Sernik twarogowy na jogurcie z owocami

Udało mi się kupić ostatnie zapewne truskawki tego lata i co dziwne, kosztują mniej niż w sezonie truskawkowym. Część wykorzystałam więc do sernika. A sernik prawie bez kalorii… no może ciut, ciut ich zawiera, ale można go bezgrzesznie konsumować /to na pocieszenie łasuchom liczącym kalorie/.
 

tortownica śr. 24 cm

Składnik

500 g białego tłustego sera
2 duże jogurty naturalne /greckie/  – łącznie ok. 800 ml
1 op. „Śnieżki”
2 galaretki cytrynowe + 1/2 szklanki wody
1/2 szklanki cukru pudru

dodatkowo

biszkopty okrągłe – duża paczka
owoce miękkie /maliny, borówki amerykańskie, truskawki/
listki mięty do dekoracji
opcjonalnie – galaretka cytrynowa, gdy chcemy zalać owoce galaretką


Wykonanie

2 galaretki rozpuścić w gorącej wodzie /w 1/2 szklanki/, odstawić do ostygnięcia i lekkiego stężenia.
Jedną łyżkę galaretki odłożyć do kubka, dodać 4 łyżki gorącej wody, wymieszać i odstawić – będzie do posmarowania owoców na wierzchu sernika.
Jogurty i ser zmiksować, dodać śnieżkę – miksować przez 3 minuty.
Nie przerywając miksowania dodawać po łyżce galaretki i miksować nadal. Dodać cukier.
Tortownicę wyłożyć folią spożywczą, na dnie ułożyć biszkopty, na nie wyłożyć połowę masy serowej, na to owoce i resztę sera, wyrównać. Włożyć na chwilę do lodówki, aby masa stężała, po czym wyłożyć na wierzch owoce.
Ułożone owoce posmarować cieniutko odłożoną w kubku, gęstniejącą już galaretką za pomocą pędzelka i ponownie wstawić do lodówki na kilka godzin.
Tą czynność należy pominąć, gdy owoce będą zalane na wierzchu galaretką. Wówczas dodatkową galaretkę, wymienioną opcjonalnie, rozpuścić w 0,4 l wody i tężejącą zalać owoce.

Zapomniałam kupić borówki, stąd nie ma innych owoców na górze oprócz truskawek, a dodane dla kontrastu poprawiłyby znacznie efekt wizualny. Znacznie lepiej wyglądałyby też truskawki ułożone częścią nieprzekrojoną do góry, ale to zobaczyłam już po zalaniu galaretką.

Sernik rosyjski

Bardzo dobry sernik podpatrzony u Izy. Powtarzając za autorką – zwarty, a zarazem miękki, na kruchutkim spodzie z dodatkiem gałki muszkatołowej. A przepis – jak podaje Iza – pochodzi z książki „Najlepsze ciasta świata”…

Składniki /forma 24×36 cm

Spód

3 łyżki brązowego cukru
3 łyżki zwykłego cukru
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/3 miękkiego masła
3/4 szklanki mielonych orzechów włoskich
3/4 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Masa serowa

1 kg twarogu na sernik
250 g miękkiego białego sera, np. mascarpone
1 i 1/2 szklanki cukru
6-7 dużych jaj
sok i skórka z cytryny
3-4 łyżki mąki ziemniaczanej
200 ml tłustej śmietany 36%
rodzynki
cukier puder do posypania

Wykonanie

Spód:
Piekarnik nagrzać do 180st.C
Składniki ciasta zagnieść. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i wylepić dno formy ciastem. Piec ok 10 minut. Wyjąć i ostudzić.

masa serowa:
Ser dwukrotnie zmielić lub rozdrobnić w malakserze /ja tak zrobiłam/. W dużej misce utrzeć oba rodzaje sera, dodać 1 szklankę cukru, miksować do uzyskania gładkiej masy. Dodawać po kolei żółtka – dokładnie ucierając, sok i skórkę z cytryny oraz mąkę i dalej miksować.
Białka ubić dodając pozostały cukier, aż staną się gęste i błyszczące. Śmietanę również ubić, ale w osobnym naczyniu. Powoli dodawać białka i śmietanę do masy serowej delikatnie, aczkolwiek dokładnie mieszając.

