O Almanka

Gotuję bo muszę, piekę bo lubię, przetwarzam bo ilość słoików i butelek na półkach daje mi "kopa" do zrobienia następnych, a kocham.... z rzeczy przyziemnych - Kocham mój ogród !!!

Barszcz czerwony zabielany

Jak już wspominałam, barszcz – to moja najbardziej ulubiona zupa. Uwielbiam go w każdej postaci – czysty, zabielany, ukraiński, no i nie należy zapominać o wersji wiosennej, czyli tzw. botwince.
Barszcz czerwony zabielany był i jest najczęściej podawany w moim domu.  Lubię go jeść z ziemniakami, albo z jajkiem na twardo, albo też z pływającą tu i ówdzie białą fasolą. W moim domu rodzinnym był natomiast przygotowywany bez żadnych dodatków, a podawany z ziemniakami…… talerz barszczu, a obok, na małym talerzyku pogniecione ziemniaczki, okraszone smażoną cebulką,  a czasem jeszcze z dodatkiem skwaruszków. Ach, co to były za smaczności, jeszcze teraz to czuję! Mniam, mniam, niebo…….
barszcz czerwony
Składniki
5-6 czerwonych buraków /ok. 1,5 kg/
1 cebula /można pominąć/
2 ząbki czosnku
3-4 łyżki cukru
3-4 łyżki octu /ja daję ocet malinowy – sama robię/
3 ziarenka ziela angielskiego
1-2 liście laurowe
1 szklanka kwaśnej śmietany18%
sól, pieprz
3 l wody

Dodatki do wyboru
– ziemniaki pogniecione
– biała fasola
– połówki jajka na twardo
– zielony koperek lub natka z pietruszki
barszcz czerwony zabielany

Wykonanie

Buraki obrać i albo pokroić w kawałki, gdy potem zamierzamy barszcz przecedzić, albo też, co ja preferuję, zetrzeć na średnich oczkach. Cebulę i czosnek posiekać bardzo drobniutko. Wszystko zalać wodą, dodać przyprawy, sól i cukier – gotować ok. 30 min./jeśli buraki mają zostać w barszczu, powinny już być w miarę miękkie/
Teraz dodać ocet i gotować jeszcze ok.15 min. Po tym czasie barszcz odstawić na 1-2 godz., aby smaki się przegryzły i  by odzyskał ładny kolor.
Można też całość potraktować blenderem – uzyskamy wówczas konsystencję kremu.
Teraz barszcz podgrzać, dodać śmietanę /zahartowaną pierw gorącą zupą /, wymieszać i już nie gotować. Doprawić pieprzem, ewentualnie solą, dodać koperek lub natkę.
Podawać z wybranym dodatkiem lub bez, zwłaszcza, gdy barszcz nie został przecedzony.

