Wielkanocne dekoracje

Wielkanoc to piękne i radosne święta. Osobiście wolę je o wiele bardziej niż Boże Narodzenie. Być może ma to związek z porą roku? Bo jak się nie cieszyć, kiedy dookoła nas wiosna, wszystko z uśpienia budzi się do życia, zaczyna się zielenić, pojawiają się pierwsze kwiaty i jest cudnie.

A więc jakieś dekoracje w domu też się przydadzą. Opiszę tu kilka z nich, w miarę możliwości zobrazuję zdjęciami /jeśli nie teraz, to w przyszłości uzupełnię zdjęcia/.

Symbolem tych świąt jest przede wszystkim jajko – symbol życia.
I dlatego też na pierwszy plan dekoracji naszych stołów wysuwają się pisanki i kraszanki.
pisainki

Kraszanki – jajka ufarbowane na jednolity kolor za pomocą barwników naturalnych np. w wywarze z łupin z cebuli, bądź też sztucznych. Dodanie do roztworu troszkę octu wzmacnia intensywność koloru.

Wydrapywanki – to nic innego jak kraszanki, na których dodatkowo „wyskrobuje” się różne wzorki.

Pisanki – to jajka zdobione woskiem … jak wskazuje już sama nazwa, specjalnym „pisakiem” rysuje się /pisze/ na nieufarbowanych jeszcze jajkach wzory przy użyciu ciepłego wosku pszczelego. To chyba najczęściej stosowana metoda, a przynajmniej najbardziej mi znana.
Ostatnio przeczytałam gdzieś w necie, że takim „pisakiem” może być główka szpilki wbitej np. w ołówek. Spróbujemy…
pisanki i kraszanki pisanki i kraszanki

Rzeżucha w skorupkach jaj – trzeba zasiać ją ok. 7-10 dni przed świętami.
Połówki skorupek jaj wypełnić watą, zwilżyć ją wodą.
Nasiona rzeżuchy wysypać na spodek, zmoczyć je wodą i pozostawić na kilka godzin, aby napęczniały. Następnie nasionka przenieść na wilgotną watę i pozostawić do czasu wykiełkowania i uzyskania odpowiedniej wielkości roślinki.
Z powodzeniem można tu wykorzystać opakowania na jajka.

dekoracja wielkanocna   dekoracja wielkanocna

A tak wygląda moja dekoracja już po 7 dniach.
rzeżucha w skorupkach   baranek

U mnie w domu rodzinnym, jak zapamiętałam, obkładało się wilgotną watą odwróconą miseczkę i na niej umieszczało się ziarna owsa lub rzeżuchy. Powstawał zielony „kopiec”, na szczycie którego górował potem baranek, pełniąc honorową wartę i zwiastując Zmartwychwstanie.
U mnie kopczyk z rzeżuchy.
baranek na" rzeżuchowym wzgórzu"   baranek na "rzeżuchowym wzgórzu"

A to inne moje dekoracje:

wielkanoc 2014   wielkanoc 2014

pisanki na patyku    pisanki na patyku kurczaki  kurczaki  różności  zajączek

Naturalne antybiotyki

Zimy prawie nie było, mrozów większych też, zatem wszelakiej maści bakterie i wirusy szaleją bez umiaru… chciałoby się powiedzieć „hulaj dusza, piekła nie ma”.
Dopadają kogo tylko mogą, mnie też dopadły… Leczę się domowymi sposobami, czy to będzie ze skutkiem? dobrym skutkiem?

Dziś napotkałam na artykuł bardzo odpowiedni i na czasie, zawierający bardzo mądrą – wg mnie – myśl.

Zamiast faszerować się lekami, w pierwszej kolejności warto sięgnąć po produkty, które działają jak antybiotyki. Bo zdrowie drzemie w naturze.

Ja jestem wielką zwolenniczką stosowania różnych zamienników, zamiast aptecznych antybiotyków. Pomyślałam, że może warto umieścić tu, na blogu,  wiadomości na ten temat… może ktoś jeszcze skorzysta? a z pewnością będą miały swe miejsce i będą łatwo dostępne w każdej chwili.

cytuję – źródło tutaj

8 naturalnych antybiotyków

Czosnek

Jedzmy go jak najczęściej, bo to produkt, który nie ma sobie równych. Zawiera mnóstwo drogocennych związków – wystarczy jeden ząbek dziennie, aby zabezpieczyć się przed rozwojem infekcji. Zawiera olejki eteryczne, flawonoidy, fitosterole i bezwonną allinę. Ta po rozgryzieniu bądź zmiażdżeniu czosnku rozpada się na allicynę – bakteriobójczy związek. To za jego sprawą czosnek uważany jest za naturalny antybiotyk. Można nim leczyć ból gardła, zapalenie zatok czy przeziębienie. Z badań wynika, że przed spożyciem najlepiej rozgnieść go i zostawić na 10 minut. A jeśli przeszkadza nam intensywny aromat, można połączyć go np. z natką pietruszki.

Propolis

Propolis (kit pszczeli) jest balsamiczno-żywiczną substancją zbieraną przez robotnice pszczoły miodnej z wydzielin pączków topoli, brzozy oraz innych drzew liściastych i iglastych. Jego barwa jest zróżnicowana w zależności od surowca, z którego powstaje – od żółtozielonej do ciemnobrązowej, prawie czarnej. Wykazuje bardzo silne działanie przeciwwirusowe i bakteriobójcze. Znajduje się w nim ok. 300 cennych związków – m.in. kumaryny, aldehydy, sterole, a także szereg pierwiastków. Badania naukowe dowiodły, że obecne w nim flawonoidy wykazują silne działanie bakteriobójcze, przeciwzapalne i przeciwnowotworowe. Stosowanie propolisu skutecznie niszczy niekorzystne dla zdrowia bakterie. Pomaga też na stany zapalne skóry (przyspiesza gojenie ran) oraz na dolegliwości układu pokarmowego i oddechowego. Propolis można stosować w postaci maści, tabletek albo dodany do miodu. Robi się też z niego specjalny roztwór.

