Lubię patrzeć jak dumnie rośnie w ogrodzie, mimo, że nikt jej tu nie zasadził, ani nawet nie zapraszał. Wiatr przynosi nasionka i już na drugi rok jest i rośnie, nic sobie nie robiąc z faktu, że jest trochę intruzem… Roślina dwuletnia i ….trująca niestety, ale też ma wartości lecznicze. W tym roku mam jej sporo, jako że nie usunęłam w porę „zasiewów”, a teraz … wyglądają wspaniale, dumnie, pysznie…