Ogórki gruntowe a’la małosolne na sucho

Córka zrobiła i była zachwycona, więc ja też musiałam zrobić, a przepis pochodzi stąd.
Trochę przypominają te, które już robiłam /patrz Ogórki gruntowe małosolne – rosyjska metoda na sucho/, ale te są z dodatkiem octu  i oleju, stąd nazwałam je a’la małosolne.
A ogórki? pyszne…

Składniki

1 kg ogórków gruntowych
1 łyżka soli
2 łyżki cukru /można zastąpić miodem/
5 ząbków czosnku
koper zielony /nawet cały pęczek/
50 ml oleju
50 ml octu
można dodać też pieprz lub płatki chilli


Wykonanie

Umyte ogórki pokroić na ćwiartki /na pół wzdłuż, a potem w poprzek/ i włożyć do woreczka strunowego lub do misy/garnka. Dodać czosnek pokrojony na mniejsze kawałeczki i posiekany koperek.
W małej miseczce wymieszać ocet, olej, cukier i sól, miksturą zalać ogórki i wymieszać.
Woreczek zamknąć tak, aby w środku pozostało powietrze, potrząsać aby wszystkie składniki wymieszały się z ogórkami, po czym włożyć do lodówki. Od czasu do czasu warto je przemieszać. Po kilku godzinach ogórki są już gotowe, choć najlepsze po min. 20 godz.

Roladki z karkówki z wędzonym boczkiem

Bardzo proste składniki, bardzo proste wykonanie i to jest to … w prostocie tkwi cały sekret ich smaku.
 

Składniki

5  plastrów karkówki
10 plasterków wędzonego boczku
5 łyżeczek masła
5 łyżeczek musztardy
5  ząbków czosnku /zamiennie czosnek w płatkach/
czosnek niedźwiedzi – u mnie suszony
2 gałązki tymianku
sól, pieprz

opcjonalnie:

1/2 szklanki bulionu do podlewania – w razie potrzeby


Wykonanie

Karkówkę rozbić jak na kotlety. Z obu stron wysmarować je masłem, musztardą, doprawić solą i pieprzem.
Na desce ułożyć plaster boczku, na nim rozbitą i doprawioną karkówkę, a na niej kolejny plaster boczku i pokrojone na kawałki ząbki czosnku /dałam czosnek w płatkach/ i czosnek niedźwiedzi.
Zwinąć w ciasną roladkę i ułożyć w naczyniu żaroodpornym. Zrobić to samo ze wszystkimi kawałkami karkówki.

Do naczynia z karkówką włożyć gałązki tymianku i zapiekać ok. 45-50 minut w temperaturze 180 st. C. pod przykryciem, następnie odkryć i dopiec jeszcze do zarumienienia przez ok. 20-30 min. W razie potrzeby podlewać bulionem lub wodą /u mnie nie trzeba było, płynu wytworzyło się sporo/..

 

Młode ziemniaki gyros z „rękawa”

Ziemniaki z przyprawą gyros będą znakomitym dodatkiem do pieczonych udek, a co ważne, upieką się w piekarniku „za jednym razem” czyli „za jednym grzaniem”. Jakż oszczędność czasu i … prądu!

Składniki

1 kg młodych ziemniaków / nie za dużych, raczej mniejszych i jednakowej wielkości/
2 łyżki masła
3 łyżki oleju/oliwy
1-2 łyżki  przyprawy gyros
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej

Wykonanie

Masło rozpuścić.
Przyprawę gyros wymieszać z mąką ziemniaczaną.

Ziemniaki oczyścić, osuszone skropić olejem, po czym dość obficie obsypać przyprawą, ewentualnie dodać troszkę soli. Na koniec skropić roztopionym masłem.
Włożyć do rękawa do pieczenia i piec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez ok 50-60 min. /piekę na środkowym poziomie, grzanie góra-dół, zaś na poziomie niżej czyli II- piekę w tym samym czasie mięso np. udka, oczywiście wkładając je do piekarnika w odpowiednim czasie, mając na uwadze czas w jakim ma się piec mięso/.
Pod koniec pieczenia można worek rozciąć, dzięki czemu ziemniaki ładnie się zarumienią,

Udka kurczaka z marynaty z sokiem granatu

Moje ulubione mięso z kurczaka czyli udka. Dziś przed pieczeniem zamarynowałam je w marynacie z dodatkiem syropu z granatu… wyszło bardzo smacznie.