Masę serową przelać na ostudzony spód. Posypać powierzchnię rodzynkami i wymieszać masę tak, by część z nich się zatopiła.

Sernik piec 10 minut w 180 st. C, a następnie 1 godzinę w 140-150st.C. Dobrze jest na spód piekarnika włożyć naczynie z gorącą wodą /przed włożeniem blaszki z sernikiem/.
Upieczony sernik zostawić do ostygnięcia w piekarniku – przez 10 min. w zamkniętym, potem zrobić małą szczelinę.. Kiedy jest już zimny, wyjąć go i włożyć na noc do lodówki.

Przed podaniem posypać cukrem pudrem.

Sernik Iwci idealnie prosty z malaksera

Prosty w wykonaniu, wilgotny i bardzo smaczny sernik… tak opisała go autorka – iwciaG. Zgadzam się z tym w 100%.
Upiekłam tym razem w formie prostokątnej 24/36 cm z 1,5 porcji, ale to była wyjątkowa sytuacja, bowiem lepszy znacznie sernik wychodzi z tortownicy i przepis na taki wariant jest właśnie.
Mam też gdzieś w swoich przepastnych zbiorach przepis na sernik przygotowywany w malakserze /muszę odkopać kiedyś/… pamiętam, że był pyszny, puszysty, chyba z dodatkiem ziemniaków i też pieczony w tortownicy.

Składniki /tortownica śr. 24 cm/

Spód:

200-250g herbatników kakaowych /zależy czy robimy w tortownicy czy w kwadratowej blaszce/
100g roztopionego masła
/można dodać łyżeczkę ciemnego kakao/

Ser

1 kg sera białego tłustego
1 szklanka cukru
1 budyń waniliowy/śmietankowy
5 jaj
5 łyżek gęstej śmietany 18%
1 łyżka domowego ekstraktu waniliowego /można pominąć/
skórka z 1 cytryny lub pomarańczy
opcjonalnie – rodzynki

Wykonanie

spód:
Herbatniki zmielić w malakserze z nożem, po chwili dolać masło, jeszcze chwilę razem zmiksować. Masę tą przełożyć do wyłożonej papierem formy, wygładzić równomiernie i docisnąć. Włożyć formę na kilka minut do zamrażalnika.

masa serowa:
Do malaksera z nożem dać całe jaja i cukier, zmiksować na puszysto. Po chwili dodać śmietanę, ekstrakt, otartą skórkę i znów zmiksować. Dodać ser /bez uprzedniego mielenia/, a po chwili miksowania dodać budyń i wszystko razem porządnie zmiksować na gładką masę.
Jeżeli ma być z dodatkiem rodzynek, to dodać je po uprzednim namoczeniu i odsączeniu – wymieszać łyżką.

Masę wylać na schłodzony spód i wstawić do zimnego piekarnika, ustawionego na 150 st.C. Piec od momentu nagrzania ok. 60-70 min. Studzić w wyłączonym, zamkniętym piekarniku /najlepiej wieczorem upiec i zostawić na noc/.

Torcik serowy z malinami

Wprawdzie to nie lato, ba, nawet nie wiosna jeszcze, ale kto powiedział, że na przedwiośniu nie można zjeść torcika z malinami? Jak widać można, ja zrobiłam z malinami zamrożonymi latem. Tak więc jest trochę lata na przedwiośnie…
Maliny nawet dobrze się spisały, choć widać, że niektóre sztuki troszkę soku puściły, stąd różowe smugi na serze, co moim zdaniem dodaje tylko uroku serniczkowi. Ale trzeba tu dodać, że troszkę mrożonych malin rzuciłam na spód i w środek masy serowej /jakieś kilkanaście sztuk/ i to one są sprawcą dodatkowych barw. Maliny przykryte galaretką są OK.
Polecam też moje inne torciki serowe z owocami, np:
Torcik serowy z borówkami  