Jak dobrać zioła do potraw

bazylia —  do wszystkich dań warzywnych, a zwłaszcza pomidorów, kapusty,bobu,ogórków konserwowych, sera,masła,omletów i makaronów.
cząber — do grzybów,sałatek mięsnych i ziemniaczanych
oraz dań rybnych.
estragon – zupa mięsna, jarzynowa, kartoflanka ;  sałatki jarzynowe i drobiowe
duszone ryby słodkowodne, cielęcina, jagnięcina, wątróbka smażona
steki i kotlety, kurczak, ragout, młody groszek, marchew, szparagi
UŻYWAĆ OSZCZĘDNIE!!!
gałka muszkatołowa – wszystkie zupy kremowe o smaku korzennym, bulion
nie podprawiane zupy jarzynowe, jasne sosy np.ziołowy, holenderski, zielony, ryby gotowane, pasztety,dania z cielęciny , rogout z drobiu i dziczyzny, kalafior, brukselka, czerwona kapusta, szpinak, botwinka.
imbir – zupy owocowe, z warzyw strączkowych, sałatki z drobiu, ryżu, naleśniki, dania z mięsa mielonego, ragout   cielęce, wątroba, marchew, szpinak, biała fasola, por, grzyby, ogórki marynowane.
jałowiec – do mięs (zwłaszcza tłustych ,jak np.wieprzowina,baranina) i dziczyzny oraz dyni,kapusty kwaszonej /bigos/czy czerwonej.
kminek – do wytrawnych wypieków (np. chleba) oraz do ziemniaków oraz wszystkich ciężko strawnych /kapusta, fasoka,  zawiesiste, tłuste sosy/- ja do prawie wszystkiego dodaję mielony
kardamon – rosół, zupy owocowe, sosy owocowe, nalesniki, słodkie ciasta smażone, wywar z ryb, pasztety, ciasto z mięsem mielonym, rogout z jagnięciny, królik, marynaty do dziczyzny, warzywa strączkowe UŻYWAĆ OSZCZĘDNIE.
kurkuma – sałatki ze skorupiakami lub rybą, jajecznica, ryba z curry, pikle, marynaty /rosół – na kolor szczypta/
liść laurowy — do ryb,drobiu.dziczyzny różnych gulaszów warzywnych marynat pasztetu i rosołu.
lubczyk – kartoflanka, zupy z warzyw strączkowych i jarzynowe, rosół, sosy pieczeniowe i ziołowe, sałata zielona i mieszana, ryby smażone, wywar z ryby, gotowana wołowina i cielęcina pieczeń duszona, ragout, kurczak gotowany, podroby z gęsi, ragout z drobiu,
szpinak, botwinka, marchew, dania jednogarnkowe, potrawy z ryżu,
zaprawy do grzybów i warzyw w occie GOTOWAĆ KRÓTKO W POTRAWIE.
majeranek – do zawiesistych zup, grzybów, pieczonego mięsa, sosów i potraw z grochu, obowiązkowo do żurku!!!
oregano — bulion, zupa pomidorowa, sosy: pomidorowy, ziołowy, do sałatek i mięsa mielonego, sałatka z fasoli, pomidorów, zielonej sałaty, duszone ryby morskie,
dania mięsne duszone z wieprzowiny i  wołowiny, cielęciny i jagnięciny, klopsy
farsze z miesa mielonego, dzikie ptactwo, papryka, pomidory, bakłażany
cukinia, cebula, warzywa strączkowe, pizza, UŻYWAĆ OSZCZĘDNIE.
rozmaryn – do pieczonej wołowiny i cielęciny,a także drobiu, zup jarzynowych,potraw z warzyw i do twarogu.
szałwia – bulion, zupa z węgorza, sos ziołowy i do sałatek, sałatki z rybą, drobiem, pomidorami i ogórkami, omlety, zapiekanki, węgorz pieczony, śledź, tłuste ryby,
pieczeń wieprzowa, cielęca, baranina, sznycel wieprzowy, pieczona szynka
wątroba, tłusty pieczony drób, dziki drób, groch, fasola, pomidory, cebula
marchew, dania zbożowe, knedle, quiche z pomidorów i porów, dania z ziemniaków
DOZOWAĆ OSZCZĘDNIE, SZCZEGÓLNIE ŚWIEŻA.
tymianek – do pieczonych ziemniaków, jajecznicy, farszów mięsnych, smażonych ryb
zawiesistych zup z warzyw strączkowych.
zioła prowansalskie – to mieszanka ziół jak rozmaryn, bazylia, tymianek, szałwia, mięta pieprzowa, cząber ogrodowy, lebiodka i majeranek.
Szczególnie polecane jako przyprawa do potraw tłustych. Korzystnie wpływają na mało urozmaicone i mdłe potrawy dietetyczne – używane są często w diecie bezsolnej. Mają szerokie zastosowanie jako przyprawa do zup, sosów ziołowych, sałatek, twarogów i jaj. Są również niezastąpione przy sporządzaniu pieczeni, mięs mielonych, potraw z grilla, farszów oraz potraw z ryb i drobiu.

tu też można trochę poczytać na ten temat
http://www.kuchniaplus.pl/kuchnioteka/artykuly/ziola-i-przyprawy_47.html

Buraczki zasmażane – na ciepło

Buraczki w tej wersji nie kojarzą mi się ani z dzieciństwem, ani z domem rodzinnym. Byłam już dużą panienką,kiedy podczas wizyty u mojej koleżanki ujrzałam, że jej mama  wrzuca  starte buraki  na patelnię…. i smaży je. Podzieliłam się  tą informacją w domu, chyba nawet w najbliższym czasie zostały też tak przyrządzone, ale nie znalazły zwolenników i ten sposób został zaniechany.
Napotykałam je potem w swoim życiu w różnego rodzaju stołówkach /gdy pobierałam nauki i mieszkałam poza domem/  i zaczynałam je na nowo odkrywać.
Kiedy sama zaczęłam kucharzyć, wprowadziłam je do jadłospisu, choć muszę przyznać,że za często u mnie też nie goszczą – wypiera je ćwikła, chyba dlatego, że się szybciej robi, nie trzeba zasmażać i po starciu już jest prawie gotowa?
Ale czas to odmienić!
buraczki zasmażane

Składniki

1 kg buraków
2 łyżka masła
2 łyżka cukru
sok z cytryny
szczypta soli
3-4 łyżki kwaśnej śmietany
1/2 łyżki mąki

Wykonanie

Buraki ugotować. Odlać wodę i zalać zimną wodą. Ostudzić, obrać, zetrzeć na średnich oczkach tarki.
Na patelni rozgrzać masło, włożyć starte buraczki, dodać sól, cukier oraz sok z cytryny. Wymieszać i całość zasmażyć mieszając od czasu do czasu /kilka minut/. Na koniec dodać śmietanę z mąką, wymieszaći zagotować. Podawać gorące .

