O Almanka

Gotuję bo muszę, piekę bo lubię, przetwarzam bo ilość słoików i butelek na półkach daje mi "kopa" do zrobienia następnych, a kocham.... z rzeczy przyziemnych - Kocham mój ogród !!!

Kiełbaski śląskie duszone w piwie i cebuli

Potrzeba matką wynalazków? w kuchni też… potrzebny był pomysł na drugie danie i pomysł był, ale „zaopatrzeniowiec” nie kupił tego co było zamówione, więc… powstało całkiem ciekawe danie z tego co zostało nabyte i z tego co było jeszcze pod ręką.
Wyszło całkiem fajne i smaczne.

Składniki

1 op. kiełbasek śląskich z szynki /280 g/ – zamiennie kiełbasa
2 czerwone cebule
1/2 słoika Pomidorki koktajlowe Lusy  lub 1 czubata łyżka keczupu
1 szklanka piwa
sól, pieprz, szczypta cukru i czosnku granulowanego /wg smaku/
świeży rozmaryn

Wykonanie

Cebulę pokroić w piórka, lekko posolić i zeszklić na oleju.
Kiełbaski ponacinać z obu stron i dodać do zeszklonej cebuli. Wlać piwo i dusić chwilę  przykryte, dodać pomidorki osączone z zalewy /lub keczup/ i jeszcze chwilę dusić już bez przykrycia, aż piwo wyparuje.
Doprawić do smaku solą i pieprzem oraz cukrem i czosnkiem, dodać posiekany rozmaryn.

Podawać z chlebem jako danie kolacyjne lub z ziemniakami i np. ogórkiem kiszonym jako danie obiadowe.

Brokuły z serem feta i migdałami

Przystawka lub jak ktoś woli sałatka dla wielbicieli brokuła. Ja lubię i brokuła i ser feta, wolę jednak polane jogurtem z czosnkiem czyli sosem I. Zdjęcie nie wyszło dobrze, robione wieczorem, widać światło nie było odpowiednie, ale ze mnie kiepski fotograf.

Składniki

Chleb góralski – z dodatkiem ziemniaków

Kiedy natknęłam się na ten przepis u Miraski wiedziałam, że z pewnością w niedługim czasie upiekę ten chleb. Mama czasem piekła podobny, z dodatkiem ziemniaków właśnie i jak pamiętam, smakował bardzo i długo zachowywał świeżość. To taki trochę powrót do dzieciństwa?

Składniki /na 3 foremki 11×23 cm/

1/2 kg mąki pszennej typ 650
1/2 kg mąki żytniej typ 720
1 łyżka soli
2 średnie ziemniaki
25 g drożdży
0,75 l maślanki
czarnuszka do posypania /posypałam makiem/

Wykonanie

Ziemniaki ugotować w mundurkach bez soli /ugotowałam normalnie do obiadu i z tego 2 odłożyłam/. Wystudzić, obrać i zetrzeć na tarce /ziemniaki powodują, iż chleb zachowuje wilgotność/.
Drożdże rozmieszać w niewielkiej ilości letniej wody z dodatkiem 1 łyżki cukru i 1 łyżki mąki i odstawić do wyrośnięcia.
Wszystkie składniki umieścić w naczyniu i dobrze wyrobić /u mnie robotem – hakami/..
Ciasto przykryć i odstawić na ok. 2 godziny w ciepłe miejsce.

Foremki wysmarować tłuszczem. Ciasto przełożyć do formy /ciasto jest dość luźne/, wyrównać ręką zamoczoną w wodzie, delikatnie obsypać mąką i czarnuszką /ja zrezygnowałam z obsypywania mąką, posypałam makiem, można też kminkiem, dodatkowo odstawiłam na kilkanaście minut w ciepłym miejscu do wyrośnięcia/.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temperaturze 200 st. C przez ok. 1 godzinę /I poziom grzanie góra-dół/. Upieczony wyłożyć a kratkę.

Chleb można upiec z samej mąki pszennej.

