Tort truskawkowy z galaretką na specjalną okazję

Tort na specjalne zamówienie mojej wnuczki Julii z okazji Jej urodzin. A jako że i urodziny nie byle jakieś tam, bo już ósme, to i tort powinien być zgodny z oczekiwaniem solenizantki, a do tego smaczny i efektownie wyglądający.
No to babcia, staraj się, by nie sprawić Dostojnej Jubilatce zawodu.
Tort będzie iście bajkowy, biało-różowy, spowity różową szarfą, w sam raz dla Księżniczki.
tort truskawkowy z galaretką - Juli

Składniki /na tortownicę o śr. 26 cm/

Biszkopt

6 jajek
1 szklanka mąki tortowej + 2 kopiate łyżki
1 szklanka cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka octu
3 łyżki oleju
szczypta soli
Sok z cytryny + woda + troszkę cukru – do nasączenia blatów
tort truskawkowy z galaretką Juli

Masa truskawkowo-śmietanowa

paczka mrożonych truskawek – ok. 500 g /u mnie 450 g/
2 galaretki truskawkowe
0,4 l śmietany kremówki 30%

Krem do obłożenia i wykonania zdobień

250 ml śmietany 30%
250 g serka mascarpone
½ szklanki cukru pudru
1 łyżeczka żelatyny

Dodatkowo

1 lub 2 duże paczki podłużnych biszkoptów /w zależności od zawartości – zużyłam prawie 2 paczki po 200 g każda/
wstążeczka /ok. 1,5 m/

Wykonanie
tort truskawkowy z galaretką Juli

Upiec biszkopt wg przepisu podstawowego Biszkopt jasny z 6 jaj z olejem
/zastosowałam biszkopt z dodatkiem oleju, aby był bardziej wilgotny, bo wilgoci nie nabierze z masy, która będzie z dodatkiem galaretki i szybko stężeje/.
Po wystudzeniu wyjąć biszkopt z formy i przekroić na 3 blaty.
Nasączyć lekko /sok z cytryny + woda/.

Śmietanę /dobrze schłodzoną/ ubić.
Zamrożone truskawki pokroić na drobniejsze części i do czasu wykorzystania włożyć ponownie do zamrażalnika /mniejsze kroiłam na 4, większe na 6 części/.
Obie galaretki rozpuścić w 0,5 l gorącej wody /można wziąć niepełne 0,5 l wody, zwłaszcza latem/, dodać zamrożone /pokrojone/ truskawki – galaretka momentalnie zacznie tężeć – dodać do niej kilka łyżek ubitej śmietany, wymieszać, po czym połączyć już z całością śmietany i wymieszać.
Masę podzielić na pół i przełożyć biszkopt.
Aby tort pozostał prosty, blaty układać i przekładać w tortownicy, po czym obręcz zdjąć, a tort schłodzić dobrze w lodówce.
tort truskawkowy z galaretką Juli

W czasie, kiedy przełożony biszkopt chłodzi się, należy przygotować krem do posmarowania zewnętrznej strony tortu.
Żelatynę rozpuścić w 2-3 łyżkach gorącej wody i ostudzić.
Ser mascarpone połączyć z cukrem pudrem /małe obroty, tyle tylko, żeby połączyć z cukrem i uzyskać gładką masę/ .
Schłodzoną śmietanę ubić. Kilka łyżek ubitej śmietany dodać do ostudzonej żelatyny, wymieszać i połączyć z całością śmietany.
Na końcu ostrożnie połączyć bitą śmietanę z serkiem mascarpone /śmietanę dodawać do serka/.
1/3 kremu odłożyć i dobrze schłodzić w lodówce – będzie do wykonania zdobień.

Schłodzony już tort posmarować przygotowanym kremem – boki i wierzch. Teraz boki tortu obłożyć dookoła biszkoptami /dokładnie jeden obok drugiego, lekko dociskając/. Górę tortu ozdobić dowolnie odłożoną masą, biszkopty obwiązać wstążeczką i … już można zapalić świeczki i śpiewać
100 lat!
tort truskawkowy z galaretką Juli

uwagi:
– część kremu do dekoracji zabarwiłam na różowo sokiem malinowym
– ocena Jubilatki – tort pycha

Wilgotny torcik czekoladowo-cukiniowy z bitą śmietaną

Ciasto z dodatkiem mojej ulubionej cukinii /kabaczka/. Można go zrobić w dwu wersjach:
pierwsza – samo ciasto z polewą np. czekoladową i wtedy będzie to takie „niedzielne” ciasto do kawy …lub też
druga – ciasto wzbogacone warstwą bitej śmietany i wówczas będzie to już wypiek bardziej świąteczny, okazjonalny.
Ja lubię wszelkie nowości, lubię eksperymentować, ale nie wszyscy domownicy podzielają moje upodobania. Co? ciasto z cukinią? Byłam zatem zmuszona zrobić dodatkowo Sernik gotowany przekładany ciastem kruchym lub herbatnikami.
torcik czek. z cukinii z bitą śmiet.

