Keks świąteczny z polewą z mleka w proszku

Keks piekę rzadko, ale w tym roku przypomniałam sobie o nim, a wszystko za sprawą napotkanego wypieku w nieco innej wersji niż mój /klik/ na blogu Słodko Słodka. Zrezygnowałam jednak z polewy, ale w przepisie jest podana, do wykonania wg wyboru.

Składniki

200 g masła
5 jajek
1 szczypta soli
150 g cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
2 łyżki alkoholu
250 g mąki pszennej tortowej+ 1 łyżka do obsypania bakalii
1 łyżeczka proszku do pieczenia
200 g suszonych owoców
50 g kandyzowanej skórki /do ozdoby opcjonalnie/

Polewa z mlekiem w proszku

2 łyżki masła
2 łyżki mleka
2 łyżki cukru
8 łyżek mleka w proszku

Wykonanie

Białka oddziel od żółtek, a miękkie masło utrzyj na puch z cukrami, następnie dodawaj po jednym żółtku i wymieszaj mikserem na niskich obrotach do połączenia.

Przesiej przez sitko mąkę z proszkiem do pieczenia, wlej alkohol, oraz dodaj pokrojone na mniejsze kawałki suszone owoce i skórkę kandyzowaną wymieszane z łyżką mąki
Całość dokładnie wymieszaj mikserem lub łyżką.

W osobnej misce ubij pianę z białek ze szczyptą soli na sztywno, następnie delikatnie wmieszaj w ciasto, najlepiej drewnianą łyżką. Całość przełóż do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i wstaw do nagrzanego piekarnika.
Keks piecz w temp. 170 – 180 °C, przez ok. 1 godz. do suchego patyczka, na funkcji góra – dół, bez termoobiegu.
Po upieczeniu wyjmij ciasto z piekarnika i pozostaw do wystygnięcia na kratce.

Gdy ciasto przestygnie przygotuj polewę.
Do małego rondelka wrzuć masło, wlej mleko i wsyp cukier.
Podgrzewaj na małym ogniu do rozpuszczenia się masła, ściągnij rondelek z palnika i wsyp mleko w proszku, całość szybko wymieszaj najlepiej trzepaczką rózgową.
Tak przygotowaną polewę rozsmaruj na wierzchu ciasta, keks możesz posypać ulubionymi bakaliami np. kandyzowaną skórką pomarańczową.

Keks

Keks to ulubione ciasto mojej przyjaciółki. Piecze go często, bo podobno wszyscy za nim przepadają. Ja kiedyś też kilka razy upiekłam na Święta Bożego Narodzenia, ale jako że nie przepadam za nim, inne ciasta wyparły go ze świątecznego menu na wiele lat i poszedł w zapomnienie.
Ostatnio spróbowałam go znowu, bowiem upiekła go moja Synowa. I powiem, że nawet jakoś lepiej mi smakował niż przed laty, a może to już efekt zbliżających się świąt? Ale jakież było moje zaskoczenie, kiedy oznajmiła mi, że szukała przepisu na blogu i niestety…. faktycznie na blogu go dotąd nie było, ale co dziwne, nie znalazłam go również w swojej „książce kucharskiej” czyli w zeszycie. Zawzięłam się jednak i szukałam dalej, aż znalazłam w jeszcze starszym zeszycie z przepisami. A skoro odnalazł się przepis, musiałam keks upiec i udostępnić, może jeszcze komuś się przyda na święta. Ciasto to można upiec znacznie wcześniej  i zamrozić, bo potem smakuje zupełnie jak świeżo upieczone. Ja tak właśnie zrobię, tzn. połowę zamrożę, a druga połówka pójdzie do konsumpcji od razu.
keks
keks-3

Składniki

5 jajek
2 szklanki mąki tortowej
25 dag masła, dobrej margaryny lub masła roślinnego
3/4 szklanki cukru
1 cukier waniliowy
2 pełne łyżeczki proszku do pieczenia
kilka kropli aromatu rumowego
skórka i sok z 1 cytryny

30-50 dag mieszanych bakalii /rodzynki, żurawina, śliwki, migdały, orzechy, daktyle, figi, morele, kandyzowane owoce, skórka pomarańczowa/
1-1,5 łyżki mąki do obtoczenia
keks-2

Wykonanie

W pierwszej kolejności przygotować bakalie.
Większe owoce pokroić w kosteczkę /owoce suszone można wcześniej namoczyć w rumie albo winiaku/, mniejsze jak orzechy czy migdały grubo posiekać. Obsypać i wymieszać je z mąką /1 łyżka do obtoczenia/.

Miękkie masło zmiksować na krem z cukrem, szczyptą soli i cukrem wanilinowym. Cały czas ucierając dodawać po jednym jajku.
Mąkę wymieszać z proszkiem i dodać w 3 porcjach do masy, nie przerywając ucierania.
Następnie dodać sok i skórkę z cytryny oraz aromat rumowy.
Na koniec dodać obtoczone w mące bakalie i wymieszać szpatułką.

Ciasto przełożyć do wyłożonej pergaminem formy keksowej, naciąć nożem wzdłuż – przejechać nożem po wierzchu przez środek .
Piec ok. 50-60 min. w temperaturze 180 st. C. Po upieczeniu nie wyjmować od razu z piekarnika, ale poczekać, aż troszkę przestygnie. Lekko ostudzone ciasto wyjąć razem z pergaminem z formy i pozostawić do całkowitego ostudzenia.
Gdy już wystygnie zawinąć keks w folię spożywczą i pozostawić tak do następnego dnia. Najlepiej bowiem smakuje dopiero na drugi dzień.

Keks bardzo dobrze się zamraża.