Gołąbki z pęczakiem Roberta Sowy

Na blogu są już moje:
Gołąbki z pęczakiem i grzybami
Gołąbki z pęczakiem i mięsem
Gołąbki z pęczakiem i pieczarkami
jednak kiedy ujrzałam w tv w programie „Mój przepis na…” jak pan Robert Sowa przygotowywał swoje, nie mogłam się powstrzymać, żeby przepisu nie odnotować, a następnie je zrobić, wszak w farszu zawarte są wszystkie moje smaki. I dziś nadszedł czas na wykonanie… postanowione, zrobione, skonsumowane i pochwalone.
 

Składniki

8 dużych liści kapusty /włoska/
6 pieczarek /dała 8/
1 cebula
2 ząbki czosnku
3 łyżki masła
1 łyżka oleju rzepakowego
1 pęczek natki pietruszki
2 szklanki ugotowanej kaszy pęczak /wzięłam 1 szklankę „suchej”/
3 jajka /dałam 2 jaja L/
200 g sera koziego
5 szt. pomidorów suszonych
1 l rosołu z kury Kucharek /dałam tylko 0,5 l/
papryka słodka mielona, tymianek, sól, pieprz czarny mielony – do smaku

1 jogurt naturalny gęsty

Wykonanie

Pieczarki pokroić w plastry i wrzucić na rozgrzaną patelnię bez tłuszczu. Przyprawić solą morską i pieprzem. Chwilę smażyć. Następnie do pieczarek wrzucić pokrojoną w kostkę cebulę, plasterki czosnku i wlać olej. Całość dokładnie wymieszać i dodać masło oraz dużą ilość posiekanej natki pietruszki. Wymieszać i jeszcze chwilę smażyć.

Podsmażone pieczarki przełożyć do ugotowanej kaszy. Dodać jajka, pokrojony w kostkę ser kozi, pokrojone w paski suszone pomidory oraz 2 łyżki oleju z suszonych pomidorów. Całość przyprawić tymiankiem, dużą ilością słodkiej papryki, solą morską oraz świeżo mielonym pieprzem.

Do naczynia żaroodpornego wlać ½ rosołu. Na sparzonych liściach kapusty układać farsz i zawijać gołąbki.
Gotowe gołąbki przekładać do naczynia żaroodpornego i układać ściśle jeden przy drugim. Gołąbki zalać resztą rosołu. Piec przez ok. 30 min. w temperaturze 160 st.C. /piekłam ok. 60 min./. Upieczone gołąbki podawać z jogurtem naturalnym.

Szpinakowe naleśniki z cukinią, papryką, pieczarkami, szynką i serem – zapiekane

Inspiracją do wykonania tych naleśników, jeśli chodzi o ciasto były Szpinakowe naleśniki z twarogiem. Do tych zrobiłam jednak farsz z dodatkiem mojej ulubionej cukinii. I … chcecie to wierzcie, chcecie nie wierzcie… ja powiem krótko – pycha!!!
Równie pyszne są Szpinakowe naleśniki z cukinią, szynką i serem – zapiekane.
  

Składniki /na 8-9 naleśników/

1,5 szklanki mąki pszennej
1 szklanka mleka
1 szklanka wody gazowanej
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia /będą mięciutkie/
2 łyżki oleju
100 g szpinaku /u mnie świeży – 2 garści, może być też mrożony/

Farsz

ok. 150 g szynki drobiowej – plastry w ilości odpowiadającej ilości naleśników
ok. 150 g żółtego sera – plastry w ilości odpowiadającej ilości naleśników
ok. 150 g podsmażonych na maśle pieczarek – w plasterkach
1 czerwona papryka
1 młoda cukinia

dodatkowo

2 łyżki przecieru pomidorowego
2 łyżki majonezu
ok. 50 g startego sera żółtego
1-2 łyżki posiekanego szczypiorku


Wykonanie

Rozmrożony szpinak odsączyć trochę z nadmiaru wody, świeży zmiksować w celu rozdrobnienia np. z wodą lub mlekiem.
Wszystkie składniki połączyć za pomocą miksera /trzepaczki/. Odstawić, aby ciasto odpoczęło, po czym smażyć cienkie naleśniki i układać jeden na drugim na głębokim talerzu, odwróconym do góry dnem.