Składniki /tortownica śr. 24 cm/

Ciasto

350 g obranej i startej na tarce o grubych oczkach cukinii /zamiennie kabaczka lub jabłek lub marchwi lub dyni lub zmieszane/ – u mnie 250 g kabaczka i 100 g jabłek/
100 g miękkiego masła (1/2 kostki)
100 ml oleju roślinnego
250 g cukru
szczypta soli
1 łyżeczka sody oczyszczonej + 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 kieliszek rumu /w wersji dla dzieci kilkanaście kropli rumowego aromatu do ciast/
2 całe jajka
100 ml dość gęstego jogurtu naturalnego
300 g mąki pszennej
30 g ciemnego mocnego kakao
30 g słodkiego kakao /typu Nesquick, w razie braku – zwykłe/
70 g ciemnej czekolady

Warstwa śmietanowa

400 ml śmietany kremówki 30% /dałam 330 g kremówki i 250 g mascarpone/
2 łyżeczki żelatyny
2-4 łyżki gorącej wody
4-6 łyżek cukru pudru
ciemne mocne kakao lub tarta ciemna/jasna czekolada do ozdobienia ciasta
torcik czek. z cukinii z bitą śmiet.

Wykonanie

Czekoladę dość drobno posiekać –nożem lub malakserem.
Cukinię umyć, obrać, przekroić na pół, wydrążyć pestki i zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, boki posmarować masłem.
Włączyć piekarnik ustawiając temperaturę na 160 st. C.
Do miski dać miękkie masło /w temp. pokojowej/, chwilę je miksować, po czym nie przerywając miksowania dolewać olej. Gdy masa jest spulchniona i „puszysta”, dodać cukier, sól, sodę, proszek do pieczenia oraz rum lub aromat do ciast i jajka, ponownie dokładnie zmiksować „na puszysto” – ok. 1-2 min.
Teraz – cały czas miksując, dodawać naprzemiennie mąkę oraz jogurt, a na koniec dodać posiekaną czekoladę oraz starte warzywa i krótko jeszcze zmiksować – tylko do połączenia składników.
Ciasto przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy, wyrównać i wstawić do rozgrzanego do 160 st. C piekarnika. Piec na drugiej półce od dołu, w funkcji grzanie góra-dół przez 45-55 minut /do suchego patyczka/.
Upieczone ciasto wyjąć z piekarnika i zostawić do całkowitego wystygnięcia.
Następnie odkroić górę ciasta /skórkę/, wyrównując je jak na tort.

/Ta odcięta góra już nie będzie do tego przepisu potrzebna, więc można ją np. zamrozić (na bajaderki, itp.) lub pokruszyć i podać jako dekorację do lodów./

Do miseczki wsypać żelatynę, zalać gorącą wodą i odstawić na chwilę, aż się rozpuści tak, by nie było grudek.
/Idąc za radą doświadczonych cukierników, można ją wstawić na około dziesięć sekund do mikrofalówki./
Śmietanę kremówkę /schłodzoną dobrze/ ubić na sztywno.
Do rozpuszczonej żelatyny dodać cukier puder i trochę ubitej śmietany, dokładnie wymieszać, by masa z żelatyną była gładka, bez grudek i dobrze rozprowadzona, po czym delikatnie połączyć zawartość obu misek. Dzięki temu bita śmietana będzie sztywna /choć nadal delikatna/ i nie spłynie z tortu, a żelatyna dobrze się w niej rozprowadzi. U mnie śmietana wzbogacona serkiem mascarpone, zatem należy go wymieszać i połączyć ze śmietaną /śmietanę dodać do serka, a nie odwrotnie/.
Tak przygotowaną śmietanę wyłożyć na ciasto i równo ją rozprowadzić.
Z wierzchu oprószyć ciemnym mocnym kakao lub tartą czekoladą.
Torcik włożyć ponownie do tortownicy, szczelnie przykryć, by śmietana nie złapała zapachów z lodówki i wstawić do lodówki na 2-3 godziny. Po tym czasie można już kroić na porcję i podawać.
Najlepszy jest na drugi dzień, po nocy spędzonej w lodówce.