 

Sernik błyskawiczny z wiaderkowego sera z polewą czekoladową

Sernik błyskawiczny, spontaniczny, w sam raz do kawusi w zimne, listopadowe popołudnie.

tortownica śr. 27 cm

Składniki

1,5 kg twarogu półtłustego z wiaderka /twarogu bez dodatków, u mnie 18% Piątnica/
1,5 szklanki cukru
2/3 kostki dobrej margaryny /u mnie tortowa/
7 jaj /rozmiar L/
1 budyń śmietankowy/waniliowy lub 3 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki mąki pszennej
po kilka kropli aromatu cytrynowego i pomarańczowego

okrągłe biszkopty
Polewa czekoladowa  – zrobiłam II wariant

Wykonanie

Do misy robota /miksera/ włożyć margarynę i cukier i utrzeć na puch.
Ucierając nadal dodawać po 1 jajku, dokładnie utrzeć. Zmniejszyć już obroty, dodać w kilku porcjach ser, a także budyń wymieszany  z mąką pszenną oraz aromat – mieszać do połączenia.

Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, a następnie biszkoptami.
Wylać mas serową i wstawić do piekarnika nagrzanego już do temp. 180 st.C /II poziom grzanie góra-dół/ i piec łącznie ok. 60 min. przy czym kiedy już wyrośnie /mniej więcej po 30 min./ zmniejszyć temperaturę do 160 st.C.
Po upieczeniu przez 10 min. nie otwierać, później już drzwiczki lekko uchylić i wystudzić przez min. 30 min.
Całkiem zimny polać polewą czekoladową i wstawić na noc do lodówki.

Barszcz małorosyjski

Zupy lubię, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Moją ulubioną zupą jest jednak barszcz czerwony i to bez względu na to, czy jest czysty, zabielany, polski czy ukraiński… powiem więcej – dla mnie nie ma złego zy niesmacznego barszczu… każdy jest pyszny i smakuje mi gdy może nie do końca jest wybitnym dziełem sztuki kulinarnej… jeśli barszcz, to każdy mi smakuje i już.
Barszcz zw. małorosyjskim spotkałam na blogu moje pasje .
Nie mogłam nie pochylić się nad przepisem, nie zanotować go i nie ugotować. Po prostu nie mogłam! Jako miłośniczka barszczu czerwonego przecież nie mogę i jego nie mieć w swoim zbiorze.
Jest trochę podobny do zamieszczonych już na moim blogu przepisów – Zupa nazywana „botwinką”Barszcz ukraiński, ale jednak trochę inny. Nie ma w nim kapusty, buraki gotuje się osobno i dopiera ściera na tarce, no i jest to barszcz ze sporą dość ilością mięsa, zatem może stanowić danie jednogarnkowe. Może, choć nie musi, wszak możemy trochę go „odchudzić” stosownie do swoich wymogów.
W przepisie niczego nie zmieniłam, a Autorce bardzo dziękuję za udostępnienie go. Gotując zupę ograniczyłam się jednak do sporządzenia wywaru tylko na żeberkach, dałam fasolę z puszki i przez zapomnienie marchew starłam zamiast pokroić w krążki.

Składniki

2 udka kurczaka
500 g żeberek
1 marchewka
1 pietruszka
1 cebula
300 g fasoli białej „Jaś”
1 duży burak lub 2 mniejsze
4 ziemniaki
1 przecier pomidorowy /dałam mały słoiczek/
1 łyżka koperku
1 łyżka natki pietruszki
śmietana
Wykonanie
Fasolę dokładnie wypłukać i moczyć przez 12 godzin, następnie ugotować w lekko osolonej wodzie.
Buraki ugotować w oddzielnym garnku. Odcedzić, wystudzić i obrać ze skóry.
Udka i żeberka ugotować do miękkości. Pod koniec gotowania dodać marchewkę pokrojoną w talarki, pietruszkę w słupki, ziemniaki w kostkę  i całą cebulą. Gdy warzywa się ugotują wyjąć cebulę oraz udka i żeberka. Cebulę wyrzucić, a mięso dokładnie obrać i pokroić na małe kawałki, następnie wrzucić do zupy.
Dodać ugotowaną fasolę oraz starte na tarce o dużych oczkach buraki. Chwilę pogotować.
Dodać przecier pomidorowy, koperek i pietruszkę. Na koniec zabielić śmietaną i zagotować.