Paprykę umyć, oczyścić i pokroić w paseczki.
Pieczarki oczyścić, pokroić w plasterki i podsmażyć na maśle. Przełożyć na talerz.
Cukinię umyć, odciąć końcówki i za pomocą obieraczki do warzyw pokroić w cieniutkie plastry. Lekko posolić i na chwilę odstawić, po czym zlać wytworzony płyn, a cukinię podsmażyć krótko na patelni, na której były smażone pieczarki.

Na każdym naleśniku ułożyć plasterek żółtego sera, na nim plasterek szynki, dalej 1-2 plastry cukinii, kilka pasków czerwonej papryki i na koniec kilka plasterków podsmażonych wcześniej pieczarek.
Zwinąć każdy naleśnik w rulon i ułożyć w naczyniu żaroodpornym, wysmarowanym cienką warstwą masła/oleju, po wierzchu polać przecierem wymieszanym z majonezem i posypać startym serem.
Zapiekać odkryte w piekarniku nagrzanym do temperatury 175 st.C przez 20 min.- aby się ładnie zapiekły można włączyć jeszcze 3-5 min. termoobieg /nie jest to konieczne, zależy od własnej oceny/.
Podawać posypane posiekanym szczypiorkiem i polane ulubionym zimnym sosem lub z ulubioną sałatką.

 

Zapiekanka ziemniaczano-brokułowa w szpinakowym sosie

Robiłam już kiedyś zapiekankę z brokułem- patrz Zapiekanka ziemniaczano-brokułowa.
Tamta była jednak z dodatkiem kiełbasy i innych bardziej kalorycznych składników. Dziś proponowana jest lekka i taka bardziej letnia. Jest bardzo smaczna, jakkolwiek trochę niesforna… nie chciała pozować do zdjęcia i przed „pstryknięciem” wywinęła koziołka zamiast grzecznie stać… na baczność. Ale smaku to nie zmieniło ani trochę,

Składniki

1 brokuł
1 kg ziemniaków
2 duże cebule
2 ząbki czosnku
200 g szpinaku
200 g pieczarek
1 młoda żółta cukinia
200 ml jogurtu greckiego
sól, pieprz, kurkuma
olej

Wykonanie

Obrane ziemniaki pokroić w grubsze plasterki, wrzucić na lekko osolony wrzątek, gotować 5-8 min. odcedzić.
Brokuł podzielić na różyczki i również ugotować na półmiękko w lekko osolonej wodzie, potem przelać zimną wodą.

Cebulę pokroić w półplasterki i zeszklić na oleju razem z pokrojonymi w plasterki pieczarkami, nadmiar płynu odparować.
Osobno podsmażyć cukinię, pokrojoną w cienkie plastry-wstążki /za pomocą obieraczki do warzyw/, z dodatkiem 1 ząbka drobno pokrojonego czosnku.

Jogurt wymieszać z rozdrobnionym szpinakiem, posiekanym drugim ząbkiem czosnku, dodać do smaku sól, pieprz, kurkumę /miałam szpinak świeży i wszystko „potraktowałam” blenderem/.

W naczyniu żaroodpornym ułożyć warstwami:
– 1/3 ziemniaków
– 1/2 pieczarek z cebulą
– brokuły
– 1/3 ziemniaków
– 1/2 pieczarek z cebulą
– cukinię
– 1/3 ziemniaków
Całość zalać sosem jogurtowo-szpinakowym.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 170 st.C i zapiekać ok. pół godziny.