Składniki

4 ćwiartki lub 8 udek z kurczaka

na marynatę:

4 łyżki oleju/oliwy
1 łyżki soku z cytryny
1 łyżka miodu
3 łyżki soku /syropu/ z granatu
! łyżeczka suszonego czosnku
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka pieprzu białego

dodatkowo:

1 cytryna
kilka gałązek rozmarynu

Wykonanie

Wszystkie składniki na marynatę wymieszać i natrzeć nią udka z kurczaka. Odstawić mięso na minimum godzinę do lodówki /można na całą noc/.

Zamarynowane udka ułożyć w naczyniu żaroodpornym lub na blasze do pieczenia. Między kawałki kurczaka włożyć pokrojoną w ćwiartki cytrynę i gałązki rozmarynu.
Piecz pod przykryciem ok. 50-60 minut w temperaturze 180 st, C., na koniec odkryć i włączyć jeszcze na 5 minut termoobieg.

Szarlotka z cytrynowym lukrem

Pyszna, pełna aromatu i orzeźwienia. Tym razem upiekłam w blaszce 24×36 cm, więc zrobiłam z 1,5 porcji wszystkich składników.

forma 24×24 cm

Ciasto

350 g mąki tortowej /2 szklanki o poj. 250 ml/
4 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 żółtka
160 g zimnego masła
2 łyżki kwaśnej śmietany 18%

Jabłka

1,5 kg jabłek
3 łyżki soku z cytryny
2 łyżeczki cynamonu
1 łyżka masła
2 galaretki cytrynowe lub brzoskwiniowe

Lukier

1 szklanka cukru pudru
2-3 łyżki soku z cytryny
1 łyżka zimnego mleka


Wykonanie

Formę o wymiarach 24x 24 cm lub podobną wyłożyć papierem do pieczenia.

Jabłka obrać i pokroić w niedużą kostkę. Przełożyć do rondla razem z sokiem z cytryny, cynamonem oraz łyżką masła. Dusić, aż jabłka zaczną się rozpadać. Do gorących jabłek dodać galaretki i wymieszać do rozpuszczenia. Odstawić do wystudzenia.

Mąkę przesiać razem z cukrem pudrem i proszkiem do pieczenia. Dodać żółtka, kawałki zimnego masła oraz kwaśną śmietanę. Zagnieść gładkie i jednolite ciasto. Gotowe ciasto podzielić na dwie części.
Jedną część wyłożyć na dno formy, wyrównać i włożyć na 30 minut do schłodzenia w lodówce. Następnie nakłuć je widelcem i podpiec przez ok. 20 minut do lekkiego zarumienienia w piekarniku nagrzanym do 175 st.C.
Pozostały kawałek ciasta rozwałkować na kształt formy.

Jabłka wyłożyć na podpieczony spód. Na wierzchu ułożyć rozwałkowany placek.

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175 st.C i piec przez ok. 40-50  minut .
Po upieczeniu wyjąć na kratkę do wystudzenia i jeszcze dobrze ciepłe ciasto posmarować lukrem.

Cukier puder przesiać i wymieszać z mlekiem, po czym sukcesywnie dodawać po łyżce sok z cytryny i mieszać do uzyskania lekko płynnej konsystencji.
Polukrowane ciasto zostawić do całkowitego wystudzenia.

Zupa – krem z cukinii i kalafiora

Skoro lato ciągle trwa, mimo, że pogoda często adekwatna dla innej pory roku, to i na talerzu powinno to mieć odzwierciedlenie. Zatem dania powinny być bogate w różnorodne warzywa, nie wykluczając też zup. Dziś kolej na zupę kremową, lubię takie bardzo, a jeszcze kiedy jest przygotowana z dodatkiem cukinii, to już nic mi więcej nie trzeba. Dziś dodatkowo wystąpi jeszcze kalafior. Powiem krótko – pyszności!

Składniki

2 l bulionu
2 młode cukinie
1/2  niedużego kalafiora
4-5 małych ziemniaków
1 cebula
2 ząbki czosnku
2 łyżki masła + 1 łyżka oleju
1 serek topiony śmietankowy
gałązka lubczyku
sól i pieprz do smaku
1 łyżeczka curry

Wykonanie

Cukinię oczyścić /nie obierać/,  cebulę i ziemniaki obrać, po czym pokroić je w dowolną kostkę. Kalafiora podzielić na różyczki, a czosnek drobno posiekaj.

