Ucierane ciasto budyniowe ze śliwkami i kruszonką

Ciasto „wygrzebane” ze starego zeszytu z przepisami. Robi się go szybko, a dodatkowym atutem jest kruszonka, ulubiony dodatek do ciast przez wielu łakomczuchów.
Troszkę „odchudziłam” ciasto, bo w oryginalnym przepisie była kostka masła 25 dag, bo tyle dawniej ważyła jedna kostka, ja dałam 1 kostkę w obecnej wadze czyli 200 g.
 

forma 24×36 cm

Składniki

200 g masła
5 jajek (użyłam rozm. L)
1 szklanka cukru
300 g mąki pszennej tortowej
2 opakowania budyniu waniliowego /każdy o wadze 40 g/
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki octu

ok. 1 kg śliwek – miałam większe i dzieliłam na 4 części

Kruszonka

100 g masła  – roztopić,
160 g maki
80 g cukru pudru – połączyć i wymieszać np. widelcem 

Wykonanie

Formę wyłożyć papierem do pieczenia.
Piekarnik nagrzać do 170-180 stopni, grzanie góra dół.

Mąkę, budynie i proszek wymieszać.
Miękkie masło utrzeć na puch razem z cukrem . 

Oddzielić żółtka i białka.
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli.
Żółtka dać do miseczki , dodać do nich ocet i dokładnie rozmieszać widelcem, a następnie dodać je do utartego masła i dokładnie zmiksować.
Teraz zmniejszyć obroty miksera i stopniowo dodawać mąkę. Następnie dodać do ciasta ok. 1/4 piany i zmiksować, na małych obrotach, po czym dodać pozostałą pianę i teraz wymieszać już szpatułką. Ciasto przełożyć do formy i wyrównać.
Na wierzchu poukładać bardzo gęsto śliwki, jedna przy drugiej. Wierzch posypać kruszonką. Wstawić do piekarnika i piec ok. 50-60 minut. Po tym czasie wyjąć ciasto z piekarnika i odstawić na kratkę do wystudzenia. Po wierzchu można posypać cukrem pudrem .

Cytrynowiec z makiem, śliwkami i tymiankiem

Tego jeszcze nie było… ciasto na słodko, a z dodatkiem tymianku? ale skoro tak zaleca i poleca Krystyna, to już wie, co mówi… i ma rację, bo ciasto jest efektowne, smaczne i takie… wyszukane.

forma 20×32 cm

Składniki

280 g mąki pszennej tortowej
2 łyżki maku (odmierzony ze sporą górką)
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
6 jajek – rozdzielić na białka i żółtka
250 g masła
ok. 1 szklanki cukru pudru (zależy jak słodkie ciasto lubimy i na ile kwaśne są śliwki)
sok i skórka otarta z 1 cytryny (2 łyżki soku zostawić do lukru)
świeży tymianek, same listki – drobno posiekać (ok. 1-2 łyżeczki, ale nie rezygnujmy z niego całkowicie bo naprawdę bardzo dobrze podkreśla cytrynowy smak)
ok. 800 g śliwek (lub trochę więcej) – pokrojone na 4-6 części, w zależności od tego, jak są duże – waga śliwek z pestkami

Wykonanie

wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową

Formę wyłożyć papierem do pieczenia /dno/.
Piekarnik włączyć ustawiając temperaturę na 175-180 st.C. Zanim zrobimy ciasto będzie już nagrzany odpowiednio.

Do sporej miski włożyć masło i puder. Utrzeć do białości na puch. Nie przerywając ubijania dodawać po jednym żółtku. Mąkę wymieszać z makiem i proszkiem do wypieków. Wciąż ucierając masę maślano-żółtkową dosypywać mąkę. Na koniec dodać sok i skórkę z cytryny oraz posiekany tymianek.

Teraz należy ubić białka na sztywną pianę z dodatkiem szczypty soli. Obroty miksera ustawić na minimum i do ciasta dodawać pianę na 4-5 razy. Jeżeli mikser nie ma naprawdę wolnych obrotów, to najpierw do ciasta dodać ze 3 łyżki piany i wymieszać, wtedy ciasto rozluźni się. I teraz dodać pozostałą pianę i wymieszać delikatnie z ciastem szpatułką.

Ciasto przelać do formy, na wierzchu poukładać gęsto śliwki, jedna obok drugiej. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 45 – 50 minut, II poziom, grzanie góra – dół.
Po upieczeniu wyjąć z piekarnika i odstawić na kratkę do wystudzenia.
Wierzch ciasta można polać lukrem cytrynowym lub posypać cukrem pudrem.

Dwukolorowe ciasto ze śliwkami

Ciasto upiekłam z … zazdrości. Tak, z czystej ludzkiej zazdrości, żeby nie powiedzieć z zawiści. Miałam w planach nic nie piec, bo robiąc porządki w zamrażarce „odnalazł się” oto niespodziewanie spory kawałek /chyba jakieś 1/4 tortownicy/ sernika z agrestem i kruszonką. Nie miałam pojęcia /czy raczej pamięci/, że on tam sobie „przesiaduje” i powiem, że całkiem fajnie się przechował, nie tracąc nic ani na urodzie, anie na smaku.
Jednak kiedy przyjaciółka mojej córki, prawie druga czy trzecia już moja „córka” /już się gubię w rachunkach/ pochwaliła się, że znowu upiekła Ciasto ze śliwkami, kruszonką i migdałowym lukrem i nawet pokazała zdjęcie tegoż /oczywiście zamieściłam je także przy tamtym przepisie/, nie mogłam znieść konkurencji i musiałam też coś upiec, no musiałam /bo prawda jest taka, że bardzo lubię to robić/.

forma 24×24 cm lub tortownica śr. 24 cm

Składniki

5 jajek
1,5 szklanki mąki pszennej
0,5 szklanki maki ziemniaczanej
1 szklanka cukru
0,5 szklanki oleju
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
1-2 łyżki śmietany 18%

ok. 0,5 kilograma śliwek /dałam mrożone trochę mniej niż 0,4 kg/

Wykonanie

Jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Mikser już wyłączyć, a do masy jajecznej dodać wymieszane obie mąki i proszek do pieczenia – wymieszać np. trzepaczką rózgową lub szpatułką. Dodać olej i wymieszać.

Połowę ciasta przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Do drugiej połowy ciasta dodać kakao połączone ze śmietaną, wymieszać i wyłożyć na ciasto jasne.
Teraz na wierzchu ciasta ułożyć połówki śliwek /starać się skórką do dołu/.

Piec około 45-50 minut w temp. 160-170 st.C./II poziom grzanie góra-dół/. Po upieczeniu ciasto pozostawić jeszcze na chwilę w wyłączonym piekarniku /kilka minut/, po czym już wyjąć i ostudzić.
Ciasto wystarczy posypać cukrem pudrem, ale można też zrobić esy-floresy z lukru.