Zupa ziemniaczana wiejska

Przeglądając historię wpisów po każdych świętach stwierdziłam, że często, a może nawet każdego roku, po świątecznym „wypasie” gotuję jakąś bardzo prostą zupę, lekką, odchudzoną, a na ogół jest to jakaś kartoflanka. No to i tym razem nie może być inaczej. Jest znowu zupa ziemniaczana, do ugotowania której zużyłam jednak też mały kawałek kiełbasy wiejskiej /ot tak, coby się nie zmarnowała, a trochę smaku zupie oddała/. A zupa, no cóż…pyszna, oj pyszna i smakuje nieziemsko po tych wszystkich barszczach, uszkach czy innych jeszcze cudowiankach.
I dodałam do niej ciut octu, to takie wspomnienie z dzieciństwa, tak kartoflankę lubił jadać mój Tata, tyle, że dodawał owy ocet wprost do zupy już na talerzu, ja natomiast jeszcze do zupy w garnku.

Składniki

kawałek wiejskiej kiełbasy /tak 150-200 g/
1 cebula
1 marchew
4-5 większych ziemniaków
2 ząbki czosnku
2,5 l wody
3 łyżki śmietany 12% /słodkiej/
1 łyżka majeranku
1 łyżeczka kurkumy
3 łyżki octu
sól, pieprz czarny i ziołowy – do smaku
natka pietruszki

Wykonanie

W garnku, w którym zupa będzie się potem gotować rozgrzać 2-3 łyżki oleju, wrzucić pokrojoną w półplasterki kiełbasę i przesmażyć. Dodać cebulę pokrojoną w kostkę oraz marchewkę pokrojoną w plasterki i smażyć chwilę, mieszając od czasu do czasu. Dodać pokrojone w kostkę ziemniaki, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz kurkumę, majeranek i smażyć kilka minut.
Do garnka wlać teraz ok. 2,5 l wody, doprowadzić do wrzenia, po czym już na wolnym ogniu gotować do miękkości ziemniaków. Zabielić śmietaną, dodać ocet, sól i pieprz do smaku i zagotować. Posypać natką pietruszki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*