Na dnie garnka  którym będzie się gotować zupa rozgrzać masło z olejem, dodać cebulę i cukinię i usmażyć je, az cukinie lekko zmięknie, a cebula nabierze szklistego wyglądu. Pod koniec smażenia dodać też czosnek.
Teraz do garnka dorzucić ziemniaki, wymieszać, po czym zalać całość gorącym bulionem i gotować ok. 15-20 in.
Po tym czasie do garnka dodać kalafior i przyprawy i gotować następne 15-20 min..
Na koniec gotowania, dodać serek śmietankowy, pomieszać do jego rozpuszczenia, doprawić jeszcze do smaku.
Gotową zupę zmiksować na krem, już na talerzu można doprawić ostrą papryką /u mnie płatki chilli/..

Podawać z grzankami czosnkowymi, groszkiem ptysiowym lub z czym kto woli i lubi.

Gulasz węgierski z piekarnika

Gulasz wg przepisu pochodzącego ponoć z węgierskiego rejonu Moson /ja przepis wzięłam stąd/. Pyszny, rozgrzewający, dobry na chłodniejsze dni lata, ale bardzo przydatny w okresie jesienno-zimowym.

Składniki:

0,5 kg łopatki wieprzowej, najlepiej odtłuszczonej
0,2 kg wędzonego boczku
1 duża papryka czerwona, grubościenna
2 gałązki selera naciowego
5-6 średnich pieczarek
1 średniej wielkości cebula
1 puszka, krojonych pomidorów lub 3-4 pokrojone pomidory
1 duży liść laurowy
3-4 kulki ziela angielskiego
1 łyżka ostrej papryki
1 łyżeczka wędzonej, słodkiej papryki
1 szklanka węgierskiego wina Tokaj ( można zastąpić innym, słodkim, czerwonym winem)
sól do smaku

dodatkowo:
łyżka smalcu wieprzowego do smażenia


Wykonanie

Mięso pokroić w średniej wielkości kostkę, warzywa w dowolne kawałki, tak samo jak i pieczarki.
Na patelni mocno obsmażyć na smalcu mięso. Musi być naprawdę porządnie przypieczone, wtedy uzyskamy najsmaczniejszy gulasz. Złociste mięso przełożyć do naczynia do zapiekania.

Na tej samej patelni, na której smażyło się mięso, usmażyć cebulę, paprykę i pieczarki – wszystko również powinno się zrumienić i skarmelizować. Przełożyć do mięsa.
Dodać także wszystkie pozostałe składniki z listy i nakryć pokrywką. Wstawić do nagrzanego do 180 st. C piekarnika z włączoną górną i dolną grzałką.
Gulasz powinien piec się pod przykryciem około 1,5 do 2 godzin. Niestety czas jest różny w zależności od piekarnika. Najlepiej co jakiś czas podnieść pokrywkę i zajrzeć do środka. Gdyby sos zbytnio odparował, dolać jeszcze trochę tokaju lub wody. Jeśli sos jest zbyt płynny, zdjąć pokrywkę i zapiekać bez niej do momentu, aż odparuje do właściwej konsystencji.

Gulasz serwować z dowolnymi dodatkami /ziemniaki, kopytka/, choć dobrze smakuje też z pajdą świeżego chleba, którą można dodatkowo maczać w sosie.
Gulasz świetnie smakuje także po odgrzaniu. W zasadzie drugiego dnia jest jeszcze lepszy.

Ciasto drożdżowe bez wyrabiania – z dodatkiem twarogu

Jakoś tak się składa, że specjalistką od ciast drożdżowych to ja nie jestem, może dlatego, że oszem lubię je, ale tylko świeżutko upieczone, a już na drugi dzień niezbyt mi smakują. 
Na blogu mam jednak wiele różnych przepisów na ciasta drożdżowe, w tym kilka takich, których nie trzeba wyrabiać /choć mogę wykorzystać w tym celu robot/.
Dziś podaję przepis na ciasto drożdżowe, które dłużej zachowuje swą świeżość, dzięki dodatkowi … twarogu. Tak, twarogu.

