O Almanka

Gotuję bo muszę, piekę bo lubię, przetwarzam bo ilość słoików i butelek na półkach daje mi "kopa" do zrobienia następnych, a kocham.... z rzeczy przyziemnych - Kocham mój ogród !!!

Orange Curd – pomarańczowy krem

Jest już na blogu Lemon Curd – cytrynowy krem, jest Malinowy curd, zatem przyszła pora na pomarańczowy krem. Też dobry, ale jeśli mam być szczera… cytrynowy bije wszystkie inne. Warto jednak spróbować samemu zrobić i porównać…

Z podanych składników otrzymałam ok. 375-380 ml kremu.

Składniki

2 duże pomarańcze
2 całe jajka /dałam L/
2 żółtka
80-100 g cukru /dałam drobny do wypieków/
80 g masła
1 łyżka soku z limonki lub cytryny

Wykonanie

Pomarańcze porządnie wyszorować, umyć i osuszyć, po czym otrzeć skórkę /tylko zewnętrzną pomarańczową część/. Z pomarańczy wycisnąć sok.
Masło pokroić w kostkę.
Całe jajka i żółtka włożyć do rondelka, dodać cukier i roztrzepać trochę trzepaczką rózgową.  Dodać sok z cytryny i pomarańczy  wraz z otartą skórką oraz masło. Teraz garnek postawić na płytce umieszczonej na małym gazie /płytka zabezpieczy całość przed przypaleniem/ i podgrzewać, cały czas mieszając trzepaczką, doprowadzając do zagotowania. Krem w tym czasie  powinien zgęstnieć i przybrać piękny aksamitny wygląd.
W razie gdyby pojawiły się jakieś grudki, należy krem przetrzeć przez sitko /ja nie musiałam przecierać, ale w trakcie podgrzewania mieszałam bez przerwy/.
Krem przełożyć do czystego /wyparzonego/ słoika, zamknąć. Przechowywać w lodówce nawet do 2 tyg.

 

Schab w sosie musztardowym

Zastanawiałam się dziś nad przygotowaniem schabu, ale tak, aby było smacznie, a równocześnie dietetycznie. „Błąkałam się” myślami po różnych daniach w różnym czasie i nagle ni stąd ni zowąd do głowy przyszły mi stołówkowe jajka w sosie musztardowym. Też je kiedyś robiłam zresztą. To wspomnienie popchało mnie natychmiast w „ramiona” tego sosu jako dodatku do mojego schabu. I oto jest.

Składniki

5 plastrów schabu /grubość ok. 1 – 1,5 cm/
1 łyżka cebuli prażonej /zapiekanej/
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
3 łyżeczki musztardy /dałam 2 rosyjskiej i 1 miodowej/
na czubek łyżeczki miodu /opcjonalnie/
1/4 szklanki śmietanki 30 % /słodkiej/ – zamiennie kwaśnej 18%
1 łyżka mąki pszennej – do obtoczenia
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej – do zagęszczenia
sól, pieprz
masło klarowane lub olej do smażenia

Wykonanie

Mąkę wymieszać z solą i pieprzem, obtoczyć umyte i osuszone kotlety i usmażyć na jasny kolor z obu stron. Do tego samego rondla dodać pokrojoną w kostkę cebulę i czosnek, zmniejszyć ogień i nadal chwilę smażyć, mieszając zawartość co chwila, aż cebula się zeszkli /uważać, aby czosnek się zbyt nie przypiekł/.
Mięso podlać teraz 1/2 l gorącej wody, dodać cebulę prażoną i dusić pod przykryciem ok. 30-40 min. Kiedy mięso będzie już miękkie rondel zestawić z gazu, dodać śmietankę wymieszaną z musztardą i miodem  i dusić jeszcze ok. 5 min. Doprawić na koniec jeszcze do smaku, jeśli trzeba zagęścić też mąką ziemniaczaną rozpuszczoną w małej ilości zimnej wody i zagotować.