Bigos z cukinii z innymi warzywami i pieczarkami

Jak szaleć to szaleć… z warzywami oczywiście… a dokładniej – z cukinią.
Lubię cukinię, a jeszcze bardziej lubię ciągle nowe potrawy z jej udziałem, stąd ciągle poszukuję, odkrywam, gotuję, smażę, duszę i smakuję… i na nowo się zachwycam. Stąd nie ma co się dziwić i krzywić – dań z cukinią będzie tego lata co niemiara.
Dziś serwuję bigosik, nieco inny niż Bigos /leczo/ z cukinii, doprawiłam go na ostro, jest bardzo pikantny, ale pyszny… dla mnie bardzo smaczny.

Składniki

1 duża cukinia /lub 2 małe/
1-2 cebule
500 g pieczarek
250-300 g kiełbasy /jedna laska/
3-4 marchewki
2 pietruszki
1 średni seler
1 papryka czerwona lub zielona
przecier pomidorowy lub koncentrat – wg upodobania
pieprz, sól, vegeta
papryka w proszku słodka i ostra, przyprawa chilli
rozmaryn

Wykonanie

Poszczególne składniki smażyć/dusić osobno, a dopiero potem połączyć.

Cebulę pokroić w kostkę, wrzucić na rozgrzany olej /1 łyżka wystarczy/, poddusić, dodać kiełbasę i paprykę również pokrojoną w kostkę, chwilę podsmażyć.

Marchew, pietruszkę i seler zetrzeć na grubych oczkach i na 1 łyżce oleju poddusić na wolnym ogniu.

Cukinię obrać, zetrzeć na grubych oczkach i poddusić do miękkości.

Pieczarki pokroić w plasterki, podsmażyć.

Na koniec wszystkie osobno duszone, pół miękkie warzywa oraz pieczarki i świeży rozmaryn połączyć, dodać przyprawy i przecier pomidorowy i dusić razem ok. 10 min.

Piersi kurczaka zapiekane w zupie cebulowej

Lubię od czasu do czasu poszperać w swoim zeszycie z przepisami i nawet przy tym trochę powspominać. Kartki zeszytu stają się coraz bardziej żółte, a zapisy w nim zawarte coraz bardziej wyblakłe. Tu i ówdzie jakaś plama, czasem odbity paluch, czasem inny ślad, ale wszystko uszeregowane w jakimś wymyślonym i ustalonym wówczas przeze mnie ładzie. Dziś zajrzałam do drugiemu tomu mojej „książki kucharskiej” /czyż nie brzmi to dumnie?/, zawierającej przepisy na dania obiadowe, przystawki, przekąski, sałatki i surówki oraz przetwory, czyli wszystko poza ciastami /te zajmują miejsce w pierwszym tomie, jako, że miłość do pieczenia była pierwsza, zaś jeśli chodzi o gotowanie to raczej wynikało z ,,,rozsądku? … z konieczności?/.
No, ale wracając do zeszytu… wpadł mi w oko przepis na piersi kurczaka zapiekane w zupie cebulowej, a uwagę moją zwrócił dlatego, że kartka zawierała wyjątkowo dużo śladów „bywania” w tym miejscu, czyli przepis był wielokrotnie w użyciu. Postanowiłam więc zrobić powtórkę.

Składniki

500 g piersi kurczaka
250 ml słodkiej śmietany /daję 18% ale może być też 30-36%/
1 torebka zupy cebulowej w proszku /dałam francuską Knorra/
2 łyżki cebuli prażonej /lub suszonej/
przyprawa do kurczaka
sól, pieprz
opcjonalnie – kilka pieczarek /można pominąć/