Torcik serowy z brzoskwiniami
Torcik serowy z truskawkami
 

Składniki na tortownicę o śr. 25-26 cm

Spód

1 paczka 150 g biszkoptów okrągłych

Masa serowa

1 kg twarogu sernikowego / lub dobrego z wiaderka/
1,5 szklanki cukru pudru /gdy lubimy słodkie ciasta dać 2 szklanki/
cukier waniliowy domowy /ok. 2 łyżki/
1 cytryna
500 ml śmietany kremówki 30%
300 g jogurtu naturalnego /u mnie grecki/
1 galaretka cytrynowa + 3 kopiate łyżki żelatyny /6 płaskich/ + 3/4 szklanki gorącej wody

1,5-2 szklanek malin
2 galaretki malinowe rozpuszczone w wodzie zgodnie z przepisem na opakowaniu /w czasie upałów zmniejszyć ilość wody do 800 ml/

Wykonanie

Tortownicę – gdy jest metalowa – wyłożyć folią spożywczą /całą, zwłaszcza boki/. Na spód ułożyć biszkopty.

W 3/4 szklanki gorącej wody rozpuścić galaretkę cytrynową i żelatynę.

Ser zmiksować z cukrem pudrem, cukrem waniliowym, sokiem i otartą skórką z cytryny.
Schłodzoną śmietanę ubić na sztywno.
Rozpuszczoną w wodzie i ostudzoną galaretkę cytrynową z żelatyną połączyć teraz z jogurtem – wlewać cienkim strumieniem letnią jeszcze galaretkę, ale nie gorącą . Dodać jogurt do sera, dokładnie wymieszać.
Dodać ubitą śmietanę – delikatnie wymieszać. Masę wyłożyć na biszkopty, odstawić do lodówki w celu stężenia.

Kiedy sernik się chłodzi przygotować galaretkę malinową, odstawić również do lekkiego stężenia.

Na schłodzony już sernik wyłożyć maliny i zalać tężejącą galaretką. Wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.

 

Sernik z jogurtu greckiego z dodatkiem twarożku śmietankowego

Ujrzałam u Danusi, zrobiłam, oto on. U mnie wierzch posypany tylko cukrem.
Zachęcam do wypróbowania moich innych serników z jogurtu:
Sernik z jogurtu greckiego
Sernik z jogurtu greckiego z brzoskwiniami/ananasami/
Sernik z jogurtu greckiego z malinami

Składniki /tortownica o śr. 24 cm/

800 g dobrego jogurtu greckiego
200 g twarożku śmietankowego mielonego /nie miałam śmietankowego, dałam półtłusty/
3/4 szklanki cukru pudru
4 średnie jajka
3 budynie waniliowe
1/3 szklanki oleju rzepakowego

herbatniki na spód – u mnie maślano-kakaowe

Wykonanie

Dno tortownicy wyłożyć papierem, boków nie smarować.
Ciastka rozdrobnić i wysypać równomiernie na dno tortownicy.
Oddzielić żółtka od białek.
Jogurty dobrze rozmieszać z twarożkiem przy pomocy rózgi lub miksera.

Ubić /utrzeć/ żółtka z cukrem pudrem. Dodawać po łyżce masy jogurtowo-twarożkowej i miksować do wyczerpania. Dodać budynie – zmiksować, dodać olej i również zmiksować.

Pianę ubić ze szczyptą soli na bardzo sztywno. Przełożyć do masy jogurtowej i czystą dłonią wymieszać, zagarniając od boków do środka. Wylać parę łyżek na pokruszone herbatniki /spód/ – delikatnie rozprowadzić, żeby nie poprzesuwać zmielonych herbatników, po czym wylać już resztę masy.

Natychmiast wstawić do piekarnika, nagrzanego już do temperatury 160 st.C z włączonym termoobiegiem /gdy nie mamy termoobiegu nagrzać do 180 st. C/ – II półka od dołu. Jednocześnie razem z ciastem na dno piekarnika wstawić miskę z ciepłą wodą /metalową lub żaroodporną/.
Piec ok. 40 minut na rumiany kolor.
Po tym czasie piekarnik wyłączyć, uchylić drzwiczki i pozostawić tak na 15 minut, po czym wyjąć.
Jeszcze lekko ciepły sernik można spokojnie okroić nożem, przełożyć na paterę i delikatnie wyciągnąć papier.

