Żeberka w miodzie Michałowej

Nabyłam ładne żeberka z paska i miałam ochotę na zapiekane z colą i keczupem, ale….cola została zapomniana przy zakupach.  w związku z tym zaczęłam szperać w necie, aby znaleźć coś ciekawego, czego dotąd nie robiłam, bo jak już mówiłam nieraz, nudzi mnie gotowanie tego samego. No i trafiłam w necie na przepis na żeberka Michałowej. Czy one są faktycznie Michałowej tego nie wiem, bo znalazłam potem jeszcze wiele przepisów na „żeberka Michałowej”. Wybrałam właśnie te, nawet nie odnotowałam czyjego autorstwa, ale serial „Ranczo” wprost uwielbiam i uważam za najlepszy z polskich seriali, to i żeberka muszą być dobre. Wyszły bardzo dobre, choć miejscami trochę zbyt mi się przypiekły… widać w moim piekarniku muszę skrócić nieco czas pieczenia. Jednak jak pamiętam te podawane przez Michałową w serialu, mięso było całe bardzo brązowe, czyli dobrze przypieczone.

Składniki:

1 kg żeberek wieprzowych,
4 łyżki miodu,
2 łyżeczki słodkiej papryki,
1 łyżeczka ostrej papryki,
2 łyżeczki soli,
1/2 łyżeczki pieprzu,
1 łyżka majeranku,
1 łyżka musztardy,
3 łyżki oleju,
5-6 ząbków czosnku.

Wykonanie

Żeberka pokroić na kawałki (po 2-3 kostki).
Wymieszać wszystkie składniki marynaty, dokładnie natrzeć mięso i odstawić do lodówki na minimum 1-2 godziny (najlepiej na noc).
Zamarynowane żeberka przełożyć razem z marynatą do naczynia żaroodpornego, przykryć i piec w 180°C przez ok. 2 godziny (aż będą miękkie) – w moim piekarniku wystarczy w 170 st. przez 1,5 godz..
Na koniec można odkryć naczynie na kilkanaście minut, aby się zarumieniły.