Polędwiczki wieprzowe w sosie grzybowym

Kolejna propozycja przygotowania polędwiczek wieprzowych, tym razem w sosie grzybowym. Nie dysponuję świeżymi grzybami, więc użyłam suszonych, ale namoczone w mleku odzyskują choć trochę pierwotną świeżość.

Składniki /na 4 porcje/

1 polędwiczka wieprzowa /ok. 500 g/
pieprz
1 łyżka masła + 1 łyżka oleju

garść suszonych grzybów – kapelusze, ok. 20-25 g
6-8 szt.pieczarek /świeżych/
1 szalotka lub mniejsza cebula
1 ząbek czosnku
2 łyżki masła
1 łyżka oleju roślinnego
1 szklanka bulionu grzybowego
2-3 łyżki słodkiej śmietany
1 łyżka posiekanej natki pietruszki lub koperku lub rozmarynu
mleko*) do namoczenia grzybów suszonych

Wykonanie

Grzyby umyć pod bieżącą wodą, włożyć do niedużego garnka, zalać niedużą ilością letniego mleka i odstawić na 2-3 godz. do namoczenia, po czym wypłukać na sitku i pokroić na mniejsze kawałki.

Polędwiczki umyć, osuszyć, pokroić w plastry o grubości ok. 1,5 – 2 cm, trochę rozbić dłonią, oprószyć z obu stron pieprzem i krótko obsmażyć na maśle klarowanym /po ok. 2 minuty z każdej strony/. Mięso przełożyć do garnka.

Cebulę i czosnek drobno posiekać, zaś pieczarki pokroić w grubsze plasterki.
Na patelni, na której smażyły się polędwiczki zeszklić cebulę, dodać czosnek, a następnie dodać pieczarki i grzyby, lekko posolić i mieszając, chwilę razem smażyć. Zawartość patelni przełożyć do garnka, w którym zostały już umieszczone polędwiczki.

Teraz do garnka wlać gorący bulion grzybowy, doprawić solą oraz pieprzem i gotować/dusić pod przykryciem, do miękkości mięsa i grzybów /ok.30 minut/, uzupełniając w razie potrzeby wodę.
Na koniec dodać śmietankę oraz pokrojoną natkę pietruszki/koperek/rozmaryn.

*) moczenie grzybów w mleku to zwyczaj stosowany w dawnej, staropolskiej kuchni i znacznie poprawia smak grzybów; możemy jednak zrezygnować z tego i moczyć grzyby w wodzie, pamiętając, aby wody z tego moczenia nie wylewać, a wykorzystać ja potem do duszenia potrawy

Kotlety z kaszy jaglanej z pieczarkami

Jak to się człowiekowi upodobania zmieniają… dawniej kaszy jaglanej nie znosiłam wprost, miałam wrażenie, że kłuje mnie  podniebienie, a dziś… dziś to zupełnie co innego, lubię to mało powiedziane… ja uwielbiam ją…
Dziś serwuję kotleciki z kaszy z dodatkiem pieczarek. Wystarczy tylko ugotować kaszę, a reszta to już migiem do zrobienia… a jak smakują! a jakie to zdrowe jedzonko! Wystarczy dorobić ulubioną suróweczkę i już….

Z poniżej wymienionych składników wyszło mi 14 kotletów

Składniki

2 woreczki kaszy jaglanej, ugotowanej zgodnie z przepisem na opakowaniu
500 g pieczarek
1 cebula
4-5 łyżek kaszy manny/mąki orkiszowej/płatków owsianych/bułki tartej
1 jajko
sól, pieprz, papryka ostra – do smaku
szczypta kurkumy
kilka łyżek posiekanego szczypiorku

Wykonanie

Ugotowaną kaszę przełożyć do miski.
Rozdrobnić cebulę i pieczarki ścierając je na tarku lub w malakserze /uwaga – rozdrobnić, nie zmiksować na miazgę/. Dodać do kaszy.
Do miski dodać też przyprawy i pozostałe dodatki, wyrobić dokładnie masę.
Jeśli już masa jest odpowiednio doprawiona, na końcu dodać jajko i znowu wymieszać.
Odstawić na chwilę.

