Ryba po żydowsku

Dlaczego po żydowsku? nie mam pojęcia… chyba spora ilość cebuli i słodko-kwaśny smak są powodem… długo już mam zanotowany przepis w notesiku, ale ta nazwa kojarzyła mi się z karpiem po żydowsku, też jakoś na słodko… nigdy go nie jadłam, znam tylko z opowiadania, że na słodko i z rodzynkami, ale jakoś nie mogę w myślach nawet połączyć smaku i zapachu karpia z … rodzynkami. A tak na marginesie – uwielbiam karpia w galarecie ale na słono, czyli normalnie, z dodatkiem chrzanu.
Wracając do mojej ryby po żydowsku… zachęciła mnie do jej zrobienia moja bratanica Agnieszka, kiedy w ub. roku podczas wymiany planów co do menu na święta BN oświadczyła, że będzie robić rybę w zalewie pomidorowej. Jak zwykle w takich sytuacjach zaczęłam śledztwo – a co? a jak? no i okazało się, że podobny przepis  mam od dawna, jakkolwiek nazwa inna.
Skoro ryba podobna i im smakuje, to i nam się spodoba, wszak smaki mamy podobne /może to jest nawet zapisane w naszych genach/.
ryba-po-zydowsku

Składniki

1 kg ryby /morszczuk, mintaj, panga itp./
sól, pieprz cytrynowy, odrobina vegety
6 średnich cebul + łyżka koncentratu pomidorowego

do panierowania:
mąka, 1 jajko, bułka tarta

zalewa:

5 szklanek wody /gdy lubimy bardziej delikatne dać 1 szklankę dodatkowo/
1/2 szklanki octu 10% /gdy lubimy bardziej ostre dać 3/4 szklanki/
1/2 szklanki oleju rzepakowego /zamiennie sojowego/
mały koncentrat pomidorowy /4 łyżki/
2-3 liście laurowe
kilka ziaren ziela angielskiego
4 łyżki cukru
2 łyżki soli
ryba-po-zydowsku-2

Wykonanie

Filety przyprawić solą, pieprzem cytrynowym i vegetą. Panierować w mące, jajku i bułce tartej i usmażyć na oleju. Ułożyć na ręczniku kuchennym, aby je dobrze odsączyć z tłuszczu.

Cebulę pokroić w półplasterki i zeszklić na oleju, dodać koncentrat pomidorowy i chwilkę jeszcze przesmażyć na małym ogniu, na koniec doprawić pieprzem.

Składniki zalewy zagotować i lekko przestudzić.
W salaterce układać na przemian usmażone filety i cebulę /ostatnią warstwą powinna być cebula/. Zalać zalewą /liście i ziele ang. osiądą na wierzchu i tak ma być – łatwo je potem będzie można usunąć; nadmiar zalewy jest pozorny – ryba wszystko wchłonie/.
Odstawić w chłodne miejsce na 2-3 dni i dopiero konsumować.