Cebula

To jedno z najpopularniejszych warzyw. A przy okazji jedno z najzdrowszych. Ma w składzie cenne witaminy i sole mineralne, a także związki lotne i nielotne (znajdujące się w miąższu), które działają bakteriobójczo. Cebula oddziałuje na organizm przeciwwirusowo i przeciwgrzybiczo, zwalcza pasożyty, wzmacnia serce. Obniża ciśnienie krwi, pomaga usunąć nadmiar wody z organizmu, pobudza łaknienie. Na przeziębienie pomoże sok z cebuli, który wykonamy, krojąc 2-3 sztuki w piórka, umieszczając je w słoju i przesypując cukrem albo smarując miodem. Można dodać sok z cytryny. Po paru godzinach powstanie bardzo zdrowy syrop, którym leczyły się całe pokolenia.

Imbir

Jego prozdrowotne właściwości znane są od stuleci. Spożywanie imbiru korzystnie wpływa na trawienie, krążenie krwi, przemianę materii. Zapobiega migrenom i uśmierza bóle różnego typu. Ale przede wszystkim pobudza układ odpornościowy do pracy. Niszczy bakterie, grzyby i wirusy, silnie odtruwa, działa wykrztuśnie, rozgrzewająco, przeciwobrzękowo i moczopędnie. Korzystnie wpływa na nerki. Pomoże w przeziębieniu, grypie, stanach zapalnych zatok. Jego działanie porównuje się do aspiryny. Dla zdrowia kawałek korzenia można wrzucić do herbaty. Wzmocni nas też lecznicza mikstura – kawałek imbiru trzeba zetrzeć na tarce, zalać wrzątkiem i odstawić na 10-15 minut. Po tym czasie dodajemy łyżeczkę miodu i sok z cytryny (do smaku).

Kurkuma

Ostryż długi, szafran indyjski albo ostryż indyjski to roślina, której zmielona i wysuszona bulwa nosi nazwę kurkuma i jest aromatyczną przyprawą stosowaną w kuchni indyjskiej. Najcenniejsza w niej jest kurkumina, która wykazuje działanie przeciwzapalne, antybakteryjne i przeciwwirusowe. Liczne badania naukowe wykazały ponadto, że ma ona działanie przeciwnowotworowe. Kurkuma wspomaga również leczenie reumatoidalnego zapalenia stawów i cukrzycy. Alkoholowe wyciągi z kłącza rośliny stosuje się w leczeniu dolegliwości ze strony układu pokarmowego takich jak wzdęcia, uczucie pełności i zaparcia, a także w zapaleniu pęcherzyka żółciowego i dróg żółciowych czy kamicy żółciowej. Kurkuma ma też właściwości przeciwutleniające.

Żurawina

Żurawina to skarb, który trzeba włączyć do diety. Przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych badania potwierdziły, że jest ona naturalnym antybiotykiem, ponieważ hamuje namnażanie się drobnoustrojów chorobotwórczych. Doskonale wpływa na drogi moczowe, chroniąc nas przed przykrymi dolegliwościami – z tego względu polecana jest zwłaszcza kobietom, które często skarżą się na infekcje pęcherza moczowego. W żurawinie jest mnóstwo witamin i biopierwiastków, które wzmacniają zdrowie i podnoszą odporność. Obniża poziom cholesterolu, dobrze wpływa na trawienie, korzystnie oddziałuje na stan uzębienia. Żurawinę najlepiej spożywać w postaci soku albo suszoną.

Aloes

Zaliczany jest do tzw. superżywności (superfoods). Aloes zawiera aminokwasy potrzebne naszemu organizmowi, witaminy, mikro- i makroelementy. Jest w nim też cenny mleczan magnezu (tej substancji nie ma w żadnej innej roślinie), który łagodzi ból oraz napięcia skóry po oparzeniach słonecznych. Kolejny bardzo korzystny dla zdrowia związek to lupeol – naturalny kwas salicylowy wykorzystywany do produkcji aspiryny. Badania naukowe pokazują, że zwalcza on komórki nowotworowe (rak prostaty). Ponadto ma właściwości antyoksydacyjne, przeciwmiażdżycowe i przeciwzapalne. Aloes można stosować zewnętrznie i wewnętrznie. Jeśli chodzi o ten drugi sposób, można go dostarczyć organizmowi w postaci soku, wina albo wrzucić go do sałatki

Tymianek

Nie każdy wie, że ta niepozorna przyprawa ma potężny wpływ na nasze zdrowie. Tymianek w medycynie naturalnej stosowany jest od dawna. Działa przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo i wzmacniająco. Pomoże w przypadku przeziębienia, dolegliwości ze strony górnych i dolnych dróg oddechowych oraz kaszlu. Spożywanie tymianku korzystnie wpływa na pracę układu oddechowego oraz pokarmowego. Łagodzi bóle reumatyczne, pomaga w przypadku problemów żołądkowych i dolegliwości ze strony wątroby. Najlepiej stosować świeżą roślinę. To doskonała przyprawa do drugich dań i zup. Uprawa tymianku nie jest trudna, dlatego najlepiej kupić sadzonkę i trzymać ją na parapecie w kuchni.

