Zapiekanka z cukinii z pomidorami i serem mozzarellą

Musiałam dziś jakoś zagospodarować cukinię, którą dotąd przechowywałam w koszyku na balkonie, a wobec zbliżającego się znacznego ochłodzenia dłużej tak pozostawać nie powinna. Wypatrzyłam taką oto zapiekankę i zrobiłam.
A przepis znalazłam tu.
zapiekanka z cukinii z pomidorami i mozzarellą

Składniki

2 cukinie
1  kulka mozzarelli około 150 g
2 jaja
1 łyżka maki ziemniaczanej z brzuszkiem
1/3 szklanki chudej śmietany
2 pomidory
1 łyżeczka masła
1 spora cebula
2 ząbki czosnku
świeże zioła – tymianek, rozmaryn, oregano…
płaska łyżeczka suszonych ziół prowansalskich
szczypta cukru
sól, pieprz do smaku
zapiekanka z cukinii z pomidorami i mazzarellą przed pieczeniem

Wykonanie

Umytą cukinie zetrzeć na grubych oczkach tarki. Gdy jest bardzo soczysta można wyłożyć na sitko, aby nadmiar wody spłynął.
Na maśle lekko i krótko podsmażyć posoloną cebulkę. Kiedy się zeszkli, dodać posiekane świeże zioła z czosnkiem i zioła prowansalskie. Podsmażyć kilka sekund na małym ogniu i natychmiast dodać startą cukinię. Dusić całość około 2 minuty – resztę dopiecze piekarnik.

Do nieco przestudzonej cukinii dodać masę z wymieszanych jajek, mąki, śmietany, soli i pieprzu. Wymieszać dokładnie i przełożyć do wysmarowanego naczynia żaroodpornego.
Na wierzchu przygotowywanej zapiekanki ułożyć pokrojoną w kostkę mozzarellę i plasterki pomidorów, sparzonych wcześniej we wrzątku i obranych ze skórki.
Zapiekać ok. 30 min. w temperaturze 180 st.C, grzałka góra-dół.

  1. Bardzo smaczna!
    Jedno małe pytanie, cukinię należało wcześniej trochę odcisnąć? 🙂 troszkę jakby wody się uzbierało chyba właśnie z cukinii. Niby super bardzo początkująca nie jestem, ale robię podstawowe błędy 😉
    Przepis zapisany w kajeciku dań sprawdzonych

  2. Fakt, niektóre cukinie mają więcej wody /te bardzo młode/, inne mniej /starsze okazy/. Część wody powinna odparować w trakcie smażenia /zwiększyć może płomień gazu?/, reszta połączy się z jajami i mąką. W razie gdy ocenimy, że masa przed pieczeniem podsiąka za dużo wodą, najlepiej dodać jeszcze trochę mąki. Wylewać szkoda, bo wylejemy wszystkie smaki /cebula, czosnek, zioła/. A może za długo czekała na zapiekanie? nic innego nie przychodzi mi do głowy. Dzięki za skorzystanie z przepisu. Zapraszam do następnych odwiedzin i skorzystania z innych przepisów.

    • Przyszło mi coś jeszcze do głowy, czasem tak postępuję z cukinią /w innych sytuacjach wprawdzie, ale i tu może się przydać/ – startą cukinię natychmiast wkładać na sitko i niech tam oczekuje na dalsze wykorzystanie – nadmiar wody z cukinii spłynie. Zaraz edytuję przepis i dopiszę taką uwagę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*