źródło – bez modyfikacji

Bezy na różowo z malinami

Specjalna okazja to też miały być specjalne słodkości, a ponieważ „młode damy” do pewnego wieku uwielbiają kolor różowy, postanowiłam zrobić im niespodziankę i upiec bezy w bajkowym, różowym kolorze, do tego krem również różowy i świeże malinki… oczyma wyobraźni już widziałam to cudo, które miało powstać.
Nie miałam barwnika spożywczego, to też zrobiłam eksperyment – zamiast mąki ziemniaczanej do bezy dodałam 1,5 łyżeczki kisielu malinowego. Niestety, nie dał on prawie żadnego koloru, więc dodałam jeszcze kilka kropli soku z buraka. Bezy wyszły delikatnie różowe. Resztę miał dopełnić różowy krem /choć też róż „udał się” bardzo pastelowy/  i maliny.
bezy na różowo

SKŁADNIKI na 16 sztuk o średnicy 8 cm:

4 białka
3 krople soku z cytryny
230 g cukru drobnego
4 łyżeczki cukru pudru
1,5 łyżeczki mąki ziemniaczanej /kisielu/
kilka kropli soku z buraka

Krem

250 g mascarpone
300 g śmietany kremówki
1 śmietan fix i 1 łyżeczka żelatyny rozpuszczonej w małej ilości wody
1 płaska łyżeczka cukru pudru
3 łyżki mocno różowego i winnego syropu z Konfitury z róży

maliny
świeże liście mięty
małe beziki
bezy na różowo z malinami

Wykonanie

Na blaszkę położyć papier do pieczenia i wyrysować kółka – ja odrysowałam od szklanki średnicy 8 cm.
Piekarnik nagrzać do temperatury 110-120 st.C /bez termoobiegu/.

Białka ubić na sztywno z sokiem cytrynowym. Nie przerywając ubijania dodawać stopniowo po łyżce cukru kryształu – ubijać, aż piana stanie się lśniąca. Na ubitą pianę przesiać cukier puder wymieszany z mąką ziemniaczaną, dodać sok z buraka i delikatnie wymieszać drewnianą lub plastikową łyżką /nie używać do tego miksera/.
Masę bezową wykładać na wyrysowane kółka, nadając im okrągły kształt.  Bezy suszyć na drugim poziomie piekarnika /dodatkowa blacha na pierwszym poziomie/ ok. 1,5 godz. w temperaturze 110-120 st. C., po czym piekarnik wyłączyć, a drzwiczki od piekarnika otworzyć lekko, wkładając łyżkę drewnianą. Bezy pozostawić do wystudzenia w piekarniku.
  bezy na różowe

Mascarpone przełożyć do miski i rozmieszać łyżką. Śmietanę ubić z cukrem pudrem wymieszanym ze śmietan fixem. Pod koniec dodać ostudzoną żelatynę.
Śmietanę dodać do mascarpone. Zmiksować bardzo krótko na najniższych obrotach. Dodać syrop różany.
Krem „wyszprycować” na bezy, przybrać malinami i listkami mięty oraz małymi bezikami /upieczone oddzielnie/. Tuż przed podaniem można maliny oprószyć lekko cukrem pudrem, co spowoduje „wrażenie mgiełki” /ja tym razem tego nie zrobiłam/.

Tort bezowy hiszpański

Miał być tort bezowy, ale musiał być specjalny, bo też na specjalną okazję – chrzest mojej wnuczki Natalii.
Oczyma wyobraźni widziałam go… cały w bieli…ewentualnie z małymi tylko akcentami w innym kolorze.
Długo szperałam w necie, czytałam, oglądałam, kombinowałam, dostosowywałam do moich oczekiwań, aż wreszcie powstał. Nazwa jego…sama nie wiem …szukałam długo skąd wywodzi się nazwa „hiszpański”, ale nie udało mi się na razie ustalić… w większości przypadków charakteryzowała je biel… zatem mój tak też nazwałam, dla wyróżnienia od innych tortów bezowych, które już są na blogu, a będzie ich jeszcze więcej, bo wszyscy je lubią.
Chciałam, aby jeden blat /spód/ był nieco większy, stąd upiekłam jeden o średnicy 27 cm z 3 białek i 2 o średnicy 25 cm z 5 białek. Oczywiście piekłam w 2 rzutach /w jednym 2 blaty bezowe z ubitych 5 białek, w drugim jeden blat z 3 białek i dodatkowo małe beziki do innego deseru/, za każdym razem ubijając oczywiście białka osobno, proporcjonalnie dodając wszystkie inne składniki.