Sernik z owocami i galaretką a’la tort serowy

Czasem zdarza się /mnie przynajmniej tak się zdarza/, że kupimy coś bez planu, ot tak, bo akurat towar wpadł nam w oko, albo w ręce, albo w oko wpadła nam jakoś akurat dobra cena. W taki oto sposób ja właśnie nabyłam wiaderko sera, pomimo tego, że nie planowałam znowu piec sernika /wszak poprzedni jeszcze dojadamy/, ale… cena owszem, prawie okazyjna i marka sera dotąd mi nieznana…. Często słyszałam o najlepszym serze na serniki „Mój Ulubiony”, ale nigdy nie udało mi się kupić /chyba nie sprowadzają w mój region/, ale czy to ten? tamten miał być z Wielunia, a ten jest skądinąd…Ale ciekawość wzięła górę.

Przytargałam więc wiaderko sera i dalej się zastanawiać, co z niego upiec? po głowie zaczęły łazić mi przedziwne nazwy wypieków… wiedeński, amerykański, rosyjski… a może londyński, wszak czeka taki w kolejce…e, nie…
I nagle przypomniała mi się p.Beatka /kiedy jeszcze pracowałam/ i jej opowieść i zachwyty na temat sernika pieczonego z dodatkiem sernixu, z galaretką na wierzchu.
To będzie to!!! decyzję podjęłam natychmiast. Wprawdzie będzie bez dodatku sernixu, ale będzie galaretka, a pod nią owoce. Cudo…
A inspiracją był mój Sernik kajmakowy a’la tort sernikowy.

Składniki /tortownica śr. 24 cm/

Spód

200 g herbatników /jasne lub kakaowe/
80 g masła
lub
paczka okrągłych biszkoptów

Ser

1 kg twarogu z wiaderka /u mnie Mój ulubiony/
2/3 szklanki cukru /ok. 140 g/
4 jajka
1 budyń waniliowy lub 2 łyżki mąki ziemniaczanej

Krem z mascarpone

250 g serka mascarpone
250 ml śmietany 30%
1 op śmietan-fixu
3 łyżk cukru pudru

Dodatkowo

2 galaretki przeźroczyste + 3 szklanki gorącej wody /3/4 l/
owoce świeże lub mrożone /u mnie świeże winogrona bezpestkowe i owoce z puszki koktajlu owocowego/
w specjalnej obręczy czeka na wjazd do lodówki
   już schłodzony

Wykonanie

Herbatniki połamać, wrzucić do malaksera i zmiksować na „piasek” razem z miękkim masłem.
Otrzymaną masą wylepić dno tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia /bok posmarować masłem i oprószyć lekko mąką /kaszą manną/, ugnieść dobrze np. uciskając dnem szklanki, a następnie dobrze schłodzić w lodówce.
Można sobie uprościć – spód tortownicy wyłożyć biszkoptami

Przy użyciu miksera zmiksować razem wszystkie składniki masy serowej tj. ser, cukier, jajka i budyń w proszku – miksować nie za długo, ma powstać gładka, jednolita masa. Masę serową przełożyć do tortownicy.
Sernik wstawić na dolną półkę piekarnika /najniższą/ i piec w piekarniku nagrzanym już do 120 st.C /grzanie góra-dół/ przez 80-90 minut /sernik nie powinien się rumienić, jeśli zacznie, to można go przykryć folią aluminiową/.
Po tym czasie piekarnik wyłączyć,  uchylić drzwiczki /włożyć drewnianą łyżkę/ i tak pozostawić ciasto do ostudzenia. Następnie wstawić sernik na parę godzin do lodówki.

Serek mascarpone ubić ze śmietaną i cukrem, usztywnić śmietan-fixem. Wyłożyć na sernik, wyrównać, na wierzchu ułożyć owoce.

Galaretki rozpuścić w gorącej wodzie i ostudzić.
Kiedy już zaczną tężeć, zalać owoce. Sernik ponownie wstawić do lodówki, aby galaretka całkowicie zastygła.

Udka gyros – pieczone

Co ja będę pisać… po prostu pyszne… a kiedy do tego jeszcze podałam ziemniaki pieczone /upieczone przy okazji razem z kurczakiem/ i por a’la młoda kapusta to już rozkosz dla podniebienia zupełna.