Boże Narodzenie tuż, tuż… na dekoracje czas

Zbliża się czas olbrzymiej gorączki przedświątecznej, czas galopady po sklepach, czas zawrotnego tempa i rozmiaru prac domowych, a kuchennych zwłaszcza…Przed nami czas gotowania, pieczenia i co tam jeszcze kto wymyśli.
Ale zanim wpadniemy w ten wir prac wszelakich, w ten kierat,  może warto zatrzymać się na chwilę i pomyśleć, jak udekorować nasze mieszkania na ten czas – wysprzątane już przecież na „błysk”.
dekoracje

Największą dekoracją i akcentem świątecznym będzie oczywiście choinka, ale póki co, zróbmy coś …zróbmy takie małe ” co nieco”.
dekoracje

Rozpoczęłam od przygotowania dekoracji z pomarańczy i goździków.
Potrzebne do tego są właśnie pomarańcze i goździki, a bardzo przydatne mogą też okazać się wykałaczki.
Ważną rzeczą jest, aby przy kupnie owoców zwracać uwagę na ich wygląd – powinny być kształtne, ładnie wybarwione, bez jakichkolwiek uszkodzeń.
Do tego też bardzo ważne – pomarańczy przeznaczonych do tego celu nie myjemy – nie będą bowiem konsumowane, a konserwanty znajdujące się na ich skórce pozwolą dłużej zachować im zdrową i doskonałą formę.

Wykałaczki użyjemy do zrobienia otworków, w które następnie będziemy wbijać goździki… nie będą potrzebne, gdy skórka na pomarańczach będzie cienka i miękka lub też damy sobie radę bez nich /ale uprzedzam, opuszki palców mogą nie wytrzymać z bólu/.
dekoracje

A wzory, które będziemy tworzyć? puśćmy wodze fantazji, zaangażujmy dzieci i wnuki, a wyjdą prawdziwe cudeńka. Ja takich zdolności – niestety – nie mam, ale chodzi mi głównie o pomysł, inspirację… może ktoś skorzysta?

Efekt końcowy? nieziemski zapach roznosi się po moim mieszkaniu… cudowny… pomarańczowo-goździkowy… taki iście świąteczny, uskrzydlający do dalszych przygotowań /jutro zacznę piec ciasteczka!/, ale też taki … wspomnieniowy… lata dzieciństwa, dom rodzinny, pachnący świeżą żywicą świerka strojonego właśnie w choinkę…ach, rozmarzyłam się…

Takie przyozdobione goździkami pomarańcze z powodzeniem można wykorzystać do zrobienia przeróżnych stroików świątecznych. Do tego gałązki jodłowe, kolorowe świeczki, bombki, kokardki i już robi się naprawdę świątecznie.
Ja, póki co, zrobiłam takie stroiki-ozdobniki…
dekoracje  dekoracje  dekoracje

i jeszcze taka ozdóbka
dekoracje

c.d.n.  ….. może tak, a może nie… w zależności od wolnych mocy przerobowych…

BN 2015
zzz dekoracje BN 2015
BN 2015
BN 2015

Jak usmażyć idealną jajecznicę?

Każdy, lub prawie każdy lubi jajecznicę. Ja lubię bardzo, choć nie jem /niestety, nie mogę, moje podroby nie podzielają mojego „lubienia” jajecznicy/, ale mam jednego smakosza, wielbiciela wprost tej potrawy.
Bardzo się ucieszyłam,  kiedy znalazłam porady w tym temacie na http://gotowanie.onet.pl/sztuka-kulinarna,643/jak-usmazyc-idealna-jajecznice,34599.html

Myślę, że mogą się one przydać także innym chętnym zjadaczom jajecznicy, stąd rady te zamieszczam także tu, na blogu /przytaczam je w całości/.

„Jak usmażyć idealną jajecznicę?

Jajecznica jajecznicy nierówna. Jeśli chcesz, by Twoja była wyjątkowo smaczna, skorzystaj z naszych rad.

Po pierwsze:
Im wyższa jakość jaj, tym lepsza jajecznica.

Po drugie:
Idealna jajecznica powinna być robiona na maśle.Ma ono kapitalny wpływ na jej smak. Jeśli robisz jajecznicę na boczku, odrobina masła nie przeszkadza – więcej: dodatkowo podnosi walory tego dania.

Po trzecie:
Można przyjąć, że na dwa jajka dajemy ćwierć pokrojonej w kostkę cebuli. Jajecznica będzie jeszcze lepsza, gdy dodamy do niej odrobinę czosnku.

Po czwarte:
Jeśli robisz jajecznicę z boczkiem, pamiętaj, że nie należy go mieszać w trakcie smażenia, bo uwalnia się zawarta w nim woda i zamiast chrupiących skwarków wychodzi boczek duszony. Alternatywą dla boczku może być też szynka lub małe kawałki wołowiny. Pamiętaj – jajka wbijamy na sam koniec, gdy wszystkie dodatkowe składniki na patelni są już gotowe.

Po piąte:
Po wbiciu jaj na patelnię, pozwól im się nieco ściąć, a dopiero potem mieszaj. Jajecznica będzie dzięki temu wyglądała bardziej apetycznie. Zdejmij ją z patelni, gdy jest jeszcze wilgotna. Nie ma nic gorszego niż przesadnie wysmażone jaja.

Po szóste:
Pamiętaj o takich dodatkach, jak siekany szczypiorek lub pietruszka – idealnie dopełniają smak jajecznicy.

Po siódme:
Jajecznicy nie trzeba solić. Jeśli jednak bardzo Ci na tym zależy, posól ją dopiero na talerzu.