Sero-makowiec pod kokosową pianką

Mam już jeden sero-makowiec pn. Placek makowo-serowy, ale taki…zwykły? bez dodatkowej pianki i to jeszcze kokosowej. Zatem jak tylko zobaczyłam ten z kokosem i trochę inną techniką wykonany, wiedziałam, że będzie szybko zrobiony. Pierwotnie miał być na święta BN w ub.r., ale jakoś za dużo słodkości z kokosem nagromadziłoby się w jednym czasie, musiał poczekać. Ale jest!
źródło
sero-makowiec-z-kokosem-3a  

Składniki /forma 24×36 cm/

Ciasto kruche

250 g mąki pszennej
125 g masła lub dobrej margaryny /palma, tortowa/
100 g cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 żółtka

Masa makowa

400 g mielonego suchego maku
700 ml mleka
2 jajka- osobno żółtka i białka*)
1 szklanka cukru
4 łyżki kaszy manny
garść rodzynek/żurawiny/ i orzechów włoskich /kilka mandarynek/
sero-makowiec-z-kokosem-3

Masa serowa

1 kg dobrego tłustego sera
1 szklanka cukru
125 g masła
1 budyń waniliowy
6 jaj – osobno żółtka i białka*)

Masa kokosowa

500 ml śmietany kremówki /30%/
100 g drobnych wiórków kokosowych
1/2 szklanki cukru
1 budyń waniliowy
3 białka*)
sero-makowiec-z-kokosem

Wykonanie

Ciasto
Zrobić ciasto kruche – ja robię w malakserze, przełożyć do woreczka i włożyć do zamrażarki na godzinę.
Po tym czasie zetrzeć ciasto na dużych oczkach i rozłożyć na blaszce lekko ugniatając.
Ciasto podpiec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez 15 minut, po czym wyjąć i ostudzić.

Masa makowa
Gotowy zmielony mak /można już taki kupić/ zalać gorącym mlekiem, dodać cukier, rodzynki /żurawinę/ i cały czas mieszając gotować 5-7 minut, aż masa zgęstnieje, ostudzić.
Gdy nie mamy maku już zmielonego a zwykły /suchy, niebieski/, pierw zalać mlekiem i gotować ok. 30 min., a gdy ostygnie odsączyć i dopiero potem mielić.

Do zimnego maku dodać rozbełtane żółtka, orzechy/obrane mandarynki/, rodzynki/żurawinę,  kaszę mannę, ew. olejek migdałowy i inne bakalie.
Na końcu dodać pianę z białek*) i delikatnie, ale dokładnie wymieszać.

Masa serowa
Ser zmielić dwukrotnie.
Miękkie masło utrzeć z żółtkami i cukrem, dodać budyń i ser.
Na końcu dodać pianę z ubitych białek*).

Masa kokosowa
Śmietanę ubić na sztywno, dodać cukier, wiórki kokosowe i budyń waniliowy, delikatnie wymieszać. Na końcu dodać białka* ubite ze szczyptą soli.

Na ciasto kruche wykładać na przemian ser i mak np. pasmami wzdłuż formy lub po skosie – wychodzą dwa pięterka /dwie naprzemienne warstwy tzn. na serze mak, a na maku ser/.
Na górę wyłożyć masę kokosową i piec ciasto przez 70-80 min. w temperaturze 175 st.C. /do suchego patyczka/.

*) Aby usprawnić sobie pracę, należy przygotować wszystkie masy do momentu dodania białek.
Potem osobno ubijać wszystkie białka /partie/ i dodawać kolejno do poszczególnych mas, które od razu wykładać na ciasto. Jest wówczas gwarancja, że białka nie opadną, a masy będą puszyste.

