Zupa z bobem

Kupiłam bób… mrożony… bo bób jako taki uwielbiam wprost, ale ten mi nie smakował. Na szczęście ugotował niewiele, reszta została… więc wylądowała w zupie, a tu okazał się już dobry. Dorzucił też garstkę fasolki szparagowej, która akurat wymagała zagospodarowania i tak wyszła smaczna, prawie wiosenna zupa.


Składniki

2 l bulionu warzywnego lub drobiowego
250-300 g bobu
5 młodych ziemniaków
garść fasolki szparagowej
1 marchew
1 cebula
oliwa+masło – do smażenia
1 trójkątny serek topiony
szczypiorek i koperek – sporo
sól, pieprz – do smaku
gałązka lubczyku

Wykonanie

Na 2 łyżkach masła i 2 łyżkach oleju w garnku, w którym będzie się potem gotować zupa, zeszklić cebulkę pokrojoną w kostkę, dodać marchew pokrojoną w talarki oraz ziemniaki pokrojone w kostkę i chwilę podsmażyć, dodać fasolkę pokrojoną na małe kawałki – wszystko razem podsmażyć. Zawartość garnka zalać następnie gorącym bulionem, zagotować, dodać bób i gotować do miękkości warzyw, dodając pod koniec /10 min. przed końcem gotowania/ gałązkę lubczyku oraz serek topiony..
Ugotowaną już zupę doprawić do smaku solą i pieprzem, dodać posiekany koperek i szczypiorek.

Uwaga – gdy chcemy mieć w zupie bób bez skórki należy go ugotować osobno, obrać i dodać do zupy na końcu, razem z zieleniną.