Marchewka duszona z cebulą i curry

Na tą marchewkę natknęłam się na blogu Sio smutki. Super nazwa, czyż nie? ale oprócz nazwy bloga w oko wpadła mi też marchewka… i może nie sama receptura, co sposób jej podania uwidoczniony na zdjęciu. Zanotowałam więc co trzeba, a dziś przyszedł czas realizacji /niczego nie zmieniłam w przepisie/.

Składniki

8-10 średniej wielkości, ładnych marchewek
1 cebula
2 ząbki czosnku
2 łyżki oleju
1 łyżeczka masła
mała szczypta cynamonu
0,5 płaskiej łyżeczki słodkiej wędzonej papryki
ok. 1/3 łyżeczki curry
3-5 łyżek sosu Worcester
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
kilka łyżek bulionu lub wody do podlewania w trakcie duszenia
sól i pieprz do smaku

Wykonanie

Marchew obrać i umyć, po czym pokroić na ukośne plastry grubości ok. 1 cm. Cebulę pokroić w piórka.

Na głębokiej patelni rozgrzać olej, wrzucić cebulę i podsmażyć ją przez 2-3 minuty, do zeszklenia, po czym dorzucić pokrojona marchewkę. Dodać masło, całość oprószyć solą i pieprzem, zmniejszyć ogień, przykryć patelnię i smażyć ok. 10 minut, mieszając w międzyczasie.

Następnie wlać kilka łyżek płynu, dodać curry, wędzoną paprykę, cynamon oraz posiekany czosnek. Dusić dalej pod przykryciem 10-15 minut, aż marchewka będzie miękka (w razie potrzeby uzupełnić płyn).
Na koniec dodać sos Worcester oraz posiekana natkę pietruszki  i już bez przykrycia – mieszając – smażyć kilka minut. Podawać na ciepło jako dodatek.