Wykonanie

Umyte i oczyszczone z błon piersi przekroić wzdłuż /na płasko/ na 2 części, tak aby z każdej powstały 2 kotlety, lekko je rozbić lub /lepiej/ nakłuć skruszaczem do mięsa, oprószyć przyprawą i pieprzem, ewentualnie delikatnie solą /ale uwaga – zupa cebulowa jest też słona/. U mnie piersi były duże i z boku miały jeszcze dość sporą „polędwiczkę”, stąd z każdej uzyskałam 3 kotlety. Odstawić na godzinę do lodówki /można nawet zostawić na całą noc/.
Po tym czasie ułożyć mięso w naczyniu żaroodpornym, jeśli będą dodawane pieczarki to ułożyć je teraz na mięsie /dodałam kilka, były bardzo duże, pokroiłam je na 6 części/, całość zalać śmietaną wymieszaną z zupą cebulową i cebulą prażoną/suszoną..
Zapiekać pod przykryciem w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez ok. 45-50 min. grzanie góra-dół na środkowym poziomie lub 150 st.C włączając termoobieg.

 

Bitki schabowe z pieczarkami i warzywami

Zachwyciła mnie ostatnio przygotowywana Karkówka w sosie sojowo-porowym z ananasem do tego stopnia, że postanowiłam zrobić coś trochę podobnego ze schabu. I tu postanowiłam trochę zainspirować się z kolei daniem pn. Bitki schabowe z pieczarkami. I tak oto powstały te bitki. Przygotowanie ich pozwoliło mi ponadto wykorzystać warzywa zalegające w kuchni, co do których jakoś nie miałam pomysłu, a wyrzucać jedzenia nie lubię. Myślę, takie danie przygotowane z karkówki byłoby równie dobre, jak nawet nie lepsze.

Składniki

0,5 kg młodego, cienkiego, nie przerośniętego schabu /5-6 kotletów/
500 g pieczarek
1 cebula
1 młoda zielona cukinia
2 papryki /czerwona i żółta/
1 łodyga selera naciowego
5-6 suszonych pomidorów /minimum 1 szt/1 kotlet/
sól, pieprz, sos sojowy /do pieczarek/
mąką do obtoczenia
olej, masło do smażenia

zalewa

1 szklanka bulionu lub zimnej wody
3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka pikantnej pasty paprykowej
1 łyżeczka papryki słodkiej
na czubek łyżeczki papryki ostrej
1/2 łyżeczki soli

Wykonanie

Mięso umyć, osuszyć, pokroić na plastry, lekko rozbić, oprószyć solą /nie za dużo/ i pieprzem, odstawić na 30 minut.
Następnie obtoczyć dokładnie w mące pszennej i krótko obsmażyć z obu stron na rumiano.

Pieczarki przygotować tak, jak pieczarki z rusztu i odłożyć na osobny talerz- patrz Pieczarki z rusztu.
Na tej samej patelni zeszklić cebulę pokrojoną w ćwierć plasterki, dodając w trakcie smażenia seler pokrojony w paski i również odłożyć.
Teraz na patelnię dać łyżkę masła, a następnie dodać paprykę pokrojoną w paski i cukinię pokrojoną w półkrążki. Smażyć do momentu utraty surowości.
Suszone pomidory pokroić w paski.
Wszystkie przygotowane warzywa i pieczarki wymieszać teraz delikatnie.

Składniki zalewy wymieszać.

Dno naczynia żaroodpornego wysmarować lekko olejem, ułożyć „dachówkowo” usmażone kotlety, po obu bokach rozłożyć przygotowane warzywa. Całość zalać zalewą i zapiec pod przykryciem przez ok. 50-60 min. w piekarniku nagrzanym do 180 st.C /II poziom grzanie góra-dół/.