Sernik z ziemniakami bez spodu

Prawdziwy sernik, z prawdziwego twarogu, żadne tam sery wiaderkowe, a tylko twaróg zmielony w domu… bardzo smaczny, ale też kaloryczny, nie ma co ukrywać… jednak kiedy jak kiedy, ale na święta można, a nawet trzeba trochę porozpieszczać domowników, a przy okazji i sobie dogodzić.
Zachęcam do przygotowania takiego sernika na każdą odświętną okazję.
Przepis na sernik pochodzi z książki „Kuchnia Sióstr Sercanek”.
sernik-z-ziemniakami-bez-spodu-2a

Składniki /u mnie forma 24×36 cm/

1,5 kg sera białego półtłustego
13 jajek
500 g cukru pudru
500 g ugotowanych i ostudzonych ziemniaków
100 g masła
3 łyżki kaszy manny
1 cukier waniliowy
bakalie: rodzynki, skórka pomarańczowa
po kilka kropli zapachu cytrynowego lub pomarańczowego
sernik-z-ziemniakami-bez-spodu

Wykonanie

Ser zemleć dwa razy. Przy drugim mieleniu sera zemleć również ugotowane i wystudzone ziemniaki.
/Ja mielę raz przy użyciu sitka o małych dziurkach – do mielenia maku/.
Masło utrzeć z cukrem pudrem, dodać żółtka i całość zmiksować. Następnie dodać ser, ziemniaki, grysik i cukier waniliowy, ponownie wszystko razem zmiksować.
Rodzynki sparzyć, osuszyć. Przed dodaniem ich do masy serowej /łącznie ze skórką pomarańczową/ oprószyć mąką – 1 łyżka mąki pszennej + 1 łyżka ziemniaczanej.
Białka ubić na sztywną pianę, dodać do masy serowej i delikatnie wymieszać. Spód formy wyłożyć papierem do pieczenia, wylać masę serową.
Na dno piekarnika wstawić blaszkę z wodą, napełnioną do wys. ok. 2/3.
Piekarnik nagrzać do temperatury 175 st.C, piec sernik przez 1 godzinę, przy czym gdy sernik już wyrośnie, obniżyć temperaturę do 160 st.C. Po upieczeniu brzegi sernika /jeszcze gorącego/ obkroić nożem. Ciasto odstawić do wystudzenia.
Po dokładnym wystudzeniu zimny sernik wyłożyć z formy, ściągnąć papier do pieczenia i włożyć na noc do lodówki.
Zimne ciasto posypać cukrem pudrem.

Sernik z pomarańczową nutą

Wielkimi krokami zbliżają się święta, a wraz z nimi szaleństwo gotowania, pieczenia i co tam jeszcze komu wpadnie do głowy. I tak pomyślałam, że sernik pomarańczowy będzie w sam raz do zaserwowania na świąteczny stół, w towarzystwie makowców, miodowników czy orzechowców.
Ja już mam plany świątecznych wypieków, choć ciągle je modyfikuję, żeby wszystkim dogodzić, więc ten sernik upiekłam teraz… może będzie dla kogoś inspiracją?
sernik-pomaranczowy-2

Składniki /na tortownicę śr. 24 cm/

Spód

herbatniki maślane 125 g /pół dużej paczki/
40 g roztopionego masła
1-2 łyżki soku z pomarańczy

Masa serowa

1 kg twarogu wiaderkowego /użyłam półtłustego z Piątnicy/
4 duże jaja /żółtka + białka/
serek homogenizowany mały /u mnie waniliowy Danio 165 g/
1/2 szklanki kwaśnej śmietany 18%
1,5 szklanki cukru /0,5 szklanki do żółtek i 1 szklanka do białek/
2 kopiate łyżki mąki ziemniaczanej
zapach śmietankowy i pomarańczowy /po kilka kropli/
szczypta soli
sok z 1 cytryny /żeby złamać słodycz sera, ale można pominąć/
skórka otarta z 1 pomarańczy

serek waniliowy do posmarowania wierzchu /kilka łyżek/
dżem pomarańczowy /kilka łyżek + łyżka wody/
cząstki /fileciki/ pomarańczy
sernik-pomaranczowy-3

Wykonanie

Pokruszone ciastka, cukier i roztopione masło włożyć do malaksera i zmiksować na masę o konsystencji mokrego piasku.
Dno tortownicy wyłożyć papierem /wyciąć odpowiedniej wielkości koło lub położyć arkusz papieru i zamknąć obręczą/, po czym
wylepić go /dno/ „ciasteczkową” masą, a następnie schłodzić przez pół godziny w lodówce.