Soczysty schab /i nie tylko/ na kanapki

Po rozpoczętej przygodzie z pieczeniem chleba, przyszedł czas na wędliny. Dziś serwuję schab.
Przepis w całości jest autorstwa megi65. Megi, dziękuję za udostępnienie recepturki.
Schab wyszedł bardzo smaczny, wilgotny, no i co najważniejsze – bez dodatku „chemii”.
Wg mojego smaku muszę dodać nieco więcej soli i papryki, także wędzonej, może zrezygnować z czosnku.
.

Składniki

1-1,5 kg schabu

Zalewa
– 2 l przegotowanej zimnej wody
– 40 g soli peklowej
– 1 łyżka soli morskiej /dać troszkę więcej/
– 3 łyżki papryki ostrej
– 3 ząbki czosnku /może dać 1 lub łyżkę czosnku granulowanego/
– 1 łyżeczka pieprzu białego /dać pieprz ziołowy/
– 2 łyżki ziół dalmatyńskich
– 1 łyżka cukru
– 3 gałązki rozmarynu

Do natarcia schabu
– 
2 łyżeczki majeranku
– 2 łyżeczki  papryki  wędzonej /dać więcej, może 3-4 łyżeczki/
– 2 łyżki oleju

Wykonanie

Ładny kawałek schabu umyć, po czym zalać jeszcze wodą i odstawić na ok. 30 min. w celu wymoczenia. Nadmiar tłuszczu ewentualnie zdejmujemy.

Ok. 2 l. wody zagotować i wystudzić. W wodzie rozpuścić sól peklowaną, cukier oraz dodać pozostałe składniki . Oczywiście można dołożyć swoje ulubione smaki.
Sztukę mięsa włożyć do zalewy, naczynie szczelnie zamknąć i odstawić w chłodne  miejsce (lodówka, zimny taras czy balkon). W takiej zalewie powinno pozostać 3-5 dni.
Jeśli sztuka mięsa jest w całości zanurzona w zalewie, nie musimy jej przewracać w trakcie marynowania.

Zamarynowany schab osuszyć ręcznikiem papierowym i związać sznurkiem lub włożyć  do siatki .
Posmarować olejem i natrzeć papryką wędzoną i roztartym w palcach majerankiem .
Mięso umieścić w formie i włożyć do nagrzanego piekarnika, z temperaturą ustawioną na 80-90 st. C + włączony termoobieg /w przypadku braku termoobiegu temp. ustawić na 100-110 st.C/ i piec ok. 1.5 godz. bez przykrycia /przy wadze ponad 1 kg czas pieczenia raczej wydłużyć o ok. 10-15 min./. Można ewentualnie w czasie pieczenia polać kilka razy wytworzonym sosem.
Po tym czasie piekarnik wyłączyć, zostawiając jednak w nim mięso aż do całkowitego wystygnięcia, a następnie włożyć je do lodówki.
A potem… smacznego!

Analogicznie można przygotować karkówkę, łopatkę, szynkę, boczek.
Można 2 różne rodzaje robić razem, wtedy czas pieczenia wydłużyć też /do ok. 2 godz./.

 

Chleb żytni na drożdżach

Czytając trochę w necie na temat pieczenia chleba, napotkałam też informację, że chleb nie może być pieczony tylko z samej mąki żytniej, bo nie wyrasta.
A mnie zamarzył się właśnie chlebuś typowo żytni, ale na drożdżach, nie na zakwasie, jako że na zakwasie jakoś mi nie smakuje.

Przypomniały mi się czasy, kiedy to po zakończeniu edukacji podjęłam pracę i zaczęłam prowadzić własne „gospodarstwo domowe”… dużo powiedziane, ale oznacza, że zaczęłam też sama dbać o „wikt i opierunek”. Wtedy to odkryłam i rozsmakowałam się w chlebie żytnim. Pamiętam te małe, okrągłe bocheneczki ciemnego chleba, ,swieżutkie, smaczniutkie, a do tego, co wówczas było dla mnie też bardzo istotne, taniutkie.