Gulasz z cukinii, papryki i pieczarek

Jakoś ostatnio nie mam ochoty na mięso, stąd poszukuję nowych pomysłów na dania bezmięsne, głównie warzywne. Jakiś czas temu zachwalałam Gulasz jarzynowy w hinduskim stylu. Dziś polecam również gulasz warzywny, ale już w stylu…rodzimym. Dla mnie rewelacja. A, ostatnio dodaję dość często kolendrę, w miejsce mojej ulubionej natki. Kolendry do niedawna nie lubiłam, jej zapach był dla mnie…źle pachnący, żeby nie powiedzieć ostrzej. Ale ostatnio postanowiłam się jednak z nią „zaprzyjaźnić” i powiem, że to nawiązywanie z nią „kontaktów” idzie mi coraz lepiej… tzn. coraz smaczniej.

Składniki

1 młoda, nie za duża, cienka cukinia
1 czerwona papryka
1/2 papryki żółtej
1 cebula czerwona /lub biała/
3 ząbki czosnku
5-7 pieczarek
2-3 ziemniaki
sól, pieprz
masło/olej do smażenia
2 szklanki śmietany 12% /ja dałam jogurt grecki/
1-2 łyżki mąki pszennej lub ziemniaczanej
duża garść posiekanych świeżych ziół (na przykład natka pietruszki lub kolendra, czosnek niedźwiedzi)

Wykonanie

Pokroić cukinię i pieczarki w plasterki, paprykę w paseczki, cebulę w piórka lub pół krążki, ziemniaki w kostkę, czosnek posiekać.

Na tłuszcz rozgrzany na głębokiej patelni lub w rondlu wrzucić cebulę, zeszklić. Dodać ziemniaki oraz czosnek i chwilę smażyć do zezłocenia. Dodać pieczarki, dusić razem do miękkości. Teraz dodać paprykę i cukinię oraz sól i pieprz i dusić do uzyskania lekkiej miękkości /cukinia i papryka nie mogą być całkiem ugotowane, lecz powinny pozostać chrupiące/. Na koniec zagęścić mąką rozmieszaną ze śmietaną lub jogurtem  /wcześniej oczywiście zahartować/, zagotować, dodać posiekane zioła.
Podawać z czym kto lubi. Do gulaszu pasują kasze wszelakie, ryż bądź też ulubione pieczywo.

PS.
Zmieniłam dodatki w końcowej fazie i zamiast śmietany dodałam 3 kopiate łyżeczki koncentratu pomidorowego oraz pół łyżeczki papryki ostrej i szczyptę płatków chilli.
Ta wersja nawet bardziej mi odpowiada. A oto efekt wizualny:

Bułeczki drożdżowe z kapustą i pieczarkami/kaszą gryczaną

Narobiłam wszystkim smaku na drożdżowe pierożki i musiałam znowu upiec. Tym razem będą jednak bułeczki, bo to zawsze mniej roboty przy zawijaniu, a i jest co wziąć do ręki, bo bułeczka jest co najmniej 2 razy większa niż pierożek /mam na myśli oczywiście pierożki z moich rodzinnych stron/. Ale żeby tak całkiem nie odbiec od tych tradycyjnych kształtów, zrobiłam bułeczki w nieco wydłużonym kształcie i … one całkiem są podobne do tych, które piekła moja Mama /wspominałam już kiedyś, że te które ja piekę wzorując się na mojej bratowej i bratanicy są malutkie, a Mama robiła większe/.
Zrobiłam ciasto z podwójnej porcji i połowę nadziałam farszem kapuściano-pieczarkowym, a połowę kapuściano- kaszowym /można tak to powiedzieć?/. Zatem na podaną niżej ilość składników na ciasto wystarczy jeden wybrany farsz – z pieczarkami lub z kaszą gryczaną.

Składniki

500 g mąki pszennej
7 g drożdży suszonych lub 40 g świeżych
100 g masła
250 ml mleka
2 żółtka /białka wykorzystać do posmarowania bułeczek/
1 płaska łyżeczka soli
2 łyżeczki cukru

posypka do wyboru – mak, kminek, sezam, czarnuszka

farsz kapusta z pieczarkami

1/2 kg kapusty kiszonej /zamiennie 1/2 główki świeżej/
1/2 kg pieczarek
1 duża cebula
sól, pieprz, papryka słodka wędzona, szczypta papryki ostrej

Kapustę ugotować, odcisnąć i pokroić na drobniej. Cebulę pokroić w kostkę, zezłocić na oleju, dodać starte na dużych oczkach pieczarki – usmażyć do całkowitego odparowania płynu. doprawiając do smaku. Dodać kapustę i razem chwilę przesmażyć.

