie/.

ruloniki   ruloniki   ruloniki

 

 

Ciastka bardzo kruche czyli „Szplitry”

Zaciekawiła mnie nazwa ciastek, na które natrafiłam na blogu  CO MI W DUSZY GRA, a jak podaje autorka bloga /i stąd spisałam przepis/, skorzystała ona z przepisu  Tomka Klimczaka .
Wpadłam więc i ja do Tomka i wykonanie też mi przypadło do gustu. Nazwa jest wprost rozkoszna… moim zdaniem… bo dotąd była mi po prostu nieznana.
szplitry

 Składniki

– 250 gram masła o temperaturze pokojowej
– 250 gram mąki pszennej /plus mąka do podsypania/
– 1 żółtko
– 50 ml kefiru
– 1 cukier waniliowy lub 2 łyżeczki swojego z laską wanilii
– marmolada
– cukier puder

Wykonanie
szplitry  szplitry

1) Masło dobrze napowietrzyć mikserem , dodać żółtko, cukier waniliowy, kefir i jeszcze zmiksować. Wsypać mąkę i króciutko zmiksować na wolniejszych obrotach przy pomocy odpowiednich haków lub posiekać i zagnieść  krótko ręcznie. Ciasto przełożyć do miski, przykryć i wstawić na ok. 40 minut do lodówki.
2) Włączyć piekarnik na 200 stopni C. Dwie blaszki z wyposażenia piekarnika wyścielić papierem do pieczenia. Ciasto wyjąć z lodówki, podzielić na 3 części i każdą wałkować podsypując mąką ( tyle ile potrzeba, żeby się nie kleiło) na grubość 2- 3 mm i wycinać kwadraty 4- 5 cm- nie ma to znaczenia.
3) Na każdy kłaść łyżeczką kleksa  marmolady- wcześniej marmoladę rozgnieść widelcem. Sklejać po przekątnej zakładając jeden rożek na drugi  dociskając palcem do marmolady i ciasta na spodzie.
4) Ciasteczka piec w temp. 200 st. /u mnie 180 st.C / ok. 15 minut – bez termoobiegu, by końce ciasteczek zbyt się nie zarumieniły.
Można polukrować, posypać cukrem pudrem lub pozostawić takie jakie są po upieczeniu.
szplitry

Ciasteczka serowe z dziurką

Okazało się, że jedna z wnuczek „nie jada” ciastek z nadzieniem, więc na szybko zrobiłam podobne ciastka ale z dziurką. Ciasto na nie jest bardzo podobne do tych pn. Serowe całuski, ale inaczej się je wycina i piecze.
Przy okazji tej „dziurki” przypomniało mi się, jak to kiedy byłam małym dzieckiem Mama przekomarzała się ze mną i młodszym bratem. Kiedy bowiem tylko zobaczyliśmy, że Rodzice udają się do miasta na jakieś większe zakupy, już ich nękaliśmy pytaniami – a co nam kupicie? Wtedy słyszeliśmy odpowiedź – a dziurkę z obwarzanka wam kupimy…
Hm, niby nic, ot takie wspomnienie dziurki z obwarzanka, a zrobiło mi się tak… błogo na serduchu?
ciastka serowe z dziurką

Składniki    

25 dag mąki
25 dag sera białego mielonego
20 dag masła
5 dkg smalcu

cukier kryształ do maczania lub puder do posypania

Wykonanie

Dobrze schłodzone masło, ser i mąkę posiekać, a następnie szybko zagnieść /ja zrobiłam to w malakserze/.
Ciasto zawinąć w folię i schłodzić w lodówce przez minimum godzinę.

Schłodzone ciasto wałkować na grubość ok. 2-3 mm, wycinać foremką lub literatką kółka, robiąc równocześnie w każdym dziurkę na środku /można wycinać inne dowolne kształty/. Każde ciastko maczać w grubym cukrze, jeśli mają być w takiej formie pieczone, lub pozostawić bez cukru, a dopiero po upieczeniu posypać cukrem pudrem.
Układać na blasze z piekarnika wyłożonej papierem i piec ok. 12-13 min. w temp. 170-180 st. C.

Serowe całuski

Będą u mnie jutro wnuczki, więc zrobiłam z myślą o nich takie uśmiechnięte ciastka.
Są już na moim blogu takie „całuśne” Ciastka z jabłkiem wg Sweetya, również pyszne, ale wymagają nieco więcej składników, w tym drożdży.
Te są bardzo ekonomiczne /tylko 3 składniki, do tego w tych samych ilościach, a więc przepis łatwy do zapamiętania/, szybkie do wykonania /nie licząc czasu chłodzenia/, a do tego mięciutkie i trochę przypominające ciastka francuskie.
serowe całuski

Składniki  

25 dag mąki
25 dag sera białego mielonego
25 dag masła/margaryny
kilka jabłek
cukier puder do posypania
serowe całuski

Wykonanie

Dobrze schłodzone masło, ser /użyłam mielonego w kostce z Biedronki/ i mąkę posiekać /ja zrobiłam to w malakserze/.
Ciasto zawinąć w folię i schłodzić w lodówce przez kilka godzin.

Jabłka obrać i pokroić na 8 części /w zależności od wielkości jabłek czasem trzeba kroić nawet na więcej części/.

Schłodzone ciasto wałkować na grubość ok. 2-3 mm, wycinać szklaneczką kółka, na połówce każdego układać cząstkę jabłka grubszą stroną na zewnątrz, przykrywać drugą połówką ciastka, zlepiając równocześnie troszkę oba końce, aby w czasie pieczenia się nie otwierały.