Jest jeszcze jeden powód, że zaczęłam poszukiwać recepturki na chleb typowo żytni. Otóż tai chleb chciała ostatnio upiec moja Synowa i poszukiwała go na moim blogu, oczywiście nie znajdując. Musiałam jakoś wypełnić tą lukę.
Jako, że w pieczeniu chleba dopiero raczkuję, recepturę i sposób wykonania zapożyczyłam od Obżarciucha. Na przyszłość zwiększę jednak nieco ilość drożdży, bowiem na podanej ilości jakoś kiepsko ciasto mi rosło, zwłaszcza w I fazie.

forma 27×10 cm

Składniki

3,5 szklanki mąki żytniej 720
15 g drożdży /następnym razem dać 20 g/
1 1/5 szklanki wody
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka oleju

Wykonanie

Drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać 1/5 szklanki ciepłej wody, wymieszać i odstawić na kilka minut. Następnie dodać sól, olej, resztę wody i mąkę oraz dobrze wyrobić / u mnie robi to robot/. Miskę z ciastem przykryć ścierką i odstawić w ciepłe miejsce na około godzinę. Ciasto musi podwoić swoją objętość.
Po wyrośnięciu ciasta przełożyć je do blachy wysmarowanej tłuszczem /wyłożyłam papierem do pieczenia/. Dłoń zwilżyć wodą, wyrównać górę ciasta. Formę z ciastem przykryć ścierką i ponownie odstawić do wyrośnięcia na około godzinę.
Piec w piekarniku nagrzanym do 200 st. C przez ok. 40 min. /I poziom grzanie góra-dół/. Przed włożeniem formy z chlebem spryskać nagrzany już piekarnik wodą, przy użyciu spryskiwacza.
Upieczony wyłożyć na kratkę, wierzch „umyć” wodą i przykryć ściereczką.
Kroić po całkowitym wystygnięciu.

Tort brzoskwiniowy z masą czekoladowo-śmietankowo-twarożkową

Tort przygotowany na 10 urodziny  mojej ukochanej Wnuczki Julii… Boże, kiedy to zleciało?

Julio, słoneczko moje, niech Cię zdrowie nigdy nie opuszcza, a szczęście towarzyszy w każdej godzinie Twojego życia. I wszystkie Twoje marzenia niech się spełniają w 100-procentach.

Biszkopt 27 cm

8 jaj – wielkość „L”
265 g cukru – u mnie drobny do wypieków
200 g mąki tortowej
136 g mąki ziemniaczanej
1 i 2/3 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
1 stołowa łyżka octu

Nasączenie – wymieszać

sok z 1 cytryny
1/2 szklanki syropu z brzoskwiń
1/2 szklanki zimnej przegotowanej wody
2-3 łyżki alkoholu /gdy tort tylko dla dorosłych/

Masa czekoladowo-śmietankowo-twarożkowa

600 g twarogu tłustego lub półtłustego
600 ml śmietany kremówki 30-36%
200 g białej czekolady
4 płaskie łyżki żelatyny rozpuszczone w 2/3 szklanki mleka/wody
ok. 500 g brzoskwiń z puszki /waga owoców po osączeniu/

Krem do wykonania zdobień

250 ml śmietany 30%
250 g serka mascarpone
4 łyżki cukru pudru
2 śmiet-fix

dodatkowo – dżem brzoskwiniowy lub morelowy niskosłodzony

Wykonanie

Biszkopt

Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, boków nie smarować. Piekarnik nagrzać do 180 st. C.

Ubić pianę z białek ze szczyptą soli, dodawać stopniowo cukier i ubić. Masa białkowo-cukrowa powinna być lśniąca i sztywna.
Żółtka, ocet i proszek do pieczenia wymieszać w innej miseczce /zamiast octu może być sok z 1/2 cytryny, ważny jest kwas, który zetnie białka/ i dodać do ubitej wcześniej piany – zmiksować.
Na koniec do masy dodać obie mąki /przesiać nad ubitymi jajkami/ i bardzo delikatnie wymieszać szpatułką. Przełożyć do przygotowanej tortownicy i wyrównać.
Piec ok. 30 – 40 min. w piekarniku nagrzanym już do 180 st.C. na II półce od dołu grzanie góra-dół.
Upieczony biszkopt wyjąć z piekarnika, spuścić na blat z wysokości ok. 30 cm i przestudzić. Dopiero teraz okroić nożem dookoła tortownicy, wyjąć biszkopt z tortownicy i wyłożyć na kratkę.
Przekroić na 3 blaty po całkowitym ostygnięciu, a najlepiej na drugi dzień.