Farsz kapusta kiszona z kaszą gryczaną

1/2 kg kapusty kiszonej
1 torebka kaszy gryczanej
1 duża cebula
Vegeta, kminek mielony, sól, pieprz do smaku

Kapustę ugotować, odcisnąć i pokroić. Kaszę ugotować na sypko. Cebulę pokroić w kostkę i usmażyć na rumiano. Połączyć wszystkie składniki, dodać przyprawy – wg własnego smaku.

Wykonanie

Masło stopić w podgrzanym mleku /zrobiłam to w mikrofali/. Ostudzić do stanu lekko ciepłego.

Do miski robota przesiać mąkę, dodać sól, cukier oraz rozdrobnione świeże drożdże /lub drożdże suche/, rozkłócone żółtka, masło z mlekiem i przy użyciu tzw. haków wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Przykryć miskę ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

Wyrośnięte ciasto podzielić na około 15-16 części /zależy jak duże chcemy bułeczki/. Każdy kawałek rozpłaszczać w dłoniach lub wałkować, na środku kłaść farsz, zlepiać i formować podłużne bułeczki. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia złączeniem do dołu. Przykryć ściereczką i odstawić jeszcze na około 20 minut do wyrośnięcia.

Po tym czasie bułki posmarować rozmąconym białkiem i posypać wybraną posypką.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st.C i piec około 15-20 minut (do zarumienienia) na środkowym poziomie grzanie góra-dół.

A to piękne bułeczki w wykonaniu Agaty

Pierogi drożdżowe pieczone z farszem pieczarkowo-jajecznym

Pierożki drożdżowe uwielbiam, zresztą nie tylko ja, wszyscy w mojej rodzinie je lubią. Mam na myśli szczególnie te prawie „mamine” – Pierożki drożdżowe pieczone – z różnym farszem , ale też   Pierożki drożdżowe pieczone ekspresowe lub    
Pierożki drożdżowe pieczone – na kefirze  bądź też Pierożki krucho-drożdżowe pieczone z kapustą i pieczarkami.
Dziś upiekłam pierożki klejone nieco inaczej niż te znane mi z dzieciństwa /i moich rodzinnych stron/, a mianowicie sklejane tak, jak pierogi tradycyjne, gotowane. Stąd też nazwałam je „pierogi” w odróżnieniu do moich „pierożków” /nazwa „pierożki” prawie zastrzeżona w mojej rodzinie tylko dla tych kształtów właśnie/.
Recepturkę wzięłam od Moniki.

z tej porcji otrzymałam 40 szt.

Ciasto

500 g mąki pszennej
300 ml ciepłej wody
1 łyżeczka cukru
25 g drożdży /1/4 kostki/
1/2 łyżeczki soli

Farsz

500 g pieczarek
4 jajka ugotowane na twardo
1 cebula
sól, pieprz
natka pietruszki lub szczypiorek
tłuszcz do smażenia /daję 2 łyżki oleju i 1 łyżkę masła/

2 łyżki oliwy z oliwek /użyłam olej/
½ łyżeczki suszonej papryki słodkiej

Wykonanie

Drożdże rozpuścić w wodzie wymieszanej z cukrem, odstawić na około 10-15 minut w ciepłe miejsce.
Do miski wsypać mąkę, dodać sól, wlać drożdże. Wyrabiać, aż ciasto będzie dobrze napowietrzone i gładkie /ja robię to przy użyciu robota, za pomocą tzw. haków/. Ciasto odstawić do wyrośnięcia /powinno podwoić objętość/

W tym czasie przygotować farsz.
Pieczarki i cebulę drobno pokroić i usmażyć na rozgrzanym tłuszczu, ostudzić, po czym połączyć z drobno pokrojonymi jajkami. Przyprawić do smaku solą i pieprzem /powinien być pikantny/, dodać pokrojoną natkę pietruszki /lepiej chyba szczypiorek/.

