Ogórki po chińsku

Ogórki są wyśmienite, choć bardzo ostre. Szczególnie zapewne przypadną do gustu panom, a zwłaszcza „pod wódeczkę”.
Gdy mają być na zimę – zalać gorącą zalewa, zakręcić, odwrócić słoik, zaś na bieżące spożycie – wystarczy zalać zimną zalewą.
Przepis znalazłam wiele lat temu gdzieś w necie i wielokrotnie już takie ogórki robiłam, przechowują się znakomicie.

Składniki

2 kg ogórków gruntowych
2 garście soli /ok. 4-5 łyżek/
3 główki czosnku
3 łyżeczki chilli
12 łyżek oleju
2/3 pół litrowej butelki octu
2 szklanki cukru /można mniej/

Wykonanie

Ogórki pokroić w grube plastry lub wzdłuż na części i włożyć do dużego słoika/miski, zasypać solą i odstawić na 12 godz. Po tym czasie odlać wodę.
Ocet zagotować z cukrem. Czosnek obrać, pokroić na plasterki.
Olej rozgrzać, dodać czosnek i chilli, przesmażyć  bardzo uważając, żeby się nie przypaliło, dodać do przygotowanej zalewy octowej, przestudzić trochę i dodać do ogórków.
Gdy mają być na zimę, zalać gorącą zalewą, zakręcić, odwrócić.

Ogórki w zalewie musztardowej

Kiedy zrobiłam je pierwszy raz, myślałam, że cały zapas skonsumuję sama… tak mi smakowały… i smakują nadal    bo są takie łagodne, takie inne…

Składniki  

4 kg ogórków
koper
gorczyca
czosnek

zalewa:

5 szklanek wody
1 1/3 szklanki cukru
1 szklanka octu 10%
2 płaskie łyżki soli
5 łyżek musztardy /najlepiej delikatesowa/
ziele ang.
liść laurowy
pieprz

Wykonanie

Składniki zalewy – bez musztardy – zagotować, odstawić z gazu, dodać musztardę i dokładnie wymieszać trzepaczką rózgową /zalewa ma być jednolita, bez widocznych grudek musztardy/. Odstawić do całkowitego ostygnięcia.

Ogórki obrać ze skórki, przekroić wzdłuż – małe na pół, większe na 4 części.
Do każdego słoika włożyć trochę kopru, kilka ziaren gorczycy, 2 ząbki czosnku i pokrojone ogórki /ogórki najlepiej układać pionowo – więcej wejdzie i fajnie wyglądają w słoiku/. Zalać zimną zalewą i pasteryzować ok. 7 min.od zagotowania.
cukinia   tu cukinia

Uwagi
Ta porcja wystarczy na 6 słoików 0,9 l.
Waga ogórków podana przed obraniem, po obraniu ich wychodzi ok. 3,30 kg.
Ogórki powinny być młode, nie przerośnięte tj. bez dojrzałych już ziaren nasiennych. Jeśli są już zbyt dojrzałe, wskazane jest ziarna usunąć, będą wtedy typowe pikle.

Mizeria na zimę – I

Sposób na zatrzymanie lata, a w zasadzie „sezonu ogórkowego” i zamknięcie go w słoiku.

Składniki   

1,20 kg ogórków obranych
1 łyżka soli
1 łyżka kopiata cukru
kilka ziaren pieprzu /zmielonych/
5 dkg octu

Wykonanie

Ogórki poszatkować, dodać sól,cukier, pieprz i ocet.
Wymieszać, napełniać słoiki, pasteryzować 5 min.

Ogórki kiszone na zimę

Są fantastyczne w smaku, twarde, jędrne…  Ostatnio preferuję kiszenie na zimę w butelkach po wodzie mineralnej, takich 5 l, choć ostatnio kisiłam też w butelkach 1 l po mleku. Chodzi o to, aby butelka miała otwór na tyle szeroki, że ogórki swobodnie do niej wejdą. Takie ogórki przechowują się znakomicie, jeszcze nigdy mi się nie zepsuły, a są konsumowane przez cały rok, raz nawet zawieruszona butla stała w piwnicy 2 lata i  też nic im nie brakowało, tyle, że były kwaśniejsze niż normalnie. Dziś otworzyłam ostatnią butlę ogórków zakiszonych w sierpniu ub.r. czyli ma już … 10 m-cy.
ogórki kiszone na zimę

Składniki

2,5 kg ogórków – małe, jasno zielone i „dziobate”

dodatki:
8-10 ząbków czosnku
3 duże baldachy kopru wraz z łodygą
korzeń chrzanu /cienkie słupki/ – dość sporo
pół liścia chrzanu
2-3 liście dębu
2-3 liście winogronowe
6 liści czarnej porzeczki
9 liści wiśni

zalewa:
3 l wody
6 płaskich łyżek soli kamiennej
3 płaskie łyżki cukru

Te ilości są odpowiednie na 1 butlę /5 l/ po wodzie mineralnej lub 6-7 słoików 0,9 l.

Wykonanie

Ogórki umyć, zalać zimną wodą i pozostawić na kilka godzin /ja zostawiam na 8-12 godz.w zależności od tego jaką mają jędrność/. Po tym czasie wodę odlać.
Zagotować składniki zalewy, pozostawić do ostygnięcia.

Kiszenie w butlach po wodzie mineralnej /ten sposób preferuję/
Na spód daję 1/3 dodatków, potem wrzucam ogórki /troszkę mniej niż połowę całego wsadu/, potrząsając butlą – ułożą się same, znów 1/3 dodatków i ogórki, pod koniec resztę dodatków i już końcówkę ogórków, no a na wierzch koper, w tym także połamane  łodygi – doskonale „unieruchamiają” ogórki. Zalewam ogórki ostudzoną zalewą /napełniam butlę do końca/ i zakręcam. Trzymam w domu butle ustawione na tacy przez kilka dni, co jakiś czas zmieniając ich położenie czyli stawiając je raz normalnie, a raz do góry dnem, a ponadto od czasu do czasu odkręcam lekko zakrętkę, aby wypuścić nagromadzony gaz /powoli odkręcać !!!/.
Potem do piwnicy i koniec. Przechowują się wyśmienicie i zajmują mało miejsca.

W słoikach kiszę niemal identycznie, z tym, że zalewam gorącą zalewą do pełna, zakręcam wieczka, słoiki odwracam i pozostawiam do całkowitego ostygnięcia.
Jeszcze lepiej słoiki z ogórkami już ukiszonymi poddać pasteryzacji /wymaga to trochę pracy, ale efekt b. dobry/. Wówczas słoiki wstawić do wody tak, aby prawie cały słoik był zanurzony / wystaje tylko część niezbędna do uchwycenia i wyjęcia potem/, podgrzewać do chwili, gdy woda zaczyna szumieć, wyjąć, dokręcić i odwrócić, pozostawiając do ostygnięcia.

A tu w butelce 1 l po mleku
ogórki kiszone
na 1 butelkę zużyłam 0,45 kg ogórków i trochę więcej niż 1/2 l solanki