Zupa – krem z groszku zielonego

Składniki

½ kg zielonego groszku /świeży lub mrożony/
1,5 l dobrego wywaru mięsno-warzywnego /rosołu/
1 łyżeczka mąki
natka pietruszki
sól, pieprz i cukier do smaku

Wywar zagotować, wrzucić groszek i ugotować, następnie ostudzić.
Kilka łyżek groszku /4-5/ wyjąć i odłożyć do dekoracji, resztę zmiksować blenderem lub w malakserze /wszystko, czyli groszek razem z płynem/.

Mąkę wymieszać z 2 łyżkami zimnej wody, rozprowadzić małą ilością zmiksowanej zupy, a następnie wszystko połączyć i doprowadzić do wrzenia. Doprawić do smaku, posypać natką /można dodać nieco śmietanki/.

Podawać z groszkiem ptysiowym lub z grzankami /moim zdaniem lepsze grzanki/.

Można dodać więcej groszku /zwiększyć nawet o 50%/, zupa będzie wówczas bardziej zielona. Ostatnio spotkałam się z dodatkiem rukoli ok. 50 g dodanej pod koniec gotowania.

Barszcz czerwony czysty – na zakwasie

Zakwas

1,5 kg buraków
1 główka czosnku
1 łyżeczka cukru
1/2 łyżeczki soli
letnia przegotowana woda

Obrane i pokrojone w cienkie plastry buraki czerwone układamy w szklanym słoju /o poj. 3 l/ i zalewamy ledwie letnią wodą z dodatkami, tak by przykryła buraki. Na wierzchu kładziemy kromkę chleba razowego, który to znacznie przyspiesza kiszenie. Naczynie obwiązujemy gazą i stawiamy w najcieplejszym kącie kuchni.
Po czterech / pięciu dniach ostrożnie usuwamy pianę, jaka powstała na powierzchni i zlewamy do czystych butelek klarowny, rubinowoczerwony kwas buraczany. W butelkach szczelnie zakorkowanych (można z wierzchu zalać warstewką oliwy) przechowywany być może przez kilka miesięcy.

Barszcz

1 kg buraków
3-4 marchewki
2 pietruszki
pół selera korzeniowego ok. 500g – seler jest bardzo ważny i musi być go dużo!!
1 por

przyprawy:
2 łyżki soli (może być Vegeta)
4-5 ząbków czosnku
3 liście laurowe
5-6 kulek ziela angielskiego
ocet lub sok cytrynowy do smaku
pieprz ziarnisty i mielony
cukier do smaku

Wykonanie

Warzywa umyć, obrać i rozdrobnić – zetrzeć na tarce o grubych oczkach, a pora pokroić w paski.
2-2,5 litry wody wlać do większego garnka, zagotować z dodatkiem soli, gdy zacznie wrzeć, dodać pokrojone jarzyny / z wyjątkiem buraków/ i przyprawy /oprócz mielonego pieprzu, czosnku i octu/, gotować całość ok 25-30 minut.
W tym czasie obieramy buraki, trzemy je na bardzo drobno, dodajemy do ugotowanych jarzyn wraz z rozgniecionym czosnkiem, całość doprowadzamy do wrzenia i gotujemy dosłownie 2-3 minuty, odcedzamy barszczyk do drugiego garnka.
Odcedzone jarzyny z buraczkami w garnku  zalewamy ponownie woda /tylko tyle aby jarzyny były przykryte/, doprowadzamy do wrzenia i potem znowu 3 minutki. Przecedzamy i łączymy oba wywary.

Teraz łączymy wywar jarzynowy z zakwasem buraczanym /proporcje – na ok.1,5 l wywaru dajemy 0,5 l zakwasu/.
Barszcz doprawić teraz solą, pieprzem i odrobiną cukru, natomiast kwasowość uregulować sokiem z cytryny.
Doprawiony już barszcz należy raz jeszcze doprowadzić do wrzenia i zdjąć już z ognia.

Uwagi
– Barszcz zbyt mocno zagrzany traci kolor
– Jeżeli kolor jest niezadowalający, poprawiamy go sokiem z utartego surowego buraka.
– Należy pamiętać, że jeśli przepieprzy się  barszcz, to przy kolejnym podgrzaniu smak pieprzu wzmocni się!

Uszka z grzybami do barszczu wigilijnego

Lepienie uszek to dla mnie bardzo nużące zajęcie, trzeba bowiem zrobić ich całe mnóstwo jednorazowo i to w okresie, kiedy pełno jest innych, niemniej ważnych zajęć. Ale wystarczy parę lat doświadczeń, trochę sprytu organizacyjnego i wszystko można pogodzić. Dlatego też, aby zrobić ich wystarczającą ilość, a jednocześnie „nie paść,” lecz doczekać Wigilii, farsz przygotowuję zawsze w przeddzień lepienia uszek, ciasto robię przy pomocy malaksera, a wszystko to dzieje się już na początku grudnia. Przygotowane wówczas uszka krótko obgotowuję, ostudzam, układam na tacach w pewnej odległości, mrożę, a potem wkładam do woreczków. W zamrażarce czekają już sobie  na święta. Potem tylko „siup” na osolony wrzątek, a kiedy wypłyną…..już są!.
Czasem zamrażam surowe, jest znacznie szybciej, a postępuję z nimi identycznie, czyli mrożę na tackach, a potem do woreczka.