Masa czekoladowo-śmietankowo-twarożkowa z brzoskwiniami

Wszystkie składniki powinny być schłodzone.
Brzoskwinie – osączone dokładnie na sitku – pokroić w kosteczkę /1 połówkę odłożyć do dekoracji/.
Ser zmielić 2-3 razy w maszynce /można też przecisnąć przez praskę lub zmiksować w malakserze/.
uwaga – Do tego kremu nie nadają się serki homogenizowane lub podobne im sery wiaderkowe. Wyjątek stanowi prawdziwy ser z wiaderka np. Delfiko lub Piątnica. Ja użyłam właśnie z Piątnicy.

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej.
Żelatynę rozpuścić w gorącym mleku, szklankę wstawić do naczynia z gorącą wodą i tak trzymać do czasu użycia.
W jednej misce miksera zmiksować na gładką masę zmielony uprzednio twarożek, dodać cienkim strumieniem czekoladę.
W drugiej misce ubić dobrze śmietanę kremówkę.
Teraz ubitą śmietanę dodać w dwu rzutach do utartego twarożku i dokładnie wymieszać szpatułką do połączenia. Jeśli krem wg n/oceny jest za mało słodki, można teraz dodać jeszcze przesianego cukru pudru. Dodać rozpuszczoną, letnią żelatynę. Całość dokładnie wymieszać.
Ok. 1/3 masy odłożyć do posmarowania wierzchu i boków, zaś do pozostałej masy dodać pokrojone w kostkę brzoskwinie i wymieszać. Masą przełożyć  nasączone i posmarowane cienko dżemem blaty biszkoptu. Tort odstawić do lodówki celem stężenia masy na ok. 1 godz. po czym obsmarować odłożoną masą boki i wierzch tortu. Ponownie dobrze schłodzić.

Krem do wykonania zdobień

Ser mascarpone połączyć z cukrem pudrem /małe obroty, tyle tylko, żeby połączyć z cukrem i uzyskać gładką masę/ .
Schłodzoną śmietanę ubić, usztywnić śmietan-fix.
Na końcu ostrożnie połączyć bitą śmietanę z serkiem mascarpone /śmietanę dodawać do serka/. Schłodzić w lodówce, po czym wykonać dowolne dekoracje/zdobienia/.


Udka kurczaka zapiekane – z powidłami i keczupem

Jeszcze jedna propozycja przygotowania udek. Zdania są podzielone co do smaku, jednym takie połączenie odpowiada, innym trochę mniej. Myślę jednak, że warto spróbować.

Składniki

8 udek /lub 4 udka i 4 podudzia/
ok. 150 g powideł śliwkowych
ok. 150 g keczupu pikantnego
2 duże cebule
przyprawa do kurczaka /np. złocisty kurczak/
ziarenka smaku /vegeta/
pieprz
czosnek granulowany
na czubek łyżeczki chili

Wykonanie

Udka umyć, osuszyć, a następnie natrzeć wymieszanymi razem przyprawami i odstawić na 1-2 godz. do lodówki. Po tym czasie ułożyć je w naczyniu żaroodpornym.

Surówka kopenhaska

Zdrowa, kalorii mało, można jeść bez umiaru samą, ale też jako dodatek do drugiego dania obiadowego.
No i przez przypadek jest to 1800 opublikowany przepis… dopiero zauważyłam… kiedy się tego aż tyle uzbierało???!!!

Składniki

1/2 główki sałaty lodowej
3 marchewki
3-4 ogórki kiszone/konserwowe
1 cebula czerwona lub biała
pęczek szczypiorku

3 łyżki posiekanej natki pietruszki

3 łyżki musztardy /łagodnej/
3 łyżki jogurtu greckiego
1 łyżka oleju rzepakowego
sól, pieprz, czosnek granulowany

Wykonanie
Marchew i ogórki zetrzeć na grubych oczkach.
Sałatę, cebulę, szczypiorek i natkę posiekać.
Jogurt wymieszać z musztardą i przyprawami, dodać do warzyw, wymieszać. Przed podaniem schłodzić.