Rosół dworski

Oglądałam kiedyś program kulinarny T. Jakubiaka na Kuchni+, w czasie którego gotował rosół … dworski.
Wg informacji zamieszczonej na Kuchnia+, rosół dworski przyrządzany był według tradycyjnych receptur stosowanych w XIX i XX wieku na dworach szlacheckich, z mięsa kapłonów zielononóżek kuropatwianych, rodzimej rasy kur polskich oraz warzyw z lokalnych upraw.
Moją uwagę przyciągnęły składniki, których dodawał, a których ja nigdy do rosołu nie dodaję. Oprócz tego, że podstawą rosołu był kapłon, to jeszcze dodawał różyczki kalafiora, grzyby suszone oraz liść laurowy i ziele angielskie.
Ciekawość mnie zżerała i mimo, że nie dysponowałam kapłonem, pominęłam też kalafior /jakoś zupełnie mi nie pasował/, resztę wykonałam tak jak proponował p. Jakubiak. A i jeszcze jedno – makaron wykorzystałam normalny, jak zawsze, czyli nitki.
A jak mi smakował rosół dworski? smakował, a jakże, wszak rosół lubię, ale chyba jestem tradycjonalistką i wolę taki, jaki zawsze gotuję, choć innych smaków też warto spróbować.

Składniki

kapłon /u mnie części rosołowe kurczaka i indyka/
włoszczyzna (pietruszka, seler, por, marchew, cebula)
3-4 suszone prawdziwki
łyżeczka czarnego pieprzu w ziarenkach
3-4 listki ziela angielskiego /dałam 2 listki laurowe i 4 ziarna ziela ang./
garść różyczek kalafiora /pominęłam/
kawałek kapusty włoskiej

Wykonanie

Mięso rosołowe zalać zimną wodą i gotować na wolnym ogniu przez 1-1,5 godziny.
Następnie dodać do wywaru pokrojoną włoszczyznę, suszone grzyby, pieprz w ziarnach, liście laurowe i ziele angielskie.
Połówki cebuli opalić nad ogniem i dodać ją do wywaru.
Rosół gotować na wolnym ogniu jeszcze przez godzinę.
Następnie dodać do niego różyczki kalafiora /pominęłam/ i kawałek kapusty włoskiej i gotować przez następne 2 godziny na małym ogniu.

Podawać z makaronem i natką pietruszki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*