Po ósme:
Jajecznica doskonale komponuje się z cukinią, wołowiną, pomidorami i papryką chili. Jeśli dodajesz cukinię, paprykę chili czy mięso – najpierw je podsmaż, potem dodaj jajka. Jeśli dodajesz pomidory – najpierw podsmaż jajka, zaś pokrojone w kostkę pomidory dodaj na koniec – wystarczy, żeby się zagrzały.”

 

 

 

Makarony… co się kryje za ich tajemniczymi nazwami?

Dawniej  /nie lubię określenia „za PRL-u/ było prościej , nie trzeba było znać aż tak olbrzymiej gamy makaronów  i ich nazw ma się oczywiście rozumieć.
Poszczególne makarony wyróżniała przede ich „jajeczność”, a więc były makarony dwu-, trzy- czy czterojajeczne, zaś wg ich kształtu wyróżniały się nitki, świderki, kolanka czy muszelki.

Obecnie na półkach sklepowych gama odmian makaronów jest olbrzymia, a wachlarz nazw jeszcze większy /a wszystko za sprawą Włochów/. Czytając różne przepisy często mamy problem z wyobrażeniem sobie potrawy i makaronu, będącej jej składnikiem.
Zatem garść informacji przyda się z pewnością i pozwoli choć trochę poszerzyć wiedzę w tym temacie.

Odmiany bardziej nam już znane /informacje podaję za Wikipedią

Pennemakaron typowy dla kuchni włoskiej, pochodzący z południa Włoch. Ma kształt rurek, które mogą być rowkowane (penne rigate) lub gładkie (penne liscie). Podaje się go np. z owocami morza lub z pesto.

Spaghetti – specyficznie włoska potrawa i jednocześnie nazwa szczególnego rodzaju makaronu, który stanowi jej podstawę.

Typowe danie spaghetti składa się z porcji świeżo ugotowanego makaronu wymieszanego z odpowiednim sosem i posypanego serem (we Włoszech najczęściej parmezanem lub pecorino).

Tagliatelle (tagliolini, reg. taglierini – z wł. tagliareciąć) – klasyczny włoski makaron z rejonu Emilia-Romagna w kształcie długich, płaskich wstążek o grubości ok. 2 mm i szerokości 0,65-1 cm. Kształtem przypomina fettuccine, lecz jest od niego szerszy. Tagliatelle podaje się zwykle z sosami, zazwyczaj z bolognese.


Inne odmiany
– nazwy rzadziej napotykane
źródło – artykuł http://www.niam.pl/pl/artykul/449-odmiany_wloskiego_makaronu

– Agnolotti. Przypomina nasze swojskie pierogi, z tym że makaron ten może przybierać formę zarówno znajomych półksiężyców, jak i pełnych okręgów. Agnolotti najczęściej faszeruje się mięsem.

pasta_agnolotti

– Bigoli. Makaron gryczany lub produkowany z pełnego ziarna pszenicy. Wygląda jak grube spaghetti, a najczęściej spotkać go można w regionie Veneto.

bigoli

– Bucatini. Również przypomina spaghetti, z tym że makaronowe „nitki” są puste w środku. Nazwa tego makaronu oznacza dosłownie „małe dziurki”.

buktyni

– Cannelloni. Duże rurki wytwarzane ręcznie lub maszynowo, mogą być gładkie lub karbowane. Zwykle faszeruje się je mięsem, zalewa sosem i zapieka.

25971-makaron_cannelloni

– Cavatappi. Nazwa ta znaczy „korkociągi” i idealnie opisuje kształt tego makaronu. Rurki są spiralnie skręcone i puste w środku.

cavatappi

– Cavatelli. Krótki, drobny makaron o zrolowanej krawędzi.

cavatelli3

– Conchiglie. Znane większości ludzi, choć może niekoniecznie pod tą nazwą, popularne muszelki.

26470-makaron_conchiglie

– Farfalle. Kolejny znajomy kształt, czyli kokardki. Nazwa tego makaronu oznacza „motylki”.

25977-makaron_farfalle

Fusilli. Skręcone spiralnie jak cavatappi, z tym że przed skręceniem do czynienia mieliśmy nie z pustymi w środku rurkami, a płaskimi kawałkami ciasta makaronowego. Znaczy się, świderki.

25990-makaron_fusilli

 

Gemelli. Wygląda jak spiralne połączenie dwóch, choć w istocie jest to tylko jeden kawałek ciasta. Makaron ten nazwano niemniej „bliźniętami”.

gemelli

Gnocchi. Gruby makaron, wielkością zbliżony do kciuka, zwykle produkowany z ziemniaków. Do Włoch przybył prawdopodobnie z Bliskiego Wschodu.

nioko

Lumaconi. Słowo to oznacza „wielkie ślimaki”, a sam makaron rzeczywiście nieco przypomina skorupki tych mięczaków. Są to po prostu puste w środku rurki złożone na pół.

lumaconi

Orecchiette. Drobny makaron ochrzczony nazwą „małych uszu”. Wytwarza się go ręcznie, wciskając kciuk w okrągły kawałek makaronowego ciasta.

uszka

Pappardelle. Duże płaskie wstążki makaronowe.

26018-makaron_pappardelle

Pici. Specjalność regionu Toskanii. Przypomina spaghetti, ale ponieważ jest ręcznie rolowany, ma dość nieregularny kształt.

pici

Radiatore. Makaron ten przypomina wyglądem małe kaloryferki, stąd też jego włoska nazwa.

pasta_radiatore

Rigatoni. Małe prążkowane rurki podobne do penne, ale ścięte prosto, nie zaś ukośnie.

rigatoni

Stringozzi. Przypomina nieco spaghetti, a nazwa tego makaronu oznacza „sznurowadła”.

pasta_stringozzi_bio

Strozzapreti. Makaron wytwarzany podobnie jak cavatelli, ale dłuższy i cieńszy. Przezwany po włosku „koloratkami”.

strozzapretipasta

Tortellini. Małe pierożki, których końce są ze sobą połączone. Wypełnione zwykle serem lub mięsem. Większa wersja to tortelloni.

