Pyszny, kremowy i bardzo cytrynowy… naprawdę rozpływa się w ustach.
tortownica śr. ok. 24-25 cm lub kwadratowa 24×24 cm
Spód
200 g ciasteczek maślanych
70 g roztopionego masła
Składniki:
1 kg twarogu sernikowego /użyłam z wiaderka/,
1 szklanka drobnego cukru,
6 jajek,
1/2 szklanki oleju rzepakowego,
1/2 szklanki mleka,
80 g budyniu cytrynowego /zamiennie kisielu cytrynowego/,
1 łyżeczka aromatu cytrynowego.
sok i otarta skórka z 1 cytryny
oraz polewa /wymieszać/:
300 g śmietany 18% /gęstej/
3 łyżki cukru pudru
3 łyżki soku z cytryny
skórka otarta z 1 cytryny
Wykonanie
Pokruszone ciastka i roztopione masło włożyć do malaksera i zmiksować na masę o konsystencji mokrego piasku. Tortownicę wysmarować masłem, dno tortownicy dodatkowo wyłożyć papierem /położyć arkusz papieru i zamknąć obręczą/, po czym dno wylepić „ciasteczkową” masą /dokładnie wklepać w dno i trochę w boki – świetnie robi się to przy użyciu dna szklanki/, a następnie schłodzić przez pół godziny w lodówce.
Włączyć piekarnik i nagrzać do 175-180 st.C. /grzanie góra-dół/.
W misie miksera ubić całe jajka z cukrem na puch. po czym dodać zmielony ser, aromat cytrynowy, sok i skórkę z cytryny, budyń oraz olej i połączyć składniki, na koniec wlać również mleko.
Masę serową przełożyć na schłodzony spód ciasteczkowy.
Na dno piekarnika nagrzanego już do 175-180 st. C wstawić naczynie napełnione do 2/3 wysokości gorącą wodą, następnie na kratkę umieszczoną wyżej /II poziom/ włożyć sernik.
Piec przez 15 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 130 st.C i piec jeszcze przez 60 minut.
Sernik wyjąć z piekarnika, delikatnie wylać masę śmietanową i znowu wstawić do piekarnika, piekarnik już wyłączyć i zostawić tak jeszcze przez ok. 15 minut w piekarniku zamkniętym, potem lekko uchylić drzwi i pozostawić tak do ostudzenia /ok. 1 godz./.
Ostudzony sernik dobrze schłodzić w lodówce /odkryty/ przez kilka-kilkanaście godzin, a najlepiej przez całą noc.