Jeśli posiadamy piekarnik z dużymi blachami, na których zmieszczą się wszystkie bezy od razu, robimy je w jednym rzucie. Przepis będzie uwzględniał takie właśnie rozwiązanie, stąd przygotowanie i pieczenie /suszenie/ też tak podane. W innym przypadku trzeba prace rozłożyć w czasie na 2 czy nawet 3 etapy /gdy nie dysponujemy termoobiegiem/.
Zdjęcia w przekroju nie zdążyłam zrobić.
tort bezowy hiszpański

Składniki

Blaty bezowe

8 białek
szczypta soli
200 g drobnego cukru kryształu
200 g cukru pudru
1 łyżka octu różanego /soku z cytryny/
1 łyżka mąki ziemniaczanej

Krem do przełożenia

0,5 l śmietanki kremówki 30%
3 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki żelatyny rozpuszczone w 3-4 łyżkach gorącej wody
1 opakowanie migdałów w płatkach /lub zmielone migdały/
1 słoik kwaśnej konfitury /wiśnia, czarna porzeczka/

Krem na zewnątrz i do dekoracji

0,5 l śmietany 30%
1 śmietan -fix
2 łyżeczki żelatyny rozpuszczone w 1/4 szklanki wrzącej wody

do dekoracji – wiśnie w syropie lub kandyzowane
tort bezowy hiszpański (2)

Wykonanie

Blaty bezowe

Rozgrzać piekarnik, ustawiając temperaturę na 110 st. C i włączając termoobieg.

Blachy /dwie/ wyłożyć papierem do pieczenia, odrysować na jednej 2 okręgi o średnicy 25 cm, zaś na drugiej 1 o średnicy 27 cm.

Białka ubić na najniższych obrotach ze szczyptą soli do białości, a kiedy już zbieleją i zaczną sztywnieć dodać ocet, zwiększyć obroty na maksymalne i nie przerywając ubijania stopniowo dosypywać po 1 łyżce cukru kryształu /każdą następną porcję dodawać, gdy poprzednio dodana już się rozpuści w białkach/ – cały czas ubijać do chwili, aż masa zacznie błyszczeć, a w pianie nie będą wyczuwalne nawet ślady po kryształkach cukru /sprawdzimy to, rozcierając odrobinę piany między palcami/. Piana powinna być gęsta i mieć sztywną konsystencję. Teraz do piany przesiać cukier puder wymieszany z mąką ziemniaczaną  i delikatnie wymieszać np. szpatułką.
Masę wyłożyć na blaszki z odrysowanymi okręgami, wyrównać /krążki mają być podstawą do tortu, zatem nie potrzeba jakichś fantazyjnych zdobień na blatach/.

Blaszki z bezami wstawić do piekarnika /nagrzany już do temp. 110 st. C – blaszka z 2 bezami niżej /II poziom/, zaś z 1 bezą nad nią – i piec 10 min. po czym obniżyć temperaturę do 90 st.C. i piec /suszyć/ jeszcze ok.1,5 godz. Teraz piekarnik już wyłączyć i przez 10 min trzymać jeszcze zamknięty, a następnie lekko uchylić drzwiczki i niech beza powoli w piekarniku stygnie /dobrze jest upiec ją wieczorem i pozostawić tak w piekarniku do rana/.

Krem do przełożenia i przełożenie

Ubić dobrze schłodzoną śmietanę z cukrem pudrem. Pod koniec ubijania dodać rozpuszczoną i ostudzoną żelatynę.

Na pierwszy krążek bezowy /27 cm/ wyłożyć 1/2 ubitej śmietany, posmarować delikatnie konfiturą /lub powtykać owoce/, posypać migdałami i przykryć drugim krążkiem bezowym.
Znowu wyłożyć 1/2 ubitej śmietany, posmarować delikatnie konfiturą /lub powtykać owoce/, posypać migdałami i przykryć trzecim krążkiem. Lekko docisnąć i włożyć do schłodzenia do lodówki.