26007-makaron_tortellini

Trofie. Coś pomiędzy pici a strozzapreti. Drobny makaron o wrzecionowatym kształcie.

trofie

Vermicelli. Makaron długi jak spaghetti, ale cieńszy. Jego nazwa oznacza „małe robaczki”.

vermicelli

 

Sok – pogromca anemii

Składniki

30 dag buraków
30 dag marchewki
15 dag pietruszki
15 dag selera
3-4 ząbki czosnku

Wykonanie

Buraki, marchewkę, pietruszkę, seler umyć, obrać, zetrzeć na tarce jarzynowej.
Wszystko wrzucić do wyparzonego słoja o pojemności ok. 4litry, lepiej 5 litrów.
Dodać pokrojone ząbki czosnku.
Zalać letnią, przegotowaną wodą – tak, by warzywa były przykryte (uważamy jednak, by naczynie nie było wypełnione po same brzegi – musi zostać zapas wolnej przestrzeni od góry naczynia, co zapobiegnie kipieniu soku podczas kiszenia).
Codziennie mieszać zawartość słoja, by uwalniać wytwarzające się gazy podczas kiszenia. Może powstawać na wierzchu piana, to ją zbierać i wyrzucać
Warzywa kiszą się 4-5 dni.
Po ukiszeniu sok przelać (przecedzić) do innego wyparzonego naczynia i trzymać w lodówce. Zlewając jedną porcję warto nastawić nową do kiszenia.
Codziennie pić szklankę soku. Można do smaku posolić.
Już po miesiącu może nastąpić znaczna poprawa wyników morfologii.
źródło tu

Domowe sposoby na różne schorzenia – zbiór porad

1/ Natknęłam się na tą stronę przypadkiem, zawiera wiele cennych informacji, które zasługują na uwagę – http://zbiorporad.blog.pl/

2/ Afty – Domowe sposoby na afty – Krok do Zdrowia
źródło https://krokdozdrowia.com/domowe-sposoby-na-afty/

    • Sól: to jeden z najtańszych i najlepszych środków antyseptycznych na świecie. To także wielki sojusznik w zwalczaniu aft w sposób naturalny. Wystarczy wymieszać łyżeczkę soli w szklance ciepłej wody i tak przygotowanym roztworem płukać jamę ustną, skupiając się głównie na miejscach gdzie występuje owrzodzenie. Płucząc jamę ustną i wypluwając roztwór, należy powtarzać tę czynność przynajmniej trzy razy dziennie. Stopniowo zmniejszy to ból i uczucie dyskomfortu. Są ludzie, którzy decydują się na nacieranie solą aft, nie jest to jednak zalecane, bo zwiększa ból i powoduje podrażnienia.
    • Soda oczyszczona: w tym wypadku, podobnie jak sól, działa antyseptycznie. Należy wymieszać sodę oczyszczoną z połową szklanki wody i płukać jamę ustną „bulgocząc” bez połykania roztworu. Również można przygotować pastę łącząc sodę oczyszczoną z odrobiną wody i nałożyć ją na owrzodzenia, zostawić na dłuższą chwilę aby miała możliwość zadziałać, po czym wypłukać zimną wodą bez pocierania zainfekowanych miejsc.
    • Nadtlenek wodoru: kolejne niezastąpione lekarstwo na owrzodzenia jamy ustnej. Wacik lub gazę należy zamoczyć w nadtlenku wodoru i nakładać go na owrzodzone miejsca trzy razy dziennie. Usunie on uczucie dyskomfortu i zapobiegnie rozprzestrzenianiu się infekcji.
    • Płyn do płukania jamy ustnej: nie jest może to tak „naturalny” środek, ale może skutecznie uśmierzyć ból, przynieść natychmiastową ulgę i zredukować powstawanie bakterii. Pamiętajmy jednak aby nie używać zbyt dużej ilości płynu, zwłaszcza jeżeli jest mocny, bo może wywołać podrażnienia.
    • Lód: właściwością kostki lodu jest powolne i dokładne działanie w zwalczaniu owrzodzenia, zmniejszając stan zapalny i ból. Działa jak naturalny środek
      uspakajający. Umieść kostkę lodu w ustach, tyle razy dziennie ile uważasz za niezbędne.
    • Jogurt: dzięki temu, że zawiera kwas mlekowy i bakterie, pomoże nam zmienić skład pH w ustach i kontrolować powstawanie nowych bakterii. Należy jeść jeden jogurt dziennie, zwłaszcza kiedy często pojawiają się afty w jamie ustnej. Można również nakładać jogurt bezpośrednio na rany za pomocą wacika.
    • Mleko magnezjowe: daje efekty podobne do jogurtu. Stosowane trzy razy dziennie zmienia pH w ustach, dzięki czemu utrudnia pojawianie się nowych bakterii.
    • Afta – 7 domowych zabiegów leczniczych

    • /https://krokdozdrowia.com/afta-7-domowych-zabiegow-leczniczych/

      1. Czosnek

      • Wyciśnij ząbek czosnku i nałóż na aftę na 2-3 minuty.
      • Zmyj wodą i powtarzaj zabieg dwa razy dziennie.

      2. Soda oczyszczona

      • Rozpuść nieco sody oczyszczonej w wodzie i nałóż na miejsce, gdzie znajduje się afta.
      • Powtarzaj każdego dnia po umyciu zębów.