Składniki

4 udka z kurczaka /u mnie 5 szt. tzw. pałek-podudzia/
przyprawa gyros
3 łyżki majonezu
2 łyżki keczupu

Wykonanie

Udka umyć, osuszyć /można zdjąć skórę/, dość obficie obsypać przyprawę gyros i odstawić na kilka-kalikanaście godzin do lodówki /ja daję na całą noc/.
Po tym czasie udka ułożyć w naczyniu żaroodpornym wysmarowanym delikatnie olejem, po czym posmarować je mieszanką majonezu i keczupu.
Naczynie wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. C /II poziom grzanie góra-dół/ i piec ok. 60 min. /pod koniec można na kilkanaście minut odkryć, aby się zrumieniły/.

Por a’la młoda kapusta

Kto lubi pora, ale lubi też młodą kapustę, pokocha ten dodatek do obiadu. Zimą, kiedy wszelkiego rodzaju sałatki i surówki są mniej dostępne, zwłaszcza te pochodzące z własnej uprawy, por w takiej postaci będzie niezastąpiony. A do tego smaczny, a smak jego zaskoczy pozytywnie niejednego konsumenta i zwiedzie…. nikt, lub prawie nikt, nie rozpozna go, tzn. pora nie rozpozna. Ale mlaskał będzie, że ho ho ho, taki mniam mniam ten por.

Składniki

2-3 większe pory /waga 600-700 g/
pół litra rosołu
sól,  pieprz,  trochę vegety
łyżeczka masła
łyżeczka mąki
garść świeżego kopru
dodatkowo dodałam 2 łyżki słodkiej śmietanki

Wykonanie

Oczyszczony por pokroić na grubsze krążki i zalać w miseczce gotującą wodą. Potrzymać  w tym wrzątku  2 – 3 minuty, po czym wylać na sitko i odsączyć. /ten etap parzenia pominęłam, czyli od razu po pokrojeniu zalałam rosołem/.
Przełożyć do rondelka,  zalać rosołem i gotować 30 – 35 minut pod  uchyloną pokrywką. Odlać płyn /odlać tylko nadmiar płynu, nie „do sucha”/.

Na patelni, z łyżeczki masła i mąki, zrobić jasną zasmażkę, dodać odcedzony por, garść kopru,  popieprzyć i dodać szczyptę vegety i ewentualnie soli /wg własnego smaku/ oraz 2 łyżki śmietanki.
Na bardzo wolnym ogniu przesmażyć jeszcze 5 – 6 minut.
źródło – mariateresa

Tort z kremem śmietankowym i dekoracją z opłatka

Pierwsze koty za płoty – tak mówi przysłowie…ja potwierdzam… ależ wymyślają dzieci w obecnych czasach… To był „mój pierwszy raz” z taką dekoracją, do tego Jubilatka nie lubi tortów z owocami, ani z kremami jakimiś wymyślnymi, ot, ma być bita śmietana i tyle, jeden warunek – musi być słodka.

Prośba Wnuczki jest dla babci rozkazem – musiała podołać zadaniu i jest tort
„STAR WARS”.
Wszystkiego co najlepsze Wnuczko!

Składniki /tortownica śr. 24-25 cm/

Biszkopt

6 jajek
1 szklanka mąki tortowej
1 szklanka cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 kopiate łyżki kakao
1 łyżka octu
3 łyżki oleju
szczypta soli

Krem śmietankowy do przełożenia

660 ml śmietany kremówki /min. 30%/ – 2 kubki po 330 ml
1 galaretka bezbarwna o smaku cytrynowym /zamiennie cytrynowa/
1/3 szklanki cukru pudru /3-4 łyżki/
1 śmietan-fix

Krem śmietankowy do obłożenia boków i wierzchu

250 ml śmietany kremówki /min. 30%/
2 łyżki cukru pudru
1 śmietan-fix

Poncz

mocna herbata
sok z cytryny /+ rum/

Krem do dekoracji tortu

250 ml śmietany 30%
250 g serka mascarpone
4 łyżki cukru pudru
2 śmiet-fix lub 2 łyżeczki żelatyny

dodatkowo – opłatek z nadrukiem

Wykonanie

Biszkopt
Dzień wcześniej /najlepiej/ upiec biszkopt z podanych wyżej składników wg przepisu podstawowego /klik/.
Biszkopt przekroić potem na 3 blaty, dobrze nasączyć.