Krem na zewnątrz i do dekoracji

Ubić schłodzoną śmietanę z dodatkiem śmietan-fixu. Pod koniec ubijania dodać rozpuszczoną i ostudzoną żelatynę.
Połowę śmietany odstawić do lodówki w celu dobrego schłodzenia, zaś drugą połową posmarować górę i boki tortu. Znowu schłodzić przez min. 30 min.
Następnie odłożoną wcześniej śmietaną udekorować tort i ozdobić wiśniami.
Tort wstawić ponownie do lodówki.

Uwagi:
– jeśli nie będziemy mogli upiec 3 blatów równocześnie, wówczas należy je upiec w 2 rzutach czyli jeden rzut na 2 blachach po 1 blacie na każdej blasze i drugi rzut 1 blat na 1 blasze albo zrobić mniejsze okręgi tak, aby na jednej blaszce zmieściły się 2 blaty
– jeżeli zajdzie potrzeba piec w dwu rzutach, wówczas bezę należy ubić w dwu rzutach tuż przed pieczeniem /oczywiście zachować proporcje pozostałych składników bezy/
– oczywiście możemy upiec wszystkie 3 blaty jednakowej wielkości np. tylko średnicy 27 cm /będą cieńsze/ lub tylko o średnicy 25 cm
– jeżeli piekarnik ma tendencję do zbytnego przypiekania od dołu /tak jak mój/, na pierwszy poziom od dołu dać blachę z wyposażenia piekarnika, na drugi poziom blachę z 2 blatami i na trzeci poziom blachę z 1 blatem

Tort bezowy z brzoskwiniami

Miał być tort z mango, ale w sprzedaży były tylko owoce niezbyt ładne, więc zrobiłam z brzoskwiniami.
Tort miał składać się z dwu warstw, ale z pierwszego wypieku /piekłam 2 blaty od razu/ coś albo piekarnik oszalał, albo piekarka coś źle go ustawiła, bowiem jeden blat nie nadawał się do wykorzystania /od spodu przypominał prawie węgielek/.
Musiałam zatem upiec 2 następne, w wyniku czego tort jest 3-wastwowy.
Wyszło też nieźle… chyba.
Poniżej podaję składniki na 2 blaty bezowe – zgodnie z pierwotnym zamiarem. Jeśli więc chcemy wykonać tort 3-warstwowy, składniki należy odpowiednio zwiększyć o 50%, przy czym białek  ewentualnie może być 8 szt. Kremu zrobiłam normalną porcję.
tort bezowy z brzoskwiniami

Składniki

Beza

6 białek
300 g drobnego cukru
1 łyżeczka octu różanego lub soku z cytryny
szczypta soli
2 płaskie łyżeczki skrobi kukurydzianej /zamiennie ziemniaczanej/

Krem

250 g serka mascarpone
250-300 ml śmietanki kremówki 30%
3 płaskie  łyżki cukru pudru
1 śmietan-fix lub /lepiej/ 1 łyżeczka żelatyny rozpuszczona w niewielkiej ilości wody
50 gram białej czekolady

puszka brzoskwiń
pestki granatu
tort bezowy z brzoskwiniami (

Wykonanie

Beza

Rozgrzać piekarnik do temperatury 120 st. C /włączyć termoobieg, dzięki czemu upieczemy od razu 2 krążki bezy/.
2 blachy wyłożyć papierem do pieczenia i na środku każdej narysować okrąg o  średnicy ok. 23 cm /najlepiej odrysować od dna tortownicy, talerza lub pokrywki/.

Białka ubić na najniższych obrotach ze szczyptą soli do białości, a kiedy już zbieleją i zaczną sztywnieć dodać ocet, zwiększyć obroty na maksymalne i nie przerywając ubijania stopniowo dosypywać po 1 łyżce cukru /każdą następną porcję dodawać, gdy poprzednio dodana już  się rozpuści w białkach/ – cały czas ubijać do chwili, aż masa zacznie błyszczeć /po dodaniu ostatniej porcji cukru ubijać jeszcze 5-7 min./.
Masa powinna mieć gęstą i sztywną konsystencję. Na koniec wmieszać delikatnie skrobię /mączkę/.
Teraz podzielić masę na dwie części i wyłożyć na przygotowany papier.