Mokrymi rękami nabierać porcje masy, formować kotlety i smażyć na rozgrzanym tłuszczu z obu stron na rumiano, na niezbyt dużym ogniu.
Kotleciki można przed smażeniem obtaczać w bułce tartej lub z tego zrezygnować.
Podawać z ulubionymi dodatkami.

 

Naleśniki z cukinią i pieczarkami

Te naleśniki zrobiłam przy okazji… tak, przy okazji. „Chodziły” za mną bowiem od jakiegoś czasu Naleśniki z jabłkowym musem, ale kiedy zabrałam się za smażenie naleśników, cukinia –  zziębnięta nieco na balkonie – mrugnęła do mnie zalotnie, przypominając o swoim istnieniu i zachęcając, aby z niej też coś stworzyć. Zaczęłam więc myśleć co? … i wtedy pomyślałam o takim połączeniu – Pieczarki z rusztu i cukinia … chyba fajna kombinacja wyjdzie z tego?… no i wyszła – szybka, smaczna i taka inna.

Składniki /10-11 szt./

2 szklanki mąki pszennej
1 szklanki mleka
2 szklanki wody mineralnej gazowanej
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia /będą mięciutkie/
2 łyżki oleju

Farsz

500-600 g pieczarek
2 młode cukinie /zalecana zielona i żółta/
150 g żółtego sera /startego/ + 50 g do posypania po wierzchu

Wykonanie

Naleśniki przygotować zgodnie z przepisem podstawowym.

Cukinię pokroić w cienkie plasterki /lub półplasterki, gdy grubsza/, razem ze skórką.
Pieczarki oczyścić, pokroić w plastry.
Patelnię dobrze rozgrzać i na suchą wrzucić pieczarki. Odparować z wody.
Teraz dopiero dodać masło i smażyć, aż zrobią się dobrze rumiane.
Do podsmażonych pieczarek dodać teraz cukinię i smażyć do momentu, gdy cukinia stanie się szklista, ale nadal pozostanie jędrna. Wówczas już zdjąć z gazu, doprawić solą i pieprzem, ostudzić.

Na połówce każdego naleśnika układać farsz, posypać startym serem i złożyć w chusteczkę /lub inaczej/.
Złożone naleśniki układać w naczyniu żaroodpornym posmarowanym cieniutko masłem/olejem, po wierzchu posypać jeszcze startym serem.
Zapiekać odkryte w piekarniku nagrzanym do temperatury 160  st.C przez 20 min.
Podawać z ulubionym sosem.

 

 

Pomidorowe naleśniki z cukinią, papryką, pieczarkami i serem – zapiekane

Dziś proponuję naleśniki pomidorowe. Lubię takie nowości i rozmaitości, a skoro kolorami mieni się jeszcze lato, to i na talerzu powinno być kolorowo. Bo smacznie, to zawsze powinno być,  bez względu na porę roku.

Składniki /na 8-9 naleśników/

1,5 szklanki mąki pszennej
1 szklanka mleka
1 szklanka wody gazowanej
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia /będą mięciutkie/
2 łyżki oleju
2 łyżki przecieru pomidorowego
1 łyżka suszonej bazylii
1/2 łyżeczki pieprzu
2 łyżki posiekanej natki pietruszki

Farsz

ok. 200 g mozzarelli w kulce /w zalewie/
ok. 200 g pieczarek – w plasterkach
1/2 czerwonej papryki
1/2 żółtej papryki /zamiennie zielonej/
1/2 młodej cukinii

dodatkowo

2 łyżki przecieru pomidorowego
2 łyżki majonezu
4 łyżki startego żółtego sera
1-2 łyżki posiekanego szczypiorku


Wykonanie

Naleśniki przygotować zgodnie z przepisem podstawowym /dodając oczywiście jeszcze przecier pomidorowy i przyprawy/.