Do żółtek dodać pół szklanki cukru i utrzeć na puszystą masę.
Ser przełożyć do większej miski, dodać serek, śmietanę, utarte żółtka, mąkę ziemniaczaną, aromaty oraz sok z cytryny i otartą skórkę z pomarańczy – krótko zmiksować na małych obrotach lub wymieszać rózgą do ubijania.

Białka ubić na puch ze szczyptą soli, usztywnić szklanką cukru /dodawać w 3 porcjach/. Pianę delikatnie wmieszać do sera przy użyciu drewnianej łyżki lub szpatułki.

Ser wyłożyć na spód z herbatników.
Ciasto włożyć do piekarnika nagrzanego do temp.170 stop. C. /II poziom grzanie góra-dół/, piec 10-15 min. aż sernik podrośnie, po czym zmniejszyć temperaturę do 150 C. i piec jeszcze ok. 50-60 min.
Kiedy sernik zrobi się jasno złoty jest upieczony.

Sernika nie należy od razu wyjmować z piekarnika, lecz zostawić w zamkniętym jeszcze na ok.30 min. Teraz delikatnie wysunąć go z piekarnika, posmarować wierzch serkiem homogenizowanym i ponownie wsunąć do piekarnika, jednak nie domykając już drzwiczek /włożyć łyżkę drewnianą/ i tak pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
Wystudzony sernik włożyć na kilka godzin do lodówki.
Przed podaniem posmarować cienko lekko podgrzanym dżemem i udekorować „filecikami” pomarańczy.

Sernik amerykański /nowojorski/

Prosty, nieskomplikowany w wykonaniu, pysznie kremowy, uroczo aksamitny, najlepszy bez dodatków, bo jego wyrafinowany smak zawarty jest w nim samym, ale jeśli ktoś chce, może jego podanie urozmaicać wg własnych smaków i upodobań.
Mnie smakuje z kleksem frużeliny z czarnej porzeczki /przepis tutaj klik/

Chciałabym ten sernik dedykować Izie, wielkiej fance serników oraz Gosi – obie mieszkają „za oceanem”. Może przepis ten stanie się dla Nich inspiracją i skuszą się do samodzielnego zrobienia?
sernik-amerykanski2a

tortownica śr. ok. 24-25 cm lub kwadratowa 24×24 cm

Spód

250 g ciasteczek maślanych lub pełnoziarnistych typu digestive
100 g roztopionego masła
1 łyżka brązowego cukru

Masa serowa

1,20 kg kremowego sera sernikowego *)
250 g cukru pudru
1 duży cukier waniliowy lub łyżka esencji waniliowej
6 jaj
sok i otarta skórka z 1 cytryny
400 g gęstej kwaśnej śmietany 18-22%
szczypta soli
sernik-amerykanski

Wykonanie

Pokruszone ciastka, cukier i roztopione masło włożyć do malaksera i zmiksować na masę o konsystencji mokrego piasku. Tortownicę wysmarować masłem, dno tortownicy dodatkowo wyłożyć papierem /wyciąć odpowiedniej wielkości koło lub położyć arkusz papieru i zamknąć obręczą/, po czym dno wylepić „ciasteczkową” masą /dokładnie wklepać w dno i boki/, a następnie schłodzić przez pół godziny w lodówce.