Układać na blasze z piekarnika wyłożonej papierem i piec ok. 30 min. w temp. 170-180 st. C.
Posypać cukrem pudrem.
serowe całuski

Kocie oczka

Ciasteczka w sam raz na święta, bo można je upiec wcześniej, a tuż przed świętami już tylko przełożyć i popudrować, by się ładnie prezentowały, a głównie by współgrały z białą szatą za oknami…. w tym roku na razie nie ma jeszcze tej bieli na zewnątrz, to niech choć na słodkościach będzie biało.
Osobiście lubię je z dżemem malinowym, ale takim przecieranym, bez pestek i nisko słodzonym.
Podobny przepis na te ciastka krąży w sieci w różnych wersjach, jest też w książce s.Anastazji, a mój … odkopałam go ze starego, zniszczonego już trochę zeszytu, własnoręcznie zapisanego, ale skąd on…. sama nie wiem, brak jakiejkolwiek adnotacji.
kocie oczka

Składniki

0,5 kg mąki pszennej
25 dkg masła
5 dkg smalcu
16 dkg cukru pudru
4 żółtka
2 łyżeczki proszku do pieczenia /lub 1 proszku i 1 amoniaku/
dżem lub powidło  do przełożenia
kocie oczka

Wykonanie

Dobrze schłodzone masło zetrzeć na grubych oczkach przesypując mąką /ja.siekam w malakserze/.
Żółtka dokładnie roztrzepać z cukrem,  następnie dodać je do mąki posiekanej z tłuszczem, dodać proszek do pieczenia i wyrobić ciasto.
Ciasto schłodzić w lodówce /minimum pół godziny/, a następnie wałkować i wykrawać okrągłe ciasteczka. W połowie ciasteczek zrobić w środku dziurki.
Piec ok. 7-8 min.w temp.150*C /termoobieg/ lub 15 min. góra-dół.
Po upieczeniu składać ciastka po dwa /jedno całe i jedno z dziurką/, smarując je dżemem lub powidłem. Posypać cukrem pudrem.

Ciastka foremkowe /maszynkowe/

Ciastka, które przypominają mi moje dzieciństwo … no,  może młodość … jednym słowem – dom. Mam nadzieję, że moim dzieciom też będą kojarzyły się z domem rodzinnym.
A warto je pamiętać, wspominać, bo ciasteczka ładnie się prezentują i są smaczniutkie, a dzięki dodatkowi smalcu również kruchutkie.
Proporcje tłuszczu można zmieniać, jednak tłuszczu powinno być w sumie 0,5 kg i koniecznie musi być trochę smalcu.
ciastka-maszynkowe

Składniki

1 kg mąki
1 kotka margaryny
1 kostka smalcu
3 żółtka surowe
3 żółtka gotowane /przetarte przez sito/
20 dag cukru pudru
2 cukry waniliowe
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kwaśnej śmietany
opcjonalnie – mak, kakao, czerwony kisiel
ciastka-maszynkowe-2

Wykonanie

Mąkę wymieszać z proszkiem, posiekać z tłuszczem. Jajka ubić z cukrem, wlać do mąki i zagnieść ciasto, dodając też przetarte żółtka. Włożyć na 2-3 godz do lodówki, następnie wyjąć i za pomocą wkładki do maszynki do mielenia mięsa  robić ciastka. Piec 15-20 min. w nagrzanym do 160-170 st.C piekarniku /na złoty kolor/.

Kokoski

Kiedy są robione, kuchnia wygląda jak po huraganie, a to ze względu na to, że trzeba je zanurzać szybko w ciepłej jeszcze polewie i zaraz „turlać” w kokosie …… macha się więc tymi kawałkami ciasta,  pokrojonymi już na ciastka, nadzianymi na widelec, i zanurza się je w cieknącej jeszcze polewie i szybko w kokosie.
Ale warto je zrobić ….. są bowiem pyszne i dzieci bardzo je lubię. No, moje je lubiły. Ciekawa jestem jak smakowałyby wnuczkom? nie pozostaje nic innego, jak spróbować.
kokoski-2a
kokoski-2

Ciasto

2 całe jajka
8 dkg masła
25 dkg cukru
3 łyżki miodu prawdziwego /ostatecznie sztuczny/
3/4 szklanki mleka
45 dkg mąki
1/2 proszku dopieczenia /małego/
bakalie /orzechy, rodzynki/

Polewa

1 kostka masła
1 szklanka mleka
1 szklanka cukru
5 dkg kakao
rum /koniak/ lub 4 kostki gorzkiej czekolady

kokos

kokoski

Wykonanie

Masło utrzeć z cukrem, dodać całe jaja, miód, mleko – utrzeć. Do utartej masy dodać mąkę wymieszaną z proszkiem i bakalie. Masę wylać na blachę i piec ok. 40 min. – włożyć do nagrzanego, bardzo gorącego piekarnika, ale po włożeniu temperaturę zmniejszyć do minimum, aby piekł się powoli.

Składniki polewy gotować 15 min. Po zdjęciu z ognia dodać rum /koniak/.
Upieczone ciasto pokroić na kawałki /wielkość do wyboru – ja kroję prostokątne kostki, wielkością przypominające ptasie mleczko ….. może ciut większe…./. Każdy kawałek wbijać na widelec, zanurzać w ciepłej /nie za gorącej/ polewie, a następnie w wiórkach kokosowych, układać na desce do wyschnięcia.