      3. Ekstrakt z nasion grejpfruta

      • Dodaj kilka kropel ekstraktu z nasion grejpfruta do szklanki ciepłej wody i przemyj zaatakowane miejsce po myciu zębów.
      • Powtarzaj zabieg trzy razy dziennie.

      4. Woda utleniona

      Sposób użycia

      • Nasącz wacik wodą utlenioną i przemyj zaatakowane aftą miejsce.
      • Powtarzaj od 3 do 4 razy dziennie.

      Opcjonalnie możesz dodać łyżeczkę wody utlenionej do wody i stosować jako płukankę do ust.

      5. Olejek miętowy

      • Nasącz wacik olejkiem miętowym i delikatnie nałóż na zarażone miejsce.
      • Powtarzaj 2-3 razy dziennie.

      6. Jogurt naturalny

      • Spożywaj przynajmniej pół szklanki naturalnego jogurtu dziennie w taki sposób, by miał on kontakt z zaatakowanymi miejscami.

      7. Pasta z kurkumy

      1. Niewielką ilość zmielonej kurkumy namocz w wodzie i nałóż na aftę jako pastę.
      2. Pozostaw przez 2-3 minuty przed zmyciem.
      3. Stosuj zabieg 2-3 razy dziennie.

        3/ Woda utleniona na ból ucha /źródło Nadia WŻ/
        Jak zaczynasz mieć ból ucha, najlepiej wkropić do ucha kilka kropel wody utlenionej, poczekać kilka minut i to samo zrobić z drugim uchem. Przechodzi wszystko 🙂
        a tu pełna wypowiedź Nadii”

         Autor: nadia
        Data: 2021-11-17 10:53:49

„Babcine” recepty na przeziębienie

lekarstwo smakosi
– 6 ząbków czosnku (pokroić)
– 2 cytryny wycisnąć
– wszystko zalać 1/2 litra przegotowanej, letniej wody
– 2 łyżki miodu (na koniec po odstaniu, czyli po 1 dniu)
Do wody z sokiem z cytryny wkroić czosnek. Odstawić na 1 dobę.
Następnie (koniecznie) odcedzić i dodać 2 łyżki miodu. Wymieszać.W tym momencie „lekarstwo” jest już gotowe do spożycia. Przechowywać w chłodnym miejscu.
Pić (raz dziennie) w ilości:
1 kieliszek – dorosła osoba 1/2 kieliszka – dziecko
Stosuje się go jako lekarstwo na przeziębienie lub profilaktycznie w celu zwiększenia odporności organizmu.

Mix na przeziębienie / Malinx
1-2 cytryny
1 średniej wielkości korzeń imbiru
2-3 łyżki cukru
Pokroić w dość dużą kostkę cytrynę obraną ze skóry. Zetrzeć imbir. Dosypać cukru. Zmieszane wstawić do lodówki (najlepiej w zakręconym słoiku) na przynajmniej 1 godzinę. Można dodawać do herbaty, można jeść łyżeczką, ale nie za dużo na raz!
Odkaża gardło i jest smaczne.
Może stać 1-2 tygodni w słoiczku w lodówce.

Michał Tombak „Droga do Zdrowia”
2 łyżki gorącego/zagotowanego mleka/
plus 2 łyżki koniaku – wymieszać , wypić powoli.
Po wypiciu tej miksturki nie należy wychodzić na dwór, aby nie ochłodzić organizmu.
Stosować 3 razy dziennie.

Rozgrzewająca herbatka „z prądem”

mocna herbata + sok z 1 cytryny + 2 łyżki miodu + 50 ml czystej wódki /whisky/

Nalewka malinowa

1 szklanka soku z malin
1 szklanka miodu
1 szklanka soku z cytryny
1 szklanka wódki lub spirytusu
                                                   wszystkie składniki wymieszać

Syrop podobny do w/w, ale bez cytryny

1 szklanka zwykłej wódki /nie spirytusu!!!/
1 szklanka soku malinowego /słodkiego/
1 szklanka miodu

Wszystkie składniki dobrze wymieszać w słoiku, odstawić na tydzień – dwa (można pić wcześniej).

a tu środek na uodpornienie przed przeziębieniami

Do szklanki ciepłej wody /nie gorącej!/ dodajemy 2 łyżeczki miodu / – najlepszy akacjowy , ale może też być lipowy, spadziowy czy gryczany – oraz sok z połówki cytryny,  mieszamy i pijemy rano na czczo i wieczorem przed snem, przez okres od jesieni do wiosny codziennie, a żadna grypa czy angina nas nie dopadnie.

na ból gardła

zrobić roztwór z wody utlenionej pół na pół z ciepłą wodą (taką co da radę wziąć do buzi) i płukać gardło – pomaga

Domowe syropy do walki z kaszlem

Syropy skuteczne przy kaszlu, ale też jako środek uodporniający. Sposoby przygotowania syropów zebrane przez lata /znajomi, gazety, net/, często zapisane gdzieś na skrawku papieru, stąd źródła nie będą podawane.

Syrop z buraków ćwikłowych

1 duży burak ćwikłowy
4 cytryny – sam sok
4 cebule
4 łyżki miodu
4 ząbki czosnku

Buraka i cebulę zetrzeć na tarce o drobnych oczkach, czosnek przecisnąć przez praskę, dodać pozostałe składniki, wymieszać. Odstawić na 2 godz.następnie przecedzić, a sok przelać do szklanej butelki. Przechowywać w lodówce.
Dawkować 3 x dziennie po łyżce stołowej.