Paprykę umyć, oczyścić i pokroić w paseczki.
Pieczarki oczyścić, pokroić w plasterki i podsmażyć na maśle.
Cukinie umyć, odciąć końcówki i za pomocą szatkownicy do warzyw pokroić w  plasterki. Lekko posolić i na chwilę odstawić, po czym zlać wytworzony płyn, a cukinię podsmażyć krótko na patelni, na której były smażone pieczarki.
Ser mozzarella pokroić w cienkie plasterki.

Na połówce każdego naleśnika układać plasterki cukinii, na nich po kilka pasków papryki, następnie kilka plasterków podsmażonych wcześniej pieczarek i na koniec 2-3 cienkie plasterki mozzarelli.
Teraz drugą połówką naleśnika /pustą/ przykryć część z farszem.
Złożone naleśniki układać w naczyniu żaroodpornym posmarowanym cieniutko masłem/olejem, po wierzchu polać przecierem wymieszanym z majonezem i posypać startym serem.
Zapiekać odkryte w piekarniku nagrzanym do temperatury 175 st.C przez 20 min.- aby się ładnie zapiekły można włączyć jeszcze na 3-5 min. termoobieg /u mnie nie było to konieczne/.
Podawać posypane posiekanym szczypiorkiem i polane ulubionym zimnym sosem.

 

 

Cukinia faszerowana kaszą jaglaną, parówkami i pieczarkami

No i tak idąc za ciosem… jeszcze jedna wersja cukinii faszerowanej. Jak szaleć to szaleć, a jeśli nie teraz to kiedy? szaleć z cukinią oczywiście.
Ta wersja to iście fit… prawie bez tłuszczu i bez sera żółtego na wierzchu, ale smaczna mimo to.

Składniki

1 średnia cukinia
sól, pieprz, czosnek granulowany

farsz
1 woreczek kaszy jaglanej /miałam mix z dod. suszonej cebuli, cukinii i pomidorów/
1 cebula czerwona
2 ząbki czosnku
ok. 300 g pieczarek
2-3 cienkie parówki /u mnie drobiowe/
1/3 czerwonej papryki
trochę świeżego lubczyku i natki z pietruszki lub rozmarynu
sól, pieprz, kurkuma

Wykonanie

Młodej cukinii nie obierać, przekroić wzdłuż na pół i wydrążyć środek, pozostałość nakłuć wykałaczką i ułożyć w naczyniu żaroodpornym. Jeśli skórka jest twarda /trudno przebić paznokciem/, należy obrać.
Teraz cukinię skropić łyżką oleju, posypać solą, pieprzem i czosnkiem i zapiec w piekarniku nagrzanym do temp. 175 st. C. przez ok. 20-25 min.

W czasie gdy cukinia się podpieka, przygotować farsz.
Kaszę ugotować zgodnie z zaleceniem na opakowaniu.
Cebulę i pieczarki pokroić w kostkę i wrzucić na rozgrzany olej, po chwili dodać pokrojone w cienkie plasterki parówki – razem przesmażyć. Dodać drobno pokrojony, wydrążony uprzednio środek cukinii, paprykę pokrojoną w kostkę oraz zgnieciony czosnek – dusić razem do całkowitego odparowania płynu, dodając sól, pieprz i kurkumę do smaku. Na koniec dodać lubczyk i natkę pietruszki.

Podpieczoną cukinię napełnić farszem, skropić delikatnie olejem i zapiec jeszcze przez ok. 20 min. Podawać np. z keczupem.

Gołąbki z pęczakiem Roberta Sowy

Na blogu są już moje:
Gołąbki z pęczakiem i grzybami
Gołąbki z pęczakiem i mięsem
Gołąbki z pęczakiem i pieczarkami
jednak kiedy ujrzałam w tv w programie „Mój przepis na…” jak pan Robert Sowa przygotowywał swoje, nie mogłam się powstrzymać, żeby przepisu nie odnotować, a następnie je zrobić, wszak w farszu zawarte są wszystkie moje smaki. I dziś nadszedł czas na wykonanie… postanowione, zrobione, skonsumowane i pochwalone.
 