Można dodać więcej cukru i cytryny – do własnego smaku. Buraczki powinny mieć smak słodko kwaśny.
Można też pominąć dodatek śmietany i zrobić lekką zasmażkę z mąki i masła.

Buraczki z chrzanem czyli ćwikła

Bardzo prosty, a jednocześnie bardzo smaczny dodatek, zarówno do dań obiadowych, jak też do wędlin i mięs na zimno. Szczególnym powodzeniem cieszy się w okresie jesienno-zimowym, kiedy mamy okrojony dostęp do świeżych warzyw, czy też sałat różnych gatunków. Wszak korzeń buraka przechowuje się bardzo dobrze, nie tracąc przy tym swoich wartości odżywczych, a przy tym znakomicie odkwasza nasz organizm.
Nie bez znaczenia w tym duecie jest również dodatek chrzanu. Daje nie tylko ostrość buraczkom, ale ma też właściwości bakteriobójcze, dzięki czemu ćwikła szybko się nie psuje i może być przechowywana w lodówce nawet bardzo długo.

Jako, że każda niemal potrawa z czymś lub z kimś mi się kojarzy i przywołuje jakieś wspomnienia, ćwikła również.
Widzę taki oto obrazek – mój Tata, siedzący przy stole, obok choinka, a pod choinką my z bratem …. coś kombinujemy ….. zapewne jakby tu coś z niej uszczknąć….. Tata konsumuje, a na talerzu ma pachnącą kiełbasę i szynkę, taką prawdziwą, domową, a do tego co? oczywiście zajada ćwikłę z chrzanem. Była wówczas nieodzownym dodatkiem do wędlin.
ćwikła
Składniki

1 kg buraków ćwikłowych
mały słoiczek chrzanu w occie /lub korzeń/
4-5 łyżek cukru
4-5 łyżek octu
sól
ćwikła

Wykonanie

Buraki zalać zimną wodą tak, aby były przykryte, dodać szczyptę soli – w celu wzmocnienia ich smaku, przykryć i ugotować do miękkości. Odcedzić, zalać zimną wodą i pozostawić do całkowitego ostudzenia /często gotuję je wieczorem i takie zalane zimną  wodą pozostawiam na noc/ – zalanie zimną wodą zdecydowanie ułatwia potem obieranie buraków, skórka bowiem prawie sama ześlizguje się, nawet bez użycia noża.
Obrane buraki zetrzeć na drobnych oczkach /jak na placki ziemniaczane/, dodać cukier, ocet i chrzan – dodawać stopniowo, wg potrzeb i własnego smaku, ewentualnie dodać soli. Wymieszać, schłodzić, po czym jeszcze raz sprawdzić i ewentualnie „dosmaczyć”.

Aby szczęśliwym być…..

Jeszcze wczoraj był gwar, były dzieci, z pokoju dobiegał szczebiot wnuczki, a dziś ….. dziś pusto wszędzie, głucho wszędzie….
Nie ukrywam, że trochę czekałam na ten nowy rok, z nadzieją, że będzie inny, lepszy, że nawet ta „13” nie spowoduje, że będzie jakiś…..nie chcę wypowiadać, ale inaczej nie będzie to  brzmiało dobitnie i wiarygodnie – liczyłam, że nie będzie pechowy!
Na razie pechowy nie jest, nie miał na to jeszcze czasu, nie zdążył „narozrabiać”, a mimo to tak jakoś…… no radośnie mi nie jest. Czuję się jakbym wpadła w jakąś dziurę niemocy, gdzież tam  w dziurę, w szczelinę tak wąską, że nie można się poruszyć, ani do przodu, ani zawrócić też się nie da.
Córka zaraz przypomniałaby mi słowa Aidy, które często powtarzam – „kogo wyglądasz, tego w drzwiach domu spotkasz”. Tak,  wiem to, ba,  nawet przestrzegam……może lepiej będzie jak powiem – staram się przestrzegać!
Teraz też się postaram – a kysz, zmoro jedna! a kysz!