Blaszki z bezą wstawić do piekarnika na drugim i trzecim poziomie od dołu /nagrzany już do temp. 120 st. C / i piec 30 min. potem obniżyć temp  do 80-100 st.C. i piec jeszcze 1-1,5 godz. Teraz piekarnik już wyłączyć i przez 10 min. trzymać jeszcze zamknięty,  a następnie lekko uchylić drzwiczki i niech beza powoli w piekarniku stygnie /dobrze jest upiec ją wieczorem i pozostawić tak w piekarniku do rana/.
tort bezowy z brzoskwiniami

Krem

Białą czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i przestudzić.
Serek mascarpone zmiksować ze śmietaną i cukrem pudrem, dodać schłodzoną czekoladę i wymieszać.
Połowę kremu wyłożyć na pierwszy blat bezowy, przykryć drugim blatem, reszta kremu i na wierzch pokrojone brzoskwinie i pestki granatu /granat nie tylko ożywia wygląd zewnętrzny, ale też poprawia smak swą lekką kwaśnością/.

moje uwagi
– wg mnie ilość kremu jest wystarczają również dla 3 blatów bezowych – będą tylko cieńsze warstwy
– część brzoskwiń można pokroić w kostkę i wymieszać z kremem

Mini beziki a’la Czerwony Kapturek

Ciąg dalszy bezowych wypieków… dopóki lato, dopóki są świeże owoce…
Dziś bezy będą wykonane bardziej tradycyjną metodą /w odróżnieniu od metody prezentowanej na Mini torciki bezowe  czy Mini gniazdka bezowe/.

mini-beziki

Składniki

4 białka
4 łyżki cukru kryształu
15 dag cukru pudru
1/2 łyżeczki soku z cytryny
1 łyżka cukru waniliowego

330 ml śmietany kremówki 30%
1 łyżka cukru pudru

100 ml soku malinowego /własny wyrób/
1/2 małej łyżeczki żelatyny

świeże maliny i borówka amerykańska
mini-beziki

Wykonanie

Na blaszkę położyć papier do pieczenia i wyrysować kółka np. od szklanki – u mnie  średnicy 8 cm.
Piekarnik nagrzać do temperatury 110-120 st.C /bez termoobiegu/.

Białka ubić na sztywno. W trakcie ubijania dodawać stopniowo cukier kryształ, na końcu dodać sok z cytryny. Kiedy białka osiągną konsystencję sztywnej, lśniącej masy,   na ubitą pianę przesiać cukier puder i delikatnie wmieszać drewnianą lub plastikową łyżką.

Masę przełożyć do rękawa cukierniczego i wyciskać na wyrysowane kółka wysokie bezy na kształt ptysiów lub też wyciskać bezy niższe, bardziej płaskie i dodatkowo mini beziki w takiej samej ilości /ja tak zrobiłam/.
Wstawić blaszki do piekarnika /dolny poziom/ i piec w temp. 110-120 st.C około 60 minut. Następnie piekarnik już wyłączyć, ale pozostawić bezy do dalszego suszenia na następną godzinę, po tym czasie lekko uchylić już drzwiczki piekarnika i pozostawić tak bezy do całkowitego wystygnięcia.

Schłodzoną śmietanę ubić z cukrem pudrem.

Sok malinowy połączyć z żelatyną i mieszając podgrzewać do czasu jej całkowitego rozpuszczenia /raczej unikać zagotowania soku, choć mnie się dziś zagotował, ale jest i tak ok/.

Ostudzone bezy napełniać owocami, dekorować kremem, na koniec przykryć każdą mini bezikiem /kapturkiem/. Przed podaniem polać „z góry” sosem malinowym.
Jeśli zrobimy bezy w kształcie wysokich ptysiów, należy je przeciąć /tak jak to robimy z ptysiami/ i dalej postępować już tak samo jak opisano wyżej.