Wyrośnięte ciasto podzielić na 4 części i rozwałkować na placki o grubości około 3-5 mm. Szklanką wykrawać kółka, na środku układać łyżeczkę nadzienia i sklejać podobnie jak tradycyjne pierogi /brzegi ozdabiałam dodatkowo przy użyciu widelca/. Przekładać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Odstawić przykryte ściereczką na ok. 15-20 min. do wyrośnięcia.
Przed pieczeniem pierogi posmarować oliwą/olejem/ wymieszaną z papryką. Piec 12-15 min. w piekarniku nagrzanym do 190-200 st.C /środkowy poziom grzanie góra-dół/.
Są doskonałe na ciepło, ale na zimno również smakują wyśmienicie.

 

 

Bułeczki drożdżowe z pieczarkami

Wypiek powstał spontanicznie, bez planu i wcześniejszych przygotowań. Jedynie pieczarki, które zostały nabyte w zupełnie innym celu, zmieniły swoje pierwotne przeznaczenie. Ale nie żałuję, bo bułeczki wyszły bardzo smaczne, a podane w towarzystwie gorącego czerwonego barszczyku były wspaniałą kolacją. Dodam, że świeżutkie i jeszcze ciepłe były pyszniutkie, ale zimne smakują też niczego sobie, nawet na drugi dzień. Można je odgrzać w mikrofali /pod przykryciem/ i są „jak nowe”.
Przepis podpatrzony na blogu Smaki na talerzu. Myślę, że wykorzystam jeszcze ciasto nie raz, robiąc też inne nadzienia.

Składniki

500 g mąki pszennej (u mnie tortowa)
7 g drożdży suszonych
100 g masła
250 ml mleka
1 jajko + 1 jajo do posmarowania bułeczek
1 płaska łyżeczka soli
2 łyżeczki cukru

500 g pieczarek
1 duża cebula
około 80-100 g tartej mozzarelli
sól, pieprz
oregano, papryka słodka

Wykonanie

Masło stopić w podgrzanym mleku /zrobiłam to w mikrofali/. Ostudzić do stanu lekko ciepłego.

Do miski robota przesiać mąkę, dodać sól, cukier oraz suche drożdże, wymieszać przy użyciu tzw. haków. Wbić jajko, dodać letnie (!) masło z mlekiem i wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Przykryć miskę ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 1,5 godziny do wyrośnięcia.

Cebulę drobno posiekać. Pieczarki pokroić w kostkę.

Na patelni rozgrzać niewielką ilość oleju i podsmażyć cebulę. Następnie stopniowo dodawać pieczarki i smażymy do czasu, aż cała woda, jaką puszczą grzyby odparuje (jeśli pieczarki będziecie dodawać stopniowo, nie zdążą puścić zbyt dużo wody, a ładnie się przyrumienią). Doprawić solą, pieprzem oraz szczyptą słodkiej papryki i oregano. Wystudzić.

Wyrośnięte ciasto podzielić na około 10 części. Każdy kawałek rozpłaszczać w dłoniach, na środku kłaść farsz, zlepiać i formować bułeczkę. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia złączeniem do dołu. Przykryć ściereczką i odstawić jeszcze na około 20 minut do wyrośnięcia.

Po tym czasie bułki posmarować rozmąconym jajkiem, posypać oregano i tartym serem.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st.C i piec około 15-20 minut (do zarumienienia) na środkowym poziomie grzanie góra-dół.