Siedzę zatem i słucham piosenek mojej ulubionej Ireny Jarockiej. Piękne słowa, piękne nutki, a z nimi piękne wspomnienia……
Tak, tylko wspomnienia zostały, po Irenie Jarockiej też, wszak za 2 tygodnie będzie pierwsza rocznica Jej śmierci…..  No, chyba tym rozpamiętywaniem nie uda mi się poprawić nastroju……
Może zatem lepiej zagłębić się w repertuarze Anny Jantar ……???  no to proszę :

„Tak mało trzeba nam i dużo tak , żeby szczęśliwym być, drugiemu szczęście dać ”  …..
„Żeby szczęśliwym być i szczęście dać, tak mało trzeba nam i dużo tak”

i już lepiej, prawie dobrze…. ech…

„Życie , życie jest nowelą,
której nigdy nie masz dosyć
Wczoraj biały, biały welon
Jutro białe, białe włosy

Życie , życie jest nowelą
Raz przyjazną a raz wrogą
Czasem chcesz się pożalić,
ale nie masz do kogo”

Złote myśli

Żyj tak, by inni nie płakali przez Ciebie

Na cudzym nieszczęściu, szczęścia się nie zbuduje

Na czym się skupimy, to rośnie. Jeśli na ciemnej stronie, na negatywach, one w nas rosną. Jeśli na pozytywach, kwitniemy./Urszula Dudziak/

Jeżeli masz na coś wpływ i chcesz to zmienić – zmień to.
Jeżeli nie masz na coś wpływu – zaakceptuj to.

„W walce między sercem, a mózgiem zwycięża w końcu żołądek” – Stanisław Jerzy Lec

kobieta jest bezbronna….dopóki nie wyschnie jej lakier na paznokciach

Jeśli hodujesz marzenia, bezczynność jest Twoim największym wrogiem.

Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami, szuka się ich, a one siedzą na nosie. Phil Bosmans

Serce nigdy nie siwieje!!!

Prawdziwa miłość podobna jest do pierścienia, a pierścień nie ma początku i nie ma końca.

Nie myl mojej osobowości z moim podejściem do ciebie,
Moja osobowość wyraża mnie, a moje podejście zależy od tego, kim ty jesteś
„Człowiek wolny to nie ten, kto robi co chce, a ten, kto swobodnie poddaje się nurtowi. Drodze”. /Maria Wiernikowska dziennikarka/

Rób więcej tego co kochasz…

Sztuka życia polega na tym, by cieszyć się małym, a wytrzymywać najgorsze.

Wolę być szczera i bezczelna niż miła i zakłamana. Albo nie mówić nic!

Absurdem jest żądać: pracy od leniwego, szacunku i mądrości od głupiego, dobra od wroga, dobrej rady od zawistnego… W oparach absurdu nabieram dystansu…

„Nie ma prawdy na Ziemi i nie znajdziesz jej w niebie, chcesz zmienić ten świat to zacznij od siebie”

Przedmioty cieszą, ale nie dają szczęścia… Szczęście nosimy w sobie, albo go po prostu nie mamy…

„Ludzie podejmują decyzje każdego dnia, a te decyzje są tym, co nas definiuje. Niektórzy z nas wybierają bycie lojalnym, chociaż jesteśmy wściekli i skrzywdzeni, niektórzy z nas wybierają bycie odważnym, chociaż jesteśmy przerażeni własnymi myślami, inni wybierają wykreślenie, gdy mogą odejść, ale co z tymi biednymi ludźmi, którzy zostali przytłoczeni okolicznościami? Co stanie się z tymi, którym nie pozostało żadnego wyboru?”

Niektórzy ludzie wymagają od innych szacunku, a trzeba tak żyć, żeby można było mieć szacunek dla samego siebie.

Lepiej milczeć, narażając się na podejrzenie o głupotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Człowiek… poświęca swoje zdrowie, by zarabiać pieniądze.
Następnie zaś poświęca pieniądze, by odzyskać zdrowie.
Oprócz tego, jest tak zaniepokojony swoją przyszłością, że nie cieszy się z teraźniejszości.
W rezultacie nie żyje ani w teraźniejszości, ani w przyszłości.
Żyje tak, jakby nigdy nie miał umrzeć, po czym umiera, tak na prawdę nie żyjąc.
/DALAJLAMA/

„Płakać trzeba w samotności. Tylko wtedy ma się z tego radość….”

Umysł jest jak spadochron. Najlepiej działa, gdy jest otwarty.

Prawdziwej miłości to nawet małżeństwo nie zaszkodzi.