W tym czasie przygotować masę serową.
Do misy miksera włożyć wszystkie składniki i bardzo krótko zmiksować na najniższych obrotach, przy użyciu końcówek spiralnych lub haków. Mieszać tylko do połączenia się składników, aby zbyt nie napowietrzyć sera. Można to też zrobić za pomocą trzepaczki rózgowej.
Masę serową wylać na schłodzony spód i wyrównać.
Na dno piekarnika nagrzanego już do 150 st. C wstawić naczynie napełnione do 2/3 wysokości gorącą wodą, następnie na kratkę umieszczoną wyżej włożyć sernik.
Piec przez ok. 90-120 min. /zależy od piekarnika/ II poziom grzanie góra-dół /powierzchnia powinna być ścięta i sprężysta/.
Studzić pierw przez 10 min. w piekarniku zamkniętym /już wyłączonym/, potem przez min. 1 godz. w lekko uchylonym piekarniku.
Ostudzony sernik włożyć do lodówki na 4-5 godz. i dopiero po tym czasie ostrym nożem obkroić boki i wyjąć z formy.
Teraz można ewentualnie polać polewą, po czym dobrze schłodzić w lodówce przez kilka-kilkanaście godzin, a najlepiej przez całą noc.

Sernik ma delikatnie cytrynowy posmak i w zasadzie nie wymaga już żadnych dodatkowych „udoskonaleń”, co najwyżej można go delikatnie oprószyć cukrem pudrem lub kakao /ok. 3-4 łyżki/.
sernik-amarykanski1a

Jeśli przyjdzie nam ochota na polewę, można zrobić ją następująco:

Polewa

50g czekolady deserowej lub białej czekolady – w zależności od tego, czy chcemy polewę jasną czy ciemną
75 ml gęstej śmietany 18 %
1 łyżka soku z cytryny
1/2 łyżki cukru pudru
1 malutka łyżeczka żelatyny

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej lub mikrofali, przestudzić, dodać śmietanę,  cukier oraz letnią żelatynę /rozpuszczoną w 2 łyżkach gorącej wody/ – wymieszać np. trzepaczką rózgową.

*) preferowane sery:
– Delfiko
– Piątnica – ja użyłam 1 kg /wiaderko/ tego sera i 20 dkg mascarpone
– Mój Ulubiony
– śmietankowy ser kremowy St.Wola
– ser typu philadelphia /może ten dostępny „za wodą”?/
– ostatecznie tłusty twaróg 3-krotnie zmielony /wówczas dać śmietanę 30%/
Jeśli używamy sera o mniejszej zawartości tłuszczu /preferowany Delfiko ma 24% tłuszczu/, można dać właśnie 1 kg sera i 200 g tłustego mascarpone, bądź też śmietanę 18% zastąpić 30%

Sernik-kaszak ze śliwkami lub nektarynkami

Wpadł mi w oko i postanowiłam natychmiast go upiec. Nie miałam pod ręką śliwek, więc zrobiłam z nektarynkami. Dodatkowo dodałam rodzynki /trochę za dużo, na przyszłość zrezygnuję z nich, bo to takie „2 grzyby w barszczu”/.
Polecam też Niedzielny sernik z kaszą manną.

sernik kaszak2

Składniki /tortownica śr. 26 cm lub forma 24 x 24 cm/

1 kg sera twarogowego trzykrotnie zmielonego
1/2 szklanki śmietany kremówki 30%
3/4 szklanki kaszy manny
4 jajka
1 i 1/4 szklanki cukru
1/2 szklanki oleju
ok. 400 g śliwek /nektarynek/
sernik kaszak4

Wykonanie

Jajka z cukrem utrzeć  na puch, dodać kaszę, śmietankę i olej i ponownie zmiksować. Na końcu dodać partiami ser twarogowy. Kiedy uzyskamy już jednolitą masę serową, dodać wypestkowane i pokrojone w kostkę śliwki. Całość delikatnie wymieszać i przelać do formy wyłożonej papierem lub wysmarowanej masłem i wysypanej mąką.
Piec ok. 60 -70 min. w temp. 170-180 st.C /II poziom grzanie góra-dół/.
Studzić przy uchylonych drzwiczkach piekarnika. Sernik podawać schłodzony, posypany cukrem pudrem.
źródło tutaj