Krem śmietankowy do przełożenia
Galaretkę rozpuścić w 1/2 szklanki gorącej wody i wystudzić.
Śmietanę mocno schłodzić. Dodać cukier puder i śmietan-fixy i ubić na sztywno, dodać zimną, ale płynną jeszcze galaretkę, wymieszać.*)
Krem podzielić na  2 części.
Przełożyć nasączone uprzednio blaty biszkoptu. Schłodzić dobrze w lodówce.

Krem śmietankowy do obłożenia boków i wierzchu

Ubić śmietanę na sztywno z cukrem pudrem i śmietan-fix. Obsmarować boki i górę tortu.
I tu 2 uwagi:
1/ Pod taką jak ta dekorację /zdobienie kremem na dużej powierzchni/ cały tort pokrywamy cienką warstwą kremu, nie musi być równo, ważne jednak aby spod kremu nie wystawało ciasto
2/ Wierzch – góra tortu, w części przeznaczonej pod dekorację z opłatka, odpowiadająca rozmiarowi tego opłatka, powinna być możliwie jak najrówniejsza, żeby opłatek dobrze przylegał

Teraz na środku tortu umieścić opłatkowy obrazek, bardzo delikatnie za pomocą dłoni lub wypukłej części łyżki docisnąć jego powierzchnię do powierzchni tortu, zwracając szczególną uwagę na brzegi opłatka. Teraz można już przystąpić do wykonania zdobień – dekoracji.

Ważna uwaga – opłatek należy położyć na torcie na 3-6 godz. przed podaniem /żeby zbyt nie rozmiękł/ i dopiero wtedy można wykonać dekorację/zdobienie zewnętrzne tortu, zwłaszcza góry tortu/ .
Tort można oczywiście wykonać rezygnując z dekoracji obrazkiem z opłatka.

Krem do dekoracji zewnętrznej tortu
Ser mascarpone połączyć z cukrem pudrem /małe obroty, tyle tylko, żeby połączyć z cukrem i uzyskać gładką masę/ .
Schłodzoną śmietanę ubić, usztywnić śmietan-fix.
Na końcu ostrożnie połączyć bitą śmietanę z serkiem mascarpone /śmietanę dodawać do serka/. Schłodzić w lodówce, po czym wykonać dowolne dekoracje/zdobienia/.

*) bezpieczniej jest  dodać pierw do żelatyny łyżkę ubitej śmietany, wymieszać, dodać znowu 2-3 łyżki śmietany, znowu wymieszać i dopiero połączyć z całą śmietaną – zapobiegnie to ewentualnemu powstaniu grudek z żelatyny czy galaretki

Chleb mleczno-maślany

Chleb na mleku… przypomina bardziej bułkę… smakiem bardzo podobny do chleba, który czasem kupuję w sklepie, a który zwany jest chlebem rodzinnym. Mnie smakuje pajda tego chleba z masłem i dżemem wiśniowym, a do tego kubek mleka lub kakao.

Składniki /3 foremki 11×23 cm/

1 kg mąki pszennej /dałam 0,5 tortowej i 0,5 pszenne 650/
250 ml letniego mleka
450-500 ml wody
50 g masła
40 g drożdży świeżych
2 łyżeczki cukru
1,5 łyżki soli

Wykonanie

Drożdże pokruszyć, dodać cukier i 2-3 łyżki letniego mleka, wymieszać, odstawić na kilka minut w ciepłe miejsce, aby zaczęły pracować /5-10 min./.
W małym rondelku połączyć gorącą wodę i masło, a gdy to się rozpuści, dodać zimne mleko – mieszanka powinna w ten sposób uzyskać odpowiednią temperaturę czyli być ciepła.
Do misy robota przesiać mąkę, dodać sól, wymieszać. Dodać drożdże oraz mieszakę mleczno-maślaną i wyrobić ciasto /hakami/.
Przykryć naczynie folią i ścierką, odstawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu /ma przynajmniej podwoić swoją objętość/.