Składniki

8 dużych liści kapusty /włoska/
6 pieczarek /dała 8/
1 cebula
2 ząbki czosnku
3 łyżki masła
1 łyżka oleju rzepakowego
1 pęczek natki pietruszki
2 szklanki ugotowanej kaszy pęczak /wzięłam 1 szklankę „suchej”/
3 jajka /dałam 2 jaja L/
200 g sera koziego
5 szt. pomidorów suszonych
1 l rosołu z kury Kucharek /dałam tylko 0,5 l/
papryka słodka mielona, tymianek, sól, pieprz czarny mielony – do smaku

1 jogurt naturalny gęsty

Wykonanie

Pieczarki pokroić w plastry i wrzucić na rozgrzaną patelnię bez tłuszczu. Przyprawić solą morską i pieprzem. Chwilę smażyć. Następnie do pieczarek wrzucić pokrojoną w kostkę cebulę, plasterki czosnku i wlać olej. Całość dokładnie wymieszać i dodać masło oraz dużą ilość posiekanej natki pietruszki. Wymieszać i jeszcze chwilę smażyć.

Podsmażone pieczarki przełożyć do ugotowanej kaszy. Dodać jajka, pokrojony w kostkę ser kozi, pokrojone w paski suszone pomidory oraz 2 łyżki oleju z suszonych pomidorów. Całość przyprawić tymiankiem, dużą ilością słodkiej papryki, solą morską oraz świeżo mielonym pieprzem.

Do naczynia żaroodpornego wlać ½ rosołu. Na sparzonych liściach kapusty układać farsz i zawijać gołąbki.
Gotowe gołąbki przekładać do naczynia żaroodpornego i układać ściśle jeden przy drugim. Gołąbki zalać resztą rosołu. Piec przez ok. 30 min. w temperaturze 160 st.C. /piekłam ok. 60 min./. Upieczone gołąbki podawać z jogurtem naturalnym.

Szpinakowe naleśniki z cukinią, papryką, pieczarkami, szynką i serem – zapiekane

Inspiracją do wykonania tych naleśników, jeśli chodzi o ciasto były Szpinakowe naleśniki z twarogiem. Do tych zrobiłam jednak farsz z dodatkiem mojej ulubionej cukinii. I … chcecie to wierzcie, chcecie nie wierzcie… ja powiem krótko – pycha!!!
Równie pyszne są Szpinakowe naleśniki z cukinią, szynką i serem – zapiekane.
  

Składniki /na 8-9 naleśników/

1,5 szklanki mąki pszennej
1 szklanka mleka
1 szklanka wody gazowanej
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia /będą mięciutkie/
2 łyżki oleju
100 g szpinaku /u mnie świeży – 2 garści, może być też mrożony/

Farsz

ok. 150 g szynki drobiowej – plastry w ilości odpowiadającej ilości naleśników
ok. 150 g żółtego sera – plastry w ilości odpowiadającej ilości naleśników
ok. 150 g podsmażonych na maśle pieczarek – w plasterkach
1 czerwona papryka
1 młoda cukinia

dodatkowo

2 łyżki przecieru pomidorowego
2 łyżki majonezu
ok. 50 g startego sera żółtego
1-2 łyżki posiekanego szczypiorku


Wykonanie

Rozmrożony szpinak odsączyć trochę z nadmiaru wody, świeży zmiksować w celu rozdrobnienia np. z wodą lub mlekiem.
Wszystkie składniki połączyć za pomocą miksera /trzepaczki/. Odstawić, aby ciasto odpoczęło, po czym smażyć cienkie naleśniki i układać jeden na drugim na głębokim talerzu, odwróconym do góry dnem.

