Kotlety de volaille po kijowsku

Kotlety po kijowsku znane są jako kotlety de volaille, czyli „z drobiu”. Wyróżniają się delikatnym smakiem i soczystością.
Wg informacji pozyskanych w necie, autorem kotletów de volaille był słynny francuski kucharz Marie-Antoine Carême, który w XVIII wieku gotował dla wielu arystokratów i monarchów, w tym dla cara Aleksandra I.
Podobno najlepiej smakują z glazurowaną marchewką oraz ziemniakami. Mówię podobno, bo nie próbowałam, ale nastąpi to niebawem.

Składniki

4 piersi kurczaka /ok. 0,5 kg/
10 dag masła /pół kostki/
1 pęczek natki z pietrszki
sok z 1/2 cytryny
pieprz
sól /przyprawa do drobiu/

1 jajko + 2 łyżki zimnej wody
mąka i bułka tarta
olej + masło do smażenia

Wykonanie

Miękkie masło i posiekaną natkę utrzeć w malakserze. W czasie ucierania powoli wlewać sok z cytryny. Dodać do smaku sól i pieprz.
Uformować 4 wałeczki o średnicy 1-2 cm, włóżyć je do zamrażalnika w celu mocnego schłodzenia.

Mięso delikatnie rozklepać tłuczkiem /bardziej przy krawędziach niż w środku/. Skropić sokiem z cytryny, oprószyć solą i pieprzem lub przyprawą do drobiu. Na każdym kotlecie ułożyć wałeczek masła, zwinąć w rulon tak, aby masło nie wypadło w czasie smażenia. Kotlety panierować w mące, roztrzepanym jajku i tartej bułce. Usmażyć na oleju (najpierw krótko na dużym ogniu, potem dosmażyć na mniejszym, dodając równocześnie troszkę masła.