Forma 24×36 cm /może być też nieco większa/

Składniki

8 dkg świeżych drożdży
5 całych jaj (wcześniej roztrzepanych w miseczce)
szczypta soli
3/4 szklanki oleju (można zastąpić roztopionym masłem)
200 g poduszonego widelcem twarogu
1 szklanka zimnego mleka
1 szklanka cukru
1 cukier wanilinowy o wadze 16g.
5 szklanek mąki
skórka cytrynowa lub aromat cytrynowy
opcjonalnie
dowolne owoce
kruszonka /100 g masła, 100 g cukru pudru, 200 g mąki/
dodatkowo do posypania – płatki migdałów i cukier waniliowy

Wykonanie

Drożdże rozkruszyć na dnie miski, następnie wyłożyć na nie wszystkie składniki w podanej wyżej kolejności. Przykryć ściereczką i odstawić na min. 3 godziny /nie ma przeszkód, by zostawić na całą noc… i ja tak robię/.
Po tym czasie ciasto wyrobić (można robić to przy użyciu drewnianej łyżki, do momentu, kiedy wszystkie składniki ładnie się połączą, lub mikserem przy użyciu haka – szybciej, wygodniej i dokładniej)  i wyłożyć na posmarowaną masłem i posypaną mąką blachę.
Ciasto można wzbogacić dowolnymi owocami i posypać na wierzchu kruszonką.
Piec ok. 45  min w temperaturze 170-180 st (do tzw.suchego patyczka), II poziom, grzanie góra-dół..

Zupa kurkowa

Zupa – wspomnienie dzieciństwa.
Niedaleko domu był las, a w nim całe bogactwo dobroci: poziomki, czarne jagody, jeżyny, no i przede wszystkim grzyby.
Nie trzeba było wielkiego wysiłku, wystarczyło przejść  może 200 m, a już całe dywaniki żółciutkich kurek się ukazywały. Wyglądały jak stadko młodych kurczątek, które prowadzi ich mama – kwoka. Widok uroczy wprost.
Uwielbiałam zbierać grzyby. a kurki szczególnie, bo nie trzeba było się zbyt nachodzić, a koszyczek był już pełny.

Stąd też w okresie letnim kurki często gościły u nas na stole. Ślinotoku dostaję wprost na wspomnienie takich malutkich, twardziutkich, smażonych w śmietanie… och, co to było za cudo. Zupa kurkowa też była pyszna, zwłaszcza z dodatkiem świeżutkich, młodych warzyw.
Nadwyżki szły do marynaty jako przetwory na zimę, ale te już mniej mi smakowały.
Teraz nie mam lasu w sąsiedztwie, stąd też nie mam w zasięgu ręki kurek, ale… udało się takowe nabyć i jest zupa kurkowa.

Składniki

400 g kurek
2 łyżki masła
1 cebula
1 ząbek czosnku
3-4 ziemniaki ziemniaki
1 marchewka
2 l bulionu
szczypta kurkumy
posiekany koperek, szczypiorek, lubczyk /po 1-2 łyżki/
sól. pieprz do smaku
pół szklanki gęstej śmietany 18% /można pominąć – ja pomijam/

Wykonanie

W garnku, w którym będzie się gotowała zupa zeszklić na maśle pokrojoną w kosteczkę cebulę, dodać umyte kurki /malutkie w całości, większe pokroić/ oraz pokrojony w plasterki czosnek. Smażyć, co chwilę mieszając przez ok.10 minut.
Po tym czasie dodać pokrojone w kosteczkę ziemniaki oraz marchewkę. Wlać gorący bulion, dodać kurkumę i całość zagotować.

Teraz już zmniejszyć ogień, przykryć i gotować przez około 15-20 minut, do czasu, aż ziemniaki będą miękkie. Na koniec dodać lubczyk, koperek i szczypiorek, doprawić świeżo zmielonym pieprzem oraz ewentualnie solą do smaku.
Opcjonalnie można dodać jeszcze śmietanę uprzednio zahartowaną, ale nie jest to konieczne /w moim rodzinnym domu zupę tą robiło się bez jej dodatku/.

Ciasto pomarańczowe na soku

W ostatnim okresie królowały u mnie ciasta z różnymi owocami, zatem może czas na zmianę repertuaru? Dziś będzie proste i szybkie ciasto pomarańczowe, ale nie z owocami pomarańczy, a z sokiem. Bardzo puszyste i bardzo dobre.

tortownica śr. 24 lub forma 24×24 cm

Składniki

4 duże jajka
1.5 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki cukru
100 ml oleju
100 ml soku pomarańczowego
1.5 łyżeczki proszku do pieczenia

Wykonanie:

Do misy miksera wbić całe jajka, dodać cukier i szczyptę soli i ubić wszystkie na puszystą masę.
Dodać olej i sok pomarańczowy, następnie mąkę wymieszaną z proszkiem. Całość mieszać do połączenia, po czym przełożyć ciasto do formy wyłożonej papierem do pieczenia i piec w piekarniku nagrzanym do temp.170 st.C przez ok. 40 min.

Po ostygnięciu wierzch ciasta polukrować lukrem z cukru pudru i soku pomarańczowego.