Paprykę umyć, oczyścić i pokroić w paseczki.
Pieczarki oczyścić, pokroić w plasterki i podsmażyć na maśle. Przełożyć na talerz.
Cukinię umyć, odciąć końcówki i za pomocą obieraczki do warzyw pokroić w cieniutkie plastry. Lekko posolić i na chwilę odstawić, po czym zlać wytworzony płyn, a cukinię podsmażyć krótko na patelni, na której były smażone pieczarki.

Na każdym naleśniku ułożyć plasterek żółtego sera, na nim plasterek szynki, dalej 1-2 plastry cukinii, kilka pasków czerwonej papryki i na koniec kilka plasterków podsmażonych wcześniej pieczarek.
Zwinąć każdy naleśnik w rulon i ułożyć w naczyniu żaroodpornym, wysmarowanym cienką warstwą masła/oleju, po wierzchu polać przecierem wymieszanym z majonezem i posypać startym serem.
Zapiekać odkryte w piekarniku nagrzanym do temperatury 175 st.C przez 20 min.- aby się ładnie zapiekły można włączyć jeszcze 3-5 min. termoobieg /nie jest to konieczne, zależy od własnej oceny/.
Podawać posypane posiekanym szczypiorkiem i polane ulubionym zimnym sosem lub z ulubioną sałatką.

 

Zapiekanka ziemniaczano-brokułowa w szpinakowym sosie

Robiłam już kiedyś zapiekankę z brokułem- patrz Zapiekanka ziemniaczano-brokułowa.
Tamta była jednak z dodatkiem kiełbasy i innych bardziej kalorycznych składników. Dziś proponowana jest lekka i taka bardziej letnia. Jest bardzo smaczna, jakkolwiek trochę niesforna… nie chciała pozować do zdjęcia i przed „pstryknięciem” wywinęła koziołka zamiast grzecznie stać… na baczność. Ale smaku to nie zmieniło ani trochę,

Składniki

1 brokuł
1 kg ziemniaków
2 duże cebule
2 ząbki czosnku
200 g szpinaku
200 g pieczarek
1 młoda żółta cukinia
200 ml jogurtu greckiego
sól, pieprz, kurkuma
olej

Wykonanie

Obrane ziemniaki pokroić w grubsze plasterki, wrzucić na lekko osolony wrzątek, gotować 5-8 min. odcedzić.
Brokuł podzielić na różyczki i również ugotować na półmiękko w lekko osolonej wodzie, potem przelać zimną wodą.

Cebulę pokroić w półplasterki i zeszklić na oleju razem z pokrojonymi w plasterki pieczarkami, nadmiar płynu odparować.
Osobno podsmażyć cukinię, pokrojoną w cienkie plastry-wstążki /za pomocą obieraczki do warzyw/, z dodatkiem 1 ząbka drobno pokrojonego czosnku.

Jogurt wymieszać z rozdrobnionym szpinakiem, posiekanym drugim ząbkiem czosnku, dodać do smaku sól, pieprz, kurkumę /miałam szpinak świeży i wszystko „potraktowałam” blenderem/.

W naczyniu żaroodpornym ułożyć warstwami:
– 1/3 ziemniaków
– 1/2 pieczarek z cebulą
– brokuły
– 1/3 ziemniaków
– 1/2 pieczarek z cebulą
– cukinię
– 1/3 ziemniaków
Całość zalać sosem jogurtowo-szpinakowym.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 170 st.C i zapiekać ok. pół godziny.

Bigos z cukinii z innymi warzywami i pieczarkami

Jak szaleć to szaleć… z warzywami oczywiście… a dokładniej – z cukinią.
Lubię cukinię, a jeszcze bardziej lubię ciągle nowe potrawy z jej udziałem, stąd ciągle poszukuję, odkrywam, gotuję, smażę, duszę i smakuję… i na nowo się zachwycam. Stąd nie ma co się dziwić i krzywić – dań z cukinią będzie tego lata co niemiara.
Dziś serwuję bigosik, nieco inny niż Bigos /leczo/ z cukinii, doprawiłam go na ostro, jest bardzo pikantny, ale pyszny… dla mnie bardzo smaczny.