Zdrowy lepiej znosi chorobę!

Ludzie to straszni egoiści. Każdy myśli tylko o sobie i tylko ja myślę o mnie…

Denerwować się – to mścić się na swoim zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Nigdy nie dyskutuj z głupim, bo cię sprowadzi do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem !!!

Nie zawsze mów, co wiesz, ale zawsze wiedz, co mówisz.[Klaudiusz]

Niektórzy ludzie mogliby się zabić, skacząc z poziomu swojego ego na poziom swojego IQ.

„Do tego już przywykliśmy i wydaje się, że nasze życie codzienne to podkopać, znaleźć haka, ośmieszyć…” J. Stuhr

Człowiek człowiekowi wilkiem, a kiwi kiwi kiwi 🙂 Z netu

Biżuteria

ze złota
– włożyć do słoiczka, zalać ciepłą wodą z dodatkiem 1 łyżeczki płatków mydlanych i 1 łyżki sody, zamknąć słoik, potrząsać nim energicznie przez 2 min.
potem spłukać ciepłą wodą i osuszyć.
– dobrze czyści też proszek do pieczenia – nasypać troszkę  proszku na zwilżoną szmatkę i potrzeć nią pierścionki czy kolczyki

ze srebra
słoiczek wyłożyć folią aluminiową,  wsypać łyżeczkę soli, wlać ciepłej wody i zanurzyć na chwilę wyroby, opłukać ciepłej wodzie i osuszyć

 

Odzież

Smoła – plamę ze smoły usuniesz przy użyciu gliceryny – wetrzeć ją w zabrudzone miejsce i zostawić na godzinę, potem zbierz papierowym ręcznikiem; jeśli trzeba czynność powtórzyć.

Smar – jak usunąć plamy ze smaru
Ważne – plam ze smaru pod żadnym pozorem nie wolno prasować. Wysoka temperatura tylko utrwali plamę na tkaninie i uniemożliwi potem jej usunięcie.
Najlepiej poradzi sobie masło, szare mydło, płyn do naczyń, pasta bhp lub benzyna ekstrakcyjna.

1. Masło /nr 1 w walce ze smarem/
Podłożyć pod plamę ręcznik papierowy lub chusteczkę higieniczną, następnie nałożyć na plamę nieco masła i pozostawić na 15 minut, po czym wyprać w ciepłej wodzie z płynem do naczyń lub z dodatkiem proszku do prania i mydlin z szarego mydła.
Przy delikatnych plamach wystarczy zabieg z samego szarego mydła. Natrzeć wtedy plamę grubą warstwą mydła i zostawić na chwilę, po czym wyprać.

2. Pasta bhp i koncentrat do naczyń
Z plamami ze smaru doskonale poradzą sobie dobre płyny do naczyń /skoncentrowane/ – wystarczy polać nimi obficie plamę i energicznie uprać tkaninę w ciepłej wodzie.
Równie skuteczna jest pasta bhp /najlepiej w żelu – nie niszczy tkanin/, postępujemy z nią dokładnie jak z płynem do naczyń. Przy bardziej uciążliwych plamach przed upraniem tkaniny zalecamy pozostawić płyn do naczyń lub pastę bhp na plamie na około 15-20 minut.

3. Benzyna ekstrakcyjna
Ze smarem poradzi sobie także benzyna ekstrakcyjna. Należy namoczyć wacik w benzynie, ściągnąć nim smar z ubrania, następnie wyprać plamę po benzynie w ciepłej wodzie z proszkiem i płynem do naczyń.
Używając benzyny ekstrakcyjnej przed rozpoczęciem czyszczenia tkaniny należy pamiętać o wykonaniu próby na ubraniu w niewidocznym miejscu.

źródło – net

Buty

buty – sól z butów usuwać szmatką namoczoną w occie
Jeśli na butach osadziła się sól przyjdzie nam z pomocą zwykły ocet spirytusowy! Mieszamy go z wodą, w proporcjach 1:1, i wycieramy buty. Można też użyć płynu do mycia naczyń (do pół litra wody należy dodać pół łyżeczki płynu). Następnie wysuszyć i wypastować buty.

Buty zamszowe są bardziej kłopotliwe w czyszczeniu. Zabrudzeń pozbywamy się za pomocą gumki do ścierania lub zwykłej skórki od chleba. Tłuste plamy posypujemy talkiem, a następnie szczotkujemy. Większe zabrudzenia możemy próbować usunąć ciepłym mlekiem (moczymy w nim szmatkę, następnie wcieramy w zamsz).