Syrop z cebuli na mokry kaszel

3 cebule
3 ząbki czosnku
0,5 szklanki miodu
50 ml letniej wody

Cebulę drobno pokroić, dodać rozgniecione  ząbki czosnku, wymieszać z 0,5 szklanki miodu i odstawić na 3 godziny.  Następnie dodać 50 ml przegotowanej, letniej wody i odstawić na 8 godz  Po tym czasie oddzielić syrop, przelać do butelki /słoika/, zakręcić i przechowywać w lodowce.
Po zażyciu syropu nie można przez 30 min. nic pić. Dobry przy mokrym kaszlu.

Miód – co warto o nim wiedzieć

Skąd bierze się miód?

Ten słodki specyfik produkują pszczoły, tzw. miodne. W jaki sposób te pożyteczne owady przerabiają pyłek bądź nektar na miód? Zbieranie nektaru umożliwiają pszczołom specjalnie do tego celu przystosowane poduszeczki na odnóżach. Nektar, a w przypadku miodów spadziowych spadź, jest zanoszony do ula. W organizmie pszczoły zachodzi reakcja chemiczna, podczas której pod wpływem kwasu mrówkowego i enzymów następuje rozpad disacharydu sacharozy na cukry proste – glukozę i fruktozę.

Następnie miód jest gromadzony w plastrach zbudowanych z wosku, w kształcie sześciokąta. Jest to „spiżarnia” roju. Badania naukowców udowodniły, że właśnie ten kształt jest najbardziej ekonomiczny i miód może wypełnić jak największą powierzchnię. Dla pszczół bardziej korzystne jest magazynowanie miodu kwiatowego niż spadziowego, gdyż zawarte w tym drugim duże ilości minerałów mogą szkodzić owadom. Obecnie producenci często dokarmiają pszczoły cukrem(sacharozą) lub syropami cukrowymi, aby chronić owady przed brakiem pożywienia i aby produkcja miodu była bardziej wydajna.

 Co zawiera miód?

Miód to węglowodany – ciężko tu szukać tłuszczu, a ilości białka są śladowe. Białko obecne w miodzie to pszczele enzymy, z których najważniejszą rolę odgrywa sacharaza, zwana też inwertazą lub β-fruktozydazą. Enzym ten hydrolizuje sacharozę, doprowadzając do jej rozpadu na glukozę i fruktozę. To właśnie te dwa cukry proste są głównym składnikiem miodu. Ich łączna  zawartość wynosi ok. 75%. Oprócz tego miód zawiera, jak niemal każdy produkt spożywczy, wodę, której zawartość nie powinna przekraczać 20%, choć miód wrzosowy zawiera zwykle nieco więcej (do 23%). Ponadto w skład miodu wchodzą olejki eteryczne, kwasy organiczne – glukonowy, jabłkowy, nadające specyficzny smak, barwniki (gł. β-karoten). Miód zawiera niewielkie ilości witamin z grupy B, prowitaminę A, witaminę C, a także składniki mineralne, takie jak potas, wapń, fosfor, magnez, żelazo, chlor, siarkę, fluor, cynk czy kobalt. Skład i kaloryczność miodu zależą od jego rodzaju. 100 gram tego słodkiego płynu to ok. 325 kcal, a więc sporo, ale nie są to puste kalorie.

 Samo zdrowie

Miodom przypisuje się liczne właściwości lecznicze. Tradycyjnie jest to produkt stosowany przy przeziębieniach. Miód wykazuje pewne właściwości wzmacniające, przeciwbakteryjne, wpływa na obniżenie ciśnienie krwi, działa dobroczynnie na układ trawienny dzięki zapobieganiu wzdęciom, poprawia apetyt, zwiększa wydolność organizmu (przy długotrwałym stosowaniu). Miód jest również składnikiem wielu kosmetyków, (choć jego zawartość w takich produktach jest niewielka), ze względu na pielęgnujące i wygładzające właściwości. W warunkach domowych można wykorzystać miód na przykład jako środek na spierzchniętą skórę warg, choć trudno po nałożeniu miodu na usta powstrzymać się przed ich natychmiastowym oblizaniem.

Miód jest wrażliwy na wysoką temperaturę i traci część właściwości odżywczych. Dlatego gdy chcemy np. wypić herbatę czy mleko z miodem, lepiej zamiast zalewać miód wrzącą wodą dodać łyżeczkę do ostudzonego naparu, albo osobno wypić gorący napój, i jednocześnie zjeść trochę tego słodkiego smakołyku z miseczki. Również podczas pieczenia ciast z dodatkiem miodu następuje utrata niektórych cennych składników, np. witamin, unieczynniają się zawarte w miodzie enzymy. Najlepiej zatem spożywać miód surowy.

 Podział miodów

Istnieją różnorodne odmiany miodu. Najprostszy podział obejmuje miody nektarowe (kwiatowe) i spadziowe, choć są też spotykane miody mieszane (nektarowo-spadziowe). 

Poniżej ich krótka charakterystyka:

Miody nektarowe (kwiatowe) – wytwarzane z nektaru kwiatów, jaśniejsze od spadziowych. Nazwa pochodzi od rodzaju rośliny, z której był zbierany pyłek. Poniżej przykłady popularnych miodów nektarowych:

·        Wielokwiatowy – popularny miód, dostępny w każdym sklepie spożywczym. Nektar do produkcji miodu pochodzi z kilku gatunków roślin. Zazwyczaj ma jasnożółtą barwę do herbacianej. Zawiera spore ilości glukozy. Smak, zapach i barwa  zależą od rodzaju kwiatów użytych do jego wyrobu, zazwyczaj jednak o barwie jasnozłotej do herbacianej, o łagodnym smaku. Polecany w alergiach, chorobach wątroby i serca.

·        Akacjowy bardzo jasny miód o łagodnym,  lekko mdłym smaku, wolno krystalizuje. Wspomaga pracę układu trawiennego.