P.S. na zdjęciu, obok kremu śmietanowego, widać też krem ciemny – został mi z innego wypieku i go tu dorzuciłam.
inspiracja

 

 

Letnia Pavlova z czekoladowym kremem

Czy może być coś lepszego niż słodka, chrupiąca beza, pokryta chmurką bitej śmietany z dodatkiem białej czekolady, a na niej „czapa” świeżutkich owoców prosto z ogrodu, np. lekko kwaśnej borówki amerykańskiej, upstrzonej dla kontrastu czerwoną maliną lub truskawką? Nie może, bo to po prostu niebo dla kubków smakowych.
letnia Pavlova

Składniki

6 białek dobrze schłodzonych /miałam zamrożone i ważyły 270 g/
szczypta soli
300 g cukru drobnego – dałam 350 g
2  łyżeczki mąki ziemniaczanej
1,5 łyżeczki octu różanego lub winnego /ostatecznie ocet zwykły lub sok z cytryny/
letnia Pavlova

Krem

330 ml śmietany kremówki 30%
70 gram białej czekolady /2/3 tabliczki/
1 śmietan-fix

do dekoracji

borówka amerykańska
maliny /truskawki/
letnia Pavlova

Wykonanie

Bezę przygotować i upiec wg wskazówek przy przepisie na  Biała Pavlova.

Czekoladę połamać i rozpuścić albo w mikrofalówce, albo też wkładając kubek z czekoladą do naczynia z gorącą wodą.
Ubić schłodzoną śmietanę, usztywnić śmietan-fixem, po czym zmiksować krótko z ostudzoną już, rozpuszczoną czekoladą /dosłownie kilka obrotów mieszadłami/.

Na godzinę przed podaniem wyłożyć krem na bezę, na krem dać owoce borówki amerykańskiej i maliny lub truskawki /borówka powinna dominować/.

P.S. tym razem krem położony w formie… ozdobnej, bo Pavlova „robiła” trochę za tort

Mini gniazdka bezowe z kremem stracciatella i truskawkami

Były Mini torciki bezowe z kremem i truskawkami, to dla odmiany będą gniazdka.
Aby wyszły ładne gniazdeczka, trzeba trochę potrenować, moje na razie przypominają raczej … gniazda bocianie, ale wszystko przede mną, wszak nauka czyni mistrza.
gniazdka-bezowe

Składniki na 16 sztuk o średnicy  8 cm

4 białka
3 krople soku z cytryny
125 g cukru drobnego
100 g cukru pudru
10 g mąki ziemniaczanej

Krem stracciatella

2 szklanki śmietany 30 %
100 g czekolady mlecznej
2 łyżki cukru pudru
4 łyżeczki żelatyny

dodatkowo – truskawki

gniazdka-bezowe

Wykonanie

Na blaszkę położyć papier do pieczenia i wyrysować kółka – ja odrysowałam od szklanki  średnicy 8 cm.
Piekarnik nagrzać do temperatury 110-120 st.C /bez termoobiegu/.

Białka ubić na sztywno z sokiem cytrynowym. Nie przerywając ubijania dodawać po łyżce cukru kryształu – ubijać, aż piana stanie się  lśniąca. Na ubitą pianę przesiać cukier puder wymieszany z mąką ziemniaczaną i delikatnie wmieszać drewnianą  lub plastikową łyżką /nie wolno użyć do tego malaksera/.

Gotową masę przełożyć do rękawa cukierniczego z ozdobną końcówką i wyciskać na  na wyrysowane kółka ciastka w kształcie gniazdek – płaska podstawa i wyższe brzegi
Bezy suszyć na drugim poziomie piekarnika /dodatkowa blacha na pierwszym poziomie/  ok. 3 godzin w temperaturze 110-120 stopni C. w zamkniętym piekarniku, po czym piekarnik wyłączyć, a drzwiczki od piekarnika otworzyć lekko, wkładając łyżkę drewnianą. Bezy pozostawić do wystudzenia w piekarniku.

Żelatynę rozpuścić w niewielkiej ilości gorącej wody i odstawić do ostudzenia.
Schłodzoną śmietanę ubić z cukrem pudrem, po czym dodać ostudzoną żelatynę i wymieszać.
Na koniec dodać do śmietany pokrojoną drobniutko lub startą czekoladę i delikatnie wymieszać.

Krem przełożyć do rękawa z ozdobną końcówką, wypełnić nim gniazdka bezowe i ozdobić truskawkami.
Można użyć też inne owoce, np. maliny, borówki czy wiśnie.