Wyrośnięte ciasto odpowietrzyć i ponownie wyrobić.
Nałożyć do foremek wysmarowanych olejem, wyrównać, posmarować białkiem rozkłóconym z wodą lub samą wodą, ewentualnie posypać makiem lub innymi przyprawami i odstawić znowu do wyrośnięcia /ok. pół godz./.

Rozgrzać piekarnik do 200 st C. spryskać wodą lub naczynie z wodą dać na sam dół i wstawić wyrośnięte ciasto na 15 min. po tym czasie zmniejszyć temp. piekarnika do 170 st i piec jeszcze ok. 30-35 min. /I poziom grzanie góra-dół/.
Po upieczeniu wyciągnąć chleby z blaszek i zostawić do całkowitego wystudzenia.

Sernik z sera wiaderkowego i mascarpone

To taki pyszny wynalazek, trochę z konieczności, jako że kupiłam twaróg sernikowy /wiaderko/ i miał być sernik z owocami i galaretką, ale…jakoś mi się chyba nie chciało piec, mając w pamięci ogromne ilości ciast świątecznych, pożartych trochę z przymusu i wg zasady, że nic nie może się zmarnować. Ale ser jednak był i kłuł w oczy przy każdym otwarciu lodówki. Połowę wykorzystałam do innych celów. ale pół wiaderka zostało. I wtedy całkiem przypadkiem trafiłam na Przestrzeń Kobiety i ten sernik. Decyzja zapadła natychmiast – robię! A za komentarz niech wystarczy stwierdzenie – nie żałuję!

Składniki  /tortownica 24 cm/

Ciasto

225 g mąki tortowej
5 łyżek drobnego cukru do wypieków /zamiennie cukier puder/
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 duże jajko
150 g zimnego masła lub dobrej margaryny
1 łyżeczka cukru waniliowego

Masa serowa

1/2 kg twarogu do serników /np.President, Piątnica, u mnie Ulubiony/
250 g serka mascarpone
2/3 szklanki cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
1 budyń śmietankowy z cukrem /60 g/
1 duże jajko

Wykonanie

Masło pokroić w kostkę i bardzo dobrze schłodzić. Wrzucić do malaksera, dodać pozostałe składniki i krótko zmiksować. Gdy składniki się połączą /powstanie jednolita kula/, ciasto podzielić na dwie części.
Jedną mniejszą część włożyć do woreczka foliowego i umieścić w zamrażalniku – będzie na kruszonkę na wierzch.
Drugą większą częścią ciasta wylepić dno tortownicy, wyłożone papierem do pieczenia i włożyć do lodówki.

Wszystkie składniki masy serowej umieścić w misie miksera i krótko zmiksować – do połączenia się składników.
Masę serową wylać na wcześniej przygotowany spód, na wierzch zetrzeć zmrożoną lekko część ciasta.
Ciasto piec łącznie przez 60 min. – pierw w temp. 180 st.C /II poziom grzanie góra-dół/, a gdy już urośnie /po ok. 20-30 min./ zmniejszyć temperaturę do 160 st.C. Po całym czasie pieczenia /po 60 min./ grzanie wyłączyć, zostawiając jednak piekarnik zamknięty jeszcze przez 30 min. a następnie uchylić drzwiczki i tak pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
Ostudzone ciasto oprószyć delikatnie cukrem pudrem.

W okresie letnim, kiedy mamy świeże owoce, pod kruszonkę można dać owoce /ok. 400 g/, potrzepane mąką ziemniaczaną /ok. 2 łyżki/.

Szynka gotowana peklowana na sucho

Zamieściłam już na blogu przepis na szynkę pieczoną /klik tutaj/, więc teraz kolej na szyneczkę gotowaną. Przepis na nią zapożyczyłam od baryz1, jednak wprowadziłam kilka zmian, a mianowicie:
– szynkę zapeklowaną nakłułam dość gęsto ostrym patyczkiem do szaszłyków, żeby przyprawy głębiej weszły w szynkę
– do peklowania użyłam tylko soli peklowej /zwykła jest w zalewie/
– zwiększyłam ilość papryki wędzonej z 1 łyżeczki do 1 łyżki /bo lubię/
– dodałam od siebie do zalewy cukier – cukier  powoduje, że szynka nie ma potem szarej barwy w przekroju