Składniki

1 duża cukinia /lub 2 małe/
1-2 cebule
500 g pieczarek
250-300 g kiełbasy /jedna laska/
3-4 marchewki
2 pietruszki
1 średni seler
1 papryka czerwona lub zielona
przecier pomidorowy lub koncentrat – wg upodobania
pieprz, sól, vegeta
papryka w proszku słodka i ostra, przyprawa chilli
rozmaryn

Wykonanie

Poszczególne składniki smażyć/dusić osobno, a dopiero potem połączyć.

Cebulę pokroić w kostkę, wrzucić na rozgrzany olej /1 łyżka wystarczy/, poddusić, dodać kiełbasę i paprykę również pokrojoną w kostkę, chwilę podsmażyć.

Marchew, pietruszkę i seler zetrzeć na grubych oczkach i na 1 łyżce oleju poddusić na wolnym ogniu.

Cukinię obrać, zetrzeć na grubych oczkach i poddusić do miękkości.

Pieczarki pokroić w plasterki, podsmażyć.

Na koniec wszystkie osobno duszone, pół miękkie warzywa oraz pieczarki i świeży rozmaryn połączyć, dodać przyprawy i przecier pomidorowy i dusić razem ok. 10 min.

Piersi kurczaka zapiekane w zupie cebulowej

Lubię od czasu do czasu poszperać w swoim zeszycie z przepisami i nawet przy tym trochę powspominać. Kartki zeszytu stają się coraz bardziej żółte, a zapisy w nim zawarte coraz bardziej wyblakłe. Tu i ówdzie jakaś plama, czasem odbity paluch, czasem inny ślad, ale wszystko uszeregowane w jakimś wymyślonym i ustalonym wówczas przeze mnie ładzie. Dziś zajrzałam do drugiemu tomu mojej „książki kucharskiej” /czyż nie brzmi to dumnie?/, zawierającej przepisy na dania obiadowe, przystawki, przekąski, sałatki i surówki oraz przetwory, czyli wszystko poza ciastami /te zajmują miejsce w pierwszym tomie, jako, że miłość do pieczenia była pierwsza, zaś jeśli chodzi o gotowanie to raczej wynikało z ,,,rozsądku? … z konieczności?/.
No, ale wracając do zeszytu… wpadł mi w oko przepis na piersi kurczaka zapiekane w zupie cebulowej, a uwagę moją zwrócił dlatego, że kartka zawierała wyjątkowo dużo śladów „bywania” w tym miejscu, czyli przepis był wielokrotnie w użyciu. Postanowiłam więc zrobić powtórkę.

Składniki

500 g piersi kurczaka
250 ml słodkiej śmietany /daję 18% ale może być też 30-36%/
1 torebka zupy cebulowej w proszku /dałam francuską Knorra/
2 łyżki cebuli prażonej /lub suszonej/
przyprawa do kurczaka
sól, pieprz
opcjonalnie – kilka pieczarek /można pominąć/

Wykonanie

Umyte i oczyszczone z błon piersi przekroić wzdłuż /na płasko/ na 2 części, tak aby z każdej powstały 2 kotlety, lekko je rozbić lub /lepiej/ nakłuć skruszaczem do mięsa, oprószyć przyprawą i pieprzem, ewentualnie delikatnie solą /ale uwaga – zupa cebulowa jest też słona/. U mnie piersi były duże i z boku miały jeszcze dość sporą „polędwiczkę”, stąd z każdej uzyskałam 3 kotlety. Odstawić na godzinę do lodówki /można nawet zostawić na całą noc/.
Po tym czasie ułożyć mięso w naczyniu żaroodpornym, jeśli będą dodawane pieczarki to ułożyć je teraz na mięsie /dodałam kilka, były bardzo duże, pokroiłam je na 6 części/, całość zalać śmietaną wymieszaną z zupą cebulową i cebulą prażoną/suszoną..
Zapiekać pod przykryciem w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez ok. 45-50 min. grzanie góra-dół na środkowym poziomie lub 150 st.C włączając termoobieg.