Z podanych proporcji uzyskuję  120-130 szt. uszek.
uszka    przygotowane do zamrożenia

Ciasto

3 szklanki mąki /0,5 kg/
szczypta soli
1  łyżka twardego masła
1/2 szklanki wrzącej wody
1/2 szklanki mleka lub śmietany
1 żółtko /uprzednio ubite/

Mąkę i sól wsypać do malaksera, dodać masło i posiekać, aż utworzą się małe grudki. Cały czas mieszając wlewać maleńkim strumieniem wrzącą wodę, chwilę miksować, potem dodać mleko /zimne/. Miksować do czasu, aż ciasto zrobi się gładkie. Po wystygnięciu wyłożyć na deskę, dodać żółtko i zagnieść, dodając w razie potrzeby nieco mąki. Ciasto przykryć /najlepiej miską/ i pozostawić do całkowitego schłodzenia na ok. 1 godz. /można nawet wstawić do lodówki/.
Po tym czasie urywać kawałki ciasta, wałkować bardzo cienko i formować uszka.
Można to robić w dwojaki sposób:
– rozwałkowane ciasto pokroić na kwadraty o boku ok. 4 cm, napełniać farszem, zlepiać po przekątnej i łączyć dwa rogi, formować uszko
– z rozwałkowanego ciasta wycinać kółeczka za pomocą np. kieliszka lub literatki, napełniać farszem, sklejać jak pierogi i łączyć dwa końce, formować uszko.
uszka   uszka

Uszka gotować w dużej ilości wody, podobnie jak pierogi. Jeśli mają być zamrażane, gotujemy do czasu ich wypłynięcia na wierzch, po wyjęciu wkładamy do zimnej wody i dopiero na cedzak.. *)

Farsz
100 g grzybów suszonych /lepsze są podgrzybki, czasem mieszam je z borowikami/
lub
50 g grzybów suszonych i 0,5 kg pieczarek świeżych **)
1 duża cebula /lub kawałek pora ok. 10 cm dł./
sól. pieprz czarny i ziołowy
2 łyżki masła
3 łyżki oleju
bułka tarta

Grzyby suszone moczyć w dobrze ciepłej wodzie minimum 0,5 godz.po czym odcedzić. Cebulę podsmażyć na maśle.
Wszystkie składniki,  czyli namoczone grzyby suszone, surowe pieczarki i uduszoną cebulę przepuścić przez maszynkę /grube oczka – są takie w wyposażeniu maszynki do mięsa/. Sporządzony farsz wyłożyć na patelnię z rozgrzanym olejem, smażyć 10-15 min. do  odparowania nadmiaru płynu i lekkiego zrumienia. Dodać sól, pieprz, a także trochę bułki tartej, aby konsystencja farszu była odpowiednia.Farsz musi być dobrze doprawiony, pikantny.

W ciągu roku /poza okresem świątecznym/ można przygotować uszka z samymi tylko pieczarkami, bez grzybów suszonych. Należy wówczas użyć ok. 1 kg pieczarek świeżych oraz dodać trochę więcej cebuli – 2 sztuki. W tym przypadku zamiast przepuszczać pieczarki przez maszynkę, można je przed smażeniem zetrzeć na grubych oczkach i smażyć do całkowitego odparowania płynu.

*) ostatnio zamrażam uszka surowe /nie gotowane/…
Uszka układam wówczas na tacy lekko oprószonej mąką i wkładam do zamrożenia, a gdy już się zmrożą, przesypuję do woreczka i w takiej formie lądują w „krainie wiecznych lodów|”…
   zamrożone

gotuję wrzucając na wrzątek w postaci zamrożonej /czyli nie rozmrażam przed gotowaniem/, wody powinno być w garnku dużo, by swobodnie w niej pływały, wtedy się nie rozpadają…

**) jeśli robię farsz w wersji grzyby suszone i pieczarki, to taka porcja farszu wystarcza mi na ok. 180 szt uszek, czyli ciasta wtedy przygotowuję z 1,5 porcji

Barszcz czerwony czysty

Barszczyk nadaje się do picia, także w towarzystwie krokieta, pasztecika, czy też paluszków z ciasta francuskiego.
Ja robię go przede wszystkim na kolację wigilijną. Podaję go oczywiście z uszkami. Wiele wesołości wzbudza zawsze jego doprawianie, bo przecież kiedy jak kiedy, ale na Wigilię musi być „dosmaczony” odpowiednio i smakować wybornie. A że próbujących jest wielu, a każdy ma inne kubki smakowe, stąd zamieszania jest sporo. Ostatecznie barszcz zostaje oceniony przez syna, nasze „guru” w tym temacie i wg jego zaleceń stawia się kropkę nad „i”…… tzn. nad barszczykiem.
barszcz

Składniki

1,5 – 2 kg czerwonych buraków
2-3 średnie marchewki
3 pietruszki
1/2 małego selera
3 cebule
5-6 ząbków czosnku
liść laurowy, ziele angielskie
cukier, sól i pieprz – do smaku
3-4 łyżki octu

Wykonanie

Buraki, marchew, pietruszkę i selera zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Cebulę i czosnek pokroić. Warzywa włożyć do dużego garnka /5 l/, zalać gotującym się rosołem lub wodą z rozpuszczoną kostką rosołową, dodać octu /warzywa powinny być przykryte/.
Przykryć, a po ostudzeniu wstawić do lodówki na całą noc.
Na drugi dzień lekko zagotować i przecedzić. Doprawić solą, cukrem, pieprzem, ewentualnie jeszcze sokiem z cytryny – ma być pikantny. Można dodać troszkę drobno posiekanej natki. Jeśli ma to być barszcz wigilijny,  można dodać grzybki  /4-5 szt. borowików lub podgrzybków. ugotowanych uprzednio w 0,5 l wody,  drobno pokrojonych/.

Pozostałe po odcedzeniu warzywa można zalać jeszcze raz wodą /oczywiście w mniejszej ilości/ i zagotować.