CZEKOLADOWA PAVLOVA z truskawkami/malinami

Ten tort jest ze specjalną dedykacją – dla dzisiejszej solenizantki Antoniny.
Jest pysznie czekoladowy, słodki … i razem z zespołem Kombi nuci refren ich piosenki:

Słodkiego, miłego życia

Czekoladowa Pavlowa

Składniki

6 białek dobrze schłodzonych /raczej z większych jaj/
szczypta soli
300 g cukru /drobnego lub pudru/
3 łyżki przesianego kakao
1,5 łyżeczki octu różanego lub winnego /ostatecznie ocet zwykły lub sok z cytryny/
1/2 tabliczki /50 g/ czekolady deserowej lub gorzkiej

400-500 ml śmietany 30% /dobrze schłodzona/
3 łyżki cukru pudru
2 op. śmietan-fix lub /lepiej/ 1 śmietan-fix i 1 łyżeczka żelatyny rozpuszczona w niewielkiej ilości wody

0,5 kg truskawek /lub malin/
1/4 tabliczki /lub nawet mniej/ czekolady deserowej lub gorzkiej
Czekoladowa Pavlowa

Wykonanie

Bezę przygotować i upiec wg wskazówek podanych przy przepisie na Biała Pavlova, z tym, że w miejsce mąki ziemniaczanej dodać przesiane kakao i na koniec wmieszać delikatnie posiekaną czekoladę.
Również w ten sam sposób przygotować bitą śmietanę /ubić tuż przed użyciem/.
Śmietanę wyłożyć na bezę, na wierzch truskawki, na całość zetrzeć czekoladę.

Torcik serowy z truskawkami

Wiele lat temu w sezonie truskawkowym robiłam zawsze torcik serowy z truskawkami. Przepis dostałam od mojej przewodniczki w wypiekach czyli od koleżanki Antosi, która zawsze miała jakieś fajne, nowe ciasto, a ja zazdroszcząc i wzorując się na niej, brałam przepis i  starałam się za nią nadążyć w tych kulinarnych poczynaniach /co nie było wcale takie łatwe/.
Przepis zresztą mam w kajeciku zapisany do dziś, jednak musiałam z niego zrezygnować z uwagi na surowe jajka, które się tam wykorzystuje, a ja już teraz nigdy nie dodaję nigdzie surowych jaj.
Zamiennikiem w sezonie truskawkowym stał się potem ten oto Torcik truskawkowy , na bazie kremu budyniowego.
Dziś pomyślałam jednak, a dlaczego nie zrobić torcika serowego bez użycia jaj? To nie będzie taki sam, ale może tak samo pyszny?
torcik-serowy-z-truskawkami

Składniki na tortownicę o śr. 26 cm

Spód

100 g masła
ok 250 g kakaowych herbatników /duża paczka z Biedronki/

Masa serowa

1 kg twarogu sernikowego z wiaderka
10-12 łyżek cukru pudru /można dać więcej gdy lubimy słodkie ciasta/
cukier waniliowy domowy /ok. 2 łyżki/
500 ml śmietany kremówki 30%
3 kopiate łyżki żelatyny + 1/2 szklanki gorącej wody

ok. 70-75 dkg truskawek
1 galaretka truskawkowa + 0,4 l gorącej wody
torcik serowy z truskawkami

Wykonanie

Tortownicę wyłożyć folią spożywczą /chodzi o boki czyli obręcz/.
Herbatniki trochę połamać i zmiksować razem z ciepłym, stopionym masłem /zrobiłam to w malakserze/.
Zmiksowanymi ciastkami wyłożyć dno tortownicy, wyrównać powierzchnię. Na czas przygotowywania masy serowej włożyć do lodówki.

Żelatynę rozpuścić w gorącej wodzie i odstawić do ostygnięcia.
Dobrze schłodzoną kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem i cukrem waniliowym. Kilka łyżek ubitej śmietany dać do sera, wymieszać, po czym już dodawać po łyżce sera do śmietany i miksować na średnich obrotach do momentu połączenia się składników. Teraz cienkim strumieniem wlewać ostudzoną już żelatynę, cały czas miksując.
torcik-serowy-z-truskawkami

Połowę masy serowej wyłożyć na „herbatnikowy” spód tortownicy. na nią dać trochę truskawek /nie za dużo – ok. 20-25 dkg i raczej wybrać mniejsze, ale całe/, a na truskawki drugą połowę sera. Wyrównać i włożyć do lodówki.

W wodzie rozpuścić galaretkę truskawkową i odstawić do schłodzenia.
Truskawki przeznaczone na wierzch pokroić na pół i ułożyć dekoracyjnie na wierzchu schłodzonego sera, po czym całość zalać tężejącą galaretką. Wstawić do lodówki na całą noc.

Moje spostrzeżenie – myślę, że razem z truskawkami dobrze byłoby w środek dać dodatkową galaretkę /zrobić warstwę z truskawkami/.