Składniki

ok. 1 kg szynki wieprzowej /najlepiej w kształcie”kulki” lub w zgrabnym, niezbyt płaskim kawałku/ – u mnie 1,20 kg
2 łyżeczki soli /dałam sól peklową/
1 łyżeczka pieprzu
1 łyżeczka czosnku granulowanego
1 łyżeczka słodkiej papryki wędzonej /dałam 1 łyżkę/
1 łyżka majeranku
2 łyżki oleju

Zalewa

2 l wody zimnej
2 łyżki majonezu
1 łyżka musztardy
2-3 łyżki soli
2 liście laurowe
kilka ziarenek ziela angielskiego
2 ząbki czosnku
1 łyżka ziarenek jałowca
1-2 łyżki cukru /dałam dodatkowo/
opcjonalnie: gałązka rozmarynu

Wykonanie

Mięso umyć, osuszyć ręcznikiem papierowym, natrzeć solą i przyprawami, skropić olejem, nakłuć dość gęsto i głęboko patyczkiem do szaszłyków, włożyć do zamykanego woreczka foliowego i odstawić do lodówki na 24-48 godz.

Składniki zalewy wymieszać w wyższym garnku, włożyć mięso tak aby całe było zanurzone w zalewie, doprowadzić do wrzenia i gotować 10 minut pod przykryciem, wyłączyć gaz, pozostawić do następnego dnia.
Po upływie 24 godzin ponownie doprowadzić do wrzenia i gotować 15 minut, wystudzić w zalewie przez ok.12 godz.
Ponownie doprowadzić do wrzenia i gotować 10 minut, pozostawić do całkowitego wystygnięcia w garnku. Dopiera po tym czasie wyjąć szynkę, osuszyć i… zajadać z wielkim smakiem.

Łazanki z kiszoną kapustą

A jakby tak łazanki z kiszoną kapustą? To potrawa zapamiętana z mojego dzieciństwa, przygotowywana właśnie w okresie zimowym. Pamiętam, jak Mama pierw robiła makaron-łazanki, a kiedy ten był gotowy i „leżakował” już sobie na stolnicy, aby troszkę się podsuszyć, zaczynała gotować kapustę. A potem… no tak jak się gotuje tą potrawę… Te moje zapamiętane łazanki były bez dodatków typu kiełbasa, boczek, nie mówiąc już o pieczarkach /teraz też wolę bez dodatku grzybów, ale można je dodać/, ale za to były pachnące przysmażoną cebulką, bardzo pieprzne i bardzo pyszne.
Dziś prezentuję łazanki w moim wydaniu, może nie są takie same, ale smakują podobnie.

Składniki

250 g makaronu łazanki

500 g kapusty kiszonej
1-2 cebule /zamiennie można dać cebulę prażoną/
250 g boczku wędzonego /kiełbasy/
250 g pieczarek /nie muszą być/
liść laurowy, kilka ziaren ziela ang.
sól, pieprz, słodka papryka, kminek mielony
smalec do smażenia

Wykonanie

Kapustę – gdy jest zbyt kwaśna – wypłukać, odcisnąć, pokroić na drobniej i wrzucić na patelnię/do rondla na rozgrzany smalec /ostatecznie może być olej/, chwilę podsmażyć.
Dodać liść laurowy i ziele angielskie, podlać niewielką ilością wody, aby tylko przykryć kapustę i dusić na małym ogniu do miękkości /wskazane podłożenie pod spód płytki zabezpieczającej przed przypaleniem/. Na koniec odparować nadmiar płynu.

Boczek pokroić w kostkę i przesmażyć na patelni, dodać posiekaną cebulę /i ewentualnie pieczarki/ i usmażyć na złoty kolor. Teraz połączyć zawartość patelni z gotową już kapustą i razem chwilę podsmażyć, doprawiając do smaku solą, pieprzem i papryką.

Makaron łazanki ugotować w lekko osolonej wodzie z dodatkiem oleju, odcedzić.
Połączyć z kapustą, wymieszać i ewentualnie jeszcze doprawić do smaku /również kminkiem/.