·        Manuka – ciemny miód pochodzący z Nowej Zelandii, wytwarzany z kwiatów krzewu o tej samej nazwie. Polecany w chorobach układu trawiennego.

·        Wrzosowy – zawiera zwykle więcej wody niż przeciętny miód, do 23%. Posiada charakterystyczny zapach wrzosów. Ma brunatną barwę i lekko gorzkawy posmak. Polecany w chorobach układu moczowego.

·        Lipowy – jasny miód o barwie jasnosłomkowej do jasnobursztynowej, o zapachu kwiatów lipy. Ma zastosowanie w produkcji miodów pitnych. stosowany najczęściej w przeziębieniach i infekcjach górnych dróg oddechowych

·        Rzepakowy – miód o słomkowej barwie, szybko krystalizuje i przyjmuje kremową barwę. Stosowany w przeziębieniach i chorobach układu krążenia.

·        Gryczany – ciemnobrunatny miód o ostrym smaku, stosowany w produkcji miodów pitnych. Stosowany w infekcjach górnych dróg oddechowych, anemii.

·        Mniszkowy – miód z pyłku kwiatów mniszka lekarskiego, bardzo słodki, o barwie od ciemnożółtej do jasnobrązowej. Stosowany przy przeziębieniach.

·        Malinowy – miód o łagodnym smaku, złotawej barwie, delikatny zapach malin. Polecany w przeziębieniach.

Miody spadziowe – wytwarzane ze spadzi iglastej lub liściastej. Pszczoły zbierają wydzieliny mszyc  lub czerwców, które żywią się sokiem komórkowym z pędów i liści niektórych roślin (jodły, świerki, modrzewie, sosny, lipy, brzozy, dęby, wierzby) Mają ciemną, wręcz czarną barwę. Miody spadziowe zawierają więcej składników mineralnych niż nektarowe. Pachną lekko żywicą. Stosowane w infekcjach górnych dróg oddechowych, astmie, zapaleniach gardła, cukrzycy.

Miłośnicy napojów alkoholowych również znajdą coś dla siebie. Polska jest znana z wyśmienitych miodów pitnych. Napój ten jest produkowany w wyniku fermentacji brzeczki miodu. Tradycyjny podział miodów pitnych (w zależności od stopnia rozcieńczenia miodu wodą użytych do sporządzenia brzeczki ) obejmuje:

·        Półtorak – 1 objętość miodu i 0,5 objętości wody (najmocniejszy)

·        Dwójniak – 1 objętość miodu i 1 objętość wody

·        Trójniak – 1 objętość miodu i 2 objętości wody

·        Czwórniak – 1 objętość miodu i 3 objętości wody

Na rynku jest dostępny również likier Krupnik ( nie mylić z czystą wódką o tej samej nazwie), o miodowo-korzennym smaku.

Jak odróżnić prawdziwy miód od fałszowanego?

 Istnieje kilka sposobów. Jednym z nich jest dodanie niewielkiej ilości miodu do szklanki z przestudzoną wodą. Strumień prawdziwego miodu jest ciągły,  powinien on osiąść na dnie szklanki, nie rozpuszcza się samoistnie, natomiast strumień fałszywego miodu przy nalewaniu jest przerywany, szybko rozpuszcza się w wodzie. Można też łyżeczkę miodu wlać z powrotem do słoika. Prawdziwy powinien utworzyć stożek na powierzchni, sztuczny natomiast zagłębienie. Można też wylać łyżeczkę płynu na talerzyk – fałszywy miód nie utworzy stożka, a prawdziwy tak. Miód  krystalizuje po pewnym czasie (zwykle po kilku miesiącach). Jest to naturalny proces i zależy od zawartości glukozy w miodzie – im jest jej więcej, tym szybciej miód krystalizuje. Jeżeli miód jest długo przechowywany i nie rozpoczyna się krystalizacja, może to świadczyć o tym, że był fałszowany. Niektórzy producenci podgrzewają miód, aby miał jednolitą płynną konsystencję, pożądaną przez konsumentów. Niestety w wyniku przeprowadzenia takiego zabiegu miód traci część swoich właściwości, i choć wygląda lepiej, jest gorszej jakości od skrystalizowanego miodu nie poddanego takim ulepszeniom. Miód naturalny od sztucznego można rozpoznać też dzięki obserwacji pod mikroskopem, choć ta metoda nie ma zastosowania w warunkach domowych. Prawdziwy miód zawiera drobinki pyłku roślinnego, czego brak w przypadku fałszowanego produktu.

Wygląda na to, że warto zamiast cukru pozwolić sobie czasem na dodatek miodu do potraw. To znany i ceniony od czasów starożytnych specyfik, a pożyteczne pszczoły zasłużyły sobie nawet na pomnik, znajdujący się w Kielcach. Nie jest to jednak jedyny pomnik pszczoły na świecie, owad ten jest  upamiętniony również w rosyjskim mieście  Ufa. Zapewne każdy  zna też piosenkę o sympatycznej Mai z bajki dla dzieci.  Pszczoły w dzisiejszych czasach nie mają jednak łatwego życia. Pszczołom szkodzą opryski, zanieczyszczenia, a także niekorzystne warunki atmosferyczne. Pozostaje mieć nadzieję, że pojawiające się niepokojące informacje o wymieraniu pszczół są przesadzone, gdyż owady te , oprócz produkcji miodu, a także wosku czy propolisu,  zapylają rośliny, dzięki czemu  możemy cieszyć się smakiem owoców. Nie ma więc przesady w stwierdzeniu, że wraz z wyginięciem pszczół ludzkość zapewne również szybko przestałaby istnieć.

źródło